Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

thikim

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5585
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    121

Zawartość dodana przez thikim

  1. Jeśli są firmy co są gotowe pójść na układ jaki zaproponowali naukowcy czyli uruchamiamy fotowoltaike ze sprawnością 20 % po czym przetwarzamy to na wodór uzyskując końcową sprawność 15 % to czemu by nie mieli mi dawać 1 GWh żebym im oddał 990 MWh. To przecież to samo Przepraszam, nie to samo. Ja oddaję wiecej niż Ci naukowcy. Przykładowo: energia słoneczna - 5 GWh, fotowoltaika da 1000 MWh, po dodaniu wodoru zostanie 750 MWh. A ja z 1000 MWh dam 990 MWh. Kurcze, ja głupi. Łapówki zapomniałem dać.
  2. Czyli będziemy produkować wodór i udawać że nie tracimy na to energii elektrycznej brawo. I cieszyć się z 15 % sprawności gdzie sama fotowoltaika ma ok. 20 %. To ja mam lepszy pomysł: dajcie mi 1 GWh a ja oddam za darmo 990 MWh i sobie zapiszecie że za darmo macie 990 MWh. Albo dajcie mi 1 tonę węgla, 10k, 1 MWh. Węgiel zakopie i oddam 900 kWh. Będzie zysk w postaci: 900kWh oraz zakopanego węgla. Normalnie perpetum mobile 10 wymiaru. WIęcej takich pomysłów jak z 1 MWh zrobić 0,9MWh i kryzys energetyczny nam nie groźny (dopóki ktoś ten prąd jednak wyprodukuje, może Chiny? oni raczej dla siebie, może Rosja? ich zablokujemy sankcjami). Brawo Czas zrobić drugą fotowoltaikę tylko tym razem offgrid bo tu niedługo zabraknie nawet śmieci przy takim zarządzaniu, a co pisać o prądzie.
  3. Kto? Komu? I co? Mam nadzieję że ze względu na izomorfizm pracy karty graficznej z grzejnikiem nie podłączasz joystika do grzejnika gdy chcesz pograć A zresztą Twój grzejnik rób jak chcesz
  4. W pełni zgoda. Już na drugim miejscu listy widzę kryptowalutowy projekt Golem Dodajmy że polski projekt który nieraz próbowałem wspomóc mocą obliczeniową ale trochę słaby program mieli. Dziś już mam nadzieję usunęli większość problemów.
  5. W skorupie bez wątpienia. Ale nie ci naukowcy je będą wydobywać. Liczą się złoża dostępne do wydobycia i to najlepiej tanio. Zidentyfikowane zasoby litu to 86 mln ton. Nie tak znowu dużo. Dla porównania: sama Arabia Saudyjska - zasoby ropy - 300 mld baryłek. Dalej te zasoby litu tak się złożyło że w większości są w krajach sprzyjających Chinom lub Rosji Powodzenia.
  6. Widzę że mój forumowy kolega wrzuca już wszystko jak leci, wielką czcionką i memy. Jak widać opłacalność kopania spadła po merge. Nicehash wypłaca bitcoiny ale kopie wszystko w kolejności opłacania się. Więc teraz tych satoshi jest mniej: 2000satoshi na dobę ale bywa i 800 a przed merge to było ok. 10 000/dobę. Ale na 50 m2 gdzie ja rządzę i jest koparka - jest ciepło dzięki koparce - zużycie prądu - jakieś 15 kWh/dobę. Tak więc mam fotowoltaikę i trochę satoshi i ciepło w części domu. Więc czy się opłaca? Zależy jak liczyć energię z fotowoltaiki której nie jest się w stanie w inny sposób zużyć. Pompa ciepła miałaby większą sprawność ale to spory jednak wydatek i nie wiem nawet czy jedna by starczyła na cały dom. Aha i znalazłem stronę gdzie jest wykaz wszystkich portfeli BTC w kolejności od największego do najmniejszego. No więc teraz mój portfel wyprzedza jakieś 17 730 616 innych portfeli.
