Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

thikim

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5569
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    120

Zawartość dodana przez thikim

  1. Tak, to prawda - osoby wpływowe wykorzystują swoją pozycję żeby na tym zarabiać. Na przykład: Prof. Adam Glapiński to milioner. Oto ile zarabia prezes NBP - Money.pl Czy pieniądze tego Pana to się wzięły z powietrza czy też z naiwnych frajerów (pod przymusem) jak pisałeś? Znajdź jedną różnicę. Ano jest: na krypto ludzie oddają dobrowolnie, chcą krypto i dostają krypto, a na Glapińskiego płacą pod przymusem, chcą niskiej inflacji i dostają wysoką inflację. A ten premier, jak mu tam? Co wziął obligacje z inflacją mimo iż powinien z inflacją walczyć W pełni zgoda - zarabiają na frajerach - ale z tą różnicą że złotówki a nie krypto. To jebnie jak wiele razy w historii jebło. Np. moja babka miała srebrne złotówki. Kazali oddać do banku. Oddali zwykłe złotówki. I to tysiące osób tak miało w Polsce. W USA zrobili obywateli w balona na złocie. W końcu to USA - to zobowiązuje żeby okraść frajerów ze złota a nie z jakiegoś srebra. A pamiętasz książeczki oszczędnościowe z lat 90 tych? No więc goli ten system finansowo-polityczny ludzi co parenaście lat. A oni ze szczęścia bronią tego systemu jak niepodległości. BTW. Zapomniałem o Nancy Pelosi. Zrób ustawę, kup akcje, przegłosuj ustawę. Sprzedaj akcje. Tak się zarabia na naiwniakach jak to napisałeś. W prawdziwym życiu a nie w krypto. Zrobili nawet wskaźnik Nancy do kupowania akcji. Ale to jest legitne według Twojej grafiki
  2. Arsenek boru zwany borazonem (przynajmniej jedna z odmian). Twardy prawie jak diament ale bardziej odporny na chemię, temperaturę itd. Dawniej pamiętam że myślano że jest twardszy od diamentu.
  3. Jarek, to jebnie i nie piszę o BTC tylko o tym za co kupujesz chleb, wodę i to wszystko czego Ci do życia potrzeba To ma wbudowany taki schemat że co te kilkanaście lat jest problem. Problem był w okolicy 2008 (wtedy Polsce się udało ale gdzie indziej nie było tak wesoło). Problem jest teraz w okolicy 2022 i tu się już Polsce nie uda. I tak co kilkanaście lat jest problem bo tak działa system finansowy z drukowaniem kasy przez polityków (nawet a może zwłaszcza jak robią to poprzez banki). Garść statystyk: jest 21 mln BTC, nie da się dodrukować więcej i większość już "wydrukowano". Nie ma spalania, ale ciągle gdzieś te małe kwoty giną na kontach ludzi. Jest 2668 miliarderów, 56 mln milionerów (USD). Nie każdy milioner będzie miał 0,5 BTC. Nie każdy miliarder będzie miał 20k BTC. Ludzi jest te 7 mld. 0,003 BTC - tyle wychodzi średnio na człowieka. 300 000 satoshi. Ale praktycznie będzie mniej. Miliarderów w miarę utraty wartości przez USD będzie coraz więcej, tak samo milionerów. Złotówka zaś traci jeszcze szybciej. BTC mógłby umrzeć gdyby umarł internet. Źle napisałem. Internet może umrzeć. Żeby padł BTC musi umrzeć każda elektroniczna forma komunikacji między ludźmi. Bo nie jest wielkim problemem przerzucić coś do innej sieci niż internet. No więc kiedy mogłaby paść każda elektroniczna forma komunikacji? Tylko gdyby padła ludzkość. Ale jak padnie ludzkość to wszystko przestanie mieć znaczenie, dolary i złotówki też. I nawet złoto.
