Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Jajcenty

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4919
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    135

Zawartość dodana przez Jajcenty

  1. w 1978 flaszka żytniej "z kłoskiem" kosztowała 103 zł a 0333 wrocławski full 10,50. Potem ceny zaczęły się zmieniać co doprowadziło do wydarzeń sierpniowych 1980 A było trzymać ceny...
  2. Czuję się taki stary i cyniczny. Zaufanie dość łatwo kupić, choć nie jest tanie.
  3. Szczegóły zostaną opatentowane Zaraz potem UE zakaże wodnych i gazowych automatycznych systemów gaszenia. Ciekawe jak się mają ludzie i komputery w takim polu elektrycznym.
  4. Jako startowe read-only dla ogromnych systemów jak WSy będzie w sam raz:)
  5. gdyby rozpoznawał rodzaj pokarmu i wył wobecności cukrów, tłuszczów, glutamininianu etc, a zachęcająco pobrzękiwał wbity w marchewkę to by było super. W połączeniu z paralizatorem mielibyśmy super narzędzie do przenośniej terapii awersyjnej.
  6. Jako nominalista i stwierdzam, że jedynie podejście utylitarne jest poprawne. Zatem, słuszny jest przymus płacenia za korzystanie z cudzej pracy Bo dobre jest to co jest dobre. Czyż trzeba dalej dowodzić?
  7. Tak oczywiście wiem. I uważam, że BSD jest gorsza od GPL bo oddaje pracę za bezdurno bez korzyści dla społeczności. Chodziło mi o przykłady dawane przez Stallmana: "wyobraź sobie świat, w którym nie wolno pożyczyć książki...." Ewidentny sofizmat, bo kiedy pożyczam książkę to pożyczam fizyczną kopię. W świecie filmu i muzyki pożyczenie mp3 oznaczałoby fizyczne usunięcie z dysku. To znacząca różnica odsyłająca na drzewo sporą część tych dywagacji. Tak a potem plujemy się o DRMy i inne szmoje boje, brak możliwości odtwarzania na ulubionym odtwarzaczu i wogóle bryndza
  8. Istnieją otwarte i darmowe odpowiedniki. Mercedesy też są drogie. Postuluję tworzenie trójek robotniczych i społecznych komitetów antypaskarskich Nic a nic mnie to nie usprawiedliwia. Myślę, że sąd nie uzna argumentacji: "inni też kradną" O co się tu spierać? "Ściągnąłem z sieci" zamiast kupić. Możemy się ewentualnie spierać o to którego synonimu słowa kradzież będziemy używać. A kto będzie ustalał kiedy wynagrodzenie jest zbyt wysokie? Ja? Ty? Trójka robotnicza? Urzędnik państwowy?
  9. Ponawiam pytanie: jak Stephen Hawking ma zarobić na swoich książkach - dać koncert? Po drugie: Właściciel muzyki daje Ci wybór - albo kupujesz kota w worku albo nie. Jego prawo. Twoim prawem jest nie kupić. Tylko tyle. Gdyby większość trzymała się tej zasady i nie kupowała od wytwórni stosujących takie nieuczciwe praktyki (sprzedawanie kaszany za realną kasę) to szybko by się rynek wyrównał.
  10. Jajcenty

    Japonia - pomoc

    To jest obelga. I absolutna nieprawda. Oczywiste jest, że takie portale absorbują, kondensują i rafinują geeków oraz nerdów z dostępem do Internetu.
  11. Jak każdy spór o etykę. Kali w swoim kraju byłby idiotą gdyby tej krowy nie kradł. Jednak ja sądzę, że piraci mają typowy syndrom wyparcia. BTW, podrafisz udowodnić, że sþór realisty z nominalistą jest nierozstrzygalny? ;P
  12. Jajcenty

