Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

mankomaniak

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    383
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Zawartość dodana przez mankomaniak

  1. mankomaniak

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Mieszasz różne rzeczy. Proszek i woda i tak byłyby użyte niezależnie czy jest pralka czy nie ma. Osobna sprawa to prąd. Jest spora różnica w użyciu "energii ręcznej" a prądu: prąd to energia silnie skoncentrowana, którą maszyna wykorzystuje do prania. Wykorzystanie tej koncentracji sprawia, że w danej jednostce czasu można wykonać dużo więcej pracy. Stąd nie trzeba dużo tej energii zużywać, aby uzyskać ten sam efekt manualnie. A skoro mniej energii jest zużywanej, to znaczy, że są mniejsze nakłady, a więc płaci się mniej. A skoro płaci się mniej, to powstają oszczędności, które prowadzą właśnie do postępu technicznego.
  2. mankomaniak

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Nie naprawisz drzwi samymi rękoma, potrzebne są narzędzia i materiały. Zrobienie nowych czy kupienie drzwi to wydatek, który teraz musicie obaj ponieść. Oczywiście jest też trzecia opcja - możecie ukraść materiały (być może nawet sobie nawzajem heh). Ale generalnie nie tworzysz dodatkowego dochodu w ten sposób, jeśli nie zakładamy kradzieży. Dodatkowy dochód powstaje tylko wtedy, gdy powstaje wartość dodana, jakieś dodatkowe dobro. A tu niczego nowego nie ma. Materiały, które trzeba uzyskać na produkcję, niby tworzą to dodatkowe dobro, no ale przecież idą one nie na zbudowanie zupełnie nowych drzwi, tylko na naprawę zniszczonych. I te nowe materiały są okupione pieniędzmi, które być może byłyby wydane na coś pożyteczniejszego.
  3. mankomaniak

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Nie wiem o jakich łowcach zbieraczach mówisz. Prosty przykład to pralka, dzięki której oszczędza się czas i wysiłek na pranie, W tym czasie można zrobić coś innego. Czy maszyna do krojenia chleba - chleb krojony będzie tańszy, bo nie trzeba płacić za to, że ktoś będzie kroił nam chleb. W dodatku maszyna jest szybsza i precyzyjniejsza. Piekarz już nie kroi chleba, tylko obsługuje maszynę. Pracuje krócej albo bez wysiłku. Wobec tego nie musi dostawać za tę pracę tyle pieniędzy ile poprzednio. Konsument płaci mniej za chleb, powstaje oszczędność, za którą może kupić coś nowego, np. bułkę od piekarza. Ponieważ piekarz ma teraz więcej czasu, to może produkować te bułki. W ten sposób nikt nie traci, a gospodarka zyskuje. Logiczne.
  4. mankomaniak

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Ech... poczytaj trochę o ekonomii, bo nie rozumiesz skąd się bierze dochód. To nie jest żadna gra o sumie zerowej. Dochód rośnie, bo jest więcej towarów i potrzeb. Technologia skraca czas pracy, więc ludzie mogą ten czas wykorzystywać czy to na zabawę czy inwestycję czy naukę. Rodzi się więc potrzeba nowych produktów służących do tego. Wystarczy pomyśleć, do czego prowadzi postęp techniczny, a nie pitolić bzdety.
  5. mankomaniak

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Przyznaję, że nie zarabiam 8 tys na mc i nie pobieram do tego 500+. Jednak nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby proponować zniesienie PIT, a nie wspomnieć o likwidacji tej Patologii+, tak że bogacz ma jeszcze mieć dodatkową kasę z podatku. Brawo. Czyli wnioskujesz, że trup jednak obniża PKB, a nie podnosi? Może i masz rację.
