Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

patrykus

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    390
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez patrykus

  1. I tobie osobie, któremu zasady funkcjonowania biblioteki googla się nie podobają, wydaje się, że fakt jednorazowej zapłaty za dzieło usprawiedliwia to że biblioteka taką książkę wypożycza puźniej powiedzmy 100 tys razy, bez dodatkowych wynagrodzeń dla autora? Różnica jest tylko taka, że biblioteki muszą ponieść tą jednorazową opłatę. Ale czy jeśli autor nie życzy sobie udostępniania swojego dzieła w bibliotece, ma do tego prawo?
  2. Choćby nasze fizyczne biblioteki działają w ten sposób. Jednorazowo płacą za dzieło, jednak za wypożyczenia autorzy nie dostają żadnego wynagrodzenia. Ciekawe czy jest potrzebna w ogóle jakakolwiek umowa pomiędzy biblioteką i autorem(wydawcą)?
  3. Cholera też mnie to zawsze intrygowało. Zdaje się że piloci myśliwców odrzutowych też mają podobnie rygorystyczne wymagania. I z tego co kojarzę nie chodzi wcale tylko o Chiny. Więc jak to jest z tymi bliznami i plombami. Umiałby to ktoś rzeczowo wyjaśnić?
  4. Czego byście nie powiedzieli to jednak decydwanie się na przeglądarkę (czy jaki kolwiek produkt) na podstawie sympatii czy antypatii wydaje się trochę schizofreniczne. Dlaczego miałbym korzystać z ie tylko dlatego, że nie lubie marketingowców od opery? Podobną logiką posługują się raczej słuchaczki pewnego radia, a nie rozsądni ludzie.
  5. Podobnie jak z danych udostępnianych przez NASA. Jednak twierdzisz, że badania ze statkami miały bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo nowych konstrukcji, czego nie dowiodłeś. Zresztą mógłbym teraz powtórzyć Ciebie, stwierdzając, że w takim razie powinno się prowadzić konkretne badania, a nie takie które tylko przy okazji czemuś służą.
  6. Po pierwsze nie dzisiejszych. Po drugie jedyne czego badanie dowiodło rzeczywiście konkretnie to to czy pewne łodzie z XIX wieku mogły zostać przebite przez kule armatnie. Po trzecie wątpie by teraz osoby biorące w tym udział wymieniały spostrzeżenia (w sposób poważny) ze współczesnymi konstruktorami łodzi i czy zaowocowało by to czym kolwiek. Jest oczywiste, że te badania były inspirowane chęcią poznania historii a nie zglębianiem wiedzy o technoligii drewna I jako takie (o ile faktycznie były poważniejsze wątpliwości co do możliwości tych kul/kadłubów) ja je akceptuje.
  7. Dlaczego mielibyśmy się nie dogadać? To jaka jest ta bezpośrednia korzyść? Otóż to, czy nie można myśleć analogicznie o podoboju kosmosu?
  8. Wiesz, sam pisałeś, że korzyści jakie płyną z badań kosmosu można by osiągnąć znacznie niższym kosztem na ziemi, a teraz zdaje się używasz własnego argumentu w zupełnie odwrotny sposób, czyli jak byś sam powiedział "strzelasz sobię w stopę" Nawet "zaryzykuję" stwierdzenia, że wysyłanie ludzi w kosmos w celu wykonania pewnych badań ma lepsze uzasadnienie praktyczne niż nawalanie kulami armatnimi w repliki XIX wiecznych łodzi w celu zwiększenia bezpieczeństwa współczesnych maszyn (to już nawet brzmi zabawnie ). Zresztą to dla mnie nie istotne. Jak mówi jurgi, dlaczego nie prowadzić badań dla samej idei badania? Tylko bądźmy konsekwentni. Wszystko albo nic.
  9. I pomyśleć, że panowie przed chwilą tak ostro krytykowali eksplorację kosmosu
  10. Dokładnie. Pisałem o tym wcześniej. Najlepszym miejscem dla tego przycisku byłaby stopka każdego posta. Chociaż wtedy sam przycisk mógłby być większy (taki jak teraz są przyciski modyfikuj czy cytuj). A w ogóle powinny to być odrazu dwa przyciski według mnie.
  11. Też odniosłem takie wrażenie... Za bardzo kombinujecie. Wystarczy zwykła wymiana pomiędzy znajomymi. Kawałek pendrive'a i interes będzie kręcił się dalej. A lenistwo nie ma tu nic do rzeczy ponieważ można to robić chociażby "przy okazji" odwiedzając kogoś. A przynajmniej jestem pewien, że tak to będzie wyglądało we francji. Zmieni się to, że kontrola piractwa, już zupełnie przestanie być możliwa, bo jak wyśledzić kogokolwiek, jeśli przekazywanie materiałów "ominie" sam internet?
  12. Tyle, że informacja o stracie to tylko plotka, więc dlatego mamy prawo wyrażać wątpliwości w tej kwestii.
