Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

mankomaniak

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    383
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Zawartość dodana przez mankomaniak

  1. Ty niczego nie rozumiesz. Spójrz sobie na tabelę w załączniku. Przykład: Haiti, Gwinea - tylko 0,5% jest ateistami, a IQ = 67. Cała południowa część świata to IQ daleko poniżej 100 przy niemal 100% teizmie populacji. A z kolei Południowa Korea to 30% ateiści, a IQ = 106. Chyba jasne więc, że jest to przepaść - im więcej wierzących, tym mniejsza inteligencja.
  2. Jak nie ma, skoro dowiedziono taką korelację? Przykładowo, wykazano tutaj że korelacja między IQ a ateizmem wynosi 0,6: http://helmuthnyborg.dk/wp-content/uploads/2016/07/Publ_2008_Average-intelligence-predicts-atheism.pdf Więc jak zwykle banialuki opowiadasz panie. A to że ktoś tam dostał Nagrodę Nobla? Lech Wałęsa też dostał i czyni to go geniuszem?
  3. Skazani przez Kościół, państwo? Co ty opowiadasz. Proszę o źródła tych bzdur. Świetne źródło, oto przykład cytatu "Max Karl Ernst Planck fizyk: 1918 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki „Ktokolwiek, kto był poważnie zaangażowany w pracę naukową jakiegokolwiek rodzaju uświadamia sobie, iż nad wejściem bram świątyni nauki wypisane są słowa: Musicie mieć wiarę. Jest to cecha, bez której naukowiec nie może się obejść.” Hannes Olof Gösta Alfven fizyk i astrofizyk: 1970 nagroda Nobla w dziedzinie fizyki „istnieje stale rosnąca liczba zaobserwowanych faktów, które trudno pogodzić z hipotezą Wielkiego Wybuchu. Establishment Wielkiego Wybuchu bardzo rzadko o nich wspomina, a kiedy nie-wierzący próbują przyciągnąć do nich uwagę potężny establishment odmawia przedyskutowania ich w uczciwy sposób…” Cytaty z Einsteina o Bogu? Einstein wierzący, Einstein dobry. Ciekawe jednak, że nie zacytują już innych jego wypowiedzi. Na pytanie rabina Goldsteina czy wierzy w boga, odpowiedział ""Wierzę w Boga Spinozy, który ujawnia się w harmonii wszystkiego, co istnieje, a nie w Boga, który interesuje się losem i uczynkami ludzkości". A także powiedział raz wprost: "jestem oczywiście i zawsze byłem ateistą". Niezła manipulacja wrzucać takie cytaty.
  4. Jest jasne i oczywiste, że są tylko dwie przyczyny istnienia religii i wiary w boga: głupota-błędne rozumowanie (przypisywanie rzeczom niezrozumiałym boską ingerencję) oraz strach przed śmiercią (niemożność pogodzenia się z tym, że po śmierci jest pustka, nie ma duszy, nieba, jest się tylko prochem). Mogę więc zgodzić się, że jest coś takiego jak gen religijności: przyczyna to brak krytycyzmu do własnego myślenia (w sumie niższe IQ) lub wrodzona lękliwość. Dlatego jako ateista nie rozmawiam z teistami, bo wiem, że albo mam do czynienia z osobą "chorą umysłowo" (wiara w boga to choroba umysłowa) albo kimś zalęknionym. Wyżywać się, tracić czas na słabe jednostki - nie ma sensu.
  5. O, właśnie podajesz arguement katoli na to, że bóg musi istnieć, bo nie ma możliwości, by powstał sam z siebie tak skomplikowany organizm jak człowiek. Natomiast odpowiedź jest bardzo prosta - zasada antropiczna - i tak samo jest w medycynie. Produkuje się tylko to, co najbardziej jest opłacalne albo najniższym kosztem. Więc widzimy te leki, które się opłacają, a nie te które mogłyby być już na rynku, ale nie są, bo np. koszty inwestycyjne są za duże. Druga sprawa - to kupno leków. Nawet jeśli produkują go, to większości nie stać na nie, bo... nie dostają np. subwencji czy firmy dotacji, by obniżyć ceny. Temat rzeka. Twoje stwierdzenie wskazuje, jakbyś nie rozumiał jak działa ten świat. P. S. To tak jak z tym 500+: rozdają bogaczom, by mogli sobie wrzucać na konta, a w tym czasie ludzie umierają w kolejkach...
  6. A to ciekawe, że internet w dzisiejszych czasach nie daje rady i trzeba jeszcze ciężarówkami dane przewozić. Moje pytanie ile to kosztowało? Bo kuriozalne jest to, gdy czytam, że nie ma pieniędzy na leki, a znajdą się na takie bzdury (z punktu widzenia życia człowieka). Jak widac pieniądze są, wystarczy tylko zabrać naukowcom, którzy źle je wykorzystują i dać tym, którzy zajmą się poważnymi sprawami. Jak dla mnie ta czarna dziura to idealna metafora dziury budżetowej, jaką politycy potrafią zrobić nieefektywnie wydając kasę.