  6. mankomaniak

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Nie, nie proste, bo nie wiem o co ci chodzi. Zmieniasz przykłady i teoretyzujesz, zamiast skupić się na jednym. Więc ja proponuję ci skupić na jednym przykładzie i go przeanalizować, rozbić na czynniki pierwsze: 1. jest sobie człowiek, który wydaje pieniądze (źródła: emerytura, praca) na swoje życie. 2. Ktoś zarabia dzięki niemu. Powstaje dochód. 3. Nagle jest trup. Przestaje wydawać kasę. 4. Ktoś traci zarobek z (2). 5. Ktoś sprząta trupa. Zarabia. 6. Wydaje te zarobione pieniądze na rzeczy z (1). 7. Ktoś znowu zarabia jak (2). 8. Sumarycznie dochód się nie zmienił. Możesz teraz przyznać się do błędu zamiast filozofować.
  7. mankomaniak

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Tylko że to nie paradoks, chyba że pozorny paradoks, to tak. Nie jest naciągane, to ten sam błąd rozumowania. Laik nie dostrzega, że trup zanim był trupem, zarabiał, wydawał pieniądze, płacił podatki, czyli generował dochody. A trup tego nie robi. Po prostu robi to ktoś za niego - ci co go sprzątają. Dochód jednak pozostał stały.
  8. mankomaniak

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Co mam ci wyjaśnić? Mit zbitej szyby pokazuje, że wątpliwe jest zwiększanie dochodów na szkodach. Walające się zwłoki nie wydają pieniędzy, które też przynoszą dochody gospodarce. Więc? Praca dla jednych zostaje skompensowana stratą drugich. Kapujesz?
  9. mankomaniak

    "Wspólny model" ekonomiczny

    POczytaj wpierw o micie zbitej szyby, bo głupoty opowiadasz. Może trochę ekonomii się nauczysz, bo widzę, że jesteś laik totalny.
  10. mankomaniak

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Haha, brawo. Nie paradoks, tylko mit. A ty bogaczu ile płacisz tego PITu, że tak go nie znosisz?
  11. Kolego bo twój model to jest typu: Ziemia jest płaska, bo to taki mam pogląd. Ignorujesz fakty, które obalają ten model (mój poprzedni wpis). Więc - mój model (mój pogląd) jest taki, że Ziemia jest kulista, a twój że płaska. Czyj pogląd jest lepszy? Wg k. Afordancji obydwa są równie dobre, czyli wg niego Ziemia może być jednocześnie płaska i kulista. Wg ciebie, że jest płaska. No, historia oceni.
  12. Nic ci nie odpowiedział? Dał nura i uciekł. Skompromitował się jak przystało na pisowca.
  13. Jak najbardziej twardy. Przypominam swój komentarz z 30 kwietnia: http://www.midus.wisc.edu/findings/pdfs/1197.pdf Zmienne dotyczące religii: religious support (the belief that religion provides strength and guidance), religious identification (the importance of religion and religious community in one's life), private religious practice (how often one reads scripture, prays, or meditates), and fundamentalism (strict adherence to a religious doctrine) Korelacja z IQ wyniosła dla religious support -> −0.10 religious identification -> − 0.14 private religious practice -:> −0.15 fundamentalism -> −0.25 Im ktoś bardziej religijny, tym głupszy (mniejsze IQ, mniejsze wykształcenie). I to tyle w tym temacie. P. S. Mowa o religijności, to miała być zmienna. To że naukowiec w coś tam wierzy, że coś tam może gdzieś istnieć, poza naszymi zmysłami i to coś nazwie Bogiem, to ja tego nie nazywam religijnością. W coś takiego i geniusz może sobie wierzyć.
  14. Wszystko to, oprócz stanu rodzinnego i poczucia bezpieczeństwa (które są ze sobą związane), można sprowadzić do rozwoju umysłowego. Wiek jest dodatnio skorelowany z rozwojem umysłowym, zarobki też, "odpowiedzialność" subiektywne, ale też, religijność ujemnie.