  7. 1. Nie wystarczy duża ilość stacji ładowania bo problemem jest mimo wszystko czas ładowania, a jak tak dalej pójdzie to i cena prądu elektrycznego. 2. Zakładam że za zwiększeniem ilości stacji ładowania ma iść zwiększenie popularności samochodów elektrycznych ale to też nie jest cel tylko celem końcowym jest redukcja emisji CO2. Tylko że kolejne uwagi: a. samochód elektryczny ma na całym cyklu życia podobną emisję CO2 jak nowoczesne spalinowce b. produkcja baterii do samochodów elektrycznych to gigantyczne zużycie surowców c. nie ma ogólnie jakiś danych o ile spadnie emisja CO2 przy upowszechnieniu samochodów elektrycznych - ba, nawet nie wiadomo czy spadnie. 3. Może się komuś wydawać że po wpompowaniu 1 biliona $ w gospodarke emisja CO2 spadnie - no to się mu wydaje dopiero wtedy gospodarka ruszy 4. Nie, wybudowanie 500 000 stacji ładowania nie dokona się bezemisyjnie To wszystko to przypomina agonię. Jak już zwierzę umiera to na ostatnią chwilę aktywność wzrasta, organizm nie musi już oszczędzać na potem bo nie ma potem. I tak się właśnie zachowujemy marnując resztki surowców jakie posiadamy. Za 50 lat ludzkość się obudzi że nie ma surowców. Ale kto ma napchać kieszenie to napcha.
  8. Nie można pogrzebać fuzji na amen - ponieważ nie wiemy jakie pomysły przyniesie jutro. Ale stawianie na fuzję przy tak niepewnej jej przyszłości jeśli chodzi o rozwiązanie kryzysu energetycznego (który kiedyś nadejdzie, to dziś to tylko polityka) jest szaleństwem. Na dziś fuzja to jedynie naukowa ciekawostka a nie rozwiązanie naszych problemów z pozyskiwaniem energii. Rozsądek nakazuje badać energetykę fuzji ale nie stawiać nic na to że będzie to jakiekolwiek rozsądne rozwiązanie. Tylko idiota byłby zadowolony gdyby musiał spalić dwa tysiące ton węgla żeby zasilić elektrownię termojądrową która da równowartość spalenia tysiąca ton węgla. No i oczywiście naukowiec byłby zadowolony ale co jest dla nauki (elektrownie doświadczalne) to jest dla nauki a co jest dla ludzi (elektrownie ) to jest dla ludzi.
  9. Raz w życiu kojarzę że miałem grypę z którą jakoś nie mogłem sobie poradzić. Dostałem antybiotyki. Grypa faktycznie przeszła ale od razu miałem nieprzyjemne skutki dla jelit i dodatkowo przez lata później obniżoną odporność. Więc jeśli mocny i silny organizm tak może być wyniszczony to co tu mówić o noworodku - wprawdzie dzieciaki szybko się regenerują ale jednak są też słabsze. Teraz już lekarze trochę odpuścili antybiotyki ale parę lat temu antybiotyk to była podstawa leczenia przez lekarza pierwszego kontaktu. Lekarz to nie naukowiec - nie bada tylko jak w każdym zawodzie - chce mieć szybko sprawę z głowy.
  10. Cóż za tematyka na KW. Owszem ETFy nie są złe ale trzeba się nastawiać na perspektywę wieloletnią.
  11. Rozwiń ten temat znajomości fizyki bo mnie uczono że kamień z wieży spada tyle ile trwa swobodny spadek w powietrzu - bez eksplozji. Ale może na Twoich studiach wykładano spadek wież pod wpływem eksplozji - na moich jakoś nie. Gdyby wieża spadła w 1 sekundę albo w 1 godzinę - tak to by wymagało wyjaśnienia innego niż swobodny spadek.