  7. Niesamowite, że naukowcy tracą czas i pieniądze na jakieś bzdurne preparaty zamiast skupić się na znalezieniu w miarę uniwersalnego leku na raka i innych nowotworów. Bo nie wierzę, że nie może powstać taki.
  8. Znam prostszy i lepszy sposób - znaleźć lek, który będzie zabijał tylko komórki rakowe, a nie wszystkie, które się rozrastają.
  9. Możliwe, że problem polega na tym, że występuje interakcja pomiędzy kofeiną (kawa, Coca-cola) a fenyloetyloalaminą (czekolada) i stąd efekt kopa. Wtedy cukier faktycznie nie miałby znaczenia. Z drugiej strony może być tak, że kofeina, fenyloetyloalamina i cukier interaktują ze sobą zwiększając efekt nastroju i koncentracji. Jak dla mnie jasne jest, że jakieś słodkie napoje, cukiereczki, lizaczki itp syf nie powoduje energetycznego kopa i wywołuje zmęczenie przy dużej ilości. Czekoladowy cukier ma poza tym dobry smak, co wywołuje dodatkowy efekt psychologiczny.
  10. Aha, czyli cukier daje mi kopa, ale i tak to jest mit, haha. Moje odczucia są nieistotne, ważne są odczucia innych jednostek (bo w końcu badali nastrój, czyli coś subiektywnego... ale jak są innych, a nie moje, to stają się obiektywne wg ciebie, haha).
  11. A może, że cukier jednak działa (banany -> węglowodany -> cukier), tyle że inaczej na każdego, a pseudonaukowcy plecą pseudonaukowe banialuki? Dodam tylko, że mój umysł, mózg szybko zamula, więc potrzebuję zawsze kopa, żeby się obudzić i to właśnie daje kawa+czekolada. I wcale nie jestem senny po tym, a raczej początkowy "kop" spada do poziomu lekko powyżej początkowego zamulenia.
  12. Po zjedzeniu banana, a tym bardziej gorzkiej czekolady nie odczuwam zupełnie nic, więc powielasz kolejne bzdury.
  13. A jedna kawa to działa na cały dzień, tydzień, miesiąc, więcej?
  14. O, fajnie, że wiesz, co mi pomaga, a co nie. Jest masa dowodów, np.: https://www.eufic.org/en/whats-in-food/article/glucose-and-mental-performance A może raczej lubię krytykować głupoty? Albo poddawać w wątpliwość tzw. badania tzw. naukowców? Bo takim razie co powiesz na temat tego: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27166525 " Lower levels of 5-hydroxytryptamine (5-HT; serotonin) in the brain elicit sugar craving, while ingestion of sugar rich diet improves mood and alleviates anxiety. "
  15. No ale to jest bzdura, kiedy czytam bo nie można tego uogólniać na wszystkie słodycze i tyle. Jak się chce poprawić nastrój albo koncentrację, to się je czekoladę albo batony, a nie pije jakieś świństwa. Co to za "naukowcy" w ogóle.
  16. A ty zrozumiałeś artykuł? Czy jest gdzieś mowa o krótkoterminowej poprawie nastroju, koncentracji itd? Kolejny logik na forum?
  17. No, a odczuwanie przyjemności nie poprawia nastroju? Kolejny logik na forum?
  18. Kolejne bzdurne badanie. Oczywiste, że wszystko zależy o jakim posiłku mowa, bo chyba nikt nie zaprzeczy, że jedzenie samego cukru z torebki nie poprawi mu nastroju, nie zwiększy koncentracji itd. Natomiast zjedzenie odpowiedniego batonika pomaga w koncentracji w pewnych okolicznościach, poprawia także nastrój razem z kawą. To jest fakt, to że na mnie to działa, nie ma większego znaczenia, tak ma większość osób. Dlatego właśnie ludzie lubią jeść coś słodkiego, szczeególnie do kawy: gdyby nie poprawiało to im nastroju, to logiczne, żeby tego nie jedli, wiedząc w dodatku, że to "puste kalorie"! To czysta logika. Czy więc ci tzw. naukowcy niech odpowiedzą sobie najpierw na pytanie po co ludzie to jedzą, skoro im to nie przynosi żadnych korzyści?
  19. Jak to po co? Przecież to jest dowód, że mam rację. Zdrowsi są konserwatyści, bo więcej ćwiczą fizycznie, bo są głupsi, a nie bardziej odpowiedzialni, jak sugeruje się w tym artykule. Jest to po prostu logiczna konsekwencja dowiedzionych wcześniej relacji. A skoro to logiczna konsekwencja, to skoro to wiedziałeś, to nie świadczy to o twoim wysokim iq.
