Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'pojazd kosmiczny' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 6 wyników

  1. Doktor Young Bae z Bae Institute zaprezentował urządzenie, które jeszcze niedawno istniało jedynie na kartach powieści science fiction. Mowa tutaj o Laserowym Napędzie Fotonowym (PLT - Photonic Laser Thruster), czyli ni mniej, ni więcej urządzeniu, które będzie napędzało statki kosmiczne dzięki strumieniowi fotonów. W prezentacji brał udział doktor Franklin Mead, jeden z czołowych badaczy nad zaawasowanymi systemami napędowymi, zatrudniony w Laboratorium Badawczym Lotnictwa Wojskowego (AFRL). To niewiarygodne urządenie. Z tego co wiem, nikomu wcześniej nie udało się go skonstruować. Spotkało się ono z ogromnym zainteresowaniem – powiedział Mead. Pisarze od dawna wykorzystywali na łamach swych powieści „napęd fotonowy”. Naukowcy jednak wątpili, czy fotony uda się kiedykolwiek wykorzystać do tego celu. Nie mają one bowiem masy spoczynkowej i ładunku elektrycznego. Nie mogłyby więc „pchnąć” statku kosmicznego, gdyż nie można ich zgromadzić i wystrzelić. System PLT przezwycięża ten problem, wielokrotnie odbijając strumień fotonów pomiędzy dwoma lustrami. W ten sposób można dodawać kolejne fotony do już wystrzelonych. Doktor Bae wykorzystał laser i skomplikowany system, który służył do wzmocnienia strumienia fotonów. Udowodnił, że energia fotonów mogłaby napędzać statki kosmiczne odbijając tysiące razy fotony pomiędzy nimi. System doktora Bae jest w stanie wzmocnić strumień aż 3000 razy. Niewielki laser ma dzięki temu moc porównywalną z potężnymi i dużo większymi systemami laserowymi. PLT może znaleźć zastosowanie na wielu polach. Najbardziej oczywistym jest napęd dla statków kosmicznych. Naukowcy oceniają, że pojazd wyposażony w nowy napęd, dotarłby na Marsa w ciągu tygodnia. Być może w przyszłości udałoby się przyspieszyć go nawet do prędkości bliskiej prędkości światła. Teraz jednak doktor Bae ma bardziej realny cel na myśli. Chce połączyć technologię PLT z Photon Tether Formation Flight (PTFF). PLT ma o 100 000 razy zwiększyć precyzję lotów kosmicznych w formacjach. Dzięki temu pozycję poszczególnych pojazdów formacji można by kontrolować z dokładnością do nanometra. To z kolei pozwoli na zbudowanie lepszych urządzeń służących do badania kosmosu. System PLT został po raz pierwszy pokazany w grudniu ubiegłego roku. Od tamtej pory kolejne demonstracje dowiodły, że rzeczywiście działa. Badaniami Bae Institute zainteresowały się NASA i AFRL.
  2. Inżynierowie z Centrum Lotów Kosmicznych im. Kennedy'ego oraz kilku innych centrów naukowych pracują nad wykorzystaniem współczesnej technologii do stworzenia pojazdów kosmicznych przyszłości. Ich pomysł zakłada zaprojektowanie pojazdu, który będzie startował z poziomego pasa wyposażonego w elektryczne lub gazowe sanki. Dzięki nim oraz silnikowi typu scramjet (silnik strumieniowy z naddźwiękową komorą spalania) pojazd ma osiągnąć prędkość 10 machów. Gdy dotrze do górnych warstw atmosfery, zostanie odpalony dodatkowy silnik, podobny do drugiego członu rakiety nośnej, który umożliwi mu wejście na orbitę okołoziemską. Po wykonaniu misji pojazd lądowałby na macierzystym lotnisku. Projekt ma dwie olbrzymie zalety. Po pierwsze nie wymaga opracowywania żadnych nowych technologii, a jedynie udoskonalenia już istniejących. Wszystkie technologie już zostały opracowane lub właśnie trwają nad nimi prace. Proponujemy ich rozwinięcie do użytecznego poziomu, daleko poza etap rozwoju, w którym znajdują się obecnie - mówi Stan Starr z Applied Physics Laboratory w Kennedy Space Center. Jedną z takich technologii są wspomniane sanki. Obecnie stosuje się je w kolejkach górskich, gdzie poruszają się z prędkością około 100 km/h. Do wykorzystania w przemyśle kosmicznym musiałyby osiągać prędkość około 1000 km/h i utrzymywać ją przez mniej więcej 3 kilometry. Prace nad udoskonaleniem sanek już trwają, a NASA może tutaj wykorzystać swoje doświadczenie w projektowaniu katapult samolotów startujących z lotniskowców. Po drugie, jego realizacja przyczyniłaby się do rozwoju technologii komunikacji miejskiej, baterii dla pojazdów silnikowych i wielu innych. Program rozwoju nowych pojazdów kosmicznych nazwano Advanced Space Launch System. Na razie założono 10-letni horyzont czasowy. W bieżącej dekadzie NASA chce opracować tego typu system do potrzeb bezzałogowych dronów oraz wystrzeliwania na orbitę niewielkich satelitów.