  12. Atom wprawdzie da nam kilkadziesiąt lat - ale złoża uranu i plutonu nie są niewyczerpane. Tu zalety fuzji byłyby oczywiste - niemal niewyczerpywalne źródło energii. Obawiam się że co prawda panikarze jak zwykle przesadzili z 10 czy 20 latami ale ciężko myśleć o nieodnawialnych źrodłach energii w perspektywie 100 lat.
  13. I nie widzę alternatywy dla YT, FB i innych. Na YT jest masa wartościowych materiałów do których nie chciałbym stracić dostępu. Na FB jest kilka fajnych grup. W tym sam mam kilkunastotysięczną grupę i też szkoda byłoby to stracić. Mają monopol i w zasadzie nie ma jak tego zmienić.
  14. Nie wiem jak na świecie ale w Polsce, szukając wyników po polsku - bing sobie wg mnie nie radzi. Chociaż żeby nie było to jeśli chodzi o newsy to MSN jest świetny.
  15. Jak był Mentzen na piwie u nas to powiedziałem do mikrofonu że dziekuję im za to że jedyni dziś walczą o wolność, bo dziś z wolnością walczy niemal każdy z profesorów, polityków, lekarzy, nauczycieli, dziennikarzy itd. Każdy niemal czuje się autorytetem żeby innym mówić jak żyć. Najwyraźniej taki profesor walczący z wolnością chyba nie zdaje sobie sprawy że za chwilę to on będzie przedmiotem walki z wolnością polityka czy dziennikarza. https://wei.org.pl/2018/blogi/panstwo/robert/naziolki-i-bolszewiczki/ Dziś to bolszewiczki i ich wyznawcy kreują nam świat. Naziołków dziennikarze TVN muszą sami organizować na ogniska w lesie a bolszewiczek pełno w mediach, na uczelniach, a najwięcej w rządzie, tak dziś rządzą że zamiast się chować z naziołkami po lasach to publicznie występują i jeszcze oklaski zbierają.
  16. Po co się wysilasz? Użyszkodnik nie przyzna się do słabego rozumienia tematu.
  17. Jak sobie zdefiniujecie sprawność tak Wam wyjdzie. Nie pierwszy raz nie o tym samym rozmawiacie, ale slę znakomicie dogadujecie. Sprawność termodynamiczna to nie to samo co sprawność techniczna. Przy sprawności technicznej w zależności od różnych sztuczek może wyjść >1 co bynajmniej nie łamie termodynamiki która też ma swój zakres stosowania i nie jest on nieograniczony. Np. sprawność pieców kondensacyjnych wychodzi >100 % w pewnym zakresie działania. Sprawność techniczna. Jaka jest sprawność termodynamiczna całego uniwersum?
  18. W zasadzie ten dzień to mogliby sobie odpuścić. Wymyślono już całkiem niezłe oświetlenia - tak że nie ma wielkiej różnicy dla ludzi czy jest dzień czy takie oświetlenie. Tak samo można się dokładnie namierzyć. I tak samo kapsuła może dać sygnał świetlny.
  19. Fantastyczne jest to że się dogadujecie mimo iż piszecie o różnych rzeczach
  20. Obyś miał rację. Kupić taniej byłoby lepiej Ale niezależnie od zakupów które robię czasem - wydobywam BTC stale już - 24/dobę. Nie dziś i nie jutro ale liczę na ceny >100k$ a potem kto wie. Inaczej było kiedy miałem w planach zakup domu - gdzie grałem i ryzykowałem a data zakupu się zbliżała. A miałem trzy raty zakupu odległe o jakieś 8 miesięcy. W międzyczasie nie miałem do końca tych pieniędzy i grałem na giełdzie i krypto. Teraz już nie muszę się z niczym spieszyć. Mogę czekać aż do śmierci Kiedyś urośnie.
