Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Sebaci

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    595
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Sebaci

  1. A taki Winterfresh, Orbit czy Airwaves to chyba nie są słodzone sorbitolem? Bo słodzone są fenyloalaniną (a informacja o przeczyszczeniach widnieje na opakowaniach ;D) Myślę że te gumy bezcukrowe to pic na wodę, marketing i tylko więcej złego robią dla organizmu niż dobrego
  2. Dokładnie Tak samo do szkoły zamiast targać plecak ze stosem książek wystarczyłaby mi jedna taka kartka. I książki by były zapewne dużo tańsze Trzymam kciuki za e-papier ;D
  3. To 22 czy 20? Bo już zgłupiałem... :-\
  4. Zamierzasz zrewolucjonizować fizykę współczesną? A tak w ogóle to ile masz lat, studiujesz fizyke czy coś? A i co myślisz o tych teoriach bran, zderzaniu się wszechświatów, różnych wymyślanych polach typu inflatron itd...
  5. Ja powiem tyle że pewnie nigdy nie będziemy wiedzieli jak jest naprawdę B) Swoją teorię to może wymyślić praktycznie każdy, pod warunkiem że dysponuje odpowiednią wiedzą. A każda będzie zła Może nie jest nam dane żebyśmy odkryli tajemnicę wszechświata? Wszechświat to "zabawka" dla fizyków, astrofizyków, którzy wymyślają coraz to bardziej absurdalne teorie, byle tylko pogodzić coś z czymśtam. Teorie, których prawdziwość coraz trudniej dowieść. Taka sztuka dla sztuki To wszystko może być nieprawdziwe. A co jeśli jedna z tych podstawowych teorii, które uważa się za pewniaki, jest nieprawdziwa? Ktoś wymyśli jedną teorię, którą wszyscy akceptują. Następne tworzone teorie muszą zgadzać się z tą poprzednią, jeśli ma być prawdziwa, itd. I coraz gorzej. I fizycy brną coraz bardziej w złym kierunku. Na przykład taka TW - to może być niewłaściwa interpretacja świata. Dlatego wszechświat jest taką zabawką, wcale nie musi być czymś, czego człowiek może podać jeden, poprawny i ostateczny opis. Jest obiektem fantazji fizyków, a te wymyślane teorie to takie "bajki", które się fajnie czyta, że wszyscy potem mówią "łaaaaał, jakie to fajne". Nie mówię że tak jest na pewno, ale całkiem możliwe, że tak jest Bo może tak musi być, że człowiek nie może stworzyć (nie został po to stworzony) ostatecznego i poprawnego opisu wszechświata, ale jest po to (i dano mu do tego wszechświat) by myślał i stwarzał własne interpretacje świata, a to, czy i w jakim stopniu są prawdziwe, jest w zasadzie nieistotne. kynio: to jak, wszystkie obiekty składają się z fotonów? A skąd się te owe podstawowe obiekty pojawiają? Tak nagle, spontanicznie? A ta twoja teoria jest zgodna z teorią superpozycji (fotina, selektrony i inne duperele) i innymi? Obiekty są tą skondensowaną przestrzenią, a wszystko się z niej składa, tak? Czyli jak coś się porusza to tak naprawdę przestrzeń się porusza... I stąd też ten efekt zapadnięcia przestrzeni (przestrzeń jest "ściągana" tworząc materię"). To wszystko jest niby fajne, ale porąbane Tylko nie mówcie mi że jestem głupi i nic nie rozumiem Swoją drogą to ciekawe co powiedziałby o teorii kynia taki hawking czy inni fizycy, teoretycy.
  6. Masz rację źródło: wikipedia.pl Mała poprawka: nowe FireWire będzie prawdopodobnie szybsze od USB 3.0 (pomimo pozornie dużej różnicy transferu). Inna specyfikacja, lepsze wykorzystanie dostępnej przepustuwości... Mimo to raczej nie wyprze USB, zapobiegnie co najwyżej wyparciu FireWire z tych zastosowań w których jest najbardziej popularny (kamery cyfrowe).
