Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Tolo

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    955
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Zawartość dodana przez Tolo

  1. Piroliza to nie spalanie a rozkład w wysokiej temperaturze inaczej sucha destylacja czy odgazowanie. Produktem pirolizy jest holzgaz czyli miedzy innymi tlenek węgla. Który jak spalimy otrzymamy dwutlenek. Przecież to jest bez sensu. Jeszcze lepsze efekty daje sadzenie lasu i nie spalanie go. A jeszcze lepsze zakopywanie drzewa a kopalniach. Nawet jeśli CO2 podniesie temperaturę to spowoduje to rozrost zieleni i pochłoniecie go ponownie.
  2. To trzeba być specjalistą żeby to przewidzieć? Ludzie udostępniają za dużo informacji o sobie i twierdza ze to nie porblem. Przecież to trywialny wniosek z ludzkiej głupoty i kretynizmu ich zachowań. Te dane są powszechnie dostępne i nic kraść nie trzeba trzeba je tylko eksploatować w sobie wygodny sposób. Cale szczęście ze nie ma jeszcze metodologi wykorzystywania tego typu powiązań a są tylko implementacje dla szczelnych przypadków bez krzty głębszej refleksji (choć w mojej głowie od jakiegoś czasu tli się pewien zarys uogólnienia problemu i uniwersalnego wnioskowania w oparciu o takie informacje rozproszone 8) ) Tego typu atak pojawił się kiedyś w PL na komunikator gg kiedy dostawało się od znajomego linka i jako od zaufanej osoby ludzie klikali potem dalej się rozsyłał wg listy kontaktów po ilości ludzi świadomych infekcji i szukających pomocy na rożnych forach powiem ze to była lawina. Jak wieczorem włączyłem kompa dostałem od 10% ludzi na gg ten sam link a to była pierwsza fala. Taka zaraza idzie w postępie powiedzmy geometrycznym. I ludzie sa na to nieodporni. Oprócz tego ze można atakować stada można atakować konkretne jednostki, pamiętajcie ze jest coś takiego jak zasada sześciu uścisków dłoni i potencjalnie dość łatwo można konkretną osobę "społecznościowo" podejść
  3. Popatrz na to z tej strony. Mamy produkt kory jest powszechnym użyciu chleb proszek i tak dalej można by tu przybliżyć ich kategorie w oparciu o kryterium elastyczności cenowej. Ale do rzeczy jest produkt którego popyt na rynku jest względnie stały a reklama nie kreuje nowego popytu a tylko go kanalizuje w stronę określonego produktu. Budzimy się w nowym świecie bez reklamy i zaczynamy reklamować nasz produkt innym spada sprzedaż wiec tez zaczynają reklamować nam spada wiec reklamujemy jeszcze bardziej i tak w koło. Granica wydatków na reklamę jest rentowność całego biznesu. Ale globalnie wytworzyliśmy rynek reklamy do którego przetransferowaliśmy cześć naszych zysków. Globalnie z tego tytułu nie sprzedano istotnie więcej produktu. To jest jak z aukcją o grosz. Mimo ze należało by się wycofać bo płacimy więcej niż jest to warte, nie opłaca wycofać się bo stracimy na tym. Ale o tym już wiedzą w działach reklamy i nie mamy 5 ciu reklam proszków w jednym ciągu a co najwyżej 2-3. Co więcej te reklamy udają ze produkt jest inny i nowy nikt nie reklamuje starego produktu bo to jest z wyżej wymienionych względów bez sensu. Stary ma swoich zwolenników ale żeby zdobyć nowych trzeb produkować "nowy" produkt. By sens miała reklama go jako nowego.
  4. Chociaż przykład podpasek jest istotnie nie najszczęśliwszy, to taka reklama trafia ale jest nachalna przez co ignorowana i tak samo trafia reklama A jak reklama B. Wydatki na reklamę A są niweczone przez wydatki na reklamę B. To znaczy skuteczność reklamy jest nie tylko proporcjonalna do wydatków na nią ale również krzyżowo odwrotnie proporcjonalna do nakładów na reklamę substytutów. Na rynku reklamy spersonalizowanej jest to wg mnie mniej istotny czynnik a w przyadku krańcowym czyli idealnej personalizacji reklamy (co jest stanem nieosiąganym) wręcz nie istotny.
  5. Reklama jest z zasady durna, w takim sensie ze jest celowana na oślep na zasadzie a nóż trafi w cel. Tylko ze dużo trzeba wystrzelić żeby trafić. Jak z reklamą podpasek w TV. I to drogo kosztuje. Pomysł Google opierał się na wycelowaniu reklamy np serwowanie jej w odpowiedzi na pytanie. Android oprócz tego ze rozwinie ten rynek siła rzeczy daje inne możliwości na przykład wycelowanie reklamy zgodnie z lokalizacja użytkownika czy innymi preferencjami których akwizytorem będzie zidentyfikowane urządzenie mobilne które jest silne związane z jedna osoba z definicji. Wiele usług Google ma za cel jedynie umożliwienie identyfikacji użytkownika choć bardziej chodzi nie o identyfikacje w sensie stricte ale o zmapowanie go wg jakiś tam przyjętych kryteriów.
  6. Tolo

