Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Sebaci

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    595
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Sebaci

  1. A że media ryją mózgi, to ludzie myślą, że okupowanie Iraku czy Afganistanu przez Amerykę jest słuszne. Już lepiej w stronę Rosji i zdala od nędznej Europy zachodniej i UE.
  2. To pokazuje wady ustroju demokratycznego. Głosuje zidiocały lud, który w dobie mediów jest tym bardziej podatny na zidiocienie, w efekcie wybierają idiotów. Jako że ci ludzie są idiotami, potrafią potem tylko narzekać na ludzi, których wybrali, nie mając za grosz samokrytyki. Przeciętny człowieczek wybiera tych, których widzi w telewizji. Tych, którzy mają aktywną kampanię wyborczą. Tych, którzy najwięcej obiecują. Ale głosują, może z niedowierzaniem, ale z poczuciem, że "a nuż coś zrealizują ze swoich obietnic". A nie znają wielu partii, o których na codzień nie słyszymy w TV. Dlatego wybierają, choć z niechęcią, pomiędzy PO, PiS a SLD, czasem jakieś inne ugrupowanie. Wyborcy nie znają osobiście kandydatów, nie wiedzą jakie mają intencje. Nie widzicie, że ta demokracja jest chora? Jak mawiał Cejrowski: demokracja parlamentarna to ustrój, w którym dwóch pijaczków spod budki z piwem ma więcej do powiedzenia niż jeden profesor wyższej uczelni. Oczywiście, że mamy kiepskie władze. Ale tak samo jak cała zachodnia Europa! No jeśli by patrzeć na takie kraje jak Zimbabwe, to rzeczywiście nie Jasne. USA się paaali do ataku na Rosję. Prędzej zaatakują Chiny, z obawy, że kiedyś ten kraj ich dogoni...
  3. Fotkowiczów raczej nie interesują takie strony Poza tym, wśród inteligentnych ludzi czuliby się nieswojo Póki trzymamy poziom, zalew tępaków nam raczej nie grozi. A jakby się jaki pojawił, zawsze możnaby go wywalić (zgłosić Mariuszowi, a On by sobie już bez problemu poradził z delikwentem). Ale to oczywiście w przypadku, gdy pojawi się ktoś, kto naprawdę wygaduje głupoty (nie że czasem walnie jakiegoś OT jak waldi, czy zirytuje kogoś swą hipotetyczną gadką bez dowodów). Często tak właśnie jest Człowiek odwiedza daną stronę by poczytać newsy, ale nie jest na niej zarejestrowany. Dopiero gdy poczuje silną potrzebę wypowiedzenia się w danym wątku, rejestruje się na forum Mnie też ;D A czy potrzebne są jakieś dodatkowe wyznaczniki (np te od offtopowania)? Ktoś powie coś głupiego - wszyscy dadzą mu po minusie i już karma -10. Wtedy wszyscy wiedzą, że taki osobnik ma tendencję do gadania głupot I jeszcze taka uwaga - proponuję wprowadzenie jakichś kar za pisanie dwóch (lub więcej) postów pod rząd
  4. Co wcale nie daje im prawa do militarnego wtargnięcia na tereny Osetii płd. w celu całkowitego jej przejęcia (złamali rozejm z Soczii) Ale fakt, że przygotowania były. A czy Rosjanie mieli tam rozstawione wojska? Ja tam wątpię, na początku Gruzini zdołali sporo nabroić... potem Rosja wtargneła z tymi swoimi czołgami... Więc skoro tam byli od początku, to czemu od razu armii gruzińskiej nie przepłoszyli ("gra medialna"? 8)). Ale nie wykluczam, być może faktycznie Rosja wiedziała o planach Gruzji już wcześniej. Gruzini są rzekomo sojusznikami USA, więc Rosja tym chętniej sie z nimi bije Zagrała va bank gdy zaczeły się igrzyska Mając nadzieję, że konflikt ten pozostanie niejako w cieniu olimpiady i Rosja nie zaatakuje. Być może liczyli też na wsparcie USA i Europy - a ci jak na razie tylko gadają i latają. PS: zwróćcie uwagę na to, że ostatnio popularna jest nagonka na Chiny, zaś Indie są tak bardzo wychwalane za swój szybki rozwój i "potęgę gospodarczą", a nie wspomina się, że tam także są problemy - chociażby głód, który dosięga miliony mieszkańców. A jeszcze trochę i będzie to najliczniejszy naród świata (brak ograniczeń co do ilości posiadanych dzieci).
