Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Sebaci

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    595
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Sebaci

  1. Jak wyłaził XP to też ludzie narzekali. Czy dzisiaj 1 GB jest problemem? Po za tym nie widzaiłem jeszcze, żeby ktoś mając C2D miał 512MB ramu... Dziś 1 GB to minimum. Jak system "stojąc" używa te kilkadziesiąt procent to na pewno już "nie stoi" tylko coś robi (znaczy się procesor), ot tak sobie nie może system zużywać. A na to co robi użytkownik ma wpływ, nie? Nie trzeba mieć super sprzętu do Visty (przeciętny komp) Z resztą nie mam Visty, więc wiele na jej temat się nie wypowiem, ale nie zauważyłem, żeby ktoś kto kupił Vistę, miał do niej jakieś pretensje.
  2. Jeszcze te kilka-kilkanaście lat i rak nie będzie problemem. A o tak prostackich metodach jak chemioterapia czy radioterapia będziemy mogli wkrótce zapomnieć. BTW: "ch" uciekło 8)
  3. Jeśli chodzi o RAM to w przypadku tańszych notebooków to się zdarza, że sprzedawane są z Vistą Basic, która ma nieco mniejsze wymagania, poza tym jeśli 512 MB dla tego systemu wystarcza jeśli ktoś robi podstawowe rzeczy na kompie (bo co innego robi człowiek który kupuje notebooka za 2 - 3 tys.). Jeśli chodzi o grafikę - wystarczy że ma SM 2.0 i Aero Glass będzie chodzić. Intelowskie GMA jak najbardziej wystarczy.
  4. Oj mącisz, mącisz, wymyślasz jakieś dziwne teorie Ale doceniam ludzi którzy lubią zajmować się takimi problemami Choć co do czasu to ja nadal twierdzę, że bez niego niemożliwe by były zdarzenia, a nie odwrotnie. Jeśli istnieje czas, następują zdarzenia. Jeśli go nie ma - nie ma zdarzeń. Każde zdarzenie świadczy o istnieniu czasu, lecz nie tworzy go. Takie jest moje zdanie
  5. A ty co, fanboy linuksa? Te "poważne serwisy o IT" to pewnie strony o tematyce czysto linuksowej.
  6. No właśnie, gdy obiekt przyspiesza, to drgania zachodzą wolniej. Dlaczego? Właśnie z powodu dylatacji czasu. Czas uznaje się dziś jako czwarty wymiar. W pewnej książce wyczytałem "uczeni nie potrafią sprecyzować, czym jest czas, potrafią jedynie go zmierzyć". Właśnie go mierzymy własnym, określonym sposobem, zliczając drgania atomów cezu. Ty twierdzisz że zdarzenia tworzą czas, ja myślę że bez czasu nie byłoby zdarzeń, może nawet nie byłoby niczego Dzięki czasowi możliwe są zdarzenia, ruch. Nie odwrotnie.
  7. 2 Ghz troszkę mało Z resztą czekam na pierwsze testy, jak wypadną przeciwko konkurencji.
