Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

peceed

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1797
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    64

Zawartość dodana przez peceed

  1. Dokładnie tak. Punkt wychwytu bardzo przypomina receptor (bo wychwyt musi być jak najbardziej specyficzny!) , dlatego sporo tych toksyn wykazuje powinowactwo do receptorów ale w ten sposób działają zbyt słabo aby dało się wytłumaczyć ich toksyczność i ilość zachodu które rośliny poświęcają na ich wytwarzanie. Ale to tylko efekt uboczny wykorzystania mechanizmu pompy. No to gratuluję. Mnie w stawianiu hipotez bardzo ograniczała wiedza - hipoteza musi być niesprzeczna z tym co wiem. Dlatego stawiałem bardzo mało hipotez, za to byłem mordercą hipotez stawianych przez innych - bardzo często sprowadzało się to do szybkiego wyjaśnienia autorom czego nie wiedzą, bo błędne hipotezy są w 99% błędne "w oczywisty sposób". Szczególnie bardzo bawią mnie też rozbudowane hipotezy budowane na przyjęciu kilku niepotwierdzonych założeń - w ten sposób można wyjaśnić "na zapas" wszystko, tylko że ilość możliwych wyjaśnień rośnie wykładniczo podobnie jak ilość zmarnowanej pracy. Tysiące piesków biegną na ślepo starając się obsikać każdy krzaczek w ogrodzie możliwości chcąc w ten sposób osiągnąć nieśmiertelność Nauka zamienia się w loterię a uczciwa praca naukowa jest zastępowana przez drukowanie kuponów.
  2. Dokładnie tak samo jak robi to z neurotransmiterem. Nie mylę. Działanie mózgu jest przede wszystkim funkcją struktury. Chodzi o wstrząs psychiczny. Wystarcza aby mózg uznał pewne rejony za uszkodzone i je wyłączył. Sam mechanizm uwzględnia wiele wiele różnych przesłanek, i tak bardzo słabe działanie tkanki nerwowej, niedotlenienie kumuluje się z czynnikami czysto psychicznymi ("debug logiczny"). Notabene śpiączka jest takim właśnie wyłączeniem które objęło zbyt wielki obszar mózgu. Tak samo "dziury w mózgu" po korzystaniu z benzodiazepin albo znieczuleniu ogólnym (wbrew temu co wydaje się psychiatrom efekty uboczne tych leków mają charakter statystyczny, nie istnieje bezpieczny okres stosowania!). Mi chodzi o toksyczność "wewnętrzną" i pompowanie substancji toksycznych do wnętrza neuronu. Klasycznym przykładem (który naprowadził mnie na istnienie tego mechanizmu) są chinolony i i ich pochodne. Akurat Alzehimer to praktycznie zwykła degeneracja w tkance mózgowej zazwyczaj związana z niewydolnością energetyczną neuronów. Tymczasem specjalizowane neurotoksyny są w stanie aktywować prooning mózgu w zdrowej tkance. Albo wyłączenia w dużej skali albo likwidacja przez wyładowanie epileptyczne w skali mikro. Słynni kosmici robiący operacje laserami na mózgu (częsty motyw w "zeznaniach" pacjentów psychiatrycznych) to nic innego jak świadome przeżycie sytuacji w której mózg odcina duże rejony uznane za uszkodzone). To są detale, ja byłem wysokopoziomowym teoretykiem koncepcyjnym Żeby tylko, z jednej książki zrobiły mi się trzy: odkryłem znacznie więcej.
  3. Bzdura. Połączenia pomiędzy neuronami są tworzone w skali minut, a duże obszary mózgu mogą się wyłączyć na wskutek wstrząsu w ciągu kilku minut (sam to przeżyłem). Moje obserwacje zachodziły na poziomie "co już wiadomo nauce". Korelacje? Raczej dostrzeżenie mechanizmów. Lata "błądzenia" w AI zaprocentowały w biologii Jak najbardziej, może być gorsza od benzodiazepin. Te substancje są produkowane jako wektor ataku na układ nerwowy. Pochwalę się że jako pierwszy odkryłem że sporo substancji "czynnych" tak naprawdę funkcjonuje poprzez wykorzystanie wychwytu zwrotnego neurotransmiterów: dzięki temu są one pompowane do specyficznych neuronów łatwiej osiągając stężenia toksyczne. Sama "toksyczność" ma też charakter umowny: wszystko wskazuje że wykorzystywane są markery do prooningu połączeń nerwowych! Mózg rozwala się sam. Żeby było śmiesznej te dysocjacyjne uszkodzenia mózgu często są uważane za długofalowy mechanizm leczniczy wielu leków. Jeden numer ale działa, bo lekarze totalnie ignorują osłabienie zdolności poznawczych. A że skala w której je opisujemy jest logarytmiczna, ogromne ubytki są traktowane jako małe.