  5. Czyli uważasz, że mają się na siebie obrażać jak Irańczycy z Izraelitami? Wojna to wojna, a igrzyska to igrzyska. A ten początek to kiedy był? Akurat to Gruzja od dłuższego czasu planowała atak na Osetię (a Ukraina im dostarczała uzbrojenia). I uderzyła w czasie igrzysk, mając nadzieję, że inne państwa nie zareagują. Chciała odzyskać kontrolę nad Osetią (która w zasadzie tylko formalnie należy do Gruzji). Rosja być może liczy na przyłączenie Osetii do jej ziem (ale na pewno nie siłą, tylko w drodze pokojowych dyskusji). Pamiętajmy też, że wielu mieszkańców Osetii ma obywatelstwo rosyjskie. Rosjanie nie mogą tak po prostu patrzeć, jak oni giną. Osetia zdecydowanie chce oddzielić się od Gruzji i albo mieć niepodległość, albo przyłączyć się do Rosji (do której należy Osetia płn.). Rosja o tym wie, dlatego po skonczeniu konflikty będą mogli rozpocząć rozmowy, w których to Osetia dobrowolnie wyrazi chęć wcielenia swoich ziem do Rosji ;] Dziwi mnie tylko, że wszyscy widzą tylko jednego winowajcę - Rosję. A Gruzja jest święta! Wszyscy stoją po stronie Gruzji! BTW Kaczyński nieźle się teraz naraża Rosji. I już nie zmyślajcie, że to Rosja specjalnie zaczęła, by zagarnąć sobie nowe ziemie... Kiedyś Kosowo chciało się oddzielić (no i im się udało) - zachód krzyczał, że powinni mieć niepodległość, a dziś mówi się o "konieczności zachowania integralności terytorialnej Gruzji". Sami hipokryci wśród polityków (i nie tylko). To jest totalny idiotyzm. Ludzie przypomnieli sobie o Tybecie akurat na czas przed igrzyskami. A problem Tybetu istnieje już przecież od kilkudziesięciu lat! Czemu nikt nie krzyczał, gdy przyznano Chinom organizację olimpiady? Ci krzykacze wtedy nawet pewnie nie wiedzieli, gdzie Tybet leży (a co tam się dzieje, to tym bardziej). Z resztą polityki ze sportem nie wolno mieszać - o co apelował sam Dalajlama! Dalajlama nie cichał niepodległości Tybetu - chcicał tylko wolności ludzi w nim mieszkających. Ale po co słuchać duchowego przywódcę Tybetańczyków, lepiej bezmyślnie nawoływać do bojkotu olimpiady i niepodległości Tybetu! I co się stało z tymi krzykaczami? Nagle ucichli! Niektórzy z nich nawet pojechali do Pekinu... Ja sie cieszę, że takie kraje jak Chiny istnieją. Oni się mogą śmiać ze zdemokratyzowanego zachodu. I bardzo dobrze - przecz z demokracją w Azji! USA nie będzie się wtrącać wszędzie, gdzie chce (niestety dalej to robia). I wszyscy teraz użalają się nad gruzją, wkrótce wszyscy będą się użalać nad Izraelem. Bo ten Iran taki zły... Szkoda tylko, że ludzie są tak podatni na manipulacje i idiotów przybywa.
  6. Chyba nie Cowon iRiver tylko Cowon iAudio iaudio.pl Połowa z odtwarzaczy na ich stronie obsługuje FLAC, a niemal wszystkie OGG. No ale iAudio czy iRiver to porządne odtwarzacze, a nie jakieś noname.
  7. Znowu dyskusja o cudownych preparatach Dra Ratha? A co to ma wspólnego z tematem? Rath proponuje niskie (rzekomo optymalne dla wszystkich) dawki witaminy C, które nie działają tak jak "końska dawka" - czyli utleniająco. Czyli mowa jest o skuteczności zwalczania (nie eliminowania!) nowotworu przez wysokie dawki kwasu askorbinowego, natomiast nie było nigdzie mowy o wpływie niskich ilości na nowotwór... Masz rację Barbara, że radio- i chemioterapia przejdą kiedyś do historii. Ale na pewno nie za sprawą witaminy C...
