Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Jarek Duda

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1593
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    85

Zawartość dodana przez Jarek Duda

  1. Ej, powoli ... 32 znaki szesnastkowe, czyli jakoś 3.4*10^38 kombinacji - powodzenia z szukaniem bez użycia jakiegoś na prawdę dobrego triku... Ale ogólnie to nie rozumiem jak można opierać praktycznie światowe bezpieczeństwo na kryptosystemach tworzonych w sposób: używaj najprostrzysch operacji logicznych tak długo dopuki nie będzie wyglądało na bezpieczne. Przecież można użyć porządnej nieliniowości. Na przykład są szybkie, zupełnie nieprzewidywalne generatory liczb losowych - inicjalizujemy go naszym kluczem i dostajemy potencjalnie nieskończony, unikalny ciąg losowy - używamy go do zmiksowania naszej wiadomości i ... nikt nawet nie pomyśli o próbie łamania tego. Choć ... ostatnio myślałem nad nowymi podejściami wykorzystania fizyki do rozwiązywania ciężkich problemów: http://www.topix.com/forum/science/cryptography/T1S37KE55VQ8LN50K Pewnie to nierealne, ale daleko jestem od bycia tego pewnym. W każdym razie żeby zabezpieczyć kryptosystem przed taką ewentualnością, powinien wymagać długiej inicjalizacji specyficznej dla danego klucza(jak oparte na asymmetric numeral systems).
  2. Niewątpliwie widowiskowe jest gdy komuś rozpuszcza się ubranie pod wpływem potu/deszczu
  3. W tym wyjaśnieniu jest trochę sensu - jak więzy rodzinne są słabe to z naturalnej potrzeby szuka się innych ... i tak to raczej powinno być sformułowane, bo rezultatem tej 'rewelacyjnej' postaci może być to że po prostu nastolatki przestaną jeść śniadanie...
  4. Zdałem sobie sprawę że taka filtracja to może być duża rzecz - przecież chyba główny problem z usuwaniem chirurgicznym guzów to to, że część z tych komórek dostaje się do (lokalnego) krwiobiegu. Zanim zdążą gdzieś osiąść, muszą raczej przejść przez serce i to chyba zwykle wiemy którą żyłą tam trafią - wystarczyłoby na czas zabiegu (i chwilę po) filtrować to przez nią płynie. Taki 'filtr' nie musi być mały - można by zrobić zewnętrzny bypass. Wystarczyłaby maszyna która potrafiłaby w czasie rzeczywistym jakoś chemicznie/fizycznie zniszczyć/odseparować pływające spore komórki...
  5. Szczęściarze... Chemia też jest ważna ... trick w tym żeby ją wykorzystać do zbudowania obustronnej wiary że to rzeczywiście to. Ale do tego potrzeba znacznie solidniejszych fundamentów - odpowiedniego kompromisu między uzupełniającymi różnicami a niezbędnymi podobieństwami ... żeby przy pełnym zrozumieniu, zaufaniu pozostawić entuzjazm do spontanicznej indywidualności ... powiedział teoretyk :\
  6. Skoro wykazują takie preferencje, to już dochodzi statystyka wyboru krwiobiegu aż do naczyń własowatych przez które przepłynie w danym obiegu - więc mam wrażenie że zwykle jeden nie wystarczy... Badania rzeczywiście wyglądają na trudne, ale PET przynajmniej ze szczurkiem do oszacowania rzędów wielkości, powinien dać sobie radę (?) - należałoby wyłapać kilka takich komórek, odpowiednio je nakarmić i pojedyńczo wpuszczać spowrotem ...
  7. Zarówno białka wiążące jak i mechanizmy dezaktywacji zagorożenia można zmienić ... ale nowotwory z definicji są bardzo zmienne, więc chyba cięzko o wystarczająco wysoką selektywność. Przy wystarczająco wysokiej selektywności możnaby je nawet wiązać w wymienialnych wkładach z jakiegoś gąbkopodobnego materiału (zeolitach?). Ogólnie koncepcja wydaje się ciekawa i warta dalszych badań. Choć w momencie gdy nowotwór zezłośliwienie to jest raczej tylko możliwość dania kilku miesięcy życia... Pewnie to bardzo zależy od rodzaju, ale jakiego rzedu wielkości są czasy krążenia takiej komórki zanim się gdzieś zaimplementuje?