  3. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) oświadczyła, że nic nie stoi na przeszkodzie, by kontynuować prace nad pojazdem kosmicznym Skylon. Brytyjski Skylon to następca projektowanego w latach 80. pojazdu HOTOL, który nigdy nie powstał. Skylon przypomina duży samolot odrzutowy, a jego zadaniem mają być loty na orbitę okołoziemską i dostarczanie tam ładunków oraz pasażerów. Olbrzymią zaletą Skylona jest możliwość startu i lądowania na pasie startowym. Pojazd ma zostać wyposażony w silniki SABRE. Mają one działać jak konwencjonalne silniki odrzutowe do osiągnięcia przez Skylona prędkości około 6 machów i wysokości 26 kilometrów. Wówczas wloty powietrza zostaną zamknięte, a SABRE przełączą się w tryb silnika rakietowego. Silniki te będą zatem hybrydą łączącą zalety silnika odrzutowego, rakietowego i strumieniowego. Skylon będzie w stanie osiągnąć niską orbitę okołoziemską bez potrzeby odrzucania jakichkolwiek elementów. Wyniesie zaś na nią nawet do 10 ton ładunku. Po zakończeniu misji Skylon będzie lądował na zwykłym lotnisku. Jako, że ponowny start pojazdu odbywa się tak, jak start każdego samolotu, Skylon będzie gotów do ponownej misji w ciągu około dwóch dni. ESA zajęła się oceną Skylona na prośbę nowo utworzonej UK Space Agency. Inżynierowie ESA stwierdzili właśnie, że w projekcie Skylona ani silnika SABRE nie ma niczego, co czyniłoby go niemożliwym do zrealizowania. Podkreślono jednocześnie, że „silnik SABRE jest kluczowym elementem dla powstania Skylona". Skylon ma być pojazdem zdalnie sterowanym z Ziemi. Jego długość to 83 metry, a rozpiętość skrzydeł wyniesie 25 metrów. Waga bez ładunku to 53 tony, w pełni zatankowany i załadowany Skylon będzie ważył 345 ton. Szacuje się, że koszt rozwoju Skylona wyniesie około 10 miliardów funtów, a koszt pojedynczego pojazdu zamknie się kwotą 190 milionów GBP. Pierwszy Skylon ma pojawić się na orbicie za około 10 lat. Ocenia się, że dzięki niemu koszt wyniesienia kilograma ładunku na orbitę ulegnie około 20-krotnemu obniżeniu. Skylon będzie też zdolny do transportowania specjalnych modułów mieszkalnych wraz z 30 osobami na pokładzie. Twórcy Skylona, firma Reaction Engines Limited, chcą sprzedawać pojazd również firmom prywatnym. http://www.youtube.com/watch?v=3bkjiGGy0gc
  4. NASA rozpoczęła budowę pierwszej kapsuły do załogowej eksploracji głębokiego kosmosu. W ostatni piątek w Michoud Assembly Facility w Nowym Orleanie połączono pierwsze elementy Orion Multi-Purpose Crew Vehicle (MPCV). Budowana właśnie kapsuła będzie pierwszym pojazdem z rodziny MPCV, który zostanie przetestowany w kosmosie. To pierwszy krok milowy w realizacji ambitnych planów wysłania ludzi głębiej w przestrzeń kosmiczną niż kiedykolwiek wcześniej - oświadczył rzecznik NASA, David Weaver. MPCV bazuje na projekcie Orion, o którym już wcześniej informowaliśmy. Był on częścią programu Constellation zakładającego powrót ludzi na Księżyc do roku 2020. Prezydent Obama zlikwidował program Constellation, wyznaczając NASA nowe zadanie - lądowanie ludzi na asteroidzie do roku 2025 oraz na Marsie do roku 2035. Już wcześniej NASA i Lockheed Martin zbudowały