  20. https://zdrowie.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/528271,lenistwo-to-oznaka-inteligencji-badania-naukowe-nie-klamia.html Jeszcze?
  21. Potwierdzenie mojej tezy: 5. Inteligentni ludzie są leniwi Wynika to z tego, że inteligentni spędzają więcej czasu na myśleniu. Nie muszą wypełniać sobie sztucznie czasu, bo nigdy się nie nudzą. Tymczasem ich nieco głupsi koledzy dużo bardziej wolą przeznaczyć ten czas na aktywność fizyczną i potrzebują co raz to nowych zajęć. http://buzz.gazeta.pl/buzz/7,156947,23735068,duzo-przeklinasz-tych-5-nawykow-charakteryzuje-tylko-inteligentnych.html
  22. Na szczęście są mądrzejsi, którzy widzą. Już wcześniej polecałem myśl Wolniewicza w tym temacie (nawiasem mówiąc to wybitny przedstawiciel prawicy, ale on był ateistą, więc to inna kategoria). Bardzo ciekawe ujęcie jego myśli zawarł Łukasz Kowalik w pracy "Pesymizm, determinizm, konserwatyzm" (dostępne online): "Rozszczepianie się systemów etycznych jest faktem empirycznym. Istnieje w społeczeństwach różnych epok jakaś zasadnicza animozja między zwolennikami etyki bardziej surowej i zasadniczej (konserwatyzm) oraz etyki pobłażliwej i skłonnej do ustępstw wobec jednostki (l i b e r a l i z m). Etykę konserwatywną charakteryzuje rygoryzm i pryncypializm, liberalną tolerancja i relatywizm" "W etyce prawicowej i lewicowej inaczej pojmuje się naturę wartości. W etyce lewicowej wartość ma strukturę liniową (w a r t o ś ć l i n e a r n a) z ustalonym kierunkiem postępu (progresywizm). W etyce prawicowej wartość jest obszarem swobody pomiędzy dwiema skrajnościami (w a r t o ś ć m o d u l a r n a, od łac. modus – miara). Według liniowego pojmowania wartości, związanego z epoką oświecenia i z pojęciem postępu, wartość jest natężeniem pewnej pożądanej cechy. Ta cecha jest sama w sobie wartościowa i dlatego im więcej można jej wprowadzić w ludzkie życie, tym lepiej. Postęp polega na tym, aby dodawać wartościowej cechy coraz więcej." "Odmienne rozumienie wartości przez prawicę i lewicę ma pewne konsekwencje. Etyka lewicowa jest bardziej dynamiczna (lewica głosi aktywizm – ruch zgodny z kierunkiem postępu). Etyka prawicowa jest bardziej statyczna (głosi zachowawczość – opór wobec zmian wymuszanych przez lewicę). Aby uprzytomnić sobie, jak działa lewicowy aktywizm, a jak prawicowa zachowawczość, stwórzmy pewien schemat. Ukaże on, według jakiego wzoru odbywa się konflikt prawicy i lewicy. Przyjmijmy, że istnieje pewna obiektywna skala, spektrum wartości, rozciągnięte od prawa do lewa. Wyobraźmy więc sobie, że mamy w jednej linii kolejno: wartość negatywną N, następnie wartość prawicową P, wartość centrową C i wartość lewicową L. (Umieszczam je paradoksalnie, od lewej do prawej, bo w naszym systemie pisma naturalny kierunek „postępu”, czyli ruch do przodu, wiedzie ku prawej krawędzi kartki). Mamy więc ciąg: N – P – C – L. Zakładamy na początek, że wartości N, P, C, L są określone obiektywnie, tzn. opisał je tak neutralny obserwator społeczeństwa. A teraz opiszmy dwie perspektywy polityczne (zaangażowane): p e r s p e k t y w ę l e w i c o w ą (z jej liniową koncepcją wartości) oraz p e r - spektywę p r a w i c o w ą (z modularną koncepcją wartości). Wartościowanie polityczne będzie przebiegać tak, jak poniżej w tabeli 1. W optyce l e w i c o w e j dwie pierwsze wartości N i P będą obie antywartościami, są bowiem obie wsteczne względem kierunku postępu. Bardziej skrajna wartość N jest całkiem niedopuszczalna, zaś wartość prawicowa P będzie niepożądana (...) W optyce prawicowej uznaje się tylko centralny obszar wartości, obejmujący wartości P i C. Pozostaje on w zasięgu „miary” (modus). Prawica odrzuca natomiast obie wartości skrajne N i L." No to może czegoś nowego się dowiedziałeś i nagle staje się wszystko sensowne?
