Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

cyjanobakteria

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1787
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Zawartość dodana przez cyjanobakteria

  1. Zasięg szarańczy: https://www.nambuccaguardian.com.au/story/6623960/un-to-set-drones-on-east-africa-locusts/?cs=10970 Przecież zaznaczyłem w pierwszym poście, że to jest niewykonalne w założonym terminie i nieopłacalne. Mam nadzieję, że to literówka i serce Ci roście, a nie rośnie, bo jak rośnie, to może to być przerost komory, a to niedobrze
  2. Zauważyłem, że nie lubię audiobooków, bo często głosy aktorów i ich gra działa mi na nerwy. Tak samo mam audibookami po angielsku z Audible. Chociaż większość tego, co czytam, odsłuchuję text-to-speech, ale automat ma neutralny głos. Mogli wynająć do tego projektu kogoś, kto nie kojarzy się z Potopem Jest coś pięknego w eksplorowaniu kosmosu, a do terraformowania daleka droga. Nie widzę jednak w tym problemu, o ile nie ma na obiekcie życia, które możemy zniszczyć.
  3. Powieść świetna, ale ciężko się słucha audiobooka z polskimi aktorami, bo wyobrażam sobie sceny z Krzyżaków i innych filmów historycznych Nie podoba mi się niszczenie ekosystemu na Ziemi, ale nie widzę przeszkód w eksploracji kosmosu czy terraformowaniu niezamieszkanych światów. Chociaż na chwilę obecną starty rakiet nie są obojętne dla środowiska.
  4. Na początku myślałem o 2 dronach z siatką, ale to może być problematyczne przy rozładunku. Rozdrabniarka to jest ciekawy pomysł. Może większy dron z jakąś sztywną siatką w kształcie leja, która zbierze owady do pojemnika, tak aby po wylądowaniu łatwo było rozładować. Inny sprawa to ta, jak długo taka gromada pozostaje w powietrzy i jak szybko leci. Już kilka lat temu widziałem film na YT z kilkoma dronami lecącymi perfekcyjnie w formacji w budynku i wykonującymi skomplikowane manewry. Myślę, że większy dron da radę z owadami. Oczywiście uderzenia wirników będą miały wpływ na stabilność, ale to jest to ogarnięcia. Inna rzecz, że dron może po dniu pracy wyglądać jak maszynka do mięsa Maszyna może wymagać szybkiego przeglądu i czyszczenia. Artykuł o locie B737-700, który został zmuszony do lądowania po wleceniu w rój szarańczy. Strona ma ramkę z FB ze zdjęciami samolotu https://www.bbc.com/news/world-africa-51098209
  5. Nikt nie powiedział, że będzie łatwo Mars i Księżyc ma największe szanse na to, aby stać się pierwszym skolonizowanym obiektem, a potem długo, długo nic. Widziałem też pomysły na stacje unoszące się w gęstej atmosferze Wenus, co jest bardzo ciekawe, jednak stały grunt daje większe możliwości. Pozostają jeszcze inne księżyce i planety karłowate oraz stacje i sztuczne habitaty/stacje zbudowane w oparciu o asteroidy albo orbitujące wolno w przestrzeni. Zanim wyślemy kogokolwiek do innego układu będziemy mieli sporo obiektów we własnej przestrzeni i to wystarczy jako backup na bardzo długo. Ale w baaardzo długim terminie warto mieć drugi układ planetarny.
  6. Chodziło mi raczej o podróż z prędkością 0.1c (fuzja albo napęd nuklearny, ewentualnie żagiel lub ich kombinacja). Z tego, co pamiętam, koszt energetyczny wysłania 1 osoby z prędkością 0.1c do innego układu gwiezdnego to koszt luksusowego utrzymania około 1 miliona osób przez 1 rok na Ziemi, innymi słowy 1000 osób przez 1000 lat, więc nie w kij dmuchał. Przy prędkościach 0.01c robi się mocno znośnie, ale długi czas podróży rodzi inne problemy. Antymateria jest chyba najlepszym paliwem, które nie wykracza w ciężkie SF, ale nawet jak poprawimy wydajność milion razy (+/-), to i tak musimy mieć praktycznie nieograniczony dostęp do energii. Może nie trzeba lecieć, aż tak daleko, żeby zrobić backup 3-2-1 Dopóki nie będzie dziesiątek albo setek tysięcy ludzi zamieszkujących inne planety (Mars), nie będzie ryzyka wojny międzyplanetarnej. Cały czas zakładam, że sami jesteśmy swoim najgorszym wrogiem. Można założyć kolonie na odległych obiektach Układu Słonecznego, które nie są planetami.
