Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Astro

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    196
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez Astro

  1. Czy ja mówiłem o stanie podstawowym? Trochę mnie przeraża. Ciekawe... Trochę wygląda mi na obserwację znużonego barmana za ladą. Serio myślisz, że to ma sens w kontekście mechaniki kwantowej? Jeśli tak, to serio współczuję. Chyba nie jesteś tak naiwny, by model wszechświata traktować jak odosobniony atom, prawda? Wiem, że tylko kwantowo. Niezmiernie ciekaw jestem Twojego nowego tunelowania. Będę cierpliwie czekał. Tego nigdy nie będziesz pewien.
  2. Wiem Jarku, że sobota, ale może ogarnij się. Jak wzbudzony, to jakie minimum? Lokalnie atom ma "mniejsze minimum". (I nie chodzi tylko o "dynamikę"). Tunelowanie mi się podoba. W końcu, jak nauczył Cię pewien gość, w ten sposób świecą gwiazdy, prawda? Tylko wiesz, powoływanie się na termodynamikę i losowe otoczenie ma się KOMPLETNIE nijak do SPONTANICZEJ EMISJI. Ciągle błądzisz - fizyką klasyczną NIE WYTŁUMACZYSZ mechaniki kwantowej, ale zdecydowanie nie jesteś fizykiem. Przykro mi to mówić. Fajnie..., ale jaki trunek? Uuu. Brawo. Czyli jednak są NIEOPTYCZNE.
  3. Czyli emisja spontaniczna, choć oczywiście (po polsku) atom jako całość traci energię (założyłem, że "jego" dotyczy atomu - wiele trzeba się niestety w Twoim przypadku domyślać). Coś to wnosi w powyższej rozmowie? Gdybyś myślał, że mnie "oświecasz", to jesteś w błędzie, niestety. Możliwość emisji wymuszonej - krótko? Po polsku, zwięźle i dosadnie. Mam nadzieję, że rozumiesz, iż emisja wymuszona nie stanowi dla mnie jakiegokolwiek problemu - dodawanie słowa "ukierunkowana" po "stymulowanej" (po polsku WYMUSZONEJ) jest zbędne. Inna nie istnieje. Kto co woli. Osobiście uważam, że ten biedny elektron nie jest łechtany i "stymulowany" (fuj, lewactwo ), tylko zwyczajnie "zmuszony". Nie ma nic do powiedzenia. No proszę, prawie dociera, ale na poziomie mikro mamy TYLKO prawdopodobieństwo - nic więcej. No może nie 100%, ale o laserach chyba słyszałeś? Ed.: Zapomniałem. Co wnosi "foton optyczny"? Nieoptyczny jest równie dobry.
  4. Same z siebie - ZAWSZE. (Doktorze, po polsku TĘ!). Nie wiem co wnosi Twój wpis, bo nieco wyżej (krótko) napisałem to samo. Po polsku "deekscytacja" jest nieco nietrafnym terminem (a przynajmniej zbyt wieloznacznym), ale liczę na ogarnięcie się. Nie ma ZAMIAST. Cały czas jest spontaniczna, a "wnęka", czyli "maxwellowskie rybie oko" to tylko techniczny szczegół. Najpiękniejsze obrazki nie zmienią rzeczywistości.
  5. Raczej średnio, bo to niezbyt precyzyjny termin, a pod każdą nieokreśloność można przykleić sporo. Fizyka nie zna czegoś takiego. W pracy chodzi jedynie o zwykłą absorpcję i emisję spontaniczną. Link do pracy Mariusz podał. P.S. Dla przypomnienia (i ustalenia uwagi) fizyka (po polsku) zna: - absorpcję; - emisję spontaniczną; - emisję wymuszoną. Inne "rzeczy" pozostają ewentualnie w świecie dysku i nigdzie indziej. Empiria ponad wszystko.
  6. Astro