  8. Zaburzenia snu jest też czynnikiem stresogennym, a podczas stresu który ewolucyjnie powinien być krótki, organizm oszczędza na długoterminowych inwestycjach jak układ odpornościowy. Ale ogólnie dbanie o zdrowie to całkiem sensowny powód (jeden z wielu) dla których ewolucja wprowadziła sen...
  9. Pomysł trochę nierealny acz ciekawy ... tylko ogólnie niepokoi mnie paranoiczność tych własności intelektualnych. Pomijam już patentowanie wszystkiego co się zsekwencjonuje, szczególnie że własność intelektualna powinna chyba należeć do pani natury... ale jak np. ten wniosek przejdzie, to zabronione będzie latanie dookoła huraganów
  10. A ja tam uważam że nie ma się z czego śmiać, szczególnie że mam B Pewnie jest wiele sposobów w jaki to co pływa w naszych żyłach może korelować się z rozwojem mózgu, osobowości ... stanem emocjonalnym podczas tego niezwykle skomplikowanego procesu. Albo np. takie horoskopy - przecież niezwykle ważny jest rodzaj, intenywność bodźców podczas pierwszych miesięcy budowania własnej sieci neuronowej ... czy np. niby drobne różnice w wieku z dziećmi z klasy... Dalej np. profesor Stanisław Micek od nas (UJ) badał że przy bardzo słabych polach elektromagnetycznych, pojawiają się bardzo wyraźne korelacje np. z ludzkim EKG i to często opóźnione o czasy rzędu minut, co sugeruje że ten sygnał był wcześniej odebrany i przetworzony przez mózg. Zresztą przecież nie ma się co dziwić - nasz układ nerwowy bazuje na wymianie jonów - pola magnetyczne pownny wprowadzać niewielkie odchylenia od standardowego zachowania, co może zaburzać naturalne działanie mózgu, czy też być przez niego korelowane z jakimiś innymi bodźcami. Pewnie w ten sposób można wytłumaczyć sporo 'zjawisk nadprzyrodzonych', jak np. podnoszenie komórki zanim zadzwoni... czy też bóle głowy po ... Nie mówię że należy we wszystko wierzyć, tylko że nawet krytycznym nie należy być bezkrytycznie Skoro wiele ludzi się czymś zajmuje, to może przed skreśleniem warto chociaż poszukać tam ziarenka prawdy... Inna sprawa to warto się zastanowić nad tym jako zjawiskiem społecznym, jak tego typu informacje mają wpływać/wpływają na decyzje, postrzeganie innych...
  11. Według wiki ten związek był podejrzewany od prawie 30 lat, a także ze schizofrenią i chorobą dwubiegunową... pokzauje tylko jak ważne jest połączenie stanu emocjonalnego i zdrowia. Zresztą łatwo to wytłumaczyć ewolucyjnie - dla genów jednostki korzystny jest mechanizm wycofania się z życia gdy z perspektywy grupy (zwykle w dużym stopniu spokrewnionej), jest już tylko niepotrzebnym marnowaniem cennych zasobów ... brutalny naturalizm.