  15. To ja mam tylko takie pytanie, co sprawia, że ludzie różnią się poglądami politycznymi? Jak dla mnie odpowiedź jest zawsze taka sama - tak jak ludzie różnią się światopoglądem. Fakty naukowe przemawiają za tym, że ci bardziej lewicowi, są bardziej otwarci na naukę, są inteligentniejsi. To są po prostu dowiedzione fakty. Tak samo jest z poglądami politycznymi. Naukowcy w większości głosują na lewicę. Krótko mówiąc, ludzie różnią się poglądami, bo różnią się rozwojem umysłowym. Ci bardziej rozwinięci, są bardziej lewoskrętni, używając języka Wolniewicza, a ci mniej rozwinięci, bardziej prawoskrętni. Tak więc emocje wywołuje po prostu to, że ci bardziej rozwinięci gardzą tymi mniej rozwiniętymi albo chcą ich ośmieszyć. Natomiast ci mniej rozwinięci w swojej ciemnocie przypisują innym złe intencje (ten zły kapitalista) lub że ktoś ciągle przeciw nim spiskuje (rodzina, koledzy, media, UE itd). W każdym razie ścierają się umysły, które nie są równoważne. Ci bardziej rozwinięci używają logiki, faktów, a ci mniej rozwinięci - kłamstw i manipulacji. Oczywiście jednostki inteligentne także potrafią kłamać i manipulować (nawet dowiedziono że inteligentni częściej kłamią), ale różnica między inteligentnymi a tymi nierozwiniętymi, polega na tym, że ci pierwsi robią to świadomie, a ci drudzy - automatycznie, dokładnie tak samo jak automatycznie powstają dziwaczne halucynacje w głowie schizofrenika czy myśli w głowie paranoika. Dlatego ci nierozwinięci zazwyczaj przewyższają tych rozwiniętych w kłamaniu i manipulowaniu. I dlatego właśnie walka często wydaje się być wyrównana: inteligencję nadrabiają tą swoją "wyobraźnią".
  16. Pięknie dowiodłeś, że jesteś najczystszej krwi pisowcem. Immanentą cechą pisowca jest wiara w teorie spiskowe, a już szczególnie w teorie, że cały świat jest przeciwko jego partii. Już wcześniej dawałeś tego sygnały, twierdząc, że UE jest politycznie anty-pisowska, że sądy są antypisowskie, TSUE itd. Spotkałem w życiu paru pisowców i każdy z nich, każdy bez wyjątku - to postać odrażająca mentalnie. To osoba często powierzchownie miła i wydaje się nawet inteligentna i takie tam, ale gdy wchodzi w swój pisuarowy polityczny potok, natychmiast wychodzi z niej zakłamana, naiwna i tępa kreatura. I każdy z nich wierzy w jakieś teorie spiskowe, które są często stawiane po stronie prawicy - czy to zamach smoleński, czy wpływ człowieka na klimat, czy lewactwo mediów i UE. I zawsze się zastanawiałem, czy ta tępa wiara w teorie spiskowe to wrodzona głupota czy naiwność pisowca, który daje się łatwo manipulować i łyka każde brednie, które brzmią sugestywnie? A może jedno i drugie? To oczywiście tłumaczy, dlaczego pisowiec jest jaki jest. Bo gdyby nie był głupi i naiwny, to nie popierałby PISu. To jasne. Jak się jest ślepym i głuchym, to się nic nie widzi, nic nie słyszy. Przykładów są dziesiątki, setki, od TVP i Polskie Radio, które w założeniu mają być pluralistyczne i bezstronne, a są całkowicie podporządkowane władzy, czego skutkiem są także zwolnienia dziesiątek, może setek dziennikarzy, po totalne rozwalenie sądów i próbę ich przejęcia, karanie niepokornych sędziów dających nie te wyroki, co władza by uznała - kończąc. To są takie najbardziej dosadne przykłady, o których się mówi. Żenada chłopie, że ty tego nie widzisz, że twierdzisz, że nic się nie dzieje. Gardzę takimi ludźmi jak ty.