    Japonia - pomoc

    Podaj konto Proponuję by specjalnie dla Japonii otworzyć na KW specjalne płatne forum. Można by sprzedawać limity postów np po 1zł za setkę
  13. Spróbuj zatem robić markowe torebki. Ten argument Stallmana nigdy do mnie trafił. To jedno z moich poważnych zastrzeżeń do idei GPL/GNU/OS. Jeśli etyka czy moralność pozwala na wykorzystywanie czy zmusza do oddawania swojej pracy za darmo to to jest podejrzana etyka. To, że łatwo kopiować strumienie bitów nie znaczy, że nie jest to kradzież. Twórcy muzyki mogą zarabiać na koncertach. Ale jak ma zarabiać na swojej książce Hawking - czytać ją?
  14. No to rozumiemy ten wyrok tak samo:) Sąd powiedział: no chyba was pogięło... ale ile się spodziewał, nie powiedział. OIMW w polski sądzie jeśli zażądać za mało to sąd zasądzi według pozwu (jakaś zasada bezstronności czy coś) ale jeśli za dużo to zasądzi "sprawiedliwie". Ponieważ sąd wie ile to jest za dużo to może wie też ile to jest "w sam raz"?
  15. Co stoi w oczywistej sprzeczności z moralnym zakazem - nie kradnij. Jako prawie anarchista upieram się przy wyższości moralności nad prawem. Nie ma znaczenia. Spokojnie można ich ścigać. Ściągać wyższe albo obowiązujące w kraju kradzieży bo taka jest wysokość szkody. Jako twórcy interesuje mnie wyrównanie moich strat. Państwo może sobie robić co chce.
  16. No to wiemy już co sąd uważa. Ale czy wiemy ile to jest w żywym pieniądzu? Jeśli moje dzieło zostało pobrane (czyli ukradzione) 100 razy a w sprzedaży detalicznej nie sprzedało się ani razu to jakie straty poniosłem? Dlaczego odpowiadać ma tylko serwis a pobierający nie? Osobiście wydaje mi się, że dochodzić należy od osób fizycznych bo to one uzyskują korzyść. Najlepiej cena detaliczna + 20% nawiązki + koszty sądowe. Czego powód nie zdoła wydobyć od kradnących wyciska z serwisu.
  17. Wniosek godny przysłowiowego radzieckiego uczonego. Na dzisiejsze to chyba czelabińskiego uczonego. Nie ujmując nic nauce rosyjskiej.
  18. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie by inni opatentowali sobie to i owo. Przecież Intel nie wymyślił już absolutnie wszystkiego?
  19. 0,4% pp = 0,4 * 1/100 pp = 0,004 pp Trochę na około ale co tam
  20. No nie wiem, efekt dość trudny do uzyskania na karcie/taśmie perforowanej/magnetycznej jeszcze w latach 70 głównym interfejsem był dalekopis a składanka miała 4 strony
  21. Z tym się mogę zgodzić. Uważam, że życie to kwestia termodynamiki. Ciekły amoniak zapewne może być równie życinośny co woda. Wysokie ciśnienia dla organizmów żyjących na dnie oceanów nie stanowią problemu przecież to nie batyskafy. Jednak brązowy karzeł to coś ze 3000 G - trudno przyjąć postawę wyprostowaną. Jedyne co mi przychodzi do głowy to dwuwymiarowe płaszczaki o grubości kilku atomów.
  22. Muszę przyznać, że te machanie rękami by przesunąć okno/plik nie wygląda zbyt ergonomicznie. Jak ktoś będzie miał 100 calowy monitor to będzie musiał chodzić żeby "zanieść" plik do kosza Praca przy komputerze będzie związana ze zwiększonym wydatkiem energetycznym i będą nam przysługiwały posiłki regeneracyjne...
  23. Dziwne, gdyby tak było to grupy religijne rosły by kosztem innych grup. Były przecież większe a teraz maleją... Mechanizm spadku atrakcyjności jest chyba ciut inny. Z wymienionych krajów tylko Czechy i Irlandię można uznać nieco uboższe, pozostałe to jednak potęgi dobrobytu.
  24. Mam w tej mierze mieszane uczucia. Z jednej strony prawo własności, z którym Google istotnie postąpił dość nieszablonowo, z drugiej, szansa na stworzenie powszechnie dostępnej ogromnej biblioteki. Sądzę, że prawa autorskie nie powinny działać zbyt długo. Im lepsze dzieło tym szybciej bogaci się właściciel praw i tym szybciej dzieło może przejść do domeny publicznej. Im gorsze, tym szbciej przestaje przynosić dochody tym szybciej może przejść do domeny publicznej. A już na pewno prawa te nie powinny być dziedziczone. Wiem, że to cuchnie lewicowością ale prosty model "moje-nie moje" zaczyna zawodzić.
  25. Nienienie, wniosek jest dobry. W bezruchu przetrwają jeszcze dość długo. To próby odzyskania sprawności są zabójcze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...