  4. Czas rozpocząć jakiś projekt związany z kopaniem. Kopałem zresztą nie raz ale zawsze były ważniejsze sprawy w życiu a teraz już: dom, emerytura - główne cele finansowe w życiu spełnione - można zająć się na spokojnie rzeczami odkładanymi zarówno z powodu braku czasu jak i miejsca w mieszkaniu. Zatem rozpoczynam kopanie. Myślalem nawet czy by się nie dało jakiejś jednej strony zrobić gdzie z automatu by szły wyniki ale okazało się to nie aż takie proste. Na razie zestaw wygląda bardzo ubogo: dwie stare karty graficzne pozostałe po komputerach stacjonarnych ale jest możliwość rozbudowy do kilkunastu kart graficznych. System do kopania zainstalowany. Celem projektu jest dowieść że w długiej skali czasowej to będzie wyjątkowo opłacalne przedsięwzięcie. Generalnie kopię BTC, chociaż czasem kusi żeby to zmieniać. Wyniki na dziś (można przyjąć za start projektu 23.07.2022, ale to umowne bo były przerwy i różne problemy po drodze): Liczmy tylko to co na portfelu wewnętrznym czyli: 2035 satoshi, tam przybywa raz, czasem dwa razy na dobę. Wyniki będę wrzucał ale nie za często, raczej raz na tydzień średnio. Zrzut-ekranu-2022-07-25-082418 — ImgBB (ibb.co) Za ogrzanie Polski zimą - nie dziękujcie. Zawsze byłem pozytywistą. Pozytywista był człowiekiem, który trzeźwo patrzył na świat, jego zadaniem było polepszenie sytuacji gospodarczej i ekonomicznej kraju, walka z zacofaniem.
  5. "obniżenia cen"? Jest ktoś tak głupi żeby w to uwierzyć? Wystarczy znać okolicę i akurat orzechy włoskie to rosną chyba wszędzie w Polsce. Wystarczy ruszyć d*pę sprzed telewizora. Pomijam to że mam kilka orzechów na ogródku. Pełno tego przy drogach jest. Mało chętnych żeby zebrać - za darmo. Daleko pojechali z tymi projekcjami Nie są w stanie przewidzieć co się stanie za miesiąc ale za lat 40 to każdy naukowiec daje radę. Nauka dokonała wielkiego postępu Odnośnie wychodzenia z pandemii: orzeczenie sądu Okręgowego Sądu Lekarskiego: "obwiniony ... występował z apelem o ich zmianę [przepisów] zgodnie ze swoją i dostępną (zawsze wskazywał linki do odpowiednich materiałów naukowych) wiedzą medyczną. Sąd podziela pogląd RPO ktory w swoim piśmie zwrócił uwagę że prezentowanie przez lekarza poglądów które nie pozostają w zgodzie z przeważającym stanowiskiego nauki jest dozwolone, jeżeli tylko znajduje oparcie w rzetelnych badaniach naukowych ze względu na główny cel zawodów medycznych jakim jest ochrona zdrowia i życia pacjentów. Po trzecie obwiniony wyrażając swoje poglądy oparte na uzyskanej wiedzy z literatury medycznej nie reprezentował żadnej instytucji publicznej lecz jedynie wyrażał swoją opinię prywatną do której ma prawo jak każdy obywatel RP". I jak zamordyści? Sądy nie dają rady z płaskoziemcami to może zrobicie jakieś lotne brygady covidowe? Albo może jakieś stosy?