    Muzyka sfer niebieskich

    Pozytywnie. Warto dodać piąty element, buriackich szamanów i wszystko delikatnie wymieszać z gliną. Suszyć i wypalać delikatnie. Po pierwsze, to nie koncept Pitagorasa, a Filolaosa; po drugie jest to nawet nie naciągane, a z antygardła (wzoruję się na tym ostatnim i jego "antyziemi") wyjęte. Po trzecie "ogień centralny" ma się do barycentrum jak... (ciężko mi znaleźć analogię). Ponoć Pitagoras szepnął bykowi na ucho, żeby nie jadł bobu. No i nie jadł... Polecam coś, co zgrabnie to wszystko łączy, czyli link. No tak, tylko coś głośno i głęboko tąpnęło - ktoś przewrócił się w grobie. Nie wiem czy to Stern, Gerlach, Bose, czy Fermi... P.S. Małe pytanko do Administracji. Wiem, że poruszamy się w Luźnych, których poddziałami są Nauka, Filozofia i Polityka. Czy jest to jednak wystarczający podział? Zdecydowanie brakuje mi "czwartego elementu": TAK LUŹNE, ŻE BEZ GUMKI.
  7. vs Czyli "uderzenie" (znów) "dziadkiem z wehrmachtu" (tyle że nie w człowieka, a organizację)? Suabe i cienkie szanowny modzie. Mnie naprawdę nie dziwią już "łamańce intelektualne" tzw. prawicy, a z ciekawości zapytam: o ilu tych ucieczkach mówimy? Zacząłeś robić za tłumacza? Zakładasz, że nie potrafię czytać ze zrozumieniem w języku ojczystym? Zdziwiłbyś się zapewne bardzo, gdyby nie przeszkadzał ci w tym własny zacięty wyraz zabetonowanej twarzy. P.S. No dobra. Betonu pewnie nie rozwali, ale może uśmiechniesz się do siebie:
  8. Nie interesują mnie specjalnie "ikony", ale na szybko postanowiłem zweryfikować: https://news.italy24.press/world/650190.html https://carstalky.com/car-collection/greta-thunberg-car-collection-in-2023/ Czyli 3, a nie 9? Kto kłamie/jest zmanipulowany? P.S. Dla mnie nie ma to znaczenia, bo oczywiście mowa jest o czymś innym.
  9. Astro

    Pytanie ad vocem hymnu isis

    Nie tak dawno w Izraelu tysiące ludzi nie miało szansy powołać się na cokolwiek. Niedobitki tak zwanych "zakładników" są szprycowane drugami przez tych twoich "miłujących pokój" przestępców jednak. Widzisz, ja nie mam najmniejszej chęci nocować u nich. Obawiam się tego, że oni zechcą zanocować u mnie. Nie po prośbie i powołaniu się na "święte prawo", bo ich prawo to prawo terroru, a uważam, że z terrorystami się nie rozmawia, tylko do nich strzela. Wewnętrzna spójność nie oznacza, że zdania nie są oderwane od rzeczywistości, sprzeczne z tym co jest i w ogóle z rzyci wyjęte... Cały czas mówię o jednym. Konsekwentnie, ale widzę, że grzebiesz od rzyci strony. Dajmy sobie spokój. Przynajmniej ja tak czynię. Salam alejkum.
  10. Astro

    Pytanie ad vocem hymnu isis

    Nikogo nie potępiam i niczego nie wytykam, a działam w nieco bardziej długoterminowej perspektywie - optuję za możliwością posiadania w domu ciężkiej broni. Tak na wypadek rajdu twoich braci w wierze (nie obrażaj ich, bo stracisz od niechcenia głowę - pisz Muzułmanie...). Nie wiem jak ci się objawia to co piszę, ale całkiem odwrotnie niż napisałem. Nie wiem czy to świnta ksinga, czy jakieś zioło, ale polecam: odstaw to. Pomoże. Nie wyznaję i co z gościnnością oraz szacunkiem? Nie krępuj się, przecież wiem co masz w "sercu".
  11. Wszystko jasne i zgoda, tylko: Kto to ma zrozumieć? Chyba nie myślisz o "ustawodawcach", prawda? Niestety, powoli i oni zaczynają na tym "jechać". W końcu koleżanka wiele nie kosztuje. Zawsze tak było, ale BLM. Takie mamy czasy. Też to znaliśmy (dawno temu), jak i za pisu: nie matura, lecz chęć szczera...
  12. Astro