  8. Odwrotnie - to geny przecież determinują płeć człowieka. Zaś zaburzenia hormonalne mogą co najwyżej właśnie uczynić kogoś homoseksualistą (nie żebym był tego pewien, ale tak dziś co poniektórzy twierdzą). Natomiast wątpię, by istaniły jakieś "geny homoseksualizmu". Gdyby tak było, ewolucja dawno by się ich pozbyła... być może niewłaściwa ekspresja typowo męskich/żeńskich genów prowadzi do zaburzeń w rozwoju umysłowym (efektem zaburzonej pracy genów może być też np. obupłciowość).
  9. Ciężko będzie wyprzeć MP3, dlatego powątpiewam w sukces nowego formatu. JPG też miał mieć następców (i to znacznie lepszych, jak np MUV) i nic z tego nie wyszło Choćby nie wiem jak dobry był ten nowy format, jeśli nie będzie obsługiwany przez te ważniejsze programy i sprzęt (wszelkiego rodzaju odtwarzacze, komórki itp), to będzie mógł konkurować co najwyżej z OGG.
  10. A dlaczego niby rząd miałby kogoś przekonywać? A referendum w sprawie traktatu reformującego (który jest sprawą obecnie o wiele ważniejsza niż budowa jednej elektroni atomowej) było? Nie! Przy porównywalnej produkcji energii, zwykła elektrownia węglowa potrzebuje dziesiątek tysięcy więcej ton węgla niż atomowa uranu. W dodatku elektrownia atomowa jest mniej szkodliwa dla środowiska. Ale co tam, lepiej słuchać szarych mas i "zielonych", w konsekwencji pozostając ostatnim krajem w europie bez atomu... A tak w ogóle, szykuje nam się pierwsza elektrownia atomowa. Plany już są, więc jak dobrze pójdzie to powstanie w ciągu kilku lat. Można było o tym (nie tak dawno) usłyszeć. Również w telewizji.
  11. Obniżanie częstotliwości taktowania zawsze odbija się na wydajności. Nie ma prostej zależności między ilością rdzeni, ilością tranzystorów a ilością pobieranej mocy. Zależy jakie TDP producent ustali... Taki Intel ATOM to zaledwie parę watów przy obciążeniu. Typowe procesory dwurdzeniowe to 65W. A taki PentiumD (dwurdzeniowy Pentium 4) był 2x bardziej prądożerczy, a miał mniej tranzystorów...
  12. Zdaje się, że ostatnio gdzieś pisało (nie wiem czy nie tutaj), że bodajże Intel wymyślił dobrą metodę schładzania układów 3D.
  13. Być może AMD nie wirzyło, że Intel będzie w stanie zakontratakować z produktem tak silnym jakim był (i nadal jest) Core2Duo. Intel stracił parę lat i kupę szmalu na opracowanie i rozwijanie technologii, jaką był NetBurst (Pentium 4 od Willamette po Prescotta i jego wersje dwurdzeniowe). Szansą AMD był właśnie Athlon64 o bardzo dobrej, jak na owe czasy, architekturze. Intel jednak potrafił swój błąd dostrzec. I porzucił definitywnie NetBurst. Zaczął rozwijać doskonałą architekturę, wywodzącą się z PentiumIII... czego efektem był Conroe. A co robiło AMD przez te trzy lata (2003 - 2006)? Przygotowało dla nas dwurdzeniowe wersje układów, zaprezentowało nową podstawkę i "nowe" Athlony64 w zmniejszonym wymiarze technologicznym, przystosowane do tego właśnie socketu. No, pracowali nad czymś jeszcze, nad czymś nowym. AMD ogłosiło światu, że tworzy Agenę, prawdziwego 4-rdzeniowca, a wraz z nim ukazać się miały także bardziej budżetowe wersje dwu- i jednordzeniowe. Obiecywano wiele zmian, obiecywano świetną wydajność... Miał pokonywać Conroe... Okazało się jednak, że nici z czwartego potoku, a w praktyce Phenom (czyli Agena) ma problemy w konkurowaniu z Conroe, czyli na dzisiejsze czasy już dość starymi procesorami (druga połowa 2006), nie mówiąc już o najnowszym dziecku Intela, czyli Yorkfield... O Denebie (na szczęście) nie jest tak głośno jak kiedyś o Agenie. Mam nadzieję, że wprowadzone zmiany będą na tyle duże, by owy procesor był w stanie skutecznie konkurować z nowoczysnymi CPU Intela. Bo wiadomo, że samo 45nm w kwestii wydajności nic nie daje. Dziś AMD jest praktycznie dwa kroki za Intelem, a jutro może być o krok przed... Kto wie, jak to się potoczy. A Intel nie zwalnia tempa i już straszy Nehalemem... Tymczasem idę poszperać trochę o najnowszym dziecku AMD.