  6. Któż skontroluje urzędników? A nie, urzędnicy są w świecie komunistów - istotami nadprzyrodzonymi.
  7. Kółko mocno komunizującej młodzieży wszecheuropejskiej - z małymi wyjątkami Tylko zabraniać i karać to większości ludzi tu w głowie. Efekt będzie tylko jeden - jak zawsze w komunizmie - bieda i zacofanie. Internet też niósł wiele strat - cofnijcie czas i zabrońcie hehe BTC spada - to ja go kupuje. Nie ma dla Was wartości - nie kupujcie. Tylko jak ja pewnego dnia sprzedam z dużym zyskiem - to nie płaczcie że świat jest niesprawiedliwy. Bo to nie świat jest niesprawiedliwy tylko głupi ludzie zawsze robią sobie sami krzywdę. Za pewien czas nikt nie będzie pamiętał po ile jest BTC - więc dodaję cenę: 18-21k to jest cena BTC w ostatnich dniach. Ja uważam że wystarczy poczekać i urośnie. Wy uważajcie co chcecie. Za jakiś czas porównamy efekty myślenia. I cena pokaże kto jest głupi. Kasparowa (190IQ) też wrzucacie do worka głupich? Pal licho nawet test IQ. Same wygrane świadczą o intelekcie poza wyobrażeniem większości ludzi. Tak - Kasparow jest za BTC i to mocno. Ale faktycznie - po co mam słuchać Kasparowa jak mogę tutaj posłuchać mocno komunizujących użytkowników którzy zawsze wiedzą co jest dla mnie lepsze Np. złe dla mnie jest zarobić, tracić to jest dla mnie dobre - w ich wyobrażeniach. Pewnie do tego jeszcze dołożą ideologię o emisji CO2 i szkodzeniu Matce Ziemi.
  8. O migracji to dokładnie nie tak dawno tacy jak Ty pisali że Polacy są źli bo nie przyjmują imigrantów Też mam spore podejrzenia że to podobni Tobie ludzie są za różnorodnością w tej strasznie homogenicznej Polsce Więc powinieneś się cieszyć że będzie imigracja do Polski. Jak też rozumiem, imigracja będzie wynikać stąd że Polska stanie się krajem atrakcyjnym dla imigrantów - to coś złego? Ale zapytam jeszcze raz: To powiedz co bardziej napchało kieszenie spekulantom? Krypto czy np. rynek gazu gdzie urządziliście przepisami eko Himalaje zmienności? I co napchało kieszenie Putinowi? Rynek krypto czy ekotransformacja na rosyjski gaz? Za każdym razem gdy socjaliści naprawiają świat - jest coraz gorzej.
  9. To ja mogę napisać: niechęć do oziębiania klimatu Polski, robienia z Polaków biedoty, niszczenia polskiej gospodarki oraz transferu pieniędzy od biednych obywateli do banków i zdradzieckiego rządu. Niechęć do zrobienia z Polaków biedoty i trzeciego świata. Niechęć do tego żeby Polacy głodowali, umierali z zimna i byli parobkami Niemców. I teraz to są życzenia Twoje i moje - sprzeczne. Na pocieszenie - nie wszystkie moje się spełnią i nie wszystkie Twoje się spełnią. Które się spełnią to każdy średnio rozgarnięty człowiek wie. BTW. A robiąc tranformację energetyczną - na którą brakuje surowców - to nie napychacie kieszeni spekulantom? Czy Wy naprawdę tak słabe macie pojęcie o biznesie że myślicie że tylko na wzroście spekulant zarabia? Spekulant zarabia na zmianie. To powiedzcie co bardziej napchało kieszenie spekulantom? Krypto czy np. rynek gazu gdzie urządziliście przepisami Himalaje zmienności?
  10. https://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,28586090,lekarze-alarmuja-ze-pacjenci-stracili-odpornosc-infekcji-wiecej.html?disableRedirects=true Kolejny sukces Teraz narracja odwrotna: maseczki tak się sprawdziły że nie było epidemii Za to teraz trzeba się leczyć z tego super lekarstwa. Biznes się tak czy inaczej kręci. Lekarze nie zbiednieją. Gdzie te miliony chorych na COVID w Polsce zapowiadane przez naszych super ekspertów?