  17. Nie stale. PIS wyprowadzi cię z błędu. Właściwie ta partia, jeśli już swoją nazwą okłamuje ludzi, to powinna się nazywać z angielska Law and Justice (LAJ). LAJ bardziej jej pasuje.
  18. Tu nie chodzi o moją wyższość, tylko o to, że męczące jest tłumaczenie ci całej ekonomii. Dlatego spytałem o wyższe wykształcenie, bo osoba po studiach zazwyczaj rozumie te rzeczy, nie trzeba jej tego opisywać. Nie jest tak ważne jaki to kierunek, bo na studiach rozmawia się z ludźmi z różnych kierunków, więc oni mają też wpływ na poznawanie rzeczy. A u ciebie? Podam tylko jeden przykład. Udowodniłem ci, że Polska koreluje z UE, natomiast UE znajdowała się w fazie ekspansji za PIS. No bo chyba nie chcesz powiedzieć, że to PIS się przyczynił do tej ekspansji w całej Europie? To byłoby jedyne wytłumaczenie, które broniłoby twojej tezy. Zatem dopóki nie wierzysz w ten absurd, sam musisz się zgodzić, że cię wyprowadziłem z błędu, że PIS może mieć coś wspólnego z samym kierunkiem koniunktury. Nie może, a więc nie jest to żadne gdybanie. Ten jeden przykład dowodzi, że nie masz racji - ale tego jest więcej, bo przecież nawet sam podajesz odnośniki, które zaprzeczają twoim poprzednim słowom (i to rzeczywiście wyszło ci komicznie). Chcę ci przypomnieć, że ja potrafię się przyznać do błędu.
  19. Nie odpowiedziałeś mi na to pytanie, więc rozumiem, że nie masz wyższego wykształcenia. Rozmawiać z tobą nie bardzo mi się chce, bo tak trochę jak z dzieckiem, któremu trzeba wszystko tłumaczyć. Tylko że dziecko przynajmniej czasami pyta, a tobie się wydaje, że pozjadałeś rozumy. Niewiele zrozumiałeś. Ty nawet nie rozumiesz, co oznacza zdanie "nie ma na kogo głosować". Wyjaśniam tobie co to znaczy. To znaczy, że nie ma na kogo głosować. Natomiast ty w swoim naiwnym myśleniu sobie ubzdurałeś, że skoro nie ma na kogo głosować, to trzeba głosować na PIS. Dobre. Z jakiego to zdania wywnioskowałeś? Dlaczego nie wywnioskowałeś, że trzeba głosować na Korwina -Mikke albo lewicę? Ty się naprawdę dziwisz, że mnie denerwuje, jeśli popełniasz takie rażące błędy? Bo to naprawdę wygląda tak, jakbym rozmawiał z kimś mało rozgarniętym. I jeszcze dodajesz, że ja mam sklerozę.... Dalej też się pogrążasz. Nie da się przewidzieć dokładnie, ale można sobie jakoś z tym radzić. Gdybyś miał pojęcie, to wiedziałbyś, że najważniejsze to przewidywanie kierunku zmian gosp., a nie dokładne liczby. oszacowanie prawdopodobnej prognozy oraz prawdopodobieństwa tego kierunku - czy ci się to podoba czy nie, czy w to wierzysz czy nie - to jest możliwe tak samo jak możliwa jest prognoza pogody. Zresztą sama pogoda jest też przykładem, że stwierdzenie: także jest błędne, bo informację o pogodzie można wykorzystać, aby lepiej się na nią przygotować. Tak samo jest z gospodarką - można się przygotować na nadchodzącą fazę albo nawet zmienić siłę tej fazy. Twierdzisz, że to niemożliwe, bo ostatni kryzys to pokazał. Ciekawe tylko, ile było takich kryzysów? Raczej niewiele, więc