    BLADE na ataki

    Coś czuje ze pomysł polega na "podpięciu" się pod okno potwierdzenia download jako identyfikator zagrożenia i zapis do czegoś na kształt kwarantanny. Tylko ze podobne zabezpieczenie daje kontrola pobierania w locie albo kontrola zapisu w locie. Jak się zablokuje zapis czegokolwiek to ataku drive by download nie będzie.
  7. Tolo

    Ujawniono tekst ACTA

    Mariusz Błoński Kto tu handluje i czym? Chyba ze to kogoś chcą przehandlować. A po drugie my żyjemy w euro socjalizmie w którym na każdym kroku trzeba udowadniać ze nie jest się łosiem mimo ze to z grubsza często od razu widać.
  8. Tolo

    Koniec BIOS-u

    Chodzi jak mniemam o wykorzystanie lub nie wbudowanych funkcji biosu. Przez co albo zie z biosem wiążemy albo nie.
  9. Tolo

    Koniec BIOS-u

    I widzisz Alek w tym kontekście to jest bardzo wartościowa informacja. Co więcej już dziś nie ma problemu żeby powstały narzędzia do partycjonowania czy backupu. Przecież boot peceta po sieci polega na uruchomieniu kodu zapisanego na karcie sieciowej który działa dalej.Podobnie wszelkie karty z własnym biosem działają np sterowniki SCSI. To bios określa peceta byt bez tego nie będzie to pecet tylko coś nowego. Czy czas na to czy nie czas nie wiem ale ja jestem konserwatystą w tej kwestii. Dużo bardziej przeszkadza mina przykład kompatybilność z x86. Poza tym bios można dość "dowolnie" rozbudowywać nic nie stoi na przeszkodzie aby samemu sobie coś dograć jest to techniczne wykonalne nawet kiedyś zmieniłem sobie logo epa a innym razem splash screena bo mnie denerwował bo w ciemności atakował białym screenem. A jako ciekawostkę dodam ze znajomy wykonywał własny kod z kości biosu ale on był zawsze troszkę szalony.
  10. Tolo