  11. Spokojnie Jak to jest że najbardziej płaczą Ci co podobno nic nie inwestowali w krypto bo się tym brzydzą? Możecie płakać ile chcecie po forach. I tak ogrzejemy tę Polskę I jak otrzecie łzy to dostrzeżecie że to jest nieuchronne. Nie do uniknięcia. Nie do zatrzymania. Bo co zrobicie? Nic nie zrobicie. Nawet elektryki Morawieckiego Wam nie pomogą Putin już przestał Was opłacać? https://zielona.interia.pl/przyroda/news-putin-oplacal-organizacje-ekologiczne-chcial-zablokowac-zach,nId,5920648 A nie poczekaj. Nie wiadomo. Bo jak zażądała prokuratura w Niemczech ksiąg rachunkowych to pani za to odpowiedzialna powiedziała że gdzieś się zawieruszyły
  12. Potwór spagetti (wymyślony przez fizyka) jest nie do pominięcia. Podatnicy nie mają nic do gadania. Przecież to banki centralne drukują ile chcą. Wspiera. https://www.rp.pl/kultura/art16022111-wiara-na-zdrowie Ateizm zabija - można by taką ulotkę zrobić jak na papierosach. Nowego znaczenia nabiera zdanie: wiara jest łaską ... zdrowia.
  13. To źle rozumiesz. Oczywiście że wynikiem doświadczenia zwanego meczem jest wynik meczu i to jest rzecz interesująca powszechnie ludzi którzy uczestniczą w meczu czy to jako gracze czy jako kibice. Naprawdę myślisz że ludzi interesuje czy piłka zmieści się w bramce? Masz dziwne upodobania. Wynik meczu to jest wynik działania różnych sił na różne obiekty na stadionie w czasie trwania meczu. Przecież tam nie działa magia tylko fizyka. A mimo to nie ma nikogo kto mógłby to policzyć. Tylko tu mamy spektakularną klęskę nauki. Ale klęskę nauka ponosi nawet jak chce policzyć upadek kulki na podłogę. Tylko że tu klęska ukrywa się za niedokładnością pomiarów i wynik przybliżony jest dla nas satysfakcjonujący. A w przypadku meczu klęska jest tak oczywista że nawet nie jest znana poprawna metoda jak się za to zabrać. Są miejsca gdzie z liczbą pi byłby problem. Ale z chodzeniem tam do technikum też byłby problem. Pomijając jednak te szczególne miejsca - z liczbą pi byłby problem gdybyś chciał być dokładny. Ponieważ przestrzeń jest euklidesowa tylko z pewną dokładnością. Co do stałej Plancka - są pomysły że zmieniała się w czasie.
  14. Ale to nie jest kwestia definicji. Dwie różne rzeczy pod jakimiś względami różne mogą być tak samo definiowane. To jest kwestia użycia. Niemowlę to człowiek i człowiek dorosły to człowiek. I teraz jak napiszesz: niemowlę kierowało samochodem to definicyjnie jest ok. Człowiek kierował samochodem. Ale logicznie jest bardzo nie ok. Scena rodzajowa: stoi Mariusz nad rzeczką i dwie wersje zdarzeń się dzieją: 1. Podleciał kruk do Mariusza. 2. Przeleciał kruk koło Mariusza. Widzisz różnicę czy nie? I dlatego właśnie nie pisze się: ateroida podlatuje. Tak jak i kamień rzucony w Ciebie nie podlatuje tylko Cię uderza jeśli trafi (lub przelatuje jeśli nie trafi lub nie dolatuje jak ktoś za słabo rzuci). Asteroida przelatuje. Podlecieć może pies, człowiek, samolot, dron (kierowany albo z AI). Definicje nie wyczerpują ograniczeń na użycie.
