-
Liczba zawartości
698 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
36
Zawartość dodana przez Astro
-
Czy można głupiej o "ekologii"? Czy można aż tak zniechęcać w imię "eko" przeciw "eko"? Jak myślicie: czy to ruskie trolle, trampkowy wpływ, czy aż taka zwykła głupota?
-
No dobra, kto wygra wybory do sejmu najbliższe?
Astro odpowiedział l_smolinski na temat w dziale Polityka
Niestety, jeszcze nie. Tymczasem jest ścigany, a policja (gdyby ktoś nie kojarzył) publikuje wizerunek: Ścigany nieźle pewnie się ubawi przy wigilijnym stole w ZEA, czy jakoś tak. Na marginesie dożyłem ciekawych czasów: list gończy za posłem na Sejm. Gdyby to ode mnie zależało, to spuściłbym ze smyczy całą sforę psów - tych, które przegryzają tchawice - ale w tym kraju psy jakieś takie wykastrowane*... * Najlepiej wychodzi im pałowanie kobiet, czy jakoś tak. -
Dziękuję, zawsze to wiedziałem, choć wiem też od dawna, że ludziem też jestem. A tak poważniej, choć to luźne, a nawet niby nauka (), to myślę sobie, że KW jednak powinna ZDECYDOWANIE wkraczać w sytuacji gdy torpedują żółtymi napisami/ wkraczają "niezależni" naukowcy/ pseudonaukowcy nie czytają ze zrozumieniem... Wiem, ciężki chleb, ale to Twoje Mariusz forum - nie musisz dbać o całą Ziemię; zacznij od KW, bo z Ciebie też mogą być LUDZIE.
-
A polał se kiedyś nogę wiadrem ciekłego azotu? Śniegu tam nie było, a i nogi też nie będzie. Słońce do śniegu nie dociera? Gupota Panie... No nie słyszał, zatem filmik na tubie zapodaje i klaruje tę niby kropkę. Zobaczymy. To ci od płaskiej Ziemi? Ale Ziemia nie jest płaska: Te alberty to niby że albo ego, albo że robią?
-
Jak równo, jak nierówno... W górach był? O Eskimosach słyszał? W Australii był? Czemu tam Słońce góruje na północy? Postudiował już trochę (mam nadzieję) Księgę, to teraz włącza myślenie i łączy te kropki... Ucz się Mariusz, ucz, bo w kropki też mi nieźle idzie. P.S. O półkulach magdeburskich słyszał? Koń mechaniczny w jedną i drugą stronę jest taki sam. Włączasz i łączysz.
-
Czekam zatem z niecierpliwością na jakąś tiktokową wrzutę, a możesz zacząć już dziś - przydałoby się w kilku aktualnych (choć szczególnie jednym) wątkach na KW. Możesz zacząć od czegoś prostego dostosowanego do pewnych cytowanych "dziadków leśnych": jaka była moc promieniowania Słońca w karbonie czy ordowiku?
-
Niewątpliwie pozycja ciekawa i warta polecenia, a kupić można i taniej. Osobiście nie zakupię, ale to z zupełnie innych powodów - w końcu to Wstęp... Przy okazji przypomniało mi się z bardzo dawnych lat. Algebra dla fizyków, Elektronika dla fizyków, Statystyka dla fizyków, Analiza matematyczna dla fizyków, Historia filozofii dla fizyków... W tym kontekście brakuje takich pozycji jak: Termodynamika dla kucharzy, Mechanika kwantowa dla sprzątaczek, Fizyka jądrowa dla historyków itd. Dawno już temu była to niewypełniona nisza i wciąż taką pozostaje - jeśli ktoś poszukuje pomysłu na biznes, to polecam. P.S. Wiem doskonale, że Mariusz poważnie potraktuje tę Księgę, a nie odłoży jej jako "ozdoby półkowej", więc cóż... Czas oswajać się z myślą, że będę musiał powoli zbierać się z KW.
-
Ciemna sprawa... Braciszek Ockham jednak jasno i złośliwie szczerzy zęby.
-
Radioterapia oparta ASE (amplified spontaneous emission)?
