-
Liczba zawartości
698 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
36
Zawartość dodana przez Astro
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
Ostatnio niektóre LLM-y rzucają nawet ostro mięsem, co ponoć cieszy się wzięciem.
-
Zapewne (duży temat), ale na razie mam pustą głowę (czekam na tylu w końcu MĘDRCÓW KW), choć piszę tylko w jednym celu. Owszem Mariusz, nie jestem zadowolony z wielu moich wcześniejszych wpisów, ale nie chciałbym ich usuwać, bo to dobry przykład jak nie pisać. Ci, którzy dają mi czasem jakieś plusy chyba też to widzą. Wolę muzycznie, bo jakoś mi krócej i płynniej wychodzi, zatem może nie tropem Kwiatu Jabłoni (choć zaebiste): https://youtu.be/HMIbm_l0nMg?list=RDHMIbm_l0nMg Po kiego zerować? Może zwyczajnie lepiej obudzić się w TU i TERAZ? https://youtu.be/bEeaS6fuUoA No i nie róbmy może już z siebie takich biczowników - Radar z pewnością poczuł już się lepiej, czego zawsze Mu przecież życzę. P.S. Przy okazji (może i nudzę się) coś takiego https://www.onet.pl/styl-zycia/plejada/kasia-sienkiewicz-z-kwiatu-jabloni-juz-tak-nie-wyglada-postawila-na-metamorfoze/4x60cxx,0898b825 bo bardzo lubię takie autorskie odkrycia jak: W końcu bycie ćwiartką duetu chyba byłoby kłopotliwe, ale nie wnikam.
-
Oj tam Mariusz, jakie zaraz skakanie do gardeł? Jest bardzo grzecznie, a postaram się jednak rozwinąć pewien wątek, bo ciekawy i wart tego. Całkiem potrzebnie, tylko zacząłeś nie od tej strony co trzeba, robiąc na koniec jeszcze z siebie ofiarę... : Wiedz zatem, że kwestionowanie pewnych rzeczy (oczywiście nie wszystkich), to często coś, co powoduje rozwój nauki, dodatkowo nie kryguj się i nie graj skrzywdzonego, bo wiesz doskonale, że i pasujesz, i jesteś ceniony (czasem może tylko niepotrzebnie brniesz w przegrane kompletnie sprawy ). Przejdźmy jednak do merytorycznego sedna: 1. Też uważam, że siłą Kopalni są komentarze, faktycznie czasem ich jakość pozostawia wiele do życzenia i tu potrzebna jest zdecydowana moderacja (tak Mariusz, czasem nie da się jechać na założeniu, że ludzie są dorośli ). 2. Teraz esencja. Czy zamiast pisać, "że się nie da", nie można jednak podejść bardziej konstruktywnie? Nie dam rozwiązań, bo pewnie sam potrzebowałbym przemyśleć trochę, ale podsyłam kilka pytań. - Czy można jakoś zatrzymać tych ludzi, o których Radar pisze, że odchodzą? - Czy można (jak?) uczynić Forum ciekawszym miejscem? - Czy można (jak?) zachęcić ludzi do aktywniejszego udziału? - ... P.S. Jeśli już otworzyłeś Radar tę puszkę Pandory od d*upy strony , to może będziesz konsekwentny? Wystarczyło nie zaczynać od "debili", ale proponuję o tym zapomnieć.