  4. Jedynym problem jaki pozostaje to po co właściwie wysyłać kosmo/Astro/taiko-nautów na orbitę. Roboty robią się tak sprytne, że bez problemu poradzą sobie z wszystkimi "taktycznymi" problemami a decyzje strategiczne i tak można wysyłać z Ziemi. Prosty wniosek - pancerze czołgów trzeba chłodzić kriogenicznie
  5. Przede wszystkim praktycznie wszystkie rośliny produkują związki w założeniu toksyczne dla zwierząt. Dlatego informacja o kawie wcale mnie nie dziwi. A co do uszkadzania mózgu - z moich obserwacji wynika, że wszystkie substancje które wpływają na działanie mózgu i zmniejszają wariancję pobudzeń skutkują usuwaniem neuronów. Najsilniejsze pod tym względem są substancje oddziałujące na układ GABA-ergiczny, w szczególności barbiturany. Szkodliwość cholesterolu to bardziej religia niż nauka, jego rola nawet w powstawaniu miażdżycy jest całkowicie wtórna.
  6. To system zabrania emerytkom korzystania z konta bankowego? Są banki internetowe z zerowymi kosztami prowadzenia konta. Z obsługą łatwiejszą niż bitcoiny.
  7. Mam uwierzyć że ktoś w 4 lata zainwestuje 7 razy więcej pieniędzy niż do tej pory? A czemu mają to robić? Jeśli chcę się wycofać z piramidy to nie mam interesu informować o tym innych, przecież takie dogadanie się zmniejsza moje szanse na sprzedaż po wyższej cenie... Umawiać to się można na sztuczne zaniżanie aktywu wartościowego albo pompowanie bezwartościowego.
  8. To raczej za mała kwota aby bawić się w inwestowanie. Konto w banku i tyle. Przy tak małych kwotach lepiej popracować w tym czasie który przeznaczyłoby się na inwestycyjne rozkminy, nasz czas również jest cenny!
  9. To jeszcze nic, jako wielki zwolennik komputerów analogowych pokazałem przedwczoraj supremację takowych dla problemu symulacji rozpuszczania witaminy C w szklance herbaty. Mogę się też pochwalić posiadaniem "podwójnego" komputera optycznego liczących w czasie rzeczywistych problem korekcji skupienia obrazu w moich gałkach ocznych.
  10. Teoria nie ma przewidywać tylko być zgodna z doświadczeniem. Oczekiwanie "przewidywania" nowych zjawisk to naiwność i historyczna naleciałość. Ja niczego nie szukam. Ekscytacja to naturalne zjawisko u osób ciekawych świata. Wszelkie nowe informacje które istotnie zmieniają oczekiwany obraz rzeczywistości powinny być tak odbierane, to piękne uczucie pozwala przebudować model rzeczywistości w mózgu.
  11. Ratowano banki a nie Grecję. Tak? A jaki mechanizm ogranicza ilość dostępnych w obiegu kryptowalut (nie aby ograniczenie było sensowne) ? Kto mi zabroni wystawiać weksle na BTC? Instrumenty pochodne mogą być izomorficzne z posiadaniem BTC, dokładnie na tej samej zasadzie jak można było operować banknotami bez pełnego pokrycia w złocie. Dopiero prawo wymusiło posiadanie obowiązkowych rezerw Za BTC nie stoi żadna armia, za Chinami pójdą inne państwa i nagle okaże się że BTC nie ma żadnej wartości.