  8. Ale nie do końca go zrozumiałeś. Chodzi mu o to, że patrząc z zewnątrz wszechświat nie ma określonych rozmiarów, a obiekty się w nim znajdujące nie mają określonych prędkości. I Teraz wyobraź sobie, że wszechświat, ze wszystkim co się w nim znajduje, powiększa się. Proporcjonalnie do powiększania się wszechświata zwiększają się prędkości obiektów. I teraz my, będąc w tym wszechświecie, możemy sobie z tego nie zdawać sprawy. Dla nas rozmiary i prędkości pozostają stałe (z naszego punktu widzenia). Nie mylić z rozszerzaniem się wszechświata, gdzie zwiększają się tylko odległości między obiektami (głównie galaktykami). Tylko nie wiem co Kynio chciał tym udowodnić. Wszechświat może pulsować lub nie, powiększać się z prędkością światła, ale to jest całkowicie bez znaczenia dla nas. Co do ekspansji wszechświata to na razie nie wiadomo czy będzie się rozszerzał wiecznie czy zatriumfuje ostatecznie grawitacja. Wg szacunków ilość zawartej we wszechświecie energii jest odpowiednia, by uznać wszechświat płaskim, czyli na granicy otwartego i zamkniętego (otwarty będzie się rozszerzał wiecznie, zamknięty zacznie się po pewnym czasie skurczac pod wpływem grawitacji)
  9. No w tym przykładzie z biurkiem nie możemy określić dokładnych rozmiarów, prędkości, ale co z tego? Ty tu mówisz coś o nieskończoności, a ja powiem że to jest po prostu względność - wszystko jest względne poza prędkością światła. Powiesz że prędkość światła jest dowolna - patrząc z zewnątrz (powiedzmy spoza wszechświata) można uznać, że masz rację. Tylko że trudno patrzeć spoza jakiegokolwiek układu odniesienia (czyt. spoza wszechświata), a będąc w jakimkolwiek układzie odniesienia zawsze zmierzysz taką samą, niezmienialną prędkość światła. Mówisz że nic nie wiemy na temat rzeczywistych wielkości - takich nie ma (względność). Twoje rozumowanie jest dziwne, że świat jest niepoliczalny, a zarazem nieskończony. To że patrząc spoza wszechświata nie możemy powiedzieć jak duży on jest (bo może być wtedy dla nas malutki lub ogromny, chyba że porównamy go do innych wszechświatów), nie znaczy że ciągnie się w nieskończoność. Przecież nieskończoność przeczyłaby teorii Wielkiego Wybuchu. Jak wszechświat może być nieskńczony i jednocześnie rozszerzać się? I to że nie wiemy co jest na krańcu wszechświata nie przeczy twierdzeniu, że gdzieś on się kończy.
  10. Ta teoria hiperprzestrzeni jest wiarygodna? Skąd to wyczytałeś że światło jest drganiem piątego wymiaru? Światło z punktu widzenia mechaniki kwantowej jest trzecim rodzajem obiektów, który może zachowywać się jak fala i cząstka. Same światło z natury jest przecież bardzo podobne do elektronów - obydwa obiekty mogą zachowywać się jak fale i cząstki, tyle że elektron ma masę. Światło jako cząstka chyba nie potrzebuje nośnika, nie? GUT: to chyba nie jest do końca jeszcze potwierdzone? Skąd masz te informacje dot. temperatur w jakich można otrzymać wolne kwarki, struny itd. Z resztą nie ma żadnych dowodów na istnienie strun, są tylko obserwacje, na podstawie których przypuszcza się że istnieje te 10 do 26 wymiarów (bo jakby były tylko 3 przestrzenne to energia wszechświata rozchodziłaby się inaczej niż się naprawdę rozchodziła) i że istnieją te struny, które drgają w swoich miniaturowych wymiarach zwiniętych na różne sposoby i tworzą wszystkie cząstki jakie istnieją.
  11. No to ja teraz oczywiście zapytam: czymże jest pole elektromatnetyczne Ale tych rzeczywistych wielkości nie ma. Można powiedzieć że coś jest bliżej lub dalej od czegoś, ale żeby coś zmierzyć to musimy użyć wzorców. Co do tych pomiarów to ponoć prawa mechaniki kwantowej nie pozwalają na dokładne pomiary długości. To już trochę pogmatwane. Ja twierdzę że tylko światło jest bezwzględne. Ale nie dlatego że w różnych układach te wzorce się różnią, tylko dlatego że taka jest natura świata. Mówisz "ale to są wartości względne" - no i? Sam mówisz że nie ma wartości bezwzględnych, więc w czym problem? Trochę to wygląda tak jakbyś przeczył sam sobie Ale jeszcze co do długości: Ok, ale możemy sobie założyć hipotetyczne punkciki które są w miejscu w przestrzeni i mieć idealny metr lub inną jednostkę jaką sobie wymyślimy. Problem tu IMO polega na tym, że nie mamy możliwości przeprowadzenia dokładnych pomiarów, co nie oznacza, że dokładne wielkości nie mogą istnieć. niepoliczalny=nieskończony? Gdy widzę że coś jest bliżej mnie, a coś dalej, to wnioskuję że obydwie odległości są skończone i są stałe (oczywiście dopóki ja lub któryś z tych obiektów się nie poruszy). I nie potrzebuje wzorców żeby o tym wiedzieć.