trudno się dziwić, że skala nie została przewidziana. Ale co istotne, gdyby nie działania USA, to spadki nie skończyłyby się w 2009 r., tylko byłyby głębsze, a potem szybciej odbiłyby. Stało się inaczej, kryzys rozmyto na więcej lat żeby nie był tak dotkliwy - i widać, że ten interwencjonizm przyniósł dobre skutki. Więc jednak coś da się zrobić. Prostacy właśnie tak myślą, często to prawicowcy, że wszystko jest czarne albo białe. Nie mają pojęcia o czymś takim jak prawdopodobieństwo, statystyka, korelacja itd. W ekonomii nigdy nie będzie tak jak w fizyce, gdzie masz warunki laboratoryjne i ciągle możesz powtarzać eksperyment. Dlatego jest tu więcej błędów i niepewności, czasami się coś przegapi, ale to nie znaczy, że nie można niczego przewidzieć. Poza tym to dziedzina, która się ciągle rozwija i łączy np. z ekonometrią, której modele stają coraz dokładniejsze i uwzględniają coraz więcej niuansów. To jest wyższa półka, poza twoim zasięgiem (radarowym).
  20. Widzę biedaku, że znowu muszę cię uczyć podstaw ekonomii. Po pierwsze - nie jest to żadne gdybanie, gdyż Polska nie jest samodzielną wyspą, ale gospodarką silnie skorelowaną z zagranicą. I teraz, gdybyś potrafił myśleć (jak nie-pisowiec), to spostrzegłbyś, że wobec tego można porównać inne gospodarki z polską. Wg Banku Światowego tak wypadamy na tle UE jeśli chodzi o wzrost PKB na osobę: Jak widać korelacja jest bardzo silna. W 2014 r. EU zaczęła wchodzić w fazę ekspansji, a więc Polska też. Gdy rządziło PO również naśladowaliśmy Europę, a jednak nie spadliśmy tak bardzo oni. Oznacza to, że PO świetnie przeprowadziło kraj przez kryzys europejski. Za PISu spadlibyśmy do zera. Dlatego teraz, gdy EU zacznie spadać, my też zaczniemy. Po drugie kolego - porównujesz w swoich wypocinach prognozę PKB do prognoz giełdy czy cen ropy. Pytam się - na jakiej podstawie? Powiedz mi w jaki sposób analityk miałby stać się najbogatszym człowiekiem na świecie, wiedząc jaki będzie wzrost gosp w przyszłym roku? A jeżeli on wie, to dlaczego inni mieliby nie wiedzieć? A jeśli oni też wiedzą, to właściwie wszyscy winni wiedzieć, a więc wszyscy mieliby zostać najbogatszymi ludźmi na świecie. Gdybyś posiadał zmysł myślenia, zauważyłbyś, że skoro wszyscy wiedzą, to wszyscy zaczną to wykorzystywać od razu. A skoro tak, to ceny giełdowe czy ropy natychmiast uwzględnią tę informację bardzo szybko. A skoro tak, to tylko ci najszybsi mogą zarabiać, a nie ci, co znają przyszłość PKB (bo co ci przyjdzie z tego, że wiesz że PKB spadnie, jak giełda już spadła?). Wniosek więc jest taki, że umiejętność przewidywania PKB nie oznacza przewidywania giełdy czy cen surowców. A tak w ogóle powtarzam doucz się więcej, a nie co chwilę obnażasz swoją ignorancję i nieuctwo, jak typowy pisowski ciemnogród. Czy ty w ogóle skończyłeś jakieś studia, bo mam wrażenie, że całą naukę wyprowadziłeś z internetu? A tu już wychodzi kłamczuszek z ciebie, no wyście opanowali kłamstwa i manipulacje do perfekcji.