  23. Prosiłbym o źródło tej jego "głębokiej religijności". Może i był głęboko wierzący, ale to nie to samo. Sama wiara w boga nie może być wyznacznikiem konserwatyzmu. Religijność - już tak. Druga sprawa - gdy mówimy o konserwatyzmie, to oczywiste jest, że musimy je skontrastować do czegoś, np. do liberalizmu albo lewicy. W czasach Dante'go w ogóle pojęcie lewicy ani prawicy nie istniało. Trzeba więc zawsze odnieść konserwatyzm do danej epoki. Przykładowo - w czasach Newtona nowatorskie (w języku światopoglądu - lewicowe) było twierdzenie, że przestrzeń nie jest absolutna, że stan spoczynku jest względny. W czasach Einsteina to było już oczywistą prawdą, za to "liberalnym" stało się twierdzenie o względności czasu. Dziś to konserwatywne i oczywiste. Znalazłem artykuły, które zaprzeczają twierdzeniu, że Dante był konserwatystą swoich czasów: https://www.historytoday.com/archive/dante-reason-and-religion " Though it is immersed in the theological ideas of the Middle Ages, the cosmology of Dante’s Divine Comedy is sophisticated, sceptical and tolerant, argues James Burge. " "Dante Alighieri (1265-1321), the Florentine author of the medieval masterpiece of fantasy-fiction known as the Divine Comedy (la Divina Commedia), provides the modern observer with a unique insight into the worldview of a thinking man at the height of the Age of Faith. His great work provides a remarkable resource that is of interest to anyone, even those such as Richard Dawkins who are concerned that religious faith poses a real and present danger to post-Enlightenment rationalism. Dante is the outstanding representative of a period during which, as Dawkins would have it, the shadow of superstition was at its deepest. " https://www.vision.org/dante-alighieri-the-divine-comedy-and-immortality-of-soul-148 "Dante’s vehement criticism of corruption in the Roman Catholic Church and his condemnation of most of the contemporary popes to hell has raised questions about his Catholic orthodoxy. In the 14th century, attempts were made to find heresy within Divine Comedy, and De Monarchia was burned at Bologna by papal order." Czyli sam sobie już zaprzeczasz. Powtarzam - wiara a religijność to dwie różne sprawy. I pojęcie konserwatyzmu zależy od epoki. Biografia Newtona wskazuje po raz kolejny, że nie był konserwatywnym "moherowym beretem", był heretykiem: https://en.wikipedia.org/wiki/Religious_views_of_Isaac_Newton#cite_note-heretic-9 " Like many contemporaries (e.g., Thomas Aikenhead) he lived with the threat of severe punishment if he had been open about his religious beliefs. Heresy was a crime that could have been punishable by the loss of all property and status or even death (see, e.g., the Blasphemy Act 1697). Because of his secrecy over his religious beliefs, Newton has been described as a Nicodemite " https://www.cambridge.org/core/journals/british-journal-for-the-history-of-science/article/isaac-newton-heretic-the-strategies-of-a-nicodemite/BA5CEF06E00988913933426A1F5A3CA6 " Isaac Newton was a heretic. But like Nicodemus, the secret disciple of Jesus, he never made a public declaration of his private faith – which the orthodox would have deemed extremely radical. He hid his faith so well that scholars are still unravelling his personal beliefs. " Itd itd. Tak można obronić wszystkich geniuszy. Zbijam wszystkie twoje argumenty. No to już jest śmieszny argument. To że ktoś pracuje w kościele, to znaczy, że jest konserwatystą? Takiego ks. Michała Hellera uważam bardziej za naukowca niż księdza i z pewnością jest więcej wart od niejednego naukowca ateisty. Tak, tylko trzeba przeczytać więcej niż pierwsze dwie linijki i nie poprzestać na wikipedii. Tego się odechciewa.
  24. Hahaha. Rozumiem, że nabijasz się sam z siebie, tylko po co pogrążać się w swojej głupocie jeszcze bardziej. Mam mnóstwo twierdzeń. Wszytkie opierają się na logice, która jest niepodważalna. Bardzo łatwo obalić to stwierdzenie (nie przejdzie mi przez klawisz "twierdzenie"). Otóż z kontekstu artykułu jasno wynika o jaki konserwatyzm chodzi - właśnie o ten w kontrze do liberalizmu. Polecam tutaj poczytać o filozofii Wolniewicza, która precyzyjnie rodziela, a następnie łączy obie kategorie: konserwatyzm = tradycja, stare normy, surowe prawa i obyczaje. Liberalizm = wszystko odwrotnie,. To co wiąże liberalizm z konserwatyzmem to polityka gospodarcza oparta na wolności gosp. ponieważ historycznie i w naturalnym środowisku ekonomię tworzyła czysta konkurencja. Ale z kontekstu artykułu wynika, że chodzi o światopogląd obyczajowo-religijny, a nie ekonomiczny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...