  21. Jest nacisk energetyków na to bo boją się napięcia w sieci gdyby mieli wykonywać jakąś pracę - swoje by odłączyli a mogłoby się pojawić napięcie z fotowoltaiki. I w związku z tym większość inwerterów działa tak że odłącza fotowoltaike jeśli nie ma prądu w sieci. Da się to obejść dając magazyn energii który zasili inwerter jakby sieć cały czas była włączona, ale to już są droższe rozwiązania. Falowniki sprawdzają nie tylko napięcie ale i podobno z tego co czytałem w necie - to jak się fazy zmieniają. Nie tak prosto to oszukać. Sam nie próbowałem a różne pomysly słyszałem. Przytłaczająca większość domowych fotowoltaik - nie działa gdy nie ma prądu z elektrowni. Najprostsze rozwiązanie to ultra prosty inwerter - nie sprawdzający sieci i brak podłączenia do sieci. Bo kolejna sprawa to że falownik musi podwyższyć napięcie żeby oddać do sieci prąd i stale sobie to kontroluje. Stąd jak gdzieś w pobliżu jest dużo fotowoltaik to napięcie w gniazdkach będzie raczej 240 niż 230. Ale maks zgodnie z normami to 252. I jak dojdzie do tego to też odetnie fotowoltaikę. U mnie jest 235 teraz. Nie ma za dużo tu fotowoltaik bo to przemysłowa dzielnica i raczej zużywa niż produkuje prąd.
  22. Nie mam problemów z opisaniem detali ale wolałbym konkretne pytania. Nie mam magazynu energii własnego. Ale jestem na starych zasadach - czy lepsze ciężko ocenić. Jak to się mówi mam akumulator o 80 % sprawności w postaci sieci. Ale też nie wiadomo ile wyprodukuję - to można szacować że w ciągu roku to będzie ok. 10 MWh. Nie wiem ile zużyję. To mój pierwsze miesiące w domu. W międzyczasie zamierzam zrobić CWU z elektryki - więc na to pójdzie w ciągu roku parę MWh. Ale spadnie zużycie gazu. Może w następnym roku postawię drugą fotowoltaikę na drugim domku ale bez podłączenia do sieci. Będą dwie niezależne sieci w domku. Bo jak wiadomo jak podłączysz do sieci to gdy pada sieć to wyłączy i fotowoltaikę.
  23. Projekt kopania idzie dalej Wczoraj mała rozbudowa systemu o RTX 3060 używaną za 1500 zł. Plan jest taki żeby jeszcze jedną dokupić na zimę i sprawdzimy jak to się sprawdzi w ogrzewaniu pomieszczenia. Na razie pomieszczenie ma podwyższoną temperaturę wzgledem innych wyczuwalnie. No i zimą może overclocking wejdzie w grę. Zobaczymy. Przy takim zakupie plus BTC zakładając że może dojdzie w okolice 40k kiedyś - będę miał w całości ratę kredytu na fotowoltaikę - 460 zł spłaconą z samego kopania. Mam nadzieję nie przerzucą się zbyt ludzie z ETH na BTC tylko na inne kryptowaluty. Ogólnie wychodzi na razie wydajność ok. 1 satoshi co 12 s. Bez fotowoltaiki - kopanie nie ma większego sensu. A i przyszedł pierwszy rachunek za prąd z fotowoltaiką. 113 zł za 3,5 miesiąca. Fotowoltaika się sprawuje ale te 30 zł miesięcznie to są opłaty stałe które się płaci nawet bez zużycia prądu.