  12. Wybór nazwisk dużo mówi o autorze tego 'badania' ... a gdzie np. matematycy? A co z tym że tamten poziom abstrakcji to teraz podstawy? A może po prostu teraz jest taki natłok odkryć i ludzi zajmujących się nauką, że po prostu trudno kogoś ot tak wyróżnić do miana postaci historycznej? Co do sytucaji nauki - owszem teraz potrzeba dużo specjalistów i zasobów do doszlifowywania pomysłów ... a tu jak tylko zaczynam się czymś zajmować, znajduję podstawowe luki - jak np. pewność że wszystko wiadomo o koderach entropii ... a tu brakowało najprostszego, coś tak podstawowego jak błądzenie przypadkowe po grafie ... a tu brakowało najbardziej naturalnego - maksymalizującego entropię, podstawowy problem - izomorfizmu grafu ... jak można było nie wpaść na porównanie diagonali potęg ... itd itp Specjaliści perfekcyjnie znają zbudowany przez autorytety kanon, dobrze wiedzą co znane, co wolno/nie wolno, gdzie powinno się szukać dalej, bo przecież tyle legend nad tym siedziało ... a tak na prawdę zostało jeszcze pełno wręcz podstawowych koncepcji do znalezienia! Że aż niewyobrażalne że nikt tego wcześniej nie zauważył. I to nie tylko jak zwykle na drodze przypadku - często wystarczy nie będąc uprzedzonym dobrze zrozumieć problem. Nie potrzeba jakichś mistycznych geniuszy tylko trochę krytycznie myślących i najlepiej szeroko wykształconych ludzi.
  13. Dany fragment pokrywa kilka z takich ciągów ("overlapping"), więc jeśli jakaś sekwecja się powtarza, możemy z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić że to kontynuacja... Owszem - to nie takie proste - na pewno są błędy podczas odczytywania, wiele sekwencji (szczególnie intronowych) ma wiele powtórzeń... za to mamy już kilka ludzkich DNA zsekwencjonowanych, co może pomóc we wstępnej lokalizacji fragmentu ... Z histonami to chyba rzeczywiście przesadziłem ... wystarczy przecież pociąć byle jak a potem jednowymiarową elektroforezą wybrać wymagane długości ... tylko żeby rzeczywiście dostać ładny overlapping...
  14. Jakto? "Millions of these overlapping pieces are then computationally stitched together to generate the entire sequence." To jest gigantyczna praca komputera - szukać identycznych fragmentów w nakrywających się ciągach i łączyć je w jeden wielki... Pytanie jak otrzymują ciągi o długości mniej więcej 80 zasad ... restryktazami chyba ciężko tak precyzyjnie? Wygląda jakby mieli enzym który wycina pojedyńczy histon?
  15. Obiecujące są też techniki fizyczne - praktycznie bez cięcia próbujemy odczytać kolejne nukleotydy. Na przykład przykleić łańcuch do powierzchni i odczytać mikroskopem sił atomowych. Bardziej praktycznie wygląda używając tzw. nanoporów - wymuszamy różnicą potencjałów przechodzenie pojedyńczej nici przez cieńką szczelinę i używając wbudowanych w nią elektrod odczytujemy kolejne zasady. Niestety takie pory wymagają koszmarnej precyzji i na razie chyba działają tylko na komputerach... A może dałoby się wykorzystać naturalne białka kopiujące/transkrybujące DNA ... zamocować i jakoś elektrycznie/magnetycznie czytać w jakim są aktualnie stanie...
  16. Energię pobierały by pewnie z glukozy transportowanej z krwią. Swoją drogą może to być też sposób właśnie na zwiększenie zapotrzebowania energetycznego: dla odchudzających się, trenujących kondycję... Tylko rzeczywiście problem z układem immunologicznym...
  17. Dlaczego nie można po prostu uczulić na tą szkodliwą konformację białka? Wtedy układ odpornościowy powinien wywoływywać stany zapalne w mózgu i szybciej byłyby łatwo diagnozowalne objawy. Pewnie cięzko w tym celu zrobić uszkodzoną odmianę tego białka? ... a może na przykład raz nauczyć limfocyty B i podawać krówkom, choć pewnie układ odpornościowy by się ich pozbył (?)
