mankomaniak
Użytkownicy-
Liczba zawartości
383 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Zawartość dodana przez mankomaniak
-
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
mankomaniak odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
PKB na osobę, uwzględniający koszty życia danego kraju, w cenach stałych, w międzynarodowym dolarze - najlepszy wskaźnik porównawczy dochodów w różnych krajach - tak rósł od początku 2008 do końca 2018: -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
mankomaniak odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
To paradoks, że twierdzisz, że nie mam wiedzy, a nie podajesz żadnych argumentów. To po co w ogóle zabierasz głos skoro nie masz do powiedzenia nic konkretnego? -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
mankomaniak odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
Dziwisz się, że ludzie nie traktują cię poważnie skoro co chwilę sam sobie zaprzeczasz? Niestety, prawda jest taka, że nie ma obecnie na kogo głosować, bo PO stało się lizusem lumpenproletariatu. Najpierw atakują 500+, potem ogłaszają, że będą go rozszerzać. Najpierw stanowczą bronią podwyższenie wieku emerytalnego, potem przyznają, że to był błąd... To nie totalna opozycja, tylko totalna porażka. Wiją się jak piskorz, zero konsekwencji - ich wiarygodność od dawna była bliska zeru, dlatego ludzie nie chcą na nich głosować. Schetyna to ucieleśnienie tej niekonsekwencji ze swoim prawicowym, potem lewicowym poglądem - on zupełnie nie ma kręgosłupa moralnego. Bo nagle zaczęli słuchać głosu ludu? To do polityki idzie się, żeby zrobić coś dobrego dla kraju, czy żeby wsłuchiwać się w środowiska plebsu? Jemu się wydaje, że może zastosować strategię naobiecywania wszystkiego wszystkim, w tym pieniędzy bez pracy, jak to PIS robił. Chce za wszelką cenę przejąć władzę. Tylko że plebs woli PIS niezależnie od tego co PO zrobi i co powie. Potrzebna byłaby nowa siła, ale to już w następnych wyborach. Dlatego ja jestem wielkim pesymistą i już się nastawiam na PIS na kolejne 4 lata. Jest jednak jeden duży plus tego pata: nadchodzi pogorszenie koniunktury, a może i recesja, co jest prawdopodobne po tym co wyprawiają. Mimo recesji inflacja będzie rosła, bo PIS nakłada na przedsiębiorców coraz większe podatki i obciążenia. UE prawdopodobnie utnie finansowanie krajom, które łamią prawo, co zaszkodzi rzecz jasna dodatkowo gospodarce. W sumie plebs będzie niezadowolony z sytuacji. Niestety, obawiam się, że PIS wtedy sięgnie bo dalszy dług, żeby uspokoić plebs, i tak będą próbować robić Grecję. Jedyna nadzieja w UE, żeby ich powstrzymała. Na wojsko nie liczę, bo oczywiście już dawno powinno przejąć państwo. Na ulicę też nie ma co liczyć, skoro na Węgrzech jakoś się nie buntują. Najbardziej prawdopodobny będzie scenariusz Orbanowski. -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
mankomaniak odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
Brawo putinki: https://businessinsider.com.pl/firmy/jak-rzad-sfinansuje-programy-socjalne/d17d2s8 -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
mankomaniak odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
Podałem dwie wady. Jedna to ta. A druga to co, udajesz, że nie istnieje? Jeśli było tak dobrze, to po co zaczęto zaciągać długi od 1970? Przecież wg ciebie PRL do tego roku to była kraina mlekiem i miodem płynąca. -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
mankomaniak odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