Astro odpowiedział Jarek Duda na temat w dziale Nauka
Tak, bardzo ładne podsumowanie. Widzę jednak pewien postęp, bo Jarek nie pisze już o tym, że na poziomie fundamentalnym istnieje coś więcej niż absorpcja, emisja spontaniczna i emisja wymuszona... (no chyba, że dalej tak uważa). Nie widzę też ostatnio, by specjalnie molestował droplety... Ed. Trzymam jednak za Jarka kciuki. Może kiedyś dojdzie do tego, że zmarnował swój czas... -
Radioterapia oparta ASE (amplified spontaneous emission)?
Astro odpowiedział Jarek Duda na temat w dziale Nauka
Jeszcze raz: RZECZYWISTOŚĆ ma w rzyci co sobie w głowach roimy. Mylisz Księżyc z palcem nań wskazującym, czyli nie wiesz jak działa FIZYKA... Jeszcze raz polecam: staż w labie. W tej kwestii wyraziłem się już wystarczająco dobitnie... Nie mam zamiaru drążyć (na różnych forach wielu ludzi napisało Ci to samo, czyli że kwestia niezrozumienia CPT - zrobiłem mały research). -
Radioterapia oparta ASE (amplified spontaneous emission)?
Astro odpowiedział Jarek Duda na temat w dziale Nauka
"Pump-mediating effect" nie oznacza, że istnieje jakaś "odwrócona trajektoria", czy też "wyciąganie fotonów z celu". W ASE nie ma żadnego zawracania kijem czasu. -
Zaklinania RZECZYWISTOŚCI ciąg dalszy - ciągle to powtarzasz... Ale Czyli JĘZYK i wciąż nie dostrzegasz, czego Tobie brakuje? No nie wiem - sugerowałbym może poczytać nieco historii: jak to z tą fizyką statystyczną było? Maksymalizacja entropii to wynik statystyki raczej. Masz rację. Nie tylko zapewne ja nie wiem "na podstawie czego działa fizyka", i tu może dostrzeżesz problem jaki jest z Tobą - Ty wiesz...
-
Sorry, ale tu nie tylko się zdradziłeś, ale całkowicie obnażyłeś (choć podejrzewam, że uważni czytelnicy wiedzą to od dawna... ). Otóż NIE! Każdy w miarę kumaty fizyk musi być co najmniej dobrym matematykiem, bo matematyka jest JĘZYKIEM fizyki, a rozwój matematyki jest historycznie nierozerwalnie spleciony z fizyką. Trochę czasu minęło, matematyka poszybowała w absolutną abstrakcję, ale fizyka WCIĄŻ jest o tym samym - O TYM JAK JEST, a nie o tym co sobie w głowie roisz. Po raz już któryś odnoszę wrażenie, że KOMPLETNIE nie ogarniasz EMPIRII i całej metodologii fizyki, choć jeśli chodzi o matematykę, to nie będę próbował stawać w szranki, ale chyba mamy mówić o tym jak jest - prawda? Jarku, Peceed ma rację - roztrwaniasz swój niewątpliwy talent na miedziaki... Do tego wciąż wklejasz ten sam slajd, a na dodatek wciąż powtarzasz jak mantrę: Myślisz, że jak powtórzysz to milion razy, to rzeczywistość wymięknie? Osobiście tak nie sądzę. Gdybyś jeszcze rozumiał symetrię CPT, to byłoby trochę lepiej. Ten slajd też już widziałem, nawet chyba dwa razy. Czy to dla Ciebie prawda objawiona, czy masz może jakieś krytyczny stosunek do tego obrazka - w kontekście EMPIRII oczywiście... P.S. Nie myślałeś o stażu w jakimś labie? Na to nigdy nie jest za późno, a KONFRONTACJA z rzeczywistością zawsze uczy pokory.
-
Ciężko zestawiać FAKTY obserwacyjne z PROPOZYCJĄ obserwacji, bo to zwyczajnie... Ok, podbijam - zamiast trzech stów masz już u mnie pięć. Zatem... PAN DEMONSTRUJE! Pozdrawiam bardziej
-
Radioterapia oparta ASE (amplified spontaneous emission)?