-
No cóż, wszelkie odniesienia do polityki nie tylko krajowej też by miały sens, ale ja z innej beczki. Chciałem zamknąć twarz, ale doskonale rozumiem (domyślam się, iż nie tylko ja), że Radar pije do mnie, zatem może jednak się odniosę. Owszem, polityka poryła nam wszystkim, poryła nawet tak, że Terlikowski nieprzypadkowo raczej niecenzuralnie wyraża się o pewnym biskupie, ale czy to naprawdę zrycie? Skoro nawet biskup pierdo*li głupoty nijak mające się do przekazu chrześcijańskiego, to co ja, żuczek? Zapytam @radar inaczej. Jesteś gotów na wyzwania? Jeśli tak, to rusz d*upę, oczekuj mnie po każdym wpisie (może nie od razu ), a gwarantuję, że możesz ruszyć Kopalnię jak bryłę z posad świata... Oczywiście, o ile sił mi starczy, zawsze będę (merytorycznie) starał się, żebyś wypie*rdolił się na pierwszym schodku. Teraz Twój ruch. Dobrego i NAJLEPSZEGO; nie bierz tego do siebie, zwyczajnie próbujemy chyba ożywić Kopalnię, prawda? P.S. Rozumiem Radar, że nie trawisz mnie, ale cóż, są ludzie z poczuciem humoru*, ludzie z mniejszym poczuciem humoru i oczywiście Wolkanie (jak Ty). Czy zmienia to cokolwiek w kontekście KW? Jako czujny obserwator "od początku" chyba zauważyłeś jak zmieniłem się ja? Może jednak zauważysz ów zbawienny wpływ KW? Może jednak - jak napisałem wyżej - ruszysz d*upsko, bo pisanie, że Ci się nie chce jest jałowe. Jak Ci się nie chce, to po co pisałeś? Po wolkańsku oczywiście Tobie jak i wszystkim: żyj długo i szczęśliwie! Teraz kolejne wyzwanie: obiecuję, że w merytorycznej dyskusji nie będzie polityki. Będę najwyżej (kiedyś też to często robiłem) zgłaszał pewne rzeczy do Mariusza. * Wiem, mój humor jest raczej niszowy, ale moja cywilizacja już raczej wymiera.
-
Faktycznie, jako starszej daty zostałem wychowany na formach proszę pani/ proszę pana, ale spróbuję. Pieprzycie ono Vinylo - tak dobrze? Pod kółka tej pociągu nie zazierałem, więc nie wiem (broda w końcu nie przesądza), ale nie spodziewam się tam niczego ciekawego (już niedługo zapewne będziemy tropem ROGaczy mieć "obywatelskie patrole poprawności" sprawdzające czy czasem nie obrzezany...). Poza tym przełożę Ci na "nasze"; ktoś może mieć płeć, ale żaden tam z niego pan, bo zwyczajny ch*uj. Takie to trudne? Lepiej może tak - u Ciebie NIC się w końcu nie spina. Wybacz, ale wiesz na jakim portalu piszesz? Bez urazy, ale chyba coś pomyliłeś. Z mojej strony EOT w kontekście Ciebio, bo naprawdę szkoda wchodzić w szambo. Załóż sobie może swój/swoją portalę "naukofą" i próbuj konkurować z KW, bo ssiesz.
-
Wyżej 3grosze próbował tłumaczyć, ale nie zatrybiło... Wiesz co to jest uzus językowy? Mogę nie uważać Brauna za "pana", ale gdyby doszło do takiego nieszczęścia jak spotkanie się z nim twarzą w twarz, to co mógłbym powiedzieć? P.S. Nie brnij. Psiura już wyprosiłem z pokoju (czasem zerknie na monitor), bo jak zacznie czytać takie rzeczy jak piszesz, to jeszcze zgłupieje, a to mądry psiur.
-
Odkopałem ten wątek w celu upewnienia się, że w wielu kwestiach byłem jednak prorokiem... Poważniej, to tak jak kiedyś nie przyznawałem się do słuchania Depeche Mode, bo nie wypadało, to po latach coraz bardziej jestem pewien, że nie tylko wyprzedzili epokę, bo byli zwyczajnie prorokami. Załatwiam przy okazji prywatę, celowo TU, na KW: https://youtu.be/_-QPvffO1gs?list=RD_-QPvffO1gs (Mariusz wybacz) no bo w końcu "You can run, but you cannot hide" i zdecydowanie "I'll be fine I'll be waiting patiently 'Till you see the signs". Znaki są zawsze wokół, ale niekoniecznie je widać. Skoro już Phil, to może z głębi serca https://youtu.be/Ccs2rt0oSzQ?list=RDCcs2rt0oSzQ P.S. Przy okazji dla wszystkich Forumowiczów. Nie tyle że lgbt, "wojenki" na granicy i inne bzdury, co zwyczajnie od zawsze bardzo fajny kawałek: https://youtu.be/88sARuFu-tc?list=RDCcs2rt0oSzQ Dedykuję jednak bąki nie tyle d*upą, co drugą stroną wyprowadzającemu - salut rzymski codziennie rano ćwiczymy?