  18. Mózg przygotowuje się do różnych możliwych scenariuszy, odpowiednio dystrybuując moc obliczeniową w zależności od np. wymogów czasowych... Fajny i prosty eksperyment: jedziesz na rowerze (bez błotników... ) i wpatrujesz się w bieżnik - poszczególne klatki są zlewane, do świadomości trafia rozmyty obraz. Gdy teraz pokierujesz wzrok w inny punkt, do świadomości dociera kilka klatek wyraźnego bieżnika - pewnie kora wzrokowa stwierdza że boi się sama decydować o istotności tego ruchu, więc mimo że to więcej kosztuje, przesyła poszczególne klatki do świadomości. Trochę mnie to gryzło, bo wydaje się że to czopki powinny uśredniać klatkę, ale popatrzmy się na gigantyczny zasięg jasności w jakim mogą pracować - gdyby w dzień do wytworzenia impulsu zbierały światło przez całe 1/25s, pewnie ulegałyby uszkodzeniu... Ciekawe jest to zjawisko, że czas 'sam' przynosi odpowiedzi - czasem zadaję sobie jakieś pytanie, chociażby o jakąś informację z pamięci - a tu dziura. Nie myślę o tym, zadaję to samo pytanie parę godzin później - odpowiedź sobie po prostu czeka Jakby mózg wypuścił podświadomy podproces do znalezienia tej informacji ... jeden z milionów wspomagających ten główny proces - świadomość.
  19. Jasne że bakterie często mają wiele alternatyw, jednak w sytuacji podbramkowej szukają raczej pierwszej lepszej, byleby działało - byleby przeżyć. Bakterie które uzyskały odporność, gdy już nie jest potrzebna chyba zwykle z czasem ją tracą - uodpornione są wypierane przez te które zamiast przeznaczać część energii/efektywności na odporność, przeznaczały ją np. na rozmnażanie - te w znalezionym przez ewolucję optimum efektywności . Ale nie mówię że to jest efekt na który należy liczyć, tylko raczej rodzaj pocieszenia Jednak okres uśpienia wydaje się najlepszym czasem ataku ... choć pewnie z czasem uodpornione i tak przejmą ich niszę ekologiczną ...
  20. A może to po prostu kwestia zajęcia mózgu czymś innym niż samonapędzającym się oczekiwaniem na ból ... pewnie ekran z jakimś niekoniecznie pięknym filmem zadziałby jeszcze lepiej
  21. Trzeba jeszcze pamiętać że odporności kosztują - takie organizmy są ewolucyjnie maksymalnie wyśrubowane, a tu np. zamiast super wydajnej syntazy ATP musi użyć troszkę zmienionej ale i pewnie odrobinę mniej wydajnej ... Przy długiej i wyrównanej walce z naszymi organizmami, takie drobne zmniejszenie efektywności ich metabolizmu a więc także np. szybkości rozmnażania, może przechylić szalę...
  22. http://news.bbc.co.uk/1/hi/sci/tech/240642.stm Może to jeden z tych?
  23. a może przyjemność/nagroda to coś więcej niż pobudzenie obszarów mózgu ... i powyższe różnice wynikają na przykład z diametralnie różnego sposobu myślenia, spojrzenia na świat osoby wchodzącej w samodzielne, dojrzałe, pełne kosztownych możliwości życie ... i takiej która to wszystko już doświadczyła i sensu już raczej nie może odnaleźć w skupianiu się na sobie...
  24. Cogito, ależ ja nie przeczę że jest przyjemne czy wręcz konieczne... Jednak należy też pamiętać o tym że jest to tak na prawdę dość płytki kontakt z drugą osobą - bardzo łatwo w ten sposób na przykład oszukać kogoś ... siebie. Po prostu trzeba pamiętać żeby to traktować nie jako cel - delektowanie się chwilową iluzją, ale raczej jako środek do budowania głębokich relacji, opartych na prawdziwym zaufaniu i emocjonalno-intelektualnej bliskości.
  25. Ojjjj - to był bardzo tragiczny uśmiech! Według mnie dużo ważniejsze od mechanicznego podrażniania jest świadomość bliskości, bezpieczeństwa, zaufania ... szczerej, serdecznej motywacji tej drugiej osoby ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...