  24. A tam myślisz że nie wyławiano ton śniętych ryb i ich nie badano? W obu wypadkach były ryby. Myślisz że tam to szamani sprawą się zajmowali? Gdyby się tam szamani wzięli do roboty to by było szybciej. U nas np. szamani już po paru dniach wiedzieli że to rtęć Kto to tam pierwszy podał że rtęć? Jakaś Pani co rozmawiała z niemieckim wędkarzem - ale polewka. No fakt - jedyna różnica to że u nas to stała się sprawa wagi galaktycznej. Żeby było zabawniej Ja i tak mam ubaw po pachy. Popadasz w populizm. Ja już napisałem: kwestia badania takich rzeczy jest trudna. Urzędnicy nie ogarną jej. Naukowcy ogarnęli by ale olbrzymim kosztem i zaniedbując wiele innych spraw. EA zaś budujemy żeby było czyściej. Ludzie którzy są przeciwni EA to ekowariaci szkodzący przyrodzie. Jak nie będzie EA to trzeba będzie spalić megatony węgla. Tym liczbom jakie podają też nie warto ufać. Rzeczy robione na prędce dla dziennikarzy i polityków są zazwyczaj mało warte. Będę brutalny. To jest dowód że nie ogarniasz gdzie żyjesz. Za sprawy które sięgają dziesiątek lat w przeszłość nie odpowiadają konkretne osoby. Cały aparat urzędniczy zawsze pracuje w myśl zasady rozmycia odpowiedzialności i ratowania własnej d*py. W Polsce żeby wydać wyrok w sprawie zawalenia się dachu hali ile lat trzeba? Do tej pory chyba nie wiadomo co za "konkretne osoby" były winne. A w USA w pół roku skazują gościa który nabroił na poziomie całej światowej gospodarki. Bez dobrych sądów nie da się wskazać konkretnej osoby winnej. Wina to fakt sądowy. A sądy mamy wręcz coraz gorsze. Na najprostsze wyroki czeka się latami. I są losowe. O tu masz sprawę z życia. Lepiej iść rzucić monetą. Taniej i sprawiedliwiej. Tak zapytam jak chcesz przy tysiącach zrzutów, nieznanym czynniku trującym, setkach urzędników którzy zmieniali latami funkcje i zakresy odpowiedzialności - wskazać konkretne osoby? Losowaniem? Bo ze wszystkich pomysłów jakie możesz wymyślić - losowanie byłoby najrozsądniejsze każdy inny pomysł ma mniejsze szanse powodzenia. No i jeszcze dziesiątki ekspertów Ci pomoże - każdy będzie mówił co innego
  25. Rtęć wyparowała? Gdzie internetowi bohaterzy od rtęci? Weźcie na wstrzymanie. W USA był przypadek że lata trwało wyjaśnianie czemu ryby pływają w rzece nienormatywnie. I tylko dzięki uporowi jakiegoś maniaka który zrobił z tego krucjatę udało się wyjaśnić dlaczego. Ale zajęło to mnóstwo czasu zanim się okazało że to jeden z rodzajów opon, nie - wcale nie były wrzucane do rzeki. Wystarczyly deszcze które spłukały drogi. Czemu tak długo? Bo to jest trudne. Życiowe, nie modelowe problemy jak z uczelni - są trudne do rozwiązania. Odra była i jest ściekiem od wielu lat, Wisła podobnie, i wiele innych rzek. Wzdłuż rzek są tysiące nielegalnych zrzutów a nawet legalne zrzuty nie są kontrolowane właściwie - czemu? Bo to jest trudne. To nie są filmy s-f że bierze się próbkę i komputer za minutę wyrzuca gotowe tabelki. Trzeba wiedzieć czego się szuka. Trzeba wiedzieć co może dać efekt w postaci chorób ryb. W obu wypadkach to jest loteria. Być może za kilka lat będzie wiadomo co się stało. Na dziś to bicie piany. Ilu tam już chętnych jest do miliona złotych nagrody? Było kilkuset - może już ponad tysiąc. I myślicie że to pomoże że jest z tysiąc zgłoszeń? To może milion zgłoszeń pomoże bardziej Najpewniej nauka nigdy nie wyjaśni co się stało Sukces jednak jest - media mają zyski
×
×
  • Dodaj nową pozycję...