  7. Pewnie że nie Przecież nawet FireWire400 było szybsze od USB 2.0, nie mówiąc już o 800... Lepsze złącze, a nie upowszechniło się tak bardzo. USB jest już zbyt dobrze zakotwiczone na rynku i chyba nic już nie zmieni Zwłaszcza że niebawem pojawi się USB 3.0, które z resztą jest szybsze od tego nowego FireWire (4.8 Gb/s)
  8. Racja, czas na coś nowego, co da sporego kopa wydajnościowego. Może nie od razu kompy kwantowe, ale na razie można by stosować układy optyczne (poza tym wymyślono jeszcze inne technologie, jednak szansa ich zaistnienia na rynku jest dużo mniejsza). Miejmy nadzieję że Intel w ciągu kilku lat zaprezentuje odpowiednie procesory
  9. Zauważam tu pewną sprzeczność: twierdzisz że wszechświat nieustannie się rozszerza, to nie może być tak że gdzieś jest jego stała granica, gdzie można powiedzieć "o tu jest koniec wszechświata". OK. Ale nie wynika z tego wcale to, że wszechświat puchnie. Jeśli wszechświat naraz zwiększa swoje rozmiary, poszerza granice i równocześnie puchnie, to z naszej perspektywy nie dzieje się nic! A co to oznacza? Że teoretycznie możemy wskazać miejsce, w którym się kończy, dotrzeć do niego. No to powodzenia Naiwny jesteś. Nauka ma to do siebie, że nigdy się nie kończy, nigdy nie dojdziemy do granic poznania naszego wszechświata, nigdy nie będziemy wiedzieć wszystkiego. Nauka jest dla nas praktycznie nieskończona - zupełnie jak ten twój wszechświat.
  10. Stereotypy ;D Nie oszukujmy się, osoby słuchające tej samej muzyki mogą bardzo się różnić. Raczej niewiele możemy się dowiedzieć o człowieku, jeśli wiemy tylko jakiej muzyki słucha.
  11. Żeby to się jakoś przyjęło HDD ma przewagę w pojemności, choć dyski 1 TB to raczej mało osób kupuje (przeważnie 160 - 320 GB). A gdyby cena SSD spadła tak do poziomu HDD 160 GB byłoby świetnie
  12. No i dobrze robisz. Najważniejsze są książki które uczą czegoś konkretnego, a nie jakieś powieści, w których nie wynosi się żadnej wiedzy (choć na swój sposób dowartościowują człowieka) Yasioo: skoro ty tak czytasz te książki, to ciekawe o czym Ty rozmawiasz ze znajomymi? Pewnie o literaturze i bohaterach twoich powieści. To tak samo jak o samochodach/dziewczynach/piłce nożnej. Z resztą każdy rozmawia o tym o czym chce, każdy czyta siążki jakie chce. Kwestia charakteru i mentalności. Ja na przykład nie czytam żadnych powieściowych książek, wymyślonych historyjek, za to wolę przeczytać coś konkretnego dzięki czemu będę mądrzejszy (w sensie wiedzy). Również te o programowaniu A "Dziady", "Pan Tadeusz" - przypuszczam że to pierwsze szybko by mi się znudziło, zaś czytając drugą z tych książek, zasypiam będąc na 5 stronie. Nie wiem jak wy, ale ja wolę poczytać np o genetyce niż o tym co zrobił Zbyszko czy kto tam jeszcze...
  13. To jest chyba ta teoria (lub podobna) o tworzeniu się metabolicznych przedziałów, takich prekursorów pierwszych komórek. Teoria nie gorsza od tej o zupie pierwotnej. Bo prawdopodobieństwo spontanicznego powstania związków organicznych, kwasów nukleinowych w zupie pierwotnej jest... znikome.
  14. Weź już przestań z tym polem morfogenetycznym! Albo daj jakiś naukowy dowód, że na pewno istnieje. To nie jest paranormalne.pl, to strona (i forum) o nauce...