liczne makiety Oriona, które zostały wykorzystane podczas testów na Ziemi oraz do opracowania systemów awaryjnej ewakuacji. Teraz powstaje pojazd, który będzie testowany w przestrzeni kosmicznej. Na jego potrzeby opracowano nową technikę spawania, która łączy elementy znacznie mocniej, niż wszystkie dotychczas wykorzystywane technologie. MPCV zostanie wyniesiony w przestrzeń kosmiczną na pokładzie nowo opracowywanej rakiety o nazwie Space Launch System. NASA zapowiada, że jeśli rakieta nie będzie gotowa na czas, do wystrzelenia MPCV wykorzystany zostanie inny pojazd. Po zakończeniu budowy korpusu, MPCV zostanie przetransportowany do Kennedy Space Center, gdzie zainstalowana zostanie osłona termiczna oraz niezbędne wyposażenie. Nie wiadomo, kiedy będzie miał miejsce pierwszy testowy lot MPCV.
  5. W USA ruszyła budowa pierwszej w historii fabryki komercyjnych pojazdów kosmicznych. Zakład powstaje na powierzchni 6317 metrów kwadratowych i jest pierwszym z wielu, które mają zostać zbudowane w okolicy w najbliższych latach. Fabryka będzie własnością firmy The Spaceship Co. (TSC), która jest spółką Scaled Composites i Virgin Galactic. Budowa fabryki ma zostać zakończona do września przyszłego roku. Pracę w niej znajdzie około 170 osób. Mają w niej powstać trzy pojazdy White Knight i pięć mniejszych SpaceShipTwo. White Knight to statki-matki, do których będą podczepiane SpaceShipTwo. Najpierw White Knight wyniesie mniejszy pojazd z sześcioma pasażerami na pokładzie na wysokość 15 240 metrów. Tam SpaceShipTwo zostanie odczepiony i dzięki silnikowi rakietowemu wejdzie na orbitę na wysokości około 96,5 kilometra. Za taką wycieczkę trzeba będzie zapłacić 200 000 dolarów. Kwota spora, ale już w tej chwili chęć uczestnictwa wyraziło ponad 380 osób. Pierwszy lot pasażerski wystartuje w przyszłym roku z budowanego w Nowym Meksyku Spaceport America.
  6. Japońska agencja kosmiczna (JAXA) ogłosiła, że 18 maja wystrzeli "kosmiczny jacht", czyli urządzenie Ikaros (Interplanetary Kite-craft Accelerated by Radiation of the Sun). Jak wynika z jego nazwy, będzie to pojazd kosmiczny z żaglem napędzany wiatrem słonecznym. Sam żagiel, który ma być cieńszy od ludzkiego włosa, wyposażono też w panele słoneczne, tworząc w ten sposób hybrydowy system napędowy. Ikaros będzie mógł zatem korzystać zarówno z ciśnienia wywieranego na żagiel przez wiatr słoneczny, jak i z elektryczności generowanej z energii naszej gwiazdy. Zbudowanie Ikarosa kosztowało 16 milionów dolarów. To pierwszy kosmiczny żaglowiec, który zostanie wysłany z misją międzyplanetarną. Dotychczas podobne pojazdy tylko umieszczano na orbicie okołoziemskiej i testowano rozkładanie żagla. Ikaros, gdy będzie znajdował się na rakiecie nośnej, będzie miał kształt niewielkiego cylindra. W przestrzeni kosmicznej rozłoży żagiel o średnicy 14 metrów. Jest on jednym z wielu ambitnych planów JAXA. Japońska agencja chce bowiem w ciągu najbliższych 5 lat wysłać na Księżyć robota na kołach, a do 2020 roku ma zamiar wybudować na Srebrnym Globie bazę, która stanie się domem dla zaawansowanych robotów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...