    Koniec BIOS-u

    Miałem okazje pobawić się kiedyś sunowskim open botem i wiele temu do szczęścia nie brakuje ale chyba OPEN przeszkadza. Ja nie pamietam kiedy ostatnio w biosie grzebałem , Troszkę za stary na to jestem już. Kolejna moja wątpliwość to pakowanie kolejnej warstwy abstrakcji miedzy sprzęt a to co ma robić. No i wirusy atakujące ta warstwę będą naprawdę groźne. Choć pewnie samo to będzie najlepszym wirusem Ale jeśli kolejną windę wypuszczą tylko na to to producenci sprzętu nareszcie się odkują po rozczarowaniu Vistą.
  11. Zrobiłem mały przegląd. Telefonik Windows Mobile 6 prof ale pod spodem sys ce5.2.xxxx. Następny jakiś stary pocket z GPS Microsoft Windows mobile 2003 a w innym miejscu Microsoft pocket pc ver 4.20.0 (buildxxxx). Wychodzi na to ze jadro jest Windowsa CE I Windows ce stanowi tu system bazowy tak jak do innych zastosowań na przykład Windowsa dla samochodów a Windows mobile to coś jak nakładka a raczej ze tak powiem dystrybucja powodująca ewentualne niekompatybilności na przykład przez jakieś rozszerzone możliwości. Tak przynajmniej mnie to wygląda. Za to znalazłem na Wikipedii angielskiej wymagania Minimum Windows Phone 7 device requirements: Capacitive, 4-point multitouch screen with WVGA (800x480) resolution 1 GHz ARM v7 "Cortex/Scorpion" or better processor DirectX9 rendering-capable GPU 256MB of RAM with at least 8GB of Flash memory Accelerometer with compass, ambient light sensor, proximity sensor and Assisted GPS 5-megapixel camera with flash FM radio tuner 6 dedicated hardware buttons - back, Start, search, camera, power/sleep and Volume Up and Down No i to chce więcej niż Windows XP
  12. Podstawowy porblem to wg mnie wymagania systemu. Zobaczymy jakie Ms będzie mieć
  13. Nie do końca czym innym jest dotacja na postawienie wiatraka dla kowalskiego a czym innym wymóg udziału procentowego energii odnawialnej bo to jest porblem elektrowni czy dystrybutora bo musi albo palić w piecach jakąś słomą (czy inną biomasą) albo kupić energie z zielonym świadectwem na rynku. I to jest tak ze elektrownia skupuje zielona energie płacąc jak za prąd i dokładając jeszcze dwu krotność wartości prądu za to że zielone a to się bilansuje w cenie prądu dla końcowego odbiorcy przecież nikt do tego interesu nie dopali. Jest wymóg to spełnia. Efekt tego jest taki ze wartość wyprodukowanego prądu jest taka sama, jednak kosztuje to więcej co daje pozorny wzrost PKB bo wzrost jest nominalny ale nic więcej nie powstało bo to co zostało wyprodukowane zostało wyprodukowane drożnej, A potem przychodzi kryzys i się okazuje ze jesteśmy w g..e po uszy.
  14. Z grubsza to nie wiem czy to czasem nie jest tak ze win CE i mobile to to samo tylko do czegoś innego. Nawet numery wersji się z grubsza zgadzają.
  15. Musi upaść by żyło się lepiej ale czy upadnie? No i mamy przykład gdy patent chroni małego a duży przeciwko niemu wypuścił stado prawników. Dużego skuteczniej chronią pieniądze.
  16. Tolo

    Grzywna za wyciek

    Oczywiście ze dowodem będzie zawartość dysku, tylko ze jakaś firma nie ma prawa tego sprawdzić do tego są odpowiednie służby a poszlaka nie jest dowodem. A puki nie sprawdzi obowiązuje zasada domniemania niewinności. Ale firmie nie o dowód czy piractwo czy w ogóle jego zwalczenie chodzi tylko o pieniądze.
  17. Tolo