  15. Tak ale to nie ten problem. Nie tyle błąd znaczenia co użycia słowa. Podlecenie to rzeczywiście zbliżenie się. I dla tej czynności akcja kończy się na zbliżeniu. Teraz - można i odlecieć - i wiemy że asteroida odleci. No ale jeśli coś podleciało to żeby odlecieć musi nastąpić kolejna akcja - zadziałać jakaś siła. Użycie terminu podleci narzuca to że żeby odlecieć potrzebna będzie jakaś dodatkowa siła. Może na ludziach będzie to bardziej zrozumiałe. Antek podleciał do mnie. Czy to uważasz za równoznaczne z Antek przeleciał koło mnie? Nie. Jedna czynność kończy się na zbliżeniu. Druga trwa aż do oddalenia. To co zrobi asteroida? Przeleci - nie podleci. Naprawdę - asteroidy nie podlatują. Znasz kogoś kto wymyślił podlatywanie asteroid? Podlecieć do asteroidy możesz Ty - rakietą. Podlecenie kończy się przy zbliżeniu. Przelecenie nie kończy się na zbliżeniu. To po prostu inne słowa, o innym znaczeniu. I jest jeszcze drugi błąd z podlatywaniem. Podlatywanie generalnie jest używane przy ruchu sterowanym, kontrolowanym. Podlecieć może coś co jest w jakiś sposób kierowane. Człowiek, samolot. Ale nie kamień. Kamienie nie podlatują. Kamienie mogą przelecieć obok jak je rzucić. Asteroidy nie podlatują. Podlecieć może człowiek, samolot itd. Asteroida może przelecieć obok.
  16. To filozoficzne pytanie. A jesteś w stanie normalną fizyką wyjaśnić wynik meczu? Masz gwizdek sędziego i pierwszy problem to poznać stan wszystkich cząstek elementarnych mających wpływ na wynik meczu A potem tylko musisz liczyć i liczyć i wiadomo że nic z tego nie wyjdzie. I nie ma takiej osoby która jest w stanie normalną fizyką wyjaśnić wynik meczu. Jak jest to znaczy że się jej wydaje że jest. Ale przegiąłem z tym przykładem. Normalną fizyką nie jesteś w stanie wyjaśnić nawet upadku kulki na podłogę. Chyba że stwierdzisz że nie interesuje Cię dokładność i pominiesz wszystko co się da pominąć i z kulki zrobisz punkt matematyczny a z podłogi linię matematyczną, a ruch atomów powietrza potraktujesz statystycznie. Więc to filozofia - co uważasz za wyjaśnienie i jaką dokładność wyjaśnienia chcesz osiągnąć. Jako tako - jesteśmy w stanie wyjaśnić niemal wszystko. Dokładnie - niemal nic.
  17. W którym miejscu MS opisuje ciemną energię i materię? Zabrakło słowa wszechświat - to błąd językowy i mało ważne. Zawsze można dobrać takie pole skalarne z takim rozkładem i zmianą w czasie że można wyjaśnić wszystko Równie dobrze można też wstawić w każdy punkt czasoprzestrzeni jakiegoś krasnoludka pierdzącego z określoną siłą - chociaż to nie brzmi zbyt naukowo. Pole brzmi bardziej naukowo. Ale wymyślanie dowolnych tworów też nie jest naukowe. Nie że nie można trafić. Ale pudła przy wymyślaniu dowolnych tworów są zdecydowanie dominujące. Aczkolwiek istnienie piątej siły jest postulowane z wielu różnych niezależnych powodów. Bo niby dlaczego nasze fizyczne, techniczne i pomiarowe okno Overtona miałoby być ustawione na całą rzeczywistość. Nie musi. Pewne rzeczy mogą być poza zakresem naszych narzędzi badawczych. Grawitację znamy tylko dlatego że się kumuluje. Gdyby była siła podobna grawitacji jeśli chodzi o energię oddziaływania ale znosiłaby się jak ładunek elektryczny to nie moglibyśmy w żaden sposób bezpośrednio jej mierzyć. Tylko byśmy strzelali na oślep że jakieś doświadczenie coś zaburza na 10-tym miejscu po przecinku i nie do końca wiadomo czy to błąd pomiaru czy obliczeń.
  18. "Podleci"? Na długo zostanie? Podlecieć oznacza zbliżyć się i zatrzymać. Może oczywiście też później odlecieć. Tylko co niby miałoby spowodować ten odlot jak już podleci? To by wymagało jakiejś nowej siły.
