Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

peceed

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1797
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    64

Zawartość dodana przez peceed

  1. A od kiedy działalność banków jest ograniczona do przelewów? Wykonują całą masę innych rzeczy włącznie z przyjmowaniem klientów w ogrzewanych/klimatyzowanych pomieszczeniach.
  2. To akurat jest wiele rzędów wielkości - elektroniczny pieniądz międzybankowy działał w czasach kiedy wszystko było milion razy wolniejsze. A dokładniej cyfrowego złota głupców. Prawdziwe złoto świetnie nadawało się na walutę przez tysiące lat, nawet nazwy walut to odzwierciedlają. Kreacja pieniądza jest prawnie ograniczona (i powinna być). Nie rozumiem tylko producentów że tego nie wykorzystują. Tzn. ATI na tym korzystała pośrednio, bo pomimo gorszej wydajności w grach przez długi czas koparki ratowały ich sprzedaż. Ale krótkoterminowo powinni w obliczu niedoborów zrobić wersje "PRO" układów, znacznie droższe od zwykłych, a zwykłe karty powinny mieć przyblokowane możliwości generowania haszy. Warto wejść w tego bana jak najwcześniej - w ten sposób chroni się własnych obywateli przed krachem. Należy zabronić kopania i kupna kryptowaluty przez Polaków na terenie Polski (ale nie sprzedaży ).
  3. Jak się ogląda "Katastrofy w przestworzach" albo analizuje "zamach smoleński" to też jest za dużo nieprzewidywalnych zwrotów akcji. A samoloty spadły. 16 lat to nie pedofil. Nawet na nimfofilię się nie załapał.
  4. Bzdura, mogą olać oskarżenia bo nie są ministerstwem prawdy - cenzura jest gorsza. To co może mogą robić to umieszczać flagę "nieprawdopodobna informacja niepotwierdzona". To nie jest prawdopodobne - wirus musiałby wywołać epidemię wcześniej. Dopuszczam za to, że mogła być to jego wcześniejsza wersja*, i że do "wycieków" dochodziło kilka razy. Dopiero ostatnia, maksymalnie upgradeowana dała popalić. *(Co za p**** czasy że zamiast wariantów mamy wersje wirusów).
  5. Natura bardzo nie lubi bezużytecznych organów a kosztownych energetycznie organów, więc jedynym pewnikiem jest to, że optymalny rozmiar mózgu (przynajmniej w zakresie pewnego extremum lokalnego fitness) jest taki, jaki mają zwierzęta. Nie wydaje się, aby wielki mózg był potrzebny do czegokolwiek z wyjątkiem zdolności kognitywnych, więc nie rozpędzałbym się z klasyfikacją na zwierzęta mniej i bardziej inteligentne w stosunku do rozmiaru mózgu. Mózg musi kontrolować ciało, odpowiada za percepcję, musi pamiętać ogromną ilość informacji (w praktyce całe życie) - jest sporo powodów do powiększania jego rozmiaru. Zwłaszcza długość życia zwierząt i operacyjna złożoność środowiska są dosyć mocno ignorowane w tych wszystkich analizach. Neuroplastyczność powoduje, że jest to mocno uniwersalny zasób, powiększanie mózgu może uniwersalnie odpowiadać na wiele specyficznych potrzeb. Do tego najbardziej obciążającym zadaniem wydaje się być modelowanie innych zwierząt, być może powiększanie się mózgów ssaków to swoisty wyścig zbrojeń. Jeśli wyginęły "z natury tępe" drapieżniki których sukces zależy od innych czynników niż relacja sprytu z ich ofiarami, rozpoczęła się zabawa w kotka i myszkę To co my uważamy za inteligencję jest bardzo dalekie od typowych życiowych problemów z którymi zmagają się zwierzęta.
  6. Wśród hospitalizowanych/zarejestrowanych przypadków ? Bo szczepimy wszystkich ludzi, a "poważnie" chorych byłoby jednak znacznie mniej. Sumaryczne ryzyko może być porównywalne. Co za idiotyzm: ateizm nigdy nie implikował komunizmu, który sam jest de facto religią. Do tego obecni ateiści nie mają wiele wspólnego z tymi starymi - pokolenia się zmieniają.
  7. Spokojna głowa, oni używają WP.pl Raczej nie pamięta. Mimo wszystko nie powinni podawać wiadomości publicznie - nie wszystkie organizacje ze sobą współpracują i dla części, zwłaszcza nowych w tym biznesie, mogłaby być to niespodzianka.
  8. Powinno być "poprawiają rozmieszczenie poprzednich". Brzmi jak bug, a nie feature, ale: To akurat ma sens - w miarę postępu pracy powstają coraz bardziej skomplikowane dziury, które w oczywisty sposób łatwiej wypełniać coraz mniejszymi blokami. Jeśli ludzie robią inaczej, to łatwiej wpaść w pułapkę że nie da się wsadzić albo skomunikować dużego elementu. Do tego AI może precyzyjniej szacować, człowiek zawsze będzie robił więcej błędów niż maszyna. Ludzie w pewnym sensie są bez szans - podobnie jak w szachach, ilość przykładów uczących mózg jest bardzo mała w porównaniu do ilości używanych do trenowania sieci neuronowych.