Astro odpowiedział Jarek Duda na temat w dziale Nauka
vs. Eee. Dawno już temu z błękitu robiło się w Polsce coś przezroczystego bez wybielacza. Chodziło o denaturat... P.S. Zadbajcie Panowie o przeciętnego czytelnika KW - OBAJ i bez błękitów czy wybielaczy... Peceed - w kontekście odbicia, przepuszczalności czy pochłaniania? -
Mainstream CHCIAŁBY aby tak było - robi różnicę? No dobra, wiara zawsze to wiara, swoją wolę opierać na DOBRZE SPRAWDZONYCH FAKTACH. Twoja wiara zasadza się bardziej na cudach... Prosiłbym Jarku o nieco precyzyjniejszą polszczyznę, ale o ile dobrze rozumiem, to KOMPLETNIE się mylisz.
-
Radioterapia oparta ASE (amplified spontaneous emission)?
Astro odpowiedział Jarek Duda na temat w dziale Nauka
Ok, moje niezrozumienie, ale... Zmienia to cokolwiek? Właśnie SELEKTYWNOŚĆ jest problemem - w dowolnej metodzie. Masz rację, ale w STED nie ma żadnej magii, żadnej "propagacji wstecznej" i innych cudów. O zastosowania bym się nie obawiał - "same się znajdują"; to tylko kwestia rozprzestrzenienia idei wśród fachowców; i choć nie szukałem, to podejrzewam, że "szerokich zastosowań" jest więcej. Wiem, że pewnie próbujesz na forach "innostrannych", w obcym języku (), ale podejrzewam, że z podobnym skutkiem. Mylę się? W końcu osobiście nie będę miał JAKIEGOKOLWIEK problemu z tym, że sukces odniesiesz np. w Indiach (no dobra, w USA). -
Ciężko mi mówić o mądrych pytaniach, ale głupie łatwo wyłapać. ZAKŁADASZ (czyli WIERZYSZ), że pewien formalizm (teoria MATEMATYCZNA) jest rozwiązaniem - zmienia to cokolwiek w tym, że jest to JEDYNIE WIARA? Prosta MATEMATYKA - działa? DZIAŁA! Mam nadzieję, że rozumiesz co to jest EFEKTYWNE PRZYBLIŻENIE - jako przybliżenie ma swoje ograniczenia; przy okazji "katastrofa w ultrafiolecie" to problem z przełomu XIX/ XX wieku. Już dawno temu rozwiązany. Podziwiam, bo 120 zer nie chciałoby mi się pisać (osobiście nie liczyłem... ). Poważniej - NO I CO Z TEGO? - bo renormalizacja... To proste. Bierzesz darowiznę Nihilo, zakładasz Patronite, sam deklaruję TRZY stówy, i działasz. Obalasz chłopski rozum, setki lat EMPIRII i takie tam. Nie powiem, że trzymam kciuki, ale TRZY stówy deklaruję.
-
Radioterapia oparta ASE (amplified spontaneous emission)?
Astro odpowiedział Jarek Duda na temat w dziale Nauka
KW jest WIELKA, ale obawiam się, że jednak Ci nie pomoże... No. Jakieś 41 już nas zabija. (przy okazji do trumpowców, czyli tych, którzy kwestionują globalne ocieplenie ) Odebranie energii potrzebnej do utrzymania przy życiu? Jakiś dysonans poznawczy... Nie obraź się Jarku, ale uderzanie w DUŻE PROJEKTY to naprawdę ciężka sprawa; zacząłbym od skromniejszych. No chyba, że masz bardzo CIĘŻKIE argumenty, ale raczej nie widzę... To zawsze jest dobry argument, bo podatnik odczuwa empatię, ale w komisjach już tak łatwo nie przechodzi, bo kasa to kasa. -
Ale odróżniasz FORMALIZM lagranżowski (mała litera po polsku - wiem, jakiś x-ski się zaraz przyczepi, bo ma problemy z językiem polskim - wszyscy piszą inaczej, a jakieś "polaczki" rażą jego uczucia... ) od TEORII? Tylko tyle Jarku w tej kwestii, chociaż dostrzeżesz może, że o TYM SAMYM mówić możemy różnymi językami, ale to o CZYM MÓWIMY nie ulegnie chyba od tego zmianie, prawda? (oddaję ukłon Mistrzowi - Mistrz i Małgorzata). "Teorie lagranżowskie" to tylko JĘZYK, nie RZECZYWISTOŚĆ. A może to jednak GŁUPIE pytanie? Wielu ludzi ma problem z tym, że pytania jednak mogą być głupie... Słyszał o renormalizacji? Dawno temu już to było... A ja nie. Polecam EMPIRIĘ.