  12. Co do pola magnetycznego to wiem że zmienia się na przeciwne co ileśtam tysięcy lat. Co do galaktyki to my jej chyba nie przecinamy, tylko zostaniemy przez nią przechwyconą. Chodzi tu o różne perturbacje jakie nastąpią w chwili przechwycenia, ale co dokładnie ma się dziać, to nie wiem. A z resztą tu jest wszystko.
  13. Zazwyczaj to o przestrzeni nie mówi się jako o nośniku informacji, zaś fala elektromagnetyczna nie potrzebuje ośrodka. Kiedyś ludzie uznawali koncepcję eteru. Teraz mówimy że światło może poruszać się "w niczym". Dla mnie pole musi być czymś, czymś fizycznym. Gdy ktoś mówi że "ciało wytwarza pole" to rodzi się we mnie pytanie "z czego składa się to pole". Czy to chodzi o bozony pośredniczące w oddziaływaniach? Tak samo inne pola, np inflatron który miał powodować gwałtowne rozszerzenie się wszechświata. Ale to tylko teoria. Nie widzimy tego pola, nie możemy go poczuć, zbadać. Został wymyślony na podstawie obserwacji i wniosków, tak aby wyjaśnił naturę czegośtam. Wzorce mamy ustalone do wszystkiego, nie tylko prędkości i czasu, bo i np siły, masy, itd. Czyli idąc twoim tokiem myślenia nie wiemy nic! Nie znamy żadnych wielkości! Dlaczego wzorce nie obejmują prędkości światła? Jakoś wg wzorców udało się ustalić dokładną prędkość światła w próżni, bo jest to 29xxxxxx.......km/s (a więc niepełne 300 tys km/s) Jeszcze co do przestrzeni jako pola. A gdyby tego pola nie było? Trudno mi wyobrazić sobie nicość, ale z drugiej strony trudno też mi pojąć że od zawsze coś było. Mówisz że nie wiemy z jaką prędkością się coś porusza, ile czasu upływa pomiędzy zdarzeniami, jakie odległości, bo posługujemy się tylko wzorcami. Że nie znamy realnych wartości. Ale przecież takich nie ma! Używamy wzorców bo oczywiste jest, że natura nam nie podpowie "czas jest taki i taki", "odległość jest taka i taka". Owe prawdziwe wartości o których mówisz, przecież nie istnieją! I dlatego też nie można powiedzieć, że, wzorce nie dają nam właściwych wartości. Żeby coś zmierzyć musimy najpierw ustalić pewne wielkości, takie jak metr czy sekunda, bez tego się nie da.
  14. Dlaczego prędkość światła jest prędkością nieznaną? Dlaczego ustalone przez nas wzorce nie mogą posłużyć do ustalania dokładnych prędkości, odległości, itd? Dla mnie to oczywiste że musimy się posługiwać odpowiednimi wzorcami. Nie musimy wiedzieć jak szybko drgają atomy cezu. Za to gdy powiesz że "minęły 2 sekundy" a potem powiesz "minęły 4 sekundy" to wiadomo że od momentu rozpoczęcia mierzenia do tego "minęły 4 sekundy" upłynęło 2x tyle czasu, co do tego "minęły 2 sekundy". Czego więcej nam trzeba?