Co z tego, że jest składnikiem, skoro mowa jest o wzroście gospodarczym, a nie poziomie. Twierdząc, że PKB to składnik dobrobytu, zaczynasz wmawiać ludziom, że dobrobyt rósł w PRL 3% rocznie, bo PKB tak rósł. Nie można powiedzieć, że tak było, bo tego nie wiemy. Gdyby sprawdzono PRL jeszcze dokładniej, można byłoby oszacować IHDI, który uwzględnia jedną z wad, którą opisałem: nierówność dochodów. Jeśli te dochody rosły jedynie dla wąskiej grupy przedsiębiorców powiązanych z państwem, to logiczne, że dobrobyt społeczny nie rośnie, może nawet spadać. -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
mankomaniak odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
Jeśli już reklamujesz PRL, to bardziej obiektywnym okresem jest 1950-1970, dla którego PKB per capita rósł średnio 3%. Pierwsze lata po wojnie zawsze będą zawyżać wzrost gosp, bo natychmiast po zniszczeniach, jakie ona wywołała, ludzie zaczynają wszystko odbudowywać, jest to okres ciężkiego wysiłku. Ludzie także wykorzystują swoje oszczędności, aby naprawić zniszczenia. Te oszczędności normalnie przecież nie są uwzględniane w PKB, który jest dochodem osiągniętym tylko w 1 roku. Ogólnie więc niska baza powoduje, że odbicie jest większe. Z kolei zadłużenie zagraniczne w PRL zaczęło gwałtownie rosnąć od 1970. Do tego roku wynosiło 1 mld dol. Już w 1975 dług zagraniczny wzrósł do 8,4 mld dol, a w 1979 do 22,4 mld (Maria Szatlach, 2002). Tak więc obiektywnie PKB na osobę rósł w pierwszym PRL 3%. Też niezły wynik? Nawet zakładając, że to prawdziwe dane (bo byłbym sceptyczny), trzeba pamiętać o dwóch wadach PKB, które znakomicie wykorzystują gospodarki komunistyczne i totalitarne. Po pierwsze duże dochody mogą należeć tylko do określonej grupy, np. firma będzie produkować dużo energii, następnie ją sprzedawać za granicę, a swoim robotnikom płacić grosze. Tak więc będzie istnieć duża dysproporcja w dochodach, bo prawie wszyscy ludzie będą biedni, tylko niektórzy bardzo bogaci, a PKB na osobę będzie wysoki. Oczywiście, gdyby zamiast średniej podać dominantę, to oddałoby prawdziwy poziom bogactwa społeczeństwa. Po drugie można produkować dużo i bez sensu, np. nowe budynki, które stoją potem puste, nie są wykorzystywane. Oczywiście tylko centralnie sterowana gospodarka może tak nieefektywnie produkować po to aby sztucznie pompować wskaźniki gosp . W takiej sytuacji będzie pełno pustych budynków albo każdy będzie miał pracę, a w sklepach ludzie nie będą mogli kupić masła czy papieru toaletowego. Co z tego, że ludzie będą mieć pieniądze skoro nie mogą kupić tego co chcą? W gospodarce wolnorynkowej jest na odwrót, przedsiębiorca nie patrzy na globalne wskaźniki tylko na swoje zyski, które zapewnia mu konsument. Tutaj więc liczy się tylko konsument i dlatego ludzie rzadko martwią się, że czegoś nie mogą kupić. Dlatego PKB powinien być skorygowany co najmniej o te dwie wady, aby móc oszacować prawdziwy dobrobyt społeczny w PRL. Istnieje wiele różnych wskaźników korygujących PKB i dopiero one wskażą jak dobrze żyje się w komunizmie, socjalizmie, pislamizmie itp. -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
mankomaniak odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
Bo to jest myślenie racjonalne, a każdy powinien myśleć racjonalnie. Więc można w tym pomóc. Jakie żenujące porównanie. Czy ja napisałem "masz myśleć"? Nie, powinien myśleć, bo to logiczne i racjonalne. Nie ma to związku z rozkazywaniem. Państwo, w którym rządziłby mankomaniak, nazywałoby się państwem maksymalnego dobrobytu. Co ty bredzisz, jaki Korwin. -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
mankomaniak odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