-
Jak widzisz, wszyscy nie bardzo, ale cholernie ciekaw jestem... Czyżby ten deseń? P.S. Z dwojga złego, to już chyba lepiej niż poszedłbyś tropem Baudeleaire'a w Les Fleurs du mal...
-
Tak*: https://youtu.be/o9LzNtpjhV0 Przy czym jako już bardziej starszy "nastolatek" od początku działalności wzmiankowanego zawsze uwielbiałem. Jako młodszego nastolatka naprawdę nie kręciło Cię to: https://youtu.be/gVhKwnUzWwM?list=RDgVhKwnUzWwM albo to: https://youtu.be/Ok_n7GXVP0E?list=RDOk_n7GXVP0E? * Złośliwi mówią, że to Kazik rozwalił trójkę... Ale Kazik zawsze był od rozwalania, zwłaszcza idiotycznych skostniałych przekonań, przy czym trójki nie napiszę już dużą literą, i nie jest to wina Kazika. Czasy gdy trójka była moim muzycznym oknem na świat przeminęły jak wiadoma prezydentura (czyli już niejedna).
-
Osuszam chałupę, odkopane trochę, ze cztery tony kamieni wydłubane. No i co z tym zrobić? Skalniak, może kilka, oczywiście na ziółka, zatem słucham: https://youtu.be/-Jj4s9I-53g?list=RD-Jj4s9I-53g A jak się człowiek już zmęczy, to: https://youtu.be/DkrVLeEpFtU?list=RDDkrVLeEpFtU
-
Tymczasem dziad komentuje "patrole": Kurna, jakich kobiet? Jego mama już dawno nie żyje, o czym każdy łamiący prawo wie. To już nie tylko smutne i żenujące. Brown sugar zapewne przytula już jakieś brązowe ciałko. Świeżo z granicy. Świeczki zapachowe oczywiście muszą być.
-
No o to też przecież chodzi, może zwłaszcza, bo dla siebie to się raczej nie chce - najlepiej jak za mnie robiliby inni, a ja leżąc w triklinium na lectus powoli pożerałbym winne grona popijając winem (czerwonym)... Brzmi ciekawie. Faktycznie, włożony wysiłek zwiększa więzi, zatem Afordancja, kto jak kto, jak nie Ty?! A po co uprawiamy nauki podstawowe, hmm? P.S. Wiem, powszechny plastik, zwłaszcza w nas, zatem nieprzypadkowo napisałem: Jeśli nie masz całkiem plastikowych, to może jednak się wyrazisz.
-
Han Solo jeszcze mnie nie odstrzelił, ale na wszelki wypadek zmieniam tło... P.S. Osobiście sądzę, że niesamowicie piękny* projekt jak Merkawa (tu w hipotetycznej wersji V) coraz bliżej jest rozwiązań znanych nam dobrze z Gwiezdnych Wojen. * Nie muszę chyba przypominać mojego bardzo ambiwalentnego stosunku do tego dzieła sztuki - w końcu to doskonałe narzędzie do zabijania, ale i jednak DZIEŁO SZTUKI. Wzrusza mnie od zawsze, technologicznie zwłaszcza.
-
Mariusz, nie zauważasz nie tyle paradoksu, co paranoi tego porównania? Jaki odsetek protestów rozważył w tym kraju SN? Co mógł stwierdzić, jeżeli mniej bodaj niż promil rozważył, a zaczynał klepaną jak paciorek formułką, że "nie miało to wpływu"? Tu Kontek ma rację. Dla mnie porównywanie się z Austrią nie ma sensu, bo bliżej tu raczej Wybrzeża Kości Słoniowej, czy jakoś tak. SN, TK? Toż to jak dowcip brzmi... Sałatkowa już w stanie spoczynku, ale nawet zza grobu będzie posyłała swój "uroczy" uśmiech. Oby śnił się Ci codziennie; niekoniecznie na mokro.