  15. Energia określa stan przestrzeni - jak? Grawitacja niby nadaje kształt polu grawitacyjnemu. A czymże jest niby to pole? Twoje twierdzenia są całkiem odmienne od OTW, gdzie gratiwacja jest wynikiem rzeczywistego zakrzywienia czasoprzestrzeni, nie ma żadnego pola. Co z tego że posługujemy się wzorcami sekundy i metra? Przecież to nie oznacza że nie potrafimy dokładnie zmierzyć co z jaką prędkością się porusza i ile przebyło drobi w danym czasie. Tylko w ustalonych przez nas jednostkach. Nie można powiedzieć że światło porusza się z dowolną prędkością. Skoro do mierzenia wszystkiego posługujemy się wzorcami, to równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że wszystko porusza się z dowolną prędkością. IMO wszystko ma swoją ustaloną prędkość (lecz różną dla różnych układów odniesienia). Wszechświat się rozszerza, a przestrzeń jest nieskończona i zarazem jest jakimś fizycznym obiektem? Chyba nikt do końca nie wie czym jest przestrzeń. Energia przestrzeni? Nie słyszałem. Dużo teorii w tym co piszesz, w sumie to każdy może mieć swoją własną i nikt może nie mieć racji. Ja myślę że najlepiej opierać się oficjalnych informacjach
  16. Te procki są już od dawna Teraz czekamy na Penryna.
  17. A co oni mogą zrobić intelowi. Co ma Dual Cor do Dual Core? Szukają tylko sposobów na wyciągnięcie kasy Podobnych pozwów było już sporo i rzadko kiedy kończyły się sukcesem strony pozywającej.
  18. Tak się składa że miałem trądzik i to dosyć zaawansowany i trochę się na tym znam. Po pierwsze mitem jest, że trądzik jest spowodowany przez bakterie żyjące w skórze czy brakiem higieny. Powstaje on wtedy, gdy gruczoły łojowe wydzielają nadmierne ilości łoju. Często ujścia dla łoju są zatykane przez nieprawidłowo rogowaciejące komórki, zbiera się go coraz więcej i więcej i powstaje pryszcz. W środku niego panują doskonałe warunki dla bakterii, powodują one stan zapalny - i stąd kolor syfów A bakterie te występują u każdego człowieka i to nie jest wcale tak, że osoby z trądzikiem są zarażone jakąś bakterią która powoduje trądzik. Gdyby tak było, to byłaby to choroba zaraźna (a nie jest!). I powtarzam, bakterie powodują tylko stan zapalny pryszczy, zaś sam trądzik jest wynikiem zbyt intensywnej pracy gruczołów łojowych (zazwyczaj po skończeniu okresu dojrzewania normalnizują się) Poza tym skóry trądzikowej nie należy myć zwykłym mydłem tylko czymś specjalnym dla tłustej skóry (polecam Iwostin żel do mycia). Należy zastosować odpowiednie leczenie zewnętrzne lub antybiotykowe - zależnie od zaawansowania i oporności trądziku. Najczęściej starcza jakiś krem za kilkanaście złotych, jeśli nie to bierze się droższe maści na receptę (typu Differiin). W silniejszych przypadkach bierze się Tetracyklinę (antybiotyk). Na mnie akurat nie działało zbyt dobrze, bo pozbyłem się tylko tzw otwartych pryszczy, a te zamknięte i naciekowe wychodziły dalej. W ostateczności należy brać leki zawierające izotretynoinę (np Aknenormin) - to chyba najsilniejszy lek jaki istnieje. Powoduje zanik gruczołów łojowych, więc pryszcze nie mają się z czego robić. Wadą są niepożądane skutki, takie jak wysuszenie skóry twarzy (na początku leczenia), ust, sluzówki nosa, suchość w jamie ustnej, do tego wiele innych ale już rzadko zdarzających się. Jest to lek o praktycznie 100% działaniu, o ile nie bierze się za małej dawki i zbyt krótko, ale cena (ok 160 zł za wersję zawierającą 30 tabletek 20mg) może odstraszać Ja to biorę i efekty bardzo dobre Trądzik najprawdopodobniej jest dziedziczny - jeśli któryś z rodziców miał trądzik to istnieje prawdopodobieństwo że ty też będziesz miał. Jeśli chodzi o słodycze i ostre potrawy, to nie ma medycznego dowodu na to, że nasilają one trądzik. Jednak niektóre osoby mówią że tego typu posiłki dziłają niekorzystnie, a inni że nie. Najlepiej jednak unikać słodyczy i ostrych rzeczy.