  7. Obstawiam okolice 2500 (+/- 100, raczej wcześniej). Teoretycznie wiemy wszystko, co potrzebne, tylko wymaga to dopracowania albo technologia jest tuż za rogiem. Oczywiście nie ma motywacji i potrzeby. No i jeszcze nie ta skala, bo koszt energetyczny jest znaczny, więc potrzeba znacznego wzrostu produkcji, żeby to był ułamek. Sam byłbym przeciwny takiej misji, bo środki można wydać lepiej. Chociaż Breakthrough Starshot jest bardzo ciekawym projektem.
  8. Przyjmuję argument Dodam jeszcze, że z punktu widzenie przetrwania cywilizacji najlepiej zasiedlić drugą planetę, a nawet trzecią zgodnie z zasadą "backup 3-2-1 rule" stosowaną w IT - ludzkość na trzech planetach, w tym jedna poza Układem Słonecznym. Na tą trzecią będzie trzeba długo poczekać i nie wiem czy wnosi aż tak dużo do prawdopodobieństwa przetrwania, przynajmniej do czasu kiedy nie będziemy dysponować między-planetarnymi rakietami lub pociskami poruszającymi się z prędkościami relatywistycznymi (IPRM - właśnie wymyśliłem albo bardziej znane RKV - relativistic kill vehicle) albo nie natrafimy na bardzo agresywną, obcą cywilizację.
  9. Zdaję sobie sprawę, że to niewykonalne, szczególnie w założonych ramach czasowych. Ale widzę w tym potencjał. Sam mam teraz smaka na sałatkę z jakimiś insektami. Mięsa nie jem, ryb jem niewiele, ale szarańczę bym wcinał bez litości Nie wiem czy zbieranie owadów z ziemi i roślinności jest możliwe, może jakby się podrywały się do lotu. Inna możliwość to łapać, jak są w powietrzu, ale to by musiało by być zautomatyzowane i wykonane dronami. Co wkrótce będzie wykonalne, bo już od kilku lat obserwuje się na świecie automatyzację klasycznego rolnictwa (Google autonomous agriculture).
  10. Nie bądź ignorantem. To samo mówili Kolumbowi, bo mało było problemów w Europe? A wcześniej tym, co próbowali uprawiać zboża, zamiast ganiać po lesie z dzidami 60% budżetu USA idzie na wydatki socjalne, szpitale i inne potrzeby społeczeństwa. Budżet NASA to tylko 0.5%. Tu masz video, które pozwoli ci zrozumieć w jaki sposób eksploracja kosmosu stwarza nowe możliwości na Ziemi. Połowa misji obsługiwanych przez NASA JPL jest związana z badaniami Ziemi takimi jak SMAP. Z resztą, łatwo mówić, co kto ma robić i na co wydawać pieniądze. Ktoś może powiedzieć, że zamiast tracić czas i pieniądze z dziewczyną na duperele w Walentynki, lepiej się wziąć za rozwiązywanie problemów krajów trzeciego świata
  11. Potrzebują dużo czasu antenowego, żeby wytłumaczyć, że to nie było tak, jak wszyscy widzieli, że było. Co do samej szarańczy, to jest to dobre źródło białka. Jedzą ją, jak i inne owady, w wielu miejscach na świecie, na przykład na Madagaskarze. Jednak podejrzewam, że operacja taka jest trudna do wykonania, nieopłacalna ekonomicznie i niewykonalna w założonym terminie.
  12. To dotyczy tylko najtańszych produktów. Problem nie jest po stronie chińskiego producenta a polskiego konsumenta. Jak wysupłasz więcej, to dostaniesz produkt porównywalnej jakości. Pierwsze co przychodzi mi do głowy to chińskie flagowce od Xiaomi i kilku innych marek. To jedna z wersji proponowanych przez towarzyszy z byłego KGB. Mam nadzieję, że Ci to nie przeszkadza Broń biologiczna nie jest w wojsku popularna, bo trudno ją kontrolować. Artykuł na ten temat w cyberdefence24.pl: https://www.cyberdefence24.pl/stara-dobra-szkola-kgb-w-roli-odgrzewanego-kotleta-czyli-amerykanskie-pochodzenie-koronawirusa
  13. Też jestem ciekaw czy ćwiczenia aerobowe pomagają. Inna sprawa, to czy przy regularnym ćwiczeniu chorzy osiągają lepsze wyniki, bo z tego co widzę, ćwiczyli 6 miesięcy, a potem było 12 miesięcy przerwy.