-
"Metaanaliza CZTERECH prac", a zwłaszcza wniosek zeń wyprowadzany to statystyczna mina, na którą nie zamierzam wdepnąć. Nie bardzo widzę tezę statystyczną (a zwłaszcza jej DOWÓD - znaczy nie widzę...), choć nie wątpię, że trochę bardziej łebskich ode mnie ludków weźmie się za to, choć może nie dziś. Dane w końcu nie zginą... Venator - to nie jest tak proste (zauważyłeś "gdyby"? Obawiam się, że wzmiankowani autorzy przyjęli założenia, które niekoniecznie MUSZĄ mieć przełożenie w rzeczywistości. Statystyka - jak pisałem - to rzecz nieubłagana, ale niekoniecznie tak oczywista i banalna; czasem dwa tygodnie, katering i wagon kawy to za mało...) P.S. Generalnie jednak zgadzam się z tezą, że wiadomi wyborcy to szumowiny, sprzedawczyki, kombinatorzy itp. Czyż nie było w tym kraju tak od zawsze? Jako zdecydowanie lepszy historyk niż ja (pamiętam jeszcze wczoraj, ale problem miewam z przedwczoraj ) zapewne znajdziesz dużo więcej przykładów niż madka polka czy dymaj szyda... Nie. Nie widzę powodu wchodzenia w szambo, bo w przeciwieństwie do ciebie nie kręci mnie to.
-
Szanowni pt Forumowicze. Wiem, że ściągając nawet z netu jakieś cuś ciężko potem w edytorze kopalnianym trafić co do piksela, ale... Może jednak ruszycie d*upska i zamienicie te idiotyczne kolorowe kółka z pierwszą literą na CUŚ?!? To nie jest trudne: 1) po zalogowaniu wchodzimy na swój profil; 2) klikamy na zdjęcie profilowe; 3) wybieramy plik (oczywiście wcześniej przygotowany ); 4) klikamy "kontynuuj"; 5) przycinamy do "jak trzeba", choć to może najtrudniejsze... 6) cieszymy się efektem. P.S. NOŻ WEŹ SIĘ wyraź człeku! Zwłaszcza we współczesnym piśmie obrazkowym (kolorowe kółka z literką są bez jaj ).
-
Właściwie to już nie chciałem się wtrącać, bom za głupi, ale może dla wszelkich "winyli" na KW i Wikipedii: https://archiwumosiatynskiego.pl/images/2017/10/HFPC-Kryzys-konstytucyjny-w-Polsce-2015-2016.pdf Podpowiem, że termin "zarzewie" nie oznacza początku c*ujozy.
-
Serio, że siać? Sadzić bym jeszcze rozumiał, ale jako zadeklarowany wieśniak nie rozumiem... Z sadzeniem też bym się powstrzymał, bo chyba w całej Polsce niezbyt do tego dobry obecnie klimat. Osobiście idę drenować studnię i mauzery napełniać... Wieczorem podziałam dla dobra nasadzonych już buraków.
-
Nihilo. Statystyka (zwłaszcza tak "duża") to najbardziej upierdliwa i nieubłagana rzecz pod Słońcem; jakoś nie wydaje mi się, żeby pismeni byli aż tak skoordynowani i (zwłaszcza!) inteligentni, by "wygładzić" to w skali całego kraju - to naprawdę bardzo trudne. https://wiadomosci.wp.pl/zbadali-wyniki-ekspert-wiecej-bledow-na-niekorzysc-nawrockiego-7172447936490368a Venator. Nikt nie wstrzyma procedury mianowania, ale można było głośno krzyczeć (vide trampek), że ukradli nam wybory.... Mariusz. Nie sądziłem, że pobrniesz aż tak w pismeński przekaz... Przykro trochę. P.S. Panowie, to naprawdę już nieistotna dyskusja. Gdzie byli "wolnościowcy" gdy yaro z uśmiechem na twarzy zaczynał od dymnięcia TK? Ktoś się kładł na tory w proteście? Nie będę już nic przypominał.
