Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

peceed

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1605
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Zawartość dodana przez peceed

  1. Jedynym unikalnym systemem liczbowym jest dwójkowy. Najprostszym "sztucznym" sygnałem - ciąg kolejnych liczb pierwszych.
  2. Gramatycznie to się nawet czyta, ale sensu nie ma żadnego. Reality check: jak obie są nadaktywne to nagle "objawy" znikają? Psychologia i psychiatria operują na poziomie literackim, tylko mózg nie chce
  3. A to przepraszam, choć ciężko inaczej interpretować takie wypowiedzi. Teoria gier nie może być wadliwa, może być jedynie niewłaściwie stosowana. Trzeba jednak dobrze określić kto jest graczem (na końcu zawsze są to geny) i jaką postać ma gra
  4. To bujda na resorach, bo te gatunki przetrwały już znacznie więcej zmian klimatycznych. W ogóle gatunek który zajmuje obszary od równika po koło podbiegunowe nie może wyginąć z powodu takich zmian, zwłaszcza jeśli uwzględni się szybkość zmian i mobilność. W ogóle rozważania czy gatunki fizycznie mniejsze, mniej inteligentne i korzystające z gorszych narzędzi mogłyby nie przegrać konkurencji z homo sapiens są bardzo naiwne.
  5. Ten wniosek jest całkowicie nieuprawniony. ... a to ona sama chciała ich ubić. Chętnie dowiem się jak MOND tłumaczy istnienie galaktyk prawie bez ciemnej materii, oraz galaktyki z jej większą ilością. Ciekawe o jaką branżę chodzi. Precyzyjniej usunęli rozróżnialność tych dwóch historii co spowodowało że mogły zacząć ze sobą interferować, ale nie żebym się czepiał bo doceniam starania
  6. I wrodzone skurczysyństwo Nie podoba mi się ta maniera odbierania zwierzętom prawa do posiadania świadomości (chyba tylko po to by kolety lepiej smakowały) i sprytu. Człowiek w większości nagłych ataków też nie stosuje świadomych strategii korzystając z teorii gier, tylko kieruje się odruchami. Ale zwierzęta uczą się na błędach, w przypadku stresu i pobudzenia uczą się szalenie szybko. Jeśli 10% ataków drapieżników kończy się sukcesem, to zwierzę statystycznie ma kilka okazji do nauki i do wypracowania jakichś rozwiązań. Do tego podczas podjętej obrony napastnik staje się "większą ofiarą" i żółw może korzystać z rozwiązań wyuczonych przy polowaniu.
  7. Schizofrenia to termin prawie bez znaczenia - kategoryzacja zaburzeń psychicznych inaczej niż zbiór objawów nie ma sensu, "teorie" psychiatryczne (co obejmuje też klasyfikację) nie niosą żadnej wartości dodatniej, zresztą część psychiatrów jest tego świadoma.
  8. Trochę mnie boli hel wylatujący sobie potem gdzieś w kosmos. Mam nadzieję, że ten hel jest jakoś odzyskiwany, ale nie widzę dobrego sposobu poza ewentualnym wykorzystaniem balonetu wewnętrznego w powłoce wypełnionej wodorem. W przyszłości kiedy już większość helu poleci w kosmos, w kosmos wyleci także jego cena i najprawdopodobniej będzie się używać do chłodzenia zestalonego wodoru. Upuszczany wodór w obu przypadkach może być źródłem prądu.
  9. Gdzie jest mięso? Przecież to zwykły schemat najzwyklejszej w świecie asysty grawitacyjnej z nową chwytliwą nazwą.
  10. Najwidoczniej pominięto państwa z Unii Jedności Afrykańskiej Z punktu widzenia studentów nie jest to takie jednoznaczne, studia do poziomu magisterskiego praktycznie niczym się nie różnią jeśli chodzi o poziom. Dopiero na wyższych stopniach robią się różnice.
  11. Czy tylko mi się wydaje, ze SpaceX uznało, że zamiast bawić się w drogą infrastrukturę do testów taniej będzie im naprodukować pojazdów i sprawdzać na "żywym organizmie"?
  12. Mózg dezaktywuje wszystkie obszary stowarzyszone z traumami/szokiem/lękiem, niekoniecznie związane z przechowywaniem wspomnień ale też z ich reprezentacją. Nie ma tam wzmacniania, a odłączanie. Nie ma to nic wspólnego z zapominaniem, to są zbyt doniosłe zdarzenia aby je zapominać. Po prostu się nauczył.
  13. Ramdesivir również działa w początkowym stadium choroby, nie zwiększając przeżywalności przy zaawansowanym ciężkim przebiegu.
  14. 3 litry / 100 km. Około 10 tyś. km co by się zgadzało z 650 kg w obie strony przy połączeniu niebezpośrednim. Nie rozumiem.
  15. Skąd taki pomysł? Po usłyszeniu takiej frazy koncentrujemy się w większym stopniu na wypowiedzi, tzn. blokujemy poboczne aktywności mózgu. Zapamiętuje się zawsze, cały czas, a przy większym skupieniu mamy lepszy stosunek "sygnału" do szumu.