  14. Osłona miałaby taką samą grubość, a nawet byłaby grubsza tylko, że byłaby wykonana z cukru, który ma pamięć zubożonego uranu. Reszta się zgadza, czyli wk*wił paru ludzi...
  15. Ciekawa sprawa. Sporo musi zależeć od tego w jakie dokładnie celują energie. Wydaje mi się, że masę nowego rozwiązania porównują do osłon wykonanych z metalu. Wnioskuję, że chodzi o płytki z aluminium osłaniające wrażliwe elementy albo urządzenia. Natryskiwane akrylowe powłoki ochronne, które mogą być nałożone dokładnie na chipy wymagające ochrony, są prawdopodobnie lżejsze i z tego pewnie wynika zysk na masie. Jakby przydzielili homeopatę do projektu, to pewnie polecił by leczyć chorobę tym samym, czyli wykonanie osłon z ubożonego uranu, który notabene ma większą gęstość niż ołów
  16. Jego decyzje są dalekowzroczne, przemyślane i zaplanowane. Dobry przykład to zostawienie Kurdów w Syrii na pastwę Turcji. US Army się tak szybko musiało wycofać, że nie mieli czasu zabrać sprzętu i musieli zbombardować swoją bazę. Ten fragment z sciencemag.org przypomniał mi ciekawy artykuł z 2016 odnośnie carbon bubble. You can’t understand what Trump’s doing to America without understanding the “Carbon Bubble”: https://thenearlynow.com/trump-putin-and-the-pipelines-to-nowhere-742d745ce8fd
  17. Thunderf00t ma ciekawe video na temat szacowania rozprzestrzeniania się wirusów na przykładzie koronawirusa. Dla kogoś kto siedzi w temacie to pewnie jest oczywiste, ale pokazuje, że nawet stosunkowo niewielkie przeciwdziałanie ma sens i znacznie ogranicza rozwój epidemii. Wyliczenia zaczynają się w 7:50.
  18. Abstrahując od koni, nie wydaje mi się, żeby zakup F-35 był słuszną decyzją. Politycy kupują obietnice sojusznika i chcą mieć dobry sprzęt do robienia tzw. ścianki podczas uroczystości. Nie mamy pozostałych elementów systemu, żeby porządnie wykorzystać te maszyny. Godzina lotu kosztuje prawie 45k USD. Może zrobią z nich użytek, jak się wmanewrują w jakiś konflikt na bliskim wschodzie. Można wydać te pieniądze lepiej.
  19. Ciekawostka nie związana z tematem. W motocyklach jest podobny efekt nazywany po angielsku counter steering. Powyżej prędkości około 30 km/h trzeba skręcić w lewo, aby motocykl skręcił w prawo i na odwrót W klasycznych rowerach jest podobnie z resztą.
  20. Dwóch podejrzanych jest już znanych, ale są w Rosji i mają szybkie fury: https://www.databreachtoday.com/two-russians-indicted-over-100m-dridex-malware-thefts-a-13473 To jest ekipa odpowiedzialna za Dridex i Locky: https://malpedia.caad.fkie.fraunhofer.de/actor/ta505
  21. Tlen i węgiel bardzo obficie występują we Wszechświecie. Nie dziwi mnie zatem, że często można natrafić na informację dotyczące tych pierwiastków, jak i związków w skład których wchodzą, nawet w kantynie przy lodówce czy automacie z kawą Świerzy artykuł o emisjach powodowanych przez przesył danych i co może zrobić deweloper całkiem popularnego pluginu do Wordpressa, żeby je zmniejszyć. Nie ręczę za podane dane, ale szacunki są ciekawe: - potrzeba 0.5 kWh do transferu 1GB - wyprodukowanie 10 000 kWh w EU to koszt 2950 kg CO2 https://dannyvankooten.com/website-carbon-emissions/
  22. Też myślę, że nie powinni płacić, bo teraz TA505 mają 200k na kolejne ataki i nie ułatwia to pracy bezpiecznikom. Uniwersytet natomiast jest biedniejszy, ale i tak musi solidnie przetrzepać sieć i infrastrukturę, co jest kosztowne i czasochłonne. Za 200k mogliby zatrudnić ze 3-4 osoby na pełen etat na cały rok i przydzielić ich do tego zadania, chociaż to skromny budżet i na nowy sprzęt i soft by nie starczyło. Z drugiej strony, byliby uziemieni przez wiele tygodni oraz prawdopodobnie stracili sporo danych oraz backupy i bieżącą konfigurację.
  23. Haha, to jest zdanie, którego się nie mówi w NASA https://xkcd.com/1244/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...