  13. Trafny argument, choć w ostateczności można nawet posadzić człowieka który będzie wyszukiwał najpopularniejsze filmy (miliony odwiedzin) i sprawdzał przydatność dla reklamy. Godzina pracy i tysiące dodatkowych widzów dziennie zobaczy produkt X. To tylko przykład. W każdym bądź razie to trochę głupie nie wykorzystywać potencjału takiego giganta medialnego jakim jest yt.
  14. Może i tak, ale w radiu i tv też reklama nie jest jakoś bardzo wytargetowana i jakoś to działa, więc myślę, że w yt też by mogło. Przypadkowy odbiorca - standardowe reklamy jak w radiu i tv: telekomunikacja, kosmetyki, popularna odzież. Choć z drugiej strony widz yt to już jest jakiś tam target. Chociażby fakt, że jest zazwyczaj człowiekiem młodym przypisuje do niego jakąś grupę produktów.
  15. Nie rozumiem, jak to nie są atrakcyjne dla reklamodawców. A fakt, że są masowo oglądane nie czyni ich atrakcyjnych z punktu widzenia reklamodawców? Najwyżej ktoś ich przejmnie. Z naszą wp chyba tak było. Pamietam niusy jak chodzili się modlić do kościoła za wp, kiedy była na skraju bankructwa ;D Jak widać teraz wiedzie im się nieźle.
  16. Oglądałem kiedyś jakiś dokument w którym powiedziane było, że w czarnobylu właśnie przesadzono ze zmniejszaniem poziomu produkowanej energii. Nie pamietam o co dokładnie chodziło. Być może o to że nie mogła ona się w takiej sytuacji sama napędzić (moduły chłodzenia?). Regulacja była możliwa, ale jak widać do pewnego stopnia.
  17. Jestem niezmiernie ciekaw jak to będzie wyglądało w praktyce. Ciekawe czy system będzie zautomatyzowany a konsekwencje natychmiastowe? Co powiedzą koncerny telekomunikacyjne, jak nagle staną przed wizją straty powiedzmy połowy klientów? Jak by nie było polityka nie jest oddzielona od biznesu i telekomy napewno miały w rządzie swoją reprezentację. Zapewne, przy normalnych okolicznościach, taka ustawa nie miała by dużych szans wejść w życie. Wobec tego, tak sobie myśle, że providerzy nie dadzą się tak łatwo nabić w przysłowiową butelkę i nie pozostawią sprawy w obecnej postaci.
  18. Nie wiem, jak to jest w tych nowoczesnych elektrowniach n-tej generacji, ale w starszych nie za bardzo było to możliwe - patrz czarnobyl.
  19. A ja bym jednak postulował za zmianą tej ikonki serducha Chyba znakomita większość nie ma pojęcia do czego to służy. Coś większego i bardziej wyrazistego by się przydało. A poza tym dobrym pomysłem jest umieszczenie odpowiednich przycisków na dole posta którego chce się skomentować. Widziałem podobne rozwiązania i jest to o wiele bardzie sugestywne niż jakaś zakamuflowana mała ikonka .
  20. Skuteczne w tym sensie, że zmniejszył się ruch w sieci spowodowany p2p. Zobaczymy czy implikacją tego będzie wzrost sprzedaży płyt.
  21. Ja, prócz hiphopu bardzo lubię elektronikę. Tutaj ceny bardzo często oscylują wokół 70 złotych. Nie usprawiedliwiają ściągania, ale wydaje mi się, że są jednak trochę zawyżone
  22. Nie mam zamiaru usprawiedliwiać ściągania cenami płyt, ale pozwolę sobie zauważyć, że gdy popyt maleje ceny również powinny, a przynajmniej tak mnie na ekonomii uczyli.
  23. Ja nie dyskutuję tu o tym, czy piractwo jest moralne, czy nie, tylko o tym co powinno być zrobione by zmienić obecny stan rzeczy. Samo idealistyczne podejście jednostki nikomu profitów nie przyniesie. I nigdy nie używałem też argumentów typu tego, że jesteśmy biedni, lub że kopiując nic nie zabieram i tym podobnych.
  24. Thibrisie, ale zrozum, że ty piszesz tylko o sobie. Większość ludzi zawsze będzie chciała ściągać i nic tego nie zmieni. Można to tylko wykorzystać do własnych celów. A jeżeli producenci będą zapierać się jak ty, do nikąd ich to nie zaprowadzi. Może to jest cyniczne, ale zdroworozsądkowe i realne podejście.
  25. Z tą częścią zgadzam się w stu procentach. Internet istnieje i nic już tego nie zmieni. Nie wyobrażam sobie też technologii która była by w stanie uniemożliwić nielegalną dystrybucję plików. Możemy sobie mówić o moralności, potencjalnych zyskach itd ale rynek i tak prędzej czy później przestawi się na nowoczesne formy dystrybucji. Bo producenci też nie są idiotami. I wcale nie jest tak, że zależy im na tryumfie sprawiedliwości, tylko na maksymalizowaniu zysków, a ta ostatnia cecha sprawi, że prędzej czy później przestawią się na inne od tradycyjnych form sprzedaży. Być może już w tej chwili poprzez mniejsze projekty robią wywiad jak przeprowadzić to najefektywniej i bez pomyłek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...