  14. Powietrzem, jak najbardziej! Oczywiście zakładając, że cały chip byłby odpowiednio mały i miał niewygórowane TDP Karty graficzne chłodzone jakoś są... a shadery w tych szybkich pracują już z zawrotną prędkością ponad 1.5Ghz
  15. Gdy górą był Athlon64 to AMD było o krok przed Intelem (a wcześniej, to można powiedzieć, że Athlon XP i Pentium 4 byli na równi). Niestety chyba za bardzo cieszyli się z sukcesu i ociągali się z rozwojem architektury. Mam nadzieję, że zmiany w Denebie nie będą sprowadzać się tylko do zmniejszenia wymiaru technologicznego...
  16. Na razie mamy 45nm, a zejście do ok. 22nm to zajmie jeszcze dobrych parę lat. Na pewno czekają nas jeszcze procesory 8- i 16-rdzeniowe. A potem to zobaczymy Intel i AMD na razie nie ujawniają planów na dalsze lata. Choć wiem, że Intel majstruje coś z optyką. Także komputery kwantowe to raczej odległa perspektywa, a nawet jak tradycyjne procesory krzemowe wyjdą z użytku, to wejdą optyczne (istnieją jeszcze inne pomysły, takie jak np procesory magnetyczne czy tzw. balistyczne). A tak w ogóle, nie wszystko sprowadza się tylko do wymiaru technologicznego i ilości rdzeni. Przemyślana architektura jest kluczem do sukcesu (jak w przypadku Core2Duo)... Ważne jest jak zorganizowana jest architektura, jak procesor jest zbudowany. Wcale nie trzeba iść w ilość rdzeni... A jeśli mowa o procesorach o kilkuset rdzeniach, to czemu miałyby być niemożliwe do skonstruowania? Intel bodajże stworzył 80-rdzeniowy procesor. Bo kto powiedział, że te wszystkie rdzenie mają być tak wielkie jak jeden rdzeń Conroe? Wiele i małe... I co warto zaznaczyć - w takim wielordzeniowym procesorze przecież każdy z rdzeni nie musi mieć przecież po 2MB cache'u... wspólne L3 o odpowiednio dużej wielkości + osobiste L2 dla każdego rdzenia, o niewielkiej pojemności wystarczy A pewne elementy występują wspólnie dla całego procesora. Współczesne karty graficzne mają po kilkaset procesorów strumieniowych - shaderów (ich ilość będzie rosła w szybkim tempie wraz z kolejnymi seriami kart). I co, nie można? Można. Mimo że GPU produkowane są w 55 - 65nm.
  17. Ewolucja to zbyt skomplikowane zagadnienie, wiemy o tym tyle, co nic Ostatnio też naukowcy zauważyli, że na różnice pomiędzy różnymi gatunkami mutacje włączników DNA mają znacznie większy wpływ, niż dawniej sądzono. Dlatego różnice nie muszą wcale wynikać tylko z odmiennych genów - wystarczy, że po prostu u każdego z danych dwóch gatunków inne geny są aktywne. To IMO korzystne z ewolucyjnego punktu widzenia Gatunek może dostosowywać się do środowiska, zmieniając pulę aktywnych genów (okresowo wyłącza zbędne przy warunkach środowiskowym w danym czasie, a później włącza gdy jest to korzystne).