  19. Sebaci

    Życie z komet?

    No może tak było I pewnie ufoludki sobie teraz na nas patrzą i się śmieją jacy zacofani jesteśmy To całkiem możliwe, bo prawdopodobieństwo że gdzieś w całym wszechświecie istnieje druga cywilizacja jest bardzo duże My też za jakiś będziemy mogli wysyłać życie na inne planety i obserwować jak przebiega tam ewolucja
  20. No prędkość jest względna Cała galaktyka się obraca, więc i tak można powiedzieć że stoimy w miejscu. Co innego gdyby cała galaktyka stała w miejscu a my obracalibyśmy się dookoła niej ;D A tak w ogóle to wg najnowszych informacji należymy do galaktyki karłowatej, jesteśmy przechwytywani właśnie przez Drogę mleczną i jesteśmy do niej ustawieni pod ukosem, to tłumaczy czego z Ziemi Droga Mleczna jest na niebie na ukos. Całkowicie mamy być przechwyceni (nasz układ słoneczny) w... 2012. Do tego naukowcy zauważają wyraźne anomalie pola magnetycznego Ziemi. Czyżby Majowie mieli rację?
  21. No nie ma co porównywać gier FPP do YetiSports. W strzelankach (zwłaszcza sieciowych) gracz często podejmuje decyzje natychmiastowo, czy nawet intuicyjnie.
  22. Jeśli mowa o innych czynnikach to mogą być to co najwyżej czynniki zewnętrzne.
  23. Jeśli chodzi o Barcelonę to jakieśtam się pojawiały, modelów niskotaktowanych. Wiem że ponoć wyniki nie były zbyt optymistyczne w porównaniu do Xeon'a. Ale jaką naprawdę mają wydajność to możemy się tylko domyślać. Jedni twierdzą że to będzie bomba, inni że to kicha nie mająca szans z Penrynem. Ostatnio AMD miało kłopoty z optymalizacją architektury która pozwoliłaby na osiągnięcie wysokiego taktowania, ale w miarę sobie z tym poradzili. Były też testy Phenoma X4 (Agena, oparta na tej samej architekturze co Barcelona). 30k w 3D marku 2006 z dwoma Radeonami HD 2900XT wydaje się czymś nieprawdopodobnym. To był model 3Ghz. Wiadomo że nowe procesory poradzą sobie z obecnymi C2D, ale z Penrynem będzie ciężko, zwłaszcza że ten może osiągać zegary nawet do 4 Ghz (na pewno pojawi się na początku model 3,3Ghz). A na w pełni wiarygodne testy najlepiej poczekać do samej premiery
  24. Trzeba czekać na oficjalne informacje. Co chwila zmieniają zdanie - najpierw mówią, że G92 będzie GPU nowej generacji, 2x silniejszy od G80, potem że to będzie nowy high-end, ale tylko rozwinięcie obecnej architektury (nazwa miałaby być 8900GTX albo 9800GTX). Potem z kolei mówią że to będzie coś na rynek mainstream, a niedawno znowu chodzą głosy że to ma być coś z najwyższej półki. Tak czy siak ATI też przygotowuje kilka nowych GPU
  25. No widać że AMD nie próżnuje. Najbardziej mnie zaskoczyło to, że nowe procesory będą mogły łączyć aż 3 instrukcje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...