  21. Nie wiem jak to nazwać, już chyba bardziej nie można się kompromitować i ośmieszać. Najpierw piszesz: A następnie sam podajesz link, gdzie czarno na białym się dowodzi, że opowiadasz banialuki. O świetny przykład, który znowu naświetla twój brak wiedzy. Tesco ponosi faktycznie straty w Polsce i stopniowo, ale systematycznie likwiduje swoje sklepy. I robi to tylko w Polsce, bo tylko tutaj traci, w innych krajach zarabia. Dzięki za ten przykład, potwierdzający moje wcześniejsze słowa. Hah, dobre zysk w okresie najlepszej koniunktury, to tylko laik może tak gadać. A ty w ogóle rozumiesz, że w przypadku tych największych, giełdowych firm, nie jest w ogóle istotne ile zarabiają miliardów czy bilionów, tylko ile to wyjdzie na jedną akcję? W przypadku ING zysk na 1 akcję to ok. 12 zł obecnie. To akcjonariusz rządzi firmą i jeśli bank zacznie wypłacać za niskie dywidendy, to zaczną robić porządki i od ucinania kosztów zaczną, a na likwidacji interesu skończą. Dopóki jest boom, to nikt nie protestuje. Nadejdzie kryzys i wtedy sobie porównasz.
  22. Tylko w twojej pisowskiej głowie zostało coś zawłaszczone. Tak właśnie myśli naiwny plebs. Że firma będzie działać jak altruista i na siebie przerzuci koszty. To znaczy kto narzeka? ty i bezrozumny, niewykształcony, nie znający się na ekonomii elektorat pisowski? Łatwo rzucać takie hasełka bez podania konkretów. Aha, czyli ponownie - będą altruistami i przerzucą koszty na siebie? Oczywiście, że będą patrzeć na to co robi konkurencja, tak jak w każdym przypadku. Czyli idąc twoim tokiem bezrozumowania jeśli państwo nakłada akcyzę, to firma nie zwiększy ceny o tą akcyzę albo zwiększy, w zależności co zrobi konkurencja. Skoro nie znasz rzeczywistości, to poczytaj albo popytaj przedsiębiorstwa, czy cena, którą oferują zawiera akcyzę czy nie. Podobnie zresztą jest VATem. Wg twojego nierozumowania jeśli państwo nakłada VAT na nowy produkt, to firma nie zwiększy ceny o ten VAT albo zwiększy w zależności od zachowania konkurencji. Poducz się trochę ekonomii, to może zrozumiesz, a potem możesz spróbować dyskutować. Przede wszystkim może zaczniesz logicznie rozumować, że skoro firmy konkurują ze sobą, to już bez podatku będą minimalizować cenę, a maksymalizować swoją sprzedaż. Przy dużej konkurencji marża i tak będzie najniższa z możliwych, jakie wyznacza rynek. Zatem wprowadzenie podatku musi spowodować, że cena nie może spaść. A skoro koszty im rosną, a marża staje się niższa od rynkowej, która się jeszcze opłaca, to będą zmuszone podnieść cenę. Resztę kolego sobie doczytaj, bo ci tylko wytłumaczyłem najprościej jak się da. Może przynajmniej czegoś się nauczysz, co nie będzie komunistyczną propagandą. To jest kwestia tylko pozornie techniczna, w rzeczywistości jest ekonomiczna. Państwo za pomocą podatków steruje cenami. Oczywiście, że nie musi i będzie bardziej konkurencyjny. Tylko w efekcie nie będzie mu się opłacał biznes i generalnie firmy opuszczą rynek. Laicy nie rozumieją, że gdy jest konkurencja, to ona sprowadza zysk do najmniejszego możliwego, jaki by się opłacał. Zatem wprowadzenie dodatkowych obciążeń pogarsza sytuację przedsiębiorcy. Żadna firma nie będzie funkcjonować, jeżeli marża nie będzie przyzwoita, aby kompensowała wysiłek i ryzyko. Ciemnogród, który sam nigdy nie prowadził interesu albo nie uczył się ekonomii, nie rozumie takich oczywistych rzeczy.