  9. To idiotyczne że podali sposób, "Bezpieczny komunikator" mógłby działać jeszcze długo Notabene przyjaciel stworzył własny szyfrowany komunikator z anonimizacją komunikacji (nie da się stwierdzić kto z kim się komunikował). Na dwa tygodnie przed rozpoczęciem działalności(kupiony sprzęt) poinformował o tym jedną osobę z grupy dyskusyjnej na usenecie i po tygodniu miał wizytę 2 smutnych panów w garniturach - w Polsce!
  10. Z punktu widzenia nauki pozbycie się starych capów jest wręcz korzystne, a najważniejsza rzeczą dla medycyny jest to co zawsze - maksymalne dojenie finansowe klientów. Wydłużanie życia pacjentów? A może jeszcze ich leczenie? To jest powszechne starożytne myślenie, a nie żadne nowe - starość była uważana za chorobę przychodzącą z wiekiem. Starość to całkowicie naturalny proces (no bo jaki może być inny) związany z mutacjami mtDNA (to pra-przyczyna) które niszczą sprawność energetyczną organizmu. Ponieważ jest ona nie do uniknięcia, dodatkowo ogranicza selekcję mechanizmów mogących eliminować inne czynniki drugorzędne pojawiające się z wiekiem - takie niewielkie sprzężenie zwrotne. Przy okazji - starość to proces korzystny z ewolucyjnego punktu widzenia, bo pozwala unikać akumulacji błędów w DNA jądrowym u starych osobników, w tym sensie że wieczna młodość niszczy założenie "silny zdrowy osobnik" -> "dna w gametach wysokiej jakości". DNA musi się tasować, albo supersamiec alfa stworzyłby armię swoich upośledzonych (homozygoty) klonów. Dlatego powstanie nieuniknionej starości to nadzwyczajnie korzystny zbieg okoliczności przyczyniający się do powstania złożonej biosfery. Starość to wynalazek wynikający ze sposobu adaptacji do atmosfery tlenowej.
  11. https://thebulletin.org/2021/05/the-origin-of-covid-did-people-or-nature-open-pandoras-box-at-wuhan/ W skrócie - w Wuhan realizowano program humanizacji wirusów odzwierzęcych przy poziomie zabezpieczeń BSL2. To tak głupie że trudno byłoby to przyjąć bez dowodów (pozdrowienia dla wszystkich lab monkeys). Do tej pory przypuszczałem że po prostu uciekł im wirus który zwyczajnie tam przechowywali, informacja o tych "badaniach" i pan Bayes nie zostawiają żadnej realistycznej szansy na naturalne pochodzenie wirusa. Wcześniej najważniejszym argumentem przeciw było "nikt nie robiłby czegoś tak głupiego", okazuje się że robił.
  12. To nie działa tak łatwo: poszczególne elementy układów scalonych skalują się w różny sposób i nie wystarcza pomniejszenie (obecnie to skomplikowana matematycznie operacja) masek, tylko trzeba przeprojektować układ według nowych reguł. Intel przez długi czas odnosił "sukces za sukcesem" w miniaturyzacji, aż w końcu okazało się, że oszukiwał: deklarowany wzrost gęstości można było osiągnąć wyłącznie w komórkach pamięci sram, natomiast logika miała tak restrykcyjne reguły projektowania że gęstość była dwukrotnie mniejsza niż analogiczny wymiar TSMC (miało to mały sens, ale chyba naliczano bonusy w ten sposób że wszystkim zainteresowanym opłacało się takie podejście). Aż w końcu się zaciął na 5 lat. Dlatego wolałbym aby podawano więcej wartości: odległość pomiędzy poszczególnymi ścieżkami, pole zajęte przez jakiś standaryzowaną funkcję logiczną (na przykład układ dodający), itd.
  13. Dzięki za zmarnowanie kawałka życia. Poziom śmieciowy. Tylko pretekst aby pomielić jakimiś obliczeniami w komputerze. Oczywiście że chodzi o skorelowane pomiary, tylko wtedy jest sens stosowania wysokiej precyzji. Inaczej informacja o tym w której cząsteczce/miejscu doszło do reakcji z ciemną materią jest zupełnie bezużyteczna. Ponieważ ciemna materia jest ciemna, szanse na wielokrotny pomiar tej samej cząsteczki wynoszą praktyczne zero. Zatem siłą rzeczy musimy rozpatrywać oddziaływanie zwykłej materii po zderzeniu licząc że oddziaływanie było mało sprężyste. A detektor ten nie będzie działał, bo to zlepek idei a nie projekt jakiegokolwiek realistycznego urządzenia. Nie przejmują się, że technologie którymi chcą się posłużyć dzielą rzędy wielkości dla których one działają, i mają pewne "detale" które zajmują miejsce w skali makro. Na szczęście gramatyka angielska zniesie wszystko. Takie czasy, że nawet w ścisłych dyscyplinach pisze się eseje a nie tworzy realne projekty inżynieryjne.