-
Radioterapia oparta ASE (amplified spontaneous emission)?
Astro odpowiedział Jarek Duda na temat w dziale Nauka
A próbowałeś? Deklarowana darowizna Nihilo prawie już Ci na to pozwala - serio, sprzęt coraz tańszy, wystarczy zainwestować nieco czasu w metodologię EMPIRII. Wiesz w jakiej temperaturze następuje denaturacja białka? Generalnie "czarownice na stosach" ginęły, a nie zyskiwały na "cudownych mocach", ale co ja tam wiem. -
Ale Feynman nie aspirował do tego, by lepszy "kalkulator" uznawać za Teorię Wszystkiego. Obawiam się, że większość FIZYKÓW (tych z vixra.org raczej bym tak nie tytułował, choć różnym zdarza się w kryzysowych sytuacjach czepiać byle płynącej kłody ) wcale tak nie uważa. Efektywne przybliżenie zostaje tylko przybliżeniem. Działaj w takim razie i wykaż, że bez przybliżenia efektywne przybliżenie się myli (tylko zostaje do obalania jakieś pierdyliard OBSERWOWANYCH rzeczy... ). Sądzisz, że fizycy podetną sobie gałąź, na której siedzą? Może Musk ze Trumpem spróbują, ale jestem przekonany, że jednak przywalą z uśmiechem szczęką w pierwszy schodek. Zgodzę się, że SI odpowiednio wytrenowana (za trochę więcej niż dziesiąt miliardów) poradzi sobie z "efektywnymi przybliżeniami", ale nic więcej. P.S. Tak bardziej głęboko, to być może jesteśmy skazani na jedynie efektywne przybliżenia. Komputery coraz szybsze, więc jakoś tam się policzy co trzeba, a PRAWDA zawsze będzie nam umykać. Z drugiej strony, co już mówiłem, może być tak, że RZECZYWISTOŚĆ jest zwyczajnie "brzydka" i "piękna" matematyka nie przystaje do rzeczywistości. To byłaby smutna wiadomość dla poszukiwaczy, ale nikt im nie zagwarantuje, że odnajdą Graal. Przepraszam, ale nie zauważyłeś może, że ZDECYDOWANA większość pilniejsze problemy ma głęboko w dupi*?
-
Czy to przypadkiem nie wyznanie wiary? Wiary w klasyczny, prymitywny i nieistniejący determinizm?
-
Radioterapia oparta ASE (amplified spontaneous emission)?
Astro odpowiedział Jarek Duda na temat w dziale Nauka
Wszystko fajnie, zgadzam się, ale to: nie zadziała, bo zasada zachowania ładunku... Gdyby tam wyleciały dwa elektrony i dwa antyneutrina, to już zapisać można, ale pewnie się zgodzimy, że z "rozpatrzeniem" (realizmem) raczej kiepsko. W drugą stronę będzie to już masakra. Tak, to jest fundamentalny problem Jarka z fizyką. P.S. Oczywiście podwójny rozpad beta istnieje i nawet to mierzymy; chyba najszybszy to 150Nd - jakieś 10000000000000000000 lat. -
Czyli codzienne nucenie przeciętnego faceta przy goleniu to istotna dla przetrwania informacja? Może tak, w końcu może się nie zatnie... Nie wiem, ale dla mnie z sensem całego śpiewania jest trochę jak z gadaniem ze zbójami.