  23. W ciągu 10 ostatnich lat realnie polska gospodarka wzrosła o 93%, a Białoruś, Rosja i Węgry o ok. 60%. To pokazuje ten wykres, który wcześniej zamieściłem. Po kolejnych 10 latach rządów PIS, nastąpi "konwergencja" do państw autorytarnych. Dziś za granicą mówi się o sukcesie polskiej gospodarki. U nas - o jej ruinie, szczególnie za PO. Idąc tym tokiem rozumowania, za 10 lat za granicą będą mówić o porażce polskiej gospodarki (bo spadnie poniżej średniej UE), u nas - o jej sukcesie. Trzeba się przygotować na ciężkie czasy średniowiecza. Tak jak w historii starożytność uznaje się za epokę rozwoju, tak średniowiecze za epokę zacofania. Potem przyszedł renesans, czyli oświecenie. Obyśmy chociaż dożyli do tej epoki, bo okres średniowiecza dopiero się rozkręca.
  24. Znów bezmyślnie powtarzasz za swoją sektą brednie i frazesy. Podatki tylko i wyłącznie zwiększają: - podatek bankowy, - Opłata OZE i opłata przejściowa - Danina solidarnościowa - Wyższa akcyza na używane samochody - Opłata recyklingowa - Podatek handlowy -> właśnie wchodzi w życie To te pewne. Korwin-Mikke na fb niedawno podał listę 31 nowych podatków i ich podwyżek wprowadzonych za PIS: 1. Podatek bankowy, czyli od kredytów,2. Podatek handlowy, czyli od zakupów,3. Podatek „galeryjny" - początkowo od galerii handlowych i biurowców,4. następnie od wszelkich nieruchomości komercyjnych,5. w tym nawet od budynków z mieszkaniami na wynajem.6. Rząd utrzymał wyższą stawkę VAT 23%7. Podniósł VAT z 8 na 23% na wybrane produkty, np. na prezerwatywy.8. Postanowił owatować „Noc Muzeów" i inne imprezy promujące instytucje kultury (muzea nie będą mogły w całości odliczać VAT-u z faktur dokumentujących wydatki związane z organizacją tych imprez).9. Zaostrzył sposób naliczania akcyzy od samochodów sprowadzanych z zagranicy10. i opodatkowania farm wiatrowych.11. Zamroził progi w PIT.12. Wprowadził "daninę solidarnościową"13. Zlikwidował liniowy PIT dla przedsiębiorców.14. zniósł limit składek emerytalno-rentowych,15. obniżył do zera kwotę wolną od wysokich zarobków16. i pozbawił wiele grup podatników możliwości korzystania z 50% kosztów uzyskania przychodów.17. Opodatkował wkłady pieniężne wnoszone do firm18. oraz przychody z dziedziczonego majątku lub19. otrzymanego jako darowizna, którego nie będzie można już amortyzować (w lipcu ma zostać przywrócona możliwość amortyzowania dziedziczonego majtku).20. Ograniczył możliwość zaliczania do kosztów podatkowych wydatków poniesionych na usługi świadczone przez podmioty powiązane, na odsetki, opłaty, premie, czy prowizje od pożyczek i kredytów, jak również na znaki towarowe, czy licencje.21. Zlikwidował możliwość pomniejszania przychodów z działalności operacyjnej o koszty uzyskania przychodów kapitałowych.22. Zawęził listę przychodów (dochodów) z tytułu udziału w spółce kapitałowej zwolnionych z opodatkowania. Oprócz wyżej wymienionych rząd zwiększył lub wprowadził quasi-fiskalne opłaty:23. opłatę przejściową.24. i tzw. opłatę mocową za prąd,25. opłatę emisyjną od paliw,26. opłatę wodną,27. opłatę jakościową za badanie techniczne pojazdów28. i opłatę dodatkową, jeśli przeprowadzi