  12. Zasada zachowania pędu i neutrino. Bez znaczenia, bo do wyjaśnienia jest zbiór obserwacji jako całość. Istnienie ciemnej materii jest pewne. MOND jest opcjonalna i całkowicie dopuszczalna. Nikt. Teoria strun istnieje w sensie platońskim i my ją odkrywamy. Jak w kiepskim dowcipie: -Jest 10 świadków którzy widzieli jak pobił pan poszkodowanego. -Wysoki sądzie, mogę przyprowadzić 20 którzy tego nie widzieli. Tutaj LHC robi za świadków co nie widzieli. Nie było wtedy takich osób, byli teoretycy którzy chcieli wyjaśnić obserwacje. Teorie strunowe pojawiają się jako naturalne uogólnienie cząsteczki punktowej. Przy czym nie należy mylić teorii strun z teoriami strunowymi - to nie to samo. Punktowych cząsteczek też nikt nie widział. Nikt poważny nie ma problemu z wymiarowością TS - to jest jej przewidywanie. Co zabawne nikt nie widział też przestrzeni 3-wymiarowej. To jedynie model który pojawia się w naszych głowach. Ponieważ mam uszkodzony obszar mózgu odpowiadający za percepcję głębi (widzę trójwymiarowo ale nie przestrzennie) doskonale zdaję sobie sprawę z tej umowności - dla mnie obiekty nie znajdują się dalej, tylko są mniejsze, a trójwymiarowość jest skrajnie uproszczona. Mogę przeprowadzić eksperymenty które pokazują że duże obiekty zachowują jakby były w świecie 3d. Bzdura. Stała kosmologiczna występuje wyłącznie w równaniach OTW Einsteina, to co obserwujemy to zjawisko które w ogóle nie wymaga "stałej". Tak samo jak nie potrzebowała jej inflacja. Tak to już jest, gdy nie ma innej teorii konkurencyjnej, i coraz lepiej rozumiemy dlaczego być nie może z powodów matematycznych. Konsystentne teorie dopełnianiające KTP w małych skalach muszą być strunowe. Ano są. Z tym że nie muszą być, a to różnica. Mogą istnieć wszechświaty strunowe z większą ilością wymiarów przestrzennych, tylko że ich powstanie jest skrajnie nieprawdopodobne jeśli początek jest opisywany przez kondensat gazu strunowego - tylko 3 duże wymiary przestrzenne są w stanie się nadąć. To właśnie M-teoria pokazała że teoria strun jest unikalna, a dotychczasowe "różne" teorie należy rozumieć podobnie jak różne mapy dla tej samej rozmaitości. Najzabawniej musiała wyglądać sytuacja osób które aktywnie tworzyły alternatywną dla teorii strunowych Supergrawitację Jak to mówią psy szczekają a karawana jedzie dalej - postęp nie odbywa się na forach internetowych Jak na razie jest to gra do zera - nikt nie pokazał że teoria strun nie może opisywać rzeczywistości.
  13. Świat '"ciemnej" materii może być tak samo skomplikowany jak nasz. Robione modele mają charakter wysoce spekulatywny z braku danych, to inny problem niż guz nabity na głowie przez spadające jabłko. Są wielkie szanse że w dzisiejszych czasach E nie miałby żadnych wielkich przełomowych osiągnięć - problemy przed którymi stoimy są zupełnie inne niż 120 lat temu. Trzeba dobrze trafić w swoje czasy ze swoimi zdolnościami.
  14. Proponuję pisać "paradoksalnie", bo prawdziwych paradoksów w tym nie ma. Innym elementem przemawiającym za DM jest dynamika powstawania galaktycznych CD i w ogóle struktur galaktycznych po BB. W sumie to większość materii jest niedostępna dla naszych zmysłów - od większości fal EM przez neutrony do neutrin. Najbardziej ekscytującą możliwością jest istnienie ciemnego sektora o skomplikowanej strukturze cząsteczek, być może z własnym życiem dla którego to my jesteśmy dziwną ciemną materią. Była sobie "tak piękna teoria", w którą wierzył nie tylko Fermi, że rozjechanie się z nią Rzeczywistości było tak brzydkie, że aż bolało. By bronić niekwestionowanego piękna powstała konieczność wprowadzenia bytu, którego nadal nikt nie WIDZI.
  15. Świat jest ścisły, niedomagania ekonomii wynikają z ograniczeń ludzi którzy się nią zajmują. Stopień komplikacji świata jest znacznie większy niż proste wzory oczekiwane przez ekonomistów. Jako dyscyplina naukowa pompowana trochę na siłę, bez nagród Nobla z ekonomii byłaby mało poważana. Znajomy alkoholofan bibrowniczy uświadomił mnie, że we wszystkich kulturach wypróbowano praktycznie wszystkie możliwe rośliny i sposoby produkcji alkoholu - potencjalnych "nieodkrytych" możliwości po prostu nie ma. A ludzie kilkanaście tysięcy lat temu mieli większe mózgi , czyli można przyjąć że w kwestii produkcji alkoholu wcale tak bardzo nie odstawali. Ja bym obstawiał jednak klasykę w postaci win owocowych Zboża to raczej szukanie sposobu przetrwania przez mniej korzystne pory roku.