  16. Nie ma dowodów, że tak nie jest. Są ludzie którzy są w stanie stwierdzić po jakości snu czy wi-fi jest włączone. Wi-fi w widoczny sposób wpływa też na zachowanie się pszczół. Jeśli tak, to mamy połączenie mikrofale - fizjologia przy pomocy innego mechanizmu niż temperatura, zatem problem jest otwarty. Za rosnąca ilości udarów może wpłynąć rosnące spożycie (fluoro)chinolonów (zamiast wycofanych penicylin). W ostrej fazie "zatrucia" wysiada synteza kolagenu i wszystkie tkanki robią się nadzwyczajnie słabe. Brawo za merytoryczną dyskusję nie odwołującą się do gruczołów. Skoro pszczoła błyskawicznie zmienia zachowanie po włączeniu/wyłączeniu wi-fi, to czemu nie znacznie większy mózg?
  17. Do innych celów wyśle się roboty. Trzeba jeszcze używać odpowiedniej definicji życia: Nas interesuje zachowanie mózgu i osobowości. Sytuacja w której co pewien czas odrastałby nowy nie ma dla nas żadnego praktycznego znaczenia. Do tego dochodzi kwestia nowotworów - stułbie są na tyle małe, że z samego rozmiaru są 200tyś. bardziej odporne na zachorowanie. A bardzo krótki cykl rozrodczy daje znacznie większą ewolucyjną moc obliczeniową która może być zużyta na likwidację genetycznych defektów i wynalezeinie/modyfikację specyficznych szlaków metabolicznych. Dlatego system regeneracji może być nie do utrzymania/zaadaptowania przez wielkie zwierzęta, które dodatkowo, zwłaszcza lądowe podlegające bardzo silnym obciążeniom strukturalnym. Najważniejszy problem jaki musiała rozwiązać stułbia, to starzenie sie mitochondrialnego dna. Zakładam, że albo stosuje ekstremalnie silne systemy naprawcze (a wtedy i tak nie jest "nieśmiertelna", tylko ekstremalnie długowieczna), albo całe mtDNA przeniosło się do jądra. To są warunki konieczne dla funkcjonowania "wiecznego życia" jakie prezentuje stułbia. Wykluczone przez obserwacje, obecnie analizujemy ruchy powierzchni Ziemi z dokładnością poniżej 1 mm. Jest on tak niedorzeczny że to musi być podkładka pod jakieś podejrzane transfery finansowe. Po trzecie, najważniejsze: nie jest to proces endogenny który mógłby się zepsuć lub zostać przejęty przez nowotwory, w tym sensie że to nie indywidualne komórki podejmują decyzje o resecie.
  18. Tzn. kto? Bez detali to frazes. Przykazanie znaczyło tyle co "nie morduj Żydów". Takiej implikacji nie było, chyba że chodziło o dbanie o własne życie przez wyżynanie wrogów. Ludziom wystarcza że można innej osobie zadać koniec i wszystko sprowadza się do "jesteś słaby - giniesz". Staje cię zaburzeniem psychicznym. Po co lecieć z najciekawszego miejsca w Galaktyce (a może i Wszechświecie) do jakiejś odległej rozpalonej kuli gazu, która dalej będzie wyglądać tak samo nieciekawie, tyle że z bliska? To nie tak - to optimum to długość życia która zapewnia właśnie maksymalne możliwe rozmnażanie się (w pewnym sensie). Organizmy nie dbają o przeludnienie, bo o jego brak dba przyroda. Nawet w przypadku ludzi to działa. Po co? Świeże komórki macierzyste można podawać z zewnątrz.
  19. Ciężko uciec od analogi z sieciami neuronowymi, podstawowe 2 procesy ich wykorzystania to trening i inferencja (czyli używanie). Inteligencję połączyłbym w większym stopniu z jakością procesów uczenia. W przypadku mózgu pewne obwody trenują inne, i na pewno dochodzi do sytuacji, w której mózg uczy się lepiej uczyć, do tego na pewno można mózg wytrenować aby lepiej myślał (logicznie). Kiedy już rozbijemy działanie mózgu na elementarne procesy o różnej jakości, nikt już nie będzie się pytał o precyzyjną definicję słowa inteligencja. Zdolność do tworzenia i wykorzystywania modeli jest bardzo ogólna ale ciężko o coś lepszego, bo wykorzystanie modeli to również rozwiązywanie problemów z ich użyciem. Bardzo ważną umiejętnością jest stawiane dobrych pytań. Na niskim poziomie jest to umiejętność odnajdywania słabych punktów naszych modeli i ich "ekonomicnego" rozszerzania.
  20. Jasne, najpierw nie wiemy czym jest inteligencja a potem wiemy czego wymaga. Niektórzy sprowadzają inteligencję do rozpoznawania wzorców, otóż wzorzec widziany w danych jest modelem tych danych. Przed tym nie ma ucieczki, za to można rozróżniać jakość modeli. Czy są one niskopoziomowe, czy też muszą rozważać uwzględniać abstrakcyjną wiedzę. A jaki model jest właściwy? Do tego wybór modelu jest wykorzystywaniem modeli, a na dodatek tworzeniem modelu wyrzszego poziomu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...