  18. Niezłe, niezłe Dla początkującego to na pewno sporo roboty. Oglądając ten filmik delektowałem się chipsami. Ani na myśl mi nie przyszło, by je na ten czas odstawić
  19. Niektórzy uznają taką koncepcję świata, że wszystko w nim jest z góry ustalone i człowiek tak naprawdę nie ma wolności w podejmowaniu decyzji. Chodzi o to, że jeśli świat podlega prawom Newtona, to teoretycznie można obliczyć położenie wszystkich atomów we wszechświecie w danym czasie w przyszłości Po prostu wszystko zmienia się tak, jak musi się zmieniać - zgodnie z newtonowską mechaniką Weźmy jednak pod uwagę to, że powstała taka Ziemia, organizmy, w końcu człowiek, który w końcu może myśleć. Myśleć racjonalnie, logicznie, a nie chaotycznie. Dlatego też rozmieszczenie materii na początku wszechświata musiało być idealne (tak mało prawdopodobne, że aż niemożliwe). Najmniejsza zmiana miałaby kolosalne znaczenie. Dlatego myślę, że teoria z góry ustalonych zdarzeń, oparta o mechanikę newtona, jest nieprawdziwa. Jeśli jednak kynio ma inną koncepcję, to chętnie posłucham Nawet jeśli wszystko jest zdeterminowane, to nie można tego wykorzystywać do tłumaczenia się z niewłaściwych zachowań... W normalnym życiu po prostu nie musimy o tym myśleć. Inaczej byłby bajzel Ja bym prosił o wytłumaczenie, co to znaczy "najwyższa znana forma ewolucji". Człowiek lubi umieszczać się na szczycie drzewa ewolucji, bo... no właśnie, dlaczego? Bo ma najlepiej rozwinięty mózg? Ja bym tak ewolucji nie postrzegał. W czym pod względem biologicznym jesteśmy lepsi od np ptaków? Im tak wyspecjalizowany mózg do przetrwania nie jest potrzebny, za to mają skrzydła, których my z kolei nie potrzebujemy. Równie dobrze mógłbym powiedzieć, że płetwal błekitny jest najwyższą formą ewolucji, bo jest największym lub jednym z największych istniejących obecnie zwierząt... Kolejna kwestia: czym niby różnimy się od zwierząt? Raczej niczym specjalnym. Mówienie o kierowaniu się przez zwierzęta wyłącznie instynktem można schować między bajki :] Chyba nie wiesz, jak inteligentne zachowania mogą zwierzęta przejawiać :] Naprawdę widać, że myślą - na swój sposób. Nie sądzę, by np takie mrówki, które współpracują ze sobą, tworzą swego rodzaju społeczności, potrafią budować imponujące systemy korytarzy w podziemiach z komorami służącymi do przechowywania jakichś-tam specyficznych rzeczy, kierowały się wyłącznie instynktem. Więc albo ktoś mało wie o świecie zwierząt, albo jest kompletnym ignorantem. A przykłady można by namnażać
  20. Oddziaływanie elektromagnetyczne? Zwróć uwagę na to, że jak zastąpisz elektron tau(em?), to wielkość atomu się zwiększy (czytaj: odległość tau od jądra będzie większa niż odległość elektronu od jądra). Zapewne musi tu być zachowana odpowiednia równowaga (masa, odległość, prędkość, siła oddziaływania...)
  21. Biblii nie da się traktować jako całość, bo wiele w niej sprzeczności Oczywiście księża, katolicy, w ogóle Kościół wyciąga z niej tylko wygodne fragmenty i tworzy własne interpretacje 8) Można homoseksualizm uznawać za nienormalny, jednocześnie go tolerując. To się naprawdę nie wyklucza 8). Jeśli dla Ciebie się wyklucza, to inaczej rozumiesz tolerancję - wszystko bowiem zależy od tego, jak to pojęcie rozumiemy.
  22. Sebaci

    Śmierć i głód

    Dlatego najlepiej polegać na sobie, a nie na szkole. A jeśli chodzi o języki programowania to większość z nich się szybko nie rozwija.
  23. To niech sobie będzie artystą, ale w ostateczności. Dlatego nie mówmy o leczeniu raka witaminami...
  24. No przecież ma treść. Nie przeczytałeś chyba ostatniego akapitu. A ciekawe jak by mu poszło na dotykowej klawie ;>
×
×
  • Dodaj nową pozycję...