się je po terminie,29. opłatę denną od przystani,30. opłatę recyklingową31. a teraz nową podwyżkę opłat za wywóz niesegregowanych śmieci! i wkleił grafikę: Więc zwyczajnie szerzysz kłamstwa pisowski żołnierzyku. Te nowe podatki służą temu, żeby twoi biedni biedacy, co zarabiają po 5 tys i więcej mogli dostawać 500 zł co mc i wydawać na zbytki, jak trzeci telewizor plazmowy i kolejne wycieczki zagraniczne (bo przecież twierdzisz, że oni nie oszczędzają). Każdy z tych podatków jest przerzucany na obywateli tak czy inaczej (np. banki dają niższe oprocentowanie lokat i wyższe koszty kredytu). Te pieniądze są, nigdzie nie zwniknęły pisowski żołnierzyku, który powtarza bezmyślnie frazezy za pisowskimi trollami. A to ciekawe, że tak sobie wy pisowcy zaprzeczacie. Przecież wy byliście największymi przeciwnikami OFE i właśnie PIS był za ich zniesieniem. Przypomnijmy twoją ulubioną gazetkę Niezależną, która tak oto cytuje Kaczyńskiego w 2013 (Kaczyński o OFE): Kaczyński: „OFE było największym oszustwem, jakiego się dopuszczono w ciągu ostatniego ćwierćwiecza”. Więc jak to się nazywa jak nie hipokryzja i zakłamanie kolego? Dość mam z tobą dyskusji, bo jak typowy pisowski troll kłamiesz i manipulujesz co każde zdanie, ale rozumiem, że to nie twoja wina, po prostu jesteś nieświadomy, jak propaganda pisowska tobą zawładnęła i cię zaprogramowała. Przez to właśnie, że jest tak wielu miernot umysłowych, PIS wygrywa.
  25. I dlatego trzeba rozdawać pieniądze tym , co zarabiają powyżej 5 tys zł na rękę? Zapewne ich nie stać na dzieci, więc jak PIS "da", to zaraz zaczną rozmnażać się jak króliki. W rzeczywistości sobie te pieniądze oszczędzają, a jak im się zachce, to niezależnie od socjalu, sobie zrobią. Fakt, że tego nie rozumiesz (bo było to już tu mówione, a sam do czegoś tak oczywistego nie potrafisz dojść) świadczy twojej niskiej inteligencji. Nie przejmuj się, z Afrykańczykami byś się dogadał. Jesteś przykładem typowego, zaprogramowanego przez propagandę, plebsu, który powtarza puste frazesy jak papuga za innymi (często wynajętymi trollami), a nie zauważa takich rzeczy, jak wydawanie milionów na bzdurne podkomisje smoleńskie, które jedynie co potrafią to się kompromitować. Po kilku latach "pracy" tej pseudo-komisji nie wyszedł ani jeden nowy fakt, cała ich praca polegała na tworzeniu żałosnych hipotez, których w żaden sposób nie potrafili udowodnić. Dalej, wydawanie kolejnych milionów na pomniki (na każdym rogu ulicy) gościa, który sam doprowadził do katastrofy. Wpłacanie co miesiąc ogromnych sum dla Rydzyka, żeby mógł budować swoje imperium. I ty mówisz coś o ośmiorniczkach. W zasadzie na tym trzeba skończyć dyskusję. To że łamią prawo, zostało udowodnione ponad wszelką wątpliwość przez niezależnych ekspertów. I nie będę ci podawał dowodów, bo tego jest tak dużo, że nawet ty jesteś w stanie to znaleźć, znajdziesz nawet na wikipedii. Myślę, że jednak lepiej odnajdujesz się w świecie kłamstw i manipulacji w wykonaniu TVPIS i piso-bolszewickich gazet, tam możesz do woli wypisywać te wypociny, bo tutaj się tylko kompromitujesz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...