Oczywiście piszesz bzdury, skoro masz dostęp do internetu. Jedynym ograniczeniem może być czas. Jeśli ktoś naprawdę nie ma czasu, bo zajmuje się np. głównie pracą i nauką, to można kogoś takiego zrozumieć. Tacy ludzie powinni poszukać pośrednich metod oceny rzeczywistości. Taką metodą może być strategia naśladowcy wyborców z wyższym wykształceniem. Osoba taka powinna myśleć w taki oto sposób: wiadomo, że osoby z wyższym wykształceniem są bardziej obeznane ze światem, mają większy zasób informacji, więcej wiedzą, więcej rozumieją, są inteligentniejsze. Zatem wniosek płynie taki, że te osoby będą bardziej obiektywnie oceniać daną partię i będą wybierać partie najlepsze dla kraju. Następnie taka osoba patrzy na statystyki: https://oko.press/pis-z-ogromna-przewaga-na-wsi-i-wsrod-najslabiej-wyksztalconych-ke-wygrywa-wsrod-30-i-40-latkow/ Jak widać rozkład jest niesamowity - na PIS głosują najmniej wykształceni, na KE najlepiej wykształceni - ponad 50%! Tak więc zgodnie ze strategią naśladowcy, osoba bez wiedzy powinna głosować na KE/PO. Nie musi się interesować polityką i ekonomią, wystarczy, że będzie robić tak, jak robią to lepsi i mądrzejsi. -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
mankomaniak odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
Tak, za PISu wstyd być Polakiem. Jesteśmy ośmieszeni na arenie międzynarodowej, pogardzani, nielubiani. Rozmawiają z nami jeszcze tylko dlatego, że posiadamy silną gospodarkę. Gdyby nastąpił w niej krach, nikt nie podawałby nawet nam ręki. Zresztą czemu się dziwić? Dowiedziono, że prawicowi tzw. katolicy są mniej inteligentni od niekatolickiej lewicy (czy prawicy). Przecież te wszystkie PISiewicze są częścią odsłony kryzysu w służbie publicznej: https://oko.press/sluzba-cywilna-w-coraz-glebszej-zapasci-bez-niej-panstwo-bedzie-z-kartonu-niewazne-kto-bedzie-rzadzil/ Warto zacytować: -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
mankomaniak odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
Często tak. Np. dzięki samodzielnemu myśleniu, a dokładniej krytycznemu myśleniu (które jak myślę rozwinęło się u mnie dość dobrze) wydedukowałem, że 18 mld cudzoziemców przybywających do Polski to bzdura. Jak by poprawili plik, to zapodam obecną wersję grafu: Zawsze poprzez porównywanie jednych danych z drugimi, można dojść do jasnych wniosków. Informacje pochodzące z jednego źródła należy testować, np. porównać z innym źródłem albo sprawdzić jak było wcześniej albo czy pasuje z innymi danymi, które jakoś się z tym wiążą. To co podaje GUS zazwyczaj jest prawdą, więc jeśli liczby wydają się prawdopodobne (na podstawie dostępnych informacji), to można przyjąć to za fakt, oczywiście z pewną dozą krytycyzmu. Poza tym suche liczby niewiele powiedzą bez jakiejś interpretacji. Przykładowo duży wzrost gospodarczy, wcale nie musi oznaczać, że gospodarka się dobrze rozwija, jeśli ten wzrost to wydatki rządowe pochodzące z zadłużenia. Możesz oczywiście nie wierzyć w żadne dane, wtedy zderzysz się z rzeczywistością, tak było w Grecji. -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
mankomaniak odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
No niestety widać, że nie takie wiadome. Zresztą to paradoks, bo żeby coś było wiadome, oczywiste, to trzeba choć trochę się interesować, mieć jakieś rozeznanie. Inaczej to będzie jak dziecko we mgle. Myślę, że ludzie zaczynają się interesować polityką dopiero wtedy, gdy ona zaczyna ich dotykać osobiście. Ja za PO nie interesowałem się polityką, bo był spokój, ale gdy kaczyści przejęli władzę, wszystko nagle się zmieniło, przypomniałem sobie 2005-2006 i byłem lekko przerażony. Ich zakłamanie, szastanie publicznymi pieniędzmi, niszczenie państwa prawa, metody terroru, po prostu musiało mną wstrząsnąć. A jednak są tacy co mają wszystko wywalone, tak jakby bezprawie i niesprawiedliwość, którą PIS uprawia (pod swoją odwrotną nazwą), w ogóle ich nie obchodziła. To tak jak idziesz ulicą i widzisz, że ktoś napada drugą osobę, a ty masz to gdzieś, nie chodzi o strach, po prostu w d*pie masz, że ktoś kogoś słabszego bije, w końcu nie ciebie. To dokładna analogia. No tak, profesor Przyłębska, to tak jak z tym GUSem, 18 mld cudzoziemców, Przyłębska to najwyżej profesor obłudy albo głupoty. -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