-
Ktoś z Szanownych Wiedzących doświadczył ostatnio aktualizacji LibreOffice stosując jedyny słuszny tryb, czyli ciemny? No bo kurna doświadczyłem takiej ciemności, że uja widać... Pomoże ktoś? Oczywiście zmiana na tryb "jasny" działa i widać, ale ja aż takiej żarówy w ryj nie potrzebuję...
-
Serio? A jaki sens ma kult papamobile w kraju, gdzie ów słabo jeździł, a i sam wożony od lat nie żyje? Zarówno "kulty" jak i "antykulty" nie podlegają ocenie zdroworozsądkowej. Ponoć "wysysa" się to z mlekiem matki... Czyż sam nie pisałeś, że trudno przekonać Twoich rodziców, bo coś tam...? Długi temat, ale chyba nie bardzo mam czas, przepraszam. Żaden problem - wiele nie trzeba zmieniać, użyj najprostszego awk dla dowolnej "świętej księgi" zamieniając przykładowo proroka na Klingona. Brzmi mniej przekonująco? Nie sądzę. Morawiecki przykładowo jako pierwszą apkę na tel ma... fajną apkę. Poważniej (choć nie czuję się kompetentny) ludzie statystycznie mniej żyją faktami niż ARCHETYPAMI (czy cuś tam - liczę, że bardziej ogarniający mnie poprawią).
-
Z pewną nieśmiałością (jako ignorant) zagadnę, bo choć blisko mi Nihilo i Peceed'a, to cóż jednak z tego wszystkiego wyniknie? Czy wszak nie znamy odpowiedzi? W końcu SN (pod przywództwem wiadomej sskiej) dogłębnie wszelkie protesty rozpatrzy, rzucił już (przepraszam za wyrażenie) wszystkie ręce na stół, ale warto może wspomnieć, że pissawki już dawno temu wgryzły się dogłębnie w system. Pamięta ktoś może, że pewni bywalcy KW grube lata temu rwali nieliczne włosy gdy *iss zaczął od dymania wiadomego trybunału? Przepraszam, ale c*uj z tego będzie. Zwycięzca w końcu musi być wiadomy... P.S. Wolę sobie poczytać o operacji Narnia. Mają pejsaci poczucie humoru, trzeba im przyznać (gdybym tak mógł żyć w kraju, gdzie oko za oko, a ząb za ząb - a niech tam, nawet tysiąc zębów za jeden - i nie dla efektów erystycznych, a dla zwykłego poczucia, że żyję w państwie, które MOŻE, a nie jest zwyczajnie z papieru i dykty). Spokojnie Nihilo, czasem system tak ma, że wyloguje Cię zanim napiszesz, ale możesz być pewny, że po ponownym zalogowaniu edytor zachowa Twoją twórczość. No chyba, że zamykasz, czyścisz wszystko w przeglądarce w cholerę i jeszcze spluwasz przez lewe ramię...
-
Dziękuję, w takim razie nie znikam. Pozdrawiam wszystkich wspierających.
-
Skoro to problem, to cóż zostaje? Dla dobra KW, którym kieruję się od zawsze zostaje zniknąć. Pozdrawiam serdecznie Wszystkich, życzę @lester łatwości w czynnym uczestnictwie na KW dzięki przestrzeni, którą mam nadzieję uczynić. Na koniec oczywiście muzycznie: https://youtu.be/IzxoRIKCpFc. P.S. Zapewne spotkamy się jeszcze nie raz, gdzieś tam w innym wcieleniu, choć niekoniecznie już na KW. Taka karma.
-
Miałem nie pisać, ale bardzo boli mnie "naciągactwo" w Twoim stylu: Ktoś z autorów publikacji coś takiego sugerował? Może Ty opublikowałeś coś na podstawie ich obserwacji? Przepraszam, ale weź się lepiej za ROBOTĘ, bo bolisz coraz bardziej. Weź się w takim razie za OBSERWACJE. Poważne, bez pintolenia. Nikt Ci nie zabroni (wiem, doświadczenie masz zerowe).
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