    Pytanie ad vocem hymnu isis

    Skoro ad vocem... Piszemy Wenus i Księżyc (po polsku). Skoro "najczęściej", to widać kogoś, kto nigdy na nieboskłon nie spogląda. Polecam nie spoglądać w tej kwestii ani w Koran, ani w Biblię. Najlepiej SAMODZIELNIE oglądaj niebo. Rzadko zobaczysz takie złączenie jak cytujesz, ale musisz tego DOŚWIADCZYĆ. Tak, a dżihad jest głównie walką ze złem w sobie. W praktyce wygląda to jednak całkowicie inaczej. Łatwiej zabija się "niewiernych", a ludkowie małej wiary (zdecydowana większość) podążają tą właśnie zgubną ścieżką. Zarówno Muzułmanie, Chrześcijanie i Żydzi pamiętają to samo: Prawo talionu. Dla Ciebie pewnie Wj 21, 24-25, choć to bardziej po polsku. Nie dziw się zatem, że 9 tys. martwych "bojowników" dla prawdziwych synów Mojżesza to wciąż mało. Biblia już nie mówi o międzyczasie, ale polecam Phytonów. Robią światło w mózgu. Etiuda kompletnie tego nie rozumie, ale zapewne KW czeka na dalsze objawienia. Pozdrawiam.
  13. Można zapytać cóż tak bawi szanownego moda w Ośrodku Monitorowania Zachowań wiadomych? P.S. Moim skromnym zdaniem powinni mieć akronim OMZGMwN. Pewnie rozkminisz, bo*... * Głośno jednak nie powiem, bo jestem głęboko przekonany o wysokiej inteligencji pytanego.
  14. To taka statystyczna cecha HS rodzaju męskiego. Wiem, za co przepraszam Przedstawicielkę krainy łagodności. Na swoje usprawiedliwienie podam tylko, że ostatnio "młodzieżówki" potrafią robić niezłe bagno - kobiety i taki syf? (oczywiście nie na KW, bo tutaj są tylko takie Damy jak Ty). Da się, ale jako Przedstawicielka krainy łagodności musiałaś zrobić foch. Liczysz na "miękki elektorat". Życie jednak jest inne i zapewne doskonale to wiesz. Pisz śmiało, bo jechanie na nutach "krainy łagodności" na KW (WIEDZA!) nie bardzo ma sens. Nie dotrze. Przy sześciu samochodach pytany może by się zastanowił. Chociaż i tego nie jestem pewny. Nie stać go na to. Nie ma na tyle odwagi - typowy gość na pięć piw like Mentzen. Na marginesie: co to jest pięć piw? To nie jest nawet łechtanie w piętę. Cieniasy. Z d. do sześcianu. Pełna zgoda. No wiesz, patrzę na dzisiejsze "demonstracje" i "Sens życia" jak najbardziej ma sens. Ale Duda to jednak inna bajka - ministerstwo dziwnych kroków...
  15. W naukach biologicznych niekoniecznie (o czym mowa w artykule, a bab tam nie brakuje), bo mowa jest o cytowaniach; mój wniosek byłby prostszy - publikacje bab niewiele wnoszą, czyli są nieistotne. Piszą, bo piszą... Ale każdy śpiewać może. Tak to jest, gdy parytety wnosi się siłą, do tego na widłach. Trudno się dziwić, że skoro powinowactwo jajników jest na topie, to powinowactwo jąder (może gdzieś tam niszowo) jednak się pojawia. Moim skromnym zdaniem parytety robią krzywdę wszystkim, zwłaszcza zainteresowanym - czarnoskóra piłkarka rugby na dzień dobry znajdzie się na prestiżowym kierunku matematyki, ale czy to przynosi pożytek MATEMATYCE? W końcu jeśli coś opublikuje, to będzie to coś na poziomie ręcznika po zawodach... Znam bardzo wiele Pań, które biją mnie w większości zagadnień na łeb. Statystyka to jednak inna sprawa. Parytety to nie jest odpowiedź. Dla mnie to hamowanie nauki. Jednak mało im, bo wciąż Czyli parytetem zostanie cytowanie ówien? Szanowne Panie: wiem doskonale, że wbrew temu co próbował nie tak dawno narzucić tak zwany minister czarnekiem zwany jesteście inne. Wiem, doceniam i szanuję. Parytety jednak to choroba. Jeśli chcemy się ścigać na ćwierć mili, to jaki sens ma liczenie mojego czasu, jeśli Wam pozwala się wystartować dwie sekundy wcześniej? Gdybym był kobietą, to parytet byłby dla mnie potwarzą.
  16. Po pierwsze wrócę do tego, co (nie wiedzieć czemu) cię ubodło we mnie. Sądzisz zatem, że Gaza z modelem rodziny 2+16 wygrywa z Izraelem (model 2+2, a dokładniej 2+2,4)? Przy okazji wyjaśnię ci, że w tym pierwszym modelu, gdzie średnia wieku mieszkańca to jakieś 7 lat trudno spodziewać się czegoś innego niż to, że dzieci giną... Przemyśl to. Po drugie, czy rzucając to hasło możesz czymś się pochwalić (wiem, dzieci palestyńskich nie chcesz przyjmować jawny hipokryto)? Chodzi mi o liczbę twoich potomków. Prześcignąłeś coorwina, a choćby Wałęsę? Dla ścisłości podpowiem, że z danych na bodaj 2021 (sukces pisokonfederacji) model rodziny polskiej to 2+1,4. Ryjemy po dnie, zatem nie czekaj i ratuj Polskę - twoje nasienie może się przydać, choć twój konfederacki zryty... już może nie. P.S. Za chwilę tylko dla ciebie ponownie zmienię awatar. Oczywiście jesteś w błędzie - to ktoś zdecydowanie znaczniejszy
  17. Kopernik nie jest bez winy, dlatego dziś mówimy o prawach Keplera, choć i Kepler nie jest bez winy. Bardziej poważnie, to jakieś zaledwie 40 lat temu nikt w USA nie wyobrażał sobie, że pewne pomniki mogą upaść, a upadają całkiem fizycznie. Pewności, że nazwy się nie zmienią gratuluję. Poczekajmy trochę (wiem, do dziś spora grupa ludków z USA zgłasza roszczenia do tego, by Pluton znów był planetą, ale wszyscy rozsądni wiedzą, że nie jest). Jestem przekonany (to nie wiara), że nie zostanie. Dzięki Twojemu zastrzykowi, jak i całej społeczności KW. Tak trzymaj i częściej pisz.
  18. Astro