  19. thikim

    Technologie wodorowe

    Nie dostrzegasz kosztów emisji H20 na taką skalę w miastach? Gorącego H20 dodajmy.
  20. Putin zasłużył na trzy nagrody Nobla. Medycyna - za pokonanie korony. Pokojowa - za zniszczenie Rosji Ekonomia - za wzięcie na siebie inflacji i udowodnienie że drukowanie kasy nie powoduje inflacji ( dzięki czemu wszyscy mogą dalej spokojnie drukować bo wina Putina). Już nawet Biden poszedł w ślady Polski i mówi że inflacja to wina Putina. To że w czasie korony drukowali więcej kasy niż przez 10 poprzednich lat - to nie doprowadziło do inflacji. To Putin W rzeczy samej pokojowej nagrody Nobla Putin był dość blisko - znając komitet.
  21. To nie ta choroba na którą miało w Polsce w kwietniu umrzeć z milion osób? A potem przyjechało z milion niezaszczepionych Ukraińców i z dnia na dzień wirus wymarł. Jak to możliwe że ludzie w cuda nie wierzą? Przecież to co się wydarzyło jest całkowicie sprzeczne ze stanowiskiem przedstawicieli medycyny oficjalnej Rada medyczna nawet w pewnym momencie złożyła dymisję nie chcąc uczestniczyć w masowym mordowaniu rodaków I rzeczywiście - po ich rezygnacji Polacy przestali umierać a wirus odpuścił Faktycznie - przestali uczestniczyć w mordowaniu Polaków. A koniec końców Basiukiewicz został uniewinniony przez Sąd Lekarski. Dziwne byłoby go skazać za to że mówił rok temu to co dziś już mówi oficjalna medycyna. Ale kto mówił to samo rok temu - ten był szur. Bo rok temu jeszcze się kasa nie zgadzała na kontach.
  22. thikim

    Technologie wodorowe

    Kolejny produkt w mediach zaczyna być promowany czyli technologie wodorowe. Wszyscy zachwycają się jakie to będzie cudowne móc emitować H20 zamiast CO2 ale ja zauważam, że po raz kolejny wszyscy mówią o zaletach i zyskach a temat wad i kosztów jest jakoś skrzętnie omijany. No to takie zagadnienie: miasto, masa samochodów, i masowa emisja pary wodnej na ulicach, pomiedzy budynkami. Przecież to nie będzie zjawisko pomijalne. Wzrost wilgotności będzie odczuwalny. Wilgoć oznacza przyspieszone niszczenie infrastruktury, grzyby, pleśń. Zmianę mikroklimatu mocno zurbanizowanych terenów. Grzyby i pleśń oznaczają stosowanie środków które z ekologią nie mają nic wspólnego. Czy aby na pewno możemy zaufać ludziom wskazującym nam kolejne świetlane rozwiązanie? W małej skali to nawet rozrzucanie uranu nie ma większego znaczenia. Ale problem w tym że transport jest rzeczą masową. Tu nawet bardzo mały efekt jednostkowy - pomijalny - po pomnożeniu razy miliard (9 rzędów wielkości) - da zauważalne skutki. I znowu - nie ma dyskusji o kosztach, zawsze w dyskusjach dominują zyski.
  23. Pewnie Jarek zręcznie ominiesz temat że Luna była projektem PoS. To teraz udaj przez chwilę szachistę i zastanów się jakie będą następne ruchy. Ja Ci chętnie pomogę: BTC nigdy nie przejdzie w związku z wyłożeniem się Luny na PoS. I cały Wasz ekoplan się wywalił bo PoS po prostu oznacza niższe bezpieczeństwo. Możecie sobie teraz błagać do usranej śmierci o koniec PoW. BTC właśnie stracił konkurencję ale tego pewnie nie rozumiesz BTC nie potrzebuje stablecoinów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...