  15. Dirtymesucker: a co ma do tego 4 wymiar (z resztą 4 wymiar to czas a co do jego istnienia to trudno się nie z godzić)? Z resztą pisze, że może to być potwierdzeniem teorii strun, w której przecież jest ponad 10 wymiarów. Maat - dolecenie do księżyca i nigdzie więcej nazywasz "podbojem kosmosu"? Chyba że wliczasz do tego sondy, a to też mało. Najwięcej to wiemy i tak z obserwacji astronomicznych, z teleskopów.
  16. Może poziom glukozy wpływa w jakiś sposób na ekspresję genów determinujących płeć? Może jest to naturalna obrona gatunku? Jak jest mało cukru, to może oznaczać że myszy żyją w gorszych warunkach i aby utrzymać populację, rodzi się więcej samic. Ale to taka moja hipoteza, nie śmiejcie się jeśli głupia
  17. Jeśli człowiek odżywia się odpowiednio, to dostarcza do organizmu wystarczającą ilość wszystkich potrzebnych mu składników pokarmowych. Z twojego postu wnioskuję że nie wierzysz, że multiwitaminy mogą uszkadzać prostatę. Ale nie masz dowodu że tak nie jest. A jeśli ktoś zażywa za dużo witamin? To jest jeszcze gorzej niż jakby miał niedobór. Poza tym syntetyczne witaminy są z tego co wiem, gorsze niż naturalne, otrzymywane z naturalnego pokarmu.
  18. Nie sądzę. Dotychczas była mowa o technologiach pozwalających sterowanie czymśtam za pomocą myśli (np wybieranie czegośtam na ekranie monitora), a nie było chyba jeszcze maszyny, która potrafiłaby zamienić myśli człowieka na dźwięki (słowa). Jeśli się mylę to daj mi jakiś dowód
  19. Co za durnota... już nie mają czego wymyślać...
  20. Fajna teoria z tym że psychika wpływa na powstanie i rozwój raka, no ale jak mówi mikroos to przydałyby się jakieś dowody Natomiast to co bardziej prawdopodobne to to, że pozytywne myślenie może zmniejszyć ryzyko powstania danej choroby lub wpłynąć korzystnie na jej leczenie (autosugestia i takie tam ). Co do tych makrofagów to nie wiem czy to już mówiłem, ale na pewno indukują powstawanie nowych naczyń krwionośnych w miejscach nowotworów przez co dostarczają nowotworom pokarmu, dzięki któremu mogą się rozwijać. Ponadto czytałem że istnieje coś takiego jak nowotworowe makrofagi, co właśnie działają przeciw limfocytom dając im sygnały "spadaj, tu nie ma nic groźnego"
  21. Gość z rozrusznikiem serca będzie sobie zdawał sprawę że takie działo może go zabić, dlatego nie będzie ryzkował i będzie wolał się zatrzymać i oddać w ręce policji niż uciekać i ryzykować życiem. IMO pomysł dobry.
  22. 1. Czy to oznacza że w chlebie pszennym jest radioaktywny potas i powinienem zacząć jeść chleb żytni? 2. Z tym radioaktywnym tłem to chodzi Ci o to że cały czas wszyscy jesteśmy napromieniowywani (małymi, ale jednak) radioaktywnymi pierwiastkami? Gdziekolwiek byśmy nie byli? 3. Adaptacja do dużych dawek - czy możliwe jest aby organizm w toku ewolucji uodparniał się na na promieniowanie radioaktywne, stawał się mniej podatny na mutacje genów?
  23. Tak w ogóle to cząstka nie może nawet zastygnąć w bezruchu, zawsze musi mieć jakąś, chociaż najmniejszą energię (z tego co wiem to najniższa temperatura jaką udało się osiągnąć była o 10^-9 wyższa od 0 bezwzględnego ) A może obalają uznawane obecnie prawa fizyki? Może jest coś takiego jak ruch ujemny czy coś ;D
  24. Sebaci

    PRZENOSIMY SERWER

    Ja też życzę wam jak najlepiej, stronka jest super A jakie to będą zmiany?
  25. Bo jest względny? Czyli że u nas nie ma doboru naturalnego, doskonalenia się gatunku, czyli cofamy się do tyłu, czyli samozagłada
×
×
  • Dodaj nową pozycję...