mankomaniak odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
Słyszałeś o czymś takim jak samodzielne myślenie? -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
mankomaniak odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
No to chyba jest tyle mediów, że można potestować prawda? To chyba nie takie trudne sprawdzić kilka czy kilkanaście portali i ocenić: a) czy wiadomości są podane bez ideologicznej otoczki, zajmowania jakiejś strony, b) czy są pomijane informacje nieprzychylne dla danej partii. -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
mankomaniak odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
Gdzie? Napisałem, że wystarczające do przeżycia. No bo zakładam, że nie ma 5 dzieci. Jednak przy każdym dodatkowym dziecku koszt jednostkowy spada (np. niania będzie brała tylko trochę więcej za opiekę dwójki niż za jedno, a nie raz dwa). -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
mankomaniak odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
W tym przypadku sądzę, że to raczej zwykłe partactwo niż świadoma manipulacja. Tak, najlepiej nie czytać, nie słuchać, ignorować wszystkie media, bo manipulują. Czyli jak TSUE wydał orzeczenie, że PIS łamie prawo unijne, to też kłamstwo albo wyrok jest polityczny, angażuje sie w wewnętrzne sprawy Polski itd... jest wiele mediów, które stara się zachować obiektywizm i bezstronność przy przekazywaniu informacji. I takie można odbierać, a nie dokonywać durnej generalizacji, że wszystkie media to tamto. No to jesteś wrogiem Polski i moim wrogiem. Bo jak można nie być wrogiem programu, który rozdaje ludziom majętnym kasę, którą sobie tylko oszczędzają? I nie mówię tu o tych co zarabiają dziesiątki tysięcy m-cznie, ale nawet 5 tys na rękę, tacy mają pieniądze praktycznie na wszystko co potrzebne. Te 500+ powinno iść tylko do tych, co naprawde mało zarabiają, a mają dzieci, by wspomóc biedę i patologię, ale to wtedy jest zwykły zasiłek. Powiedzmy do tej pensji minimalnej. I koniec. A skoro oni wyciągaja z kapelusza tyle miliardów, to to powinno iść na opiekę zdrowotną, która jest w opłakanym stanie. -
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
mankomaniak odpowiedział mankomaniak na temat w dziale Polityka
Przesadzam może tak, ale czy za bardzo? Nie sądzę. No tak, tylko że to co oni eksponują, nawet jeśli pochodzi z GUS, nie można brać na poważnie. Dla przykładu - wejdź sobie w GUS-> Turystyka 2018, dział 4 i zakładka iV-3. Dowiesz się, że do Polski przyjechało w 2018 18 mld cudzoziemców (podano liczbę 18049118 - a wyżej, że dane w tys). W następnej zakładce iV-4 podano już tylko 18 mln osób. Tak im się pomyliło 1000 razy, haha. Dla porównania sprawdziłem jak było w 2014 i tam jest w obu zakładkach ta sama liczba - 14863 tys, czyli 14,9 mln osób. Tak więc widać, że PIS nawet do GUSu się dorwał. No i warto też przypomnieć, że za PRLu Polska też się rozwijała i tez cudne wskaźniki pokazywała. Jednak obywatele tego nie dostrzegali. Jesteśmy na tej samej drodze. -
Zostało już ok. 100 dni do dyktatury PISowskiej, w ciągu kolejnych 4 lat, kiedy już preprowadzą nacjonalizację mediów, w każdym portalu naukowym będziemy czytać, że były 3 bomby w Smoleńsku, przeczytamy dowód matematyczny na istnienie boga katolickiego, dowiemy się, że bracia Kaczyńscy doprowadzili do zwycięstwa Solidarności itd. Każdego niepokornego sędziego zobaczymy najwyżej w więzieniu (już dziś są przenoszeni do innych wydziałów, żeby nie przeszkadzali). Najwyżej 10 nowych podatków na rok (podatek handlowy już wchodzi - za kolejne 4 lata przypomnicie sobie, jakie śmieszne były ceny w 2019). Gratki narodzie.