  16. To samo można osiągnąć przy pomocy innych technologii: blockchain jest zbędny. Sęk w tym że "rynek krypto" to ogromny zbiór projektu których jedynym wspólnym mianownikiem jest technologia informatyczna. Oraz pewne przebicia w mózgach ludzi którzy operują tymi technologiami: usiłuje się racjonalizować piramidę BTC za pomocą innych projektów, potencjalnie mniej szkodliwych a nawet użytecznych. Musisz masowo pobierać okupy z ransomware. Umożliwiają to BTC i słupy.
  17. Chętnie dowiem się jaka jest zasadnicza różnica między prawdziwymi walutami krypto a shittokenami To jest właśnie przewaga złota nad btc: żaden alchemik nie nie zacznie "produkować" podróbki o podobnych własnościach.
  18. Takie podejście nie zadziała. Ta dualność nie jest opisem dualnym takiej samej sytuacji fizycznej! W szczególności mogą istnieć fizyczne konfiguracje które zawierają zarówno monopole magnetyczne jak i ładunki elektryczne jednocześnie, tutaj reinterpretacja nie pomoże. Nie da się wykluczyć monopoli eksperymentalnie, bo nie mamy o nich żadnej eksperymentalnej wiedzy. Natomiast pojawiają się we wszystkich sensownych teoriach cząsteczek, a inflacja rozwiązuje problem ich rzadkości. W pewnym sensie ich istnienie skrajnie uprawdopodabnia obserwacja monopoli w układach fazy skondensowanej, jest to eksperymentalne potwierdzenie koncepcji: przyroda realizuje formalizmy.
  19. Warto dodać, że do wchłaniania ketonów jest potrzebna insulina - dlatego osoby chore na cukrzycę mogą dostać kwasicy ketonowej.
  20. Rozrywki jak najbardziej mają wartość dodatnią. Układ limbiczny to nasz pan i władca, ale u części ludzi ten władca jest idiotą. W przypadku bitcoinów analogią jest hazard: mamy masy ludzi którzy nie grają dla wrażeń estetycznych produkowanych przez jednorękich bandytów, tylko z chęci wygranej. Obecna sytuacja na rynku energii przypomina sprzedaż mebli z domu w celu dalszego grania. Rozwiązanie będzie krótkie i bolesne: bitcoin (i inne krypto) zostanie zakazany w większości krajów. Pierwsze kraje które zakażą posiadania wygrywają, bo to ich obywatele nie okażą się tymi przegranymi z dołu, dlatego po Chinach lawina powinna ruszyć szybko - jedynym hamulcem jest głupota polityków. Warto jeszcze zauważyć że pęknięcie baniek kryptowalut i Tesli (to ten sam stan umysłu) nie odbije się w żaden sposób na gospodarce (może poza producentami kart graficznych): żaden poważne instytucje nie inwestują w te "aktywa". Zmiana stanu posiadania (czysto wirtualna) będzie ograniczona do głupków, tzw. dawców kapitału. Smutne, ale prawdziwe. Dlatego niewielu ludzi tak naprawdę przejmuje się obecną sytuacją.
  21. Bardzo zabawne ale nieprawdziwe. Nikt nie modyfikował teorii strun, bo teoria strun jest unikalna. Chciałbym też poznać te sprzeczne obserwacje, krytycy narzekają że ich nie ma Istnienie ciemnej materii jest konieczne, bo są galaktyki które jej nie zwierają a zachowanie jest sprzeczne z MOND.
  22. Nie do końca rozumiem jak ma to wyglądać i jaką ma robić różnicę. 4G to typowo do 100 Mbps - czyli 43GB na godzinę, i nie, podczas ataku od strony operatora na pewno nie trzeba się martwić obciążeniem sieci i limitem na karcie Można być pewnym, że sprzęt zachodni będzie miał własne backdoory (w końcu każdy mierzy innych swoją miarą), a ja nie widzę powodu abyśmy musieli preferować ich szpiegostwo. Przez robienie łaski amerykanom poświęciliśmy możliwość szybszego wdrożenia 5G co byłoby przewagą konkurencyjną dla gospodarki. Rozumiem ataki w infrastrukturę, ale my nie mamy konfliktu interesów z Chinami, wbrew pozorom więcej problemów będą nam robić Amerykanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...