    Wszystkiego dobrego

    Końcówka mijającego jest wystarczająco dobra, więc życzenia, by nowy nie był gorszy niż końcówka mijającego będzie wystarczająco dobra, ale oczywiście też przebijam, choć w ciemno i bez szans na powodzenie. Zabawy życzę mniej szampańskiej, bardziej cichej, ze świadomością ograniczonych zasobów Ziemi i tego, że mamy siostry i braci mniejszych, jak psy czy ptaki. Jak ktoś bardzo chce strzelić, to niech se strzeli w łeb; przyniesie to przynajmniej pożytek Ziemi. Tylko dobrych wrażeń.
  19. Przecież odpowiedź otrzymałeś dużo wcześniej w innym wątku, mogłeś już dawno odpowiedzieć, ale podejrzewam, że musiałeś jednak nadużyć "tradycyjnego samogonu" i w główce się pokręciło kozacką fantazją trafiając (fuzle pomijam, ale robisz sobie jednak krzywdę...). Mentzena nie pobijesz, ale staraj się po swojemu dalej. Co do sumienia, to zlituj się chociaż nad własną wątrobą. P.S. Ponieważ mam podejrzenia (uzasadnione) kim jesteś, to tylko jeszcze się uśmiechnę. Wiem, mógłbym szerzej, ale mam zajady... Nie to, że od twego jadu, choć cholera wie co przez te internety przechodzi. Wracając jeszcze do wątku, to poscytowałeś sobie pisząc?
  20. Oj tam. Niektóre człowieki nie tylko śpią przeżuwając, ale jeszcze do tego trwają oglądając tzw. telewizję. Co prawda jeśli ich "trącić", to odpowiadają bardzo agresywnie.
  21. Paradygmat, twierdzenie, czy jakaś inna cholera? Mogą, nie muszą, a nawet mogą zaskoczyć. Czy to takie trudne, że gwiazdy nie powstają pojedynczo, ale raczej w kupach (zbiorach)? No ale co odkrył? Uśmiech. Do wody w stanie ciekłym.
  22. Nie ma niestandardowych komend w przypadku Voyagerów, ale tak tworzy się mit założycielski. Szeroki uśmiech. No może szeeeeerszy. Kto chce brać mit na bary? No właśnie, ale wszystko gra. Kiedyś cukier był słodszy, kobiety piękniejsze itd. Czy jest coś dziwnego w tej oczywistości, by ją tak podkreślać? Ciekawostką, choć również oczywistą, może być pytanie o to, jaki jest właściwie wiek Voyagerów, czyli ile spóźniamy się relatywistycznie (oczywiście, bardzo niewiele). P.S. Osobiście sądzę, że Voyager dla NASA to jak złota cuchnąca skarpeta. Sami nie wiedzą jak do tego podejść.
  23. Ech. Naprawdę mi się nie chce, takie zagadnienia bawiły mnie może wiele (naprawdę wiele) lat temu, ale bądźmy realistami. Przez ile lat ludzie sądzili, że Słońce krąży wokół Ziemi? Czy zmienia to cokolwiek w kwestii tego, że jest zdecydowanie inaczej? Mamy XXI wiek, ale płaskoziemców, zwolenników trumpa, obrońców białostockiej tvp i innych tym podobnych rzygów intelektualnych nie brakuje. Czy to mnie boli? Niespecjalnie. Nie jesteśmy statystycznie mądrzejsi niż w V wieku czy ______ (wstaw tu sobie dowolny czas "homosapięsa"). P.S. Jesssuuuuu! Dajcie spokój Marksowi, bo naprawdę nie może przewrócić się w grobie. Dodam tylko, że mówienie o prawach własności w kontekście kobiet nie dziwi mnie, że z pozoru spokojne kobiety odcinają genitalia pewnym idiotom. Osobiście robiłbym to na żywca bez znieczulenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...