  14. Nawet gigantyczne zmiany są (a dokładniej mogą być) niezauważalne. Ciągłość osobowości to fikcja wynikająca ze względnej stabilności budowy i funkcjonowania mózgu.
  15. NFZ ustali termin na 130 lat - dla pewności Nie ma nad czym się zastanawiać, długość ludzkiego życia można zwiększać prawie "w nieskończoność" za pomocą stosunkowo nieskomplikowanej technologii, komórki naszego ciała można wymieniać w nieskończoność, w przypadku neuronów wystarczy "rewitalizacja" (wymiana uszkodzonego DNA). Fakt że po 10_000 lat będziemy już całkowicie innymi ludźmi i osobowościami, ale takie zastrzeżenia natury teoretycznej rozważał już Stanisław Lem. Potencjalnie najdłuższy udokumentowany przypadek: https://en.wikipedia.org/wiki/Li_Ching-Yuen Co do zarzutu fabrykacji długości życia - najprawdopodobniej tak właśnie było, z tym że odwrotnie: człowiek ten popełnił samobójstwo, niejako wybierając sobie szczęśliwą długość życia. Zależy kiedy. Zresztą w tamtych czasach było normą, że większość potomstwa umierała jeszcze w dzieciństwie.
  16. To oznacza, że każda cząsteczka jest dresem swojej pozycji w detektorze - całkiem sprytne, tylko że oznacza to indywidualne tkanie gigantycznej ilości cząsteczek. Jedyną możliwością na szybkie usprawnienie procesu jaką widzę to namnożenie jednej i unikalnej sekwencji bazowej z odpowiednimi unikalnymi "slotami" a następnie selektywne użycie CRISPR przez specjalne periodyczne maski przestrzenne. Śledzenie trasy ciemnej materii w detektorze jest niemożliwe. Już pojedyncza interakcja z detektorem jest zjawiskiem nadzwyczajnie rzadkim, śledzenie trasy wymagałoby skorelowanych pomiarów pochodzących od pojedynczej cząsteczki - to niewykonalne! Interakcja musiałaby wybić zwykłą cząsteczkę i nadać jej ten sam (albo z zależnością funkcyjną) kierunek co wyłapana cząsteczka ciemna, do tego z energią na poziomie jonizacyjnym pozwalającą na przenikanie przez materię detektora w stopniu umożliwiającym określenie kierunku - słabo to widzę. powinno być "z nici DNA"
  17. Te 3 i 2 nm już od dawna przestały znaczyć coś innego niż hasło marketingowe, ciężko na tej podstawie ocenić "ile czasu nam zostało do końca".
  18. Po przemyśleniu sprawy - być może wcale nie chodziło o wywoływanie obrażeń. Rosjanie od dawna wykorzystywali pasywne urządzenia podsłuchowe w których wykorzystywano modulację odbitej fali radiowej poprzez wywołane dźwiękiem drgania przygotowanych dla dyplomatów w postaci upominkowych gadżetów. Być może zaczęto wykorzystać zachowanie się przypadkowych, nie przygotowanych do tego elementów jak płaskie anteny w telefonach. Rosjanie pracują nad radarami fotonicznymi, podsłuchy "radiowe" dalekiego zasięgu to byłoby wcześniejsze zastosowanie tej technologii - bardziej zgodne z obecną filozofią działania i możliwościami finansowymi Rosji. Ale trochę przedobrzyli i sprawa się rypła. Dlatego wbrew abnegatom i sceptykom wykładanie ścian folią aluminiową ma głęboki sens, nawet prosta czapeczka zakładana na noc może uratować zdrowie a być może i życie! Straszliwe doświadczenia spowodowały że aluminiowa bielizna i kapelusik będą od tej pory standardowym wyposażeniem amerykańskich dyplomatów
  19. Nie wystarczy (pierwsza podpowiedź: Ingrid to imię żeńskie) Za współpracę z bezpieką, jeszcze nikomu nie odmówiono nobla za egzoplanety czy pogodę na Karaibach
  20. Pani Basia jest tam żywym filtrem antyspamowym (dla noblistów, nonejmy nie potrzebują). Raczej "wrodzona" przedsiębiorczość. Amerykański uczony wie, że należy się reklamować. Wszystko przed kolegą, wystarczy pójść śladami braci Wachowskich
  21. A ja żadnego. Po co łączyć bańki z jakimś złomem? Za to firma SpaceX powinna przemysłowo wynieść kilka kadzi w ramach prób. Przy koszcie wyniesienia rzędu kilku tysięcy za kilogram biznes może się domykać Jest kilka marek potencjalnie zainteresowanych współpracą: http://www.winka.net/wino/kosmos-399.html
  22. Druga dawka musi wywołać bardzo silną reakcję immunologiczną przeciwko tkankom w których szczepionka dokonuje syntezy białek S. Nic dziwnego, że pojawiają zapalenia mięśnia sercowego, ale problem może dotyczyć wszystkich tkanek, bo nie ma gwarancji że cała zawartość szczepionki zostaje uwięziona w mięśniu. Czułbym się znacznie pewniej gdyby szczepionka mogła "atakować" wyłącznie określony typ komórek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...