    Koniec BIOS-u

    BIOS jest to cześć historii peceta bez tego nie będzie dla mnie peceta. Każde wymuszanie czegokolwiek uważam za złe to jest po to żeby wymieniać sprzęt i nie specjalnie robi mi rozniecę czy to wina braku MHZ ramu czy czegoś tam innego. No i jest prawie 10 lat starszy pomysł który nazywał się OpenBoot czy szerzej openfirmware i to nawet jest standardem ieee. To już jest
  18. waldi888231200 i z wiatrem Nowoczesny silnik sam dba o to żeby mu nie było za zimno ale zwiększa wtedy wydatek paliwa. Szczególnie jest to możliwe na przykład w zimie kiedy mimo ze mamy zamknięty termostat pobieramy ciepło przez nagrzewnice z małego obiegu. Miedzy innymi dla tego w zimie więcej auta palą.
  19. Tylko ze takie rzeczy to tylko w erze To nie był model seryjny tylko nieco przerobiony. Miał dodatkowy pakiet aerodynamiczny i marzenie taksówkarza czyli dłuższe przełożenia. Wynik nie do powtórzenia w życiu codziennym. Jazda w sposób ekstremalnie ekonomiczny ma tez mało wspólnego z użytecznością pojazdu. Śliniki ComonRail są oszczędniejsze od silników na pompowtryskiwaczach. Tylko ze z tymi silnikami w turbie jest taki problem ze lubi im ubywać oleju i to w litrach. Oczywiście tak wysilony silnik nie zrobi przebiegu jaki powinien zrobić "porządny diesel". Ale oto właśnie w europie chodzi żeby klient szybko pobiegł po następny po to żeby być ekologiczny albo żeby mu się rozpadł samochód sam. Jest to nic innego jak zaprogramowany mechanizm autodestrukcji. Dlaczego w ciężarówkach nie stosuje się downsizingu? Bo pierwszy kto by wpadł na ten głupi pomysł stracił by swoja markę w 2-3 lata jak pierwsze jednostki napędowe zaczęły by się rozpadać przed milionem kilometrów. No i po takiej jeździe "wyczynowej" to ja bym takiego auta nie kupił. Nie chodzi tylko o samo smarowanie. Silnik przy takiej jeździe może być wręcz niedogrzany (i wcale nie musimy oszczędzać paliwa) co więcej do ekologi tez jest wtedy kawałek. Kolejnym elementem poważnie obciążonym przy takich wygłupach jest wał korbowy i korbowody, można nawet wał ukręcić jeżdżąc jak emeryt nie na tych biegach co się powinno. Klepanie zaworów to właśnie objaw niedopasowania obciążenia, jak klepią zawory to znaczy ze wal własne dostaje w dupę. Jak już jesteśmy przy silniku to wypada wspomnieć o nomach emisji i tym całym bluemotion. Drogi w dieslu do spełnienia norm euro są dwie. Problem jest taki ze jak nie NOx to cząstki stałe. Jedne powstają w niskiej temperaturze spalania drugie wysokiej. Pomysły są dwa pierwszy to obniżenie temperatury spalania osiąga się to przez recyrkulacje spalin (EGR ) Albo upośledzając opróżnienie cylindrów ze spalin (na przykład przez przedłużenie czasu otwarcia zaworu wydechowego na cześć suwu ssania) albo zawracając cześć spalin do dolotu (jak nie trudno się domyslic jedna recyrkulacja jest zewnętrzna druga wewnętrzna). Dzięki temu nie mamy NOx ale mamy cząstki stałe które musi wyłapać filtr cząstek stałych DPF/FAP który się zapycha musi być okresowo przepalany i rożne rzeczy się z nim dzieją a kosztuje krocie. Natomiast nie jest to optymalna temperatura spalania. Drugi pomysł to spalanie paliwa w wyższej temperaturze ale dzięki temu mamy NOx z którym się walczy przez dodatek tak zwanego AdBlue czyli w zasadzie mocznika. No i teraz ekologia polega na tym ze AdBlue produkują zakłady azotowe w Puławach spalając do tego gaz ziemny. Do tego przepnie w niskich temperaturach szybciej niż paliwo wiec trzeba podgrzewać zbiorniki czyli kolejne straty energii i tak dalej. Głupie przepisy powodują głupie problemy i jeszcze głupsze ich rozwiązania. Ale biznes się kreci. Granica miedzy zdrowym rozsądkiem a szaleństwem jest w okolicach euro 2/3.
  20. Dla mnie sens patentów jest taki ze ma chronić małych przed dużymi. Ale w dzisiejszej sytuacji to nie możliwe bo opatentowane jest wszystko tak ze trudno coś wykombinować nie naruszając czyjegoś patentu. Jeśli patent nie chroni małych przed dużymi to nie wiem czy ma sens, bo duzi maja do ochrony pieniądze choć z patentów tez chętnie korzystają co więcej walczą (zgodnie z info z linku) o umocnienie swojej pozycji w sporach patentowych.
  21. No tak z tym ze mogli chociaż chwilkę poczekać. Bo nie chodzi tu o zgadanie się kilku producentów ale o samo sprzeczne postępowanie Microsoftu.
  22. Co ciekawe wydźwięk tego artykułu był taki ze biedny Apple zarobi mniej
  23. A co na przykład z sieciami komunikatorów? przecież to się łapie pod botnet jak ktoś właśnie na taki pomysł wpadnie żeby to wykorzystać w szczególności ze już kilka lat temu ktoś wpadł an pomysł wykorzystania tego pomysłu i infekował userów Windowsa i protokołu GG
  24. Przypomniało mi się jak Jerzy Stuhr albo Olbrychski ale chyba ten pierwszy opowiadał w jakimś programie o swojej grze w rosyjskim filmie w którym musiał pic prawdziwą wódkę na planie i nie chodziło o to ze nie będzie umiał zagrać z wodą ale reżyser powiedział ze to jest Rosja i rozpoznają ze to woda po różnicy gęstości. Wiec może zamiast przenośnych rezonansów samobieżnych Rosjan zatrudnić.
  25. http://kopalniawiedzy.pl/Microsoft-i4i-patent-Google-Apple-sad-11498.html To jest dla mnie jednak pewien dysonans.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...