-
Twoją hipotezę można zweryfikować w 2 min. Wystarczy spojrzeć na procent ludności używającej internetu. Do 2000 r. w Nigerii było to 0%. Tymczasem trend spadkowy liczby urodzeń trwa od 1980. Twoja porno-hipoteza nie może zbytnio też wyjaśniać przyspieszenia tego spadku od 2010, bo silny trend używania internetu w Nigerii zaczął się od 2004-2005.
-
Ale co ma do tego Afryka, człowieku? Spójrz na trend na całym świecie, kiedy w Nigerii było 6,78, to na całym świecie średnio było ponad 5 i obecnie też ma trend spadający. Afryka podlega po prostu trendowi światowemu, a konkretne poziomy nie mają z tym z nic wspólnego. Ciekawe, że gdy na świecie płodność spadła o 50% (z 5 do 2,5), to w twojej Nigerii spadła zaledwie o 14% (6,78 do 5,84).
-
Ta, ta. W zasadzie to już idąc tym tropem, to zgodnie z teorią Darwina, czarni powinni wymierać, tak jak Neandertalczycy. A jak się okazuje " Od 1950 liczba ludności Afryki wzrosła prawie czterokrotnie — do 968 mln mieszkańców (2008), co stanowi 13,6% ludności świata; przyrost naturalny najwyższy na świecie — ok. 24‰ rocznie " https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Afryka-Ludnosc;4019171.html A jakoś nie chcą wymrzeć. Czyli teoria coś nie działa.
-
Z pewnością bez karmy dla ciemnego luda.
-
Mieć nadzieję czy obawę - wszystko jedno. Bo po co mieć nadzieję na coś niemożliwego. Np. mogę mieć nadzieję, że jak skoczę z 10 piętra, to się nie zabiję. A co, postawisz na to cały majątek? Widać, należysz do tych nawiedzonych.
-
To niech nie płaczą, że nie mają co do gęby włożyć albo umierają, bo nie mają leków. Naprodukują bachorów a potem wymyślają "problem głodu na świecie". P. S. Lwy nie mają religii - czarni żyją religią. Tak wiem, w chwili śmierci dusza ucieka i szuka nowego sponsora. Ta dusza zupełnie jak pasożyt. Tak - brać racjonalnie albo nieracjonalnie. Ci inteligentni teiści są nieracjonalni nie dlatego, że są głupi, tylko dlatego, że są przerażeni.
-
To się zastanów czy 48,5% czy 10% ateistów. Nie obchodzi mnie czy ktoś nazwie ateistą, agnostykiem czy buddystą czy jakimś ezoterykiem. Zatem 48,5% niewierzących to dla ciebie mało, a jednak trzeba porównać z populacją. Mówimy przecież statystycznie o różnicach w IQ. A... no i przypominam, że podałem na samym początku jeszcze drugą przyczynę religijności. Ci inteligentni wierzący po prostu nie mogą znieść myśli, że wyparują i nic z nich zostanie.
