Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Astro

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    461
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Zawartość dodana przez Astro

  1. Dalej nie jestem przekonany, a nawet przeciwnie. Polecam trzy (warte polecenia) linki: https://www.esa.int/Space_in_Member_States/Poland/Pierwszy_rok_obserwacji_naukowych_misji_Gaia https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/dwa-pradawne-strumienie-gwiazd-odkryte-przez-teleskop-gaia https://pressglobal.pl/Nauka-I-Technologie/gaia:-nowy-rozdzial-w-rozumieniu-wszechswiata Nawet jeśli gdzieś w pierwszym zdaniu Gaia jest określona jako teleskop, to w dalszym ciągu pisząc samo Gaia pozwalają sobie odmieniać Gaię jak dziewczynkę.
  2. Czy to nie androcentryzm? Przepraszam, że zapytam, ale jak widzi to żeńska część rodziny? P.S. Nie znam się, może jakiś/aś językołamacz/ka znajdzie się na sali, ale moim skromnym zdaniem przy urządzeniu decyduje rodzaj nazwy własnej (w takim sensie jak tytuł artu). Chociaż mam problem, bo pierwotnie miała być GAIA (gdzie I to interferometr - raczej facet... ), ale ostatecznie Gaia nie została interferometrem...
  3. Nie mam czasu (przepraszam) sięgać do źródeł, ale jakoś nie sądzę, że autorzy badań nie wpadli na prostą i banalną myśl, że ślady tych starych maleństw zwyczajnie się zatarły, bo mamy na Ziemi coś takiego jak erozja... No i teraz zagwozdka. Jak nazwać przodka? Perun już jest zajęty. Przydałoby się (dawno temu już to postulowałem, ale Wilk nie jest rychliwy...) dodanie ESO w dymku. ESO to nie w kij dmuchał*, serio. * Wiem. Jankesocentryczne skrzywienie utrudnia dostrzeganie Rzeczy takimi jakimi są.
  4. Kup sobie żółwika, czy cuś... Świat jest nieco szybszy niż Twoje idiotyczne wtręty raz na rok. Ogarniasz? P.S. Gdybyś nie ogarnął, to susza BYŁA, a to że po niej potop (gdzieniegdzie) to inna sprawa. Zapewne domyślasz się, że ten potop wiele nie naprawił. No i co, straszyli suszą niesłusznie? Generalnie jeśli chodzi o wodę, to niezmiennie jesteśmy pod kreską. Pomarańcze pod Suwałkami zwyczajnie Ci nie wyjdą, ciągle nie ogarniasz?
  5. Dla Ciebie od dawna za późno - tyle Twoich błędów już wytknąłem, że naprawdę dalej mi się nie chce i niczego udowadniać nie muszę. Poza tym powinieneś doskonale wiedzieć, że czas to pieniądz, więc wiesz... Ty dziewicą jesteś niepokalaną od zawsze i na zawsze. Choć to nie moje klimaty - tak trzymaj. Wskazuj niePISmiennym* dalej, ale ja naprawdę nie leżę w Twoim targecie. Chyba od lat to powinieneś wiedzieć... *Ars poetica
  6. Wiem, że tydzień to niewiele, ale czy coś drgnęło? A może dochodzą do metodologicznego błędu?
  7. Podejrzewam, że tutaj (nie wiem czy świadomie i celowo) trafiłeś w sedno. Całe te autopromocje, "po raz pierwszy" itd. mogą przez niektórych nie być odbierane jako zwykłe zabiegi erystyczne. Konieczność zabiegania o fundusze jest jednak prostą drogą do... No cóż, straciliśmy dawno temu dziewictwo i dziecięcą ciekawość.
  8. Argumentum ad auctoritatem? Trochę smutne na KW... Wzajemnie, i jeszcze milszego dnia (choć wydaje mi się, że wobec powyższego masz niezmiennie dobry dzień Twoje jednak samopoczucie ma raczej znikomy wpływ na Fizykę). P.S. Przy okazji mam prośbę (padło to już na Kopalni): nie wklejaj wciąż tego samego slajdu, bo wszyscy już doskonale wiemy, że potrafisz w "ładne obrazki". Ostatecznie ktoś może się wk*** i donieść do Mariusza, że zwyczajnie uprawiasz autoreklamę. No skoro tak brutalnie, to mam krótkie pytanie: czy TYLKO patriotyzm utrzymuje Cię Jarku tutaj?
  9. Jarku, demonstruj... Widzisz, w tej pracy problemem jest to co mierzymy, a co INTERPRETUJEMY. Podkreślenie i wytłuszczenie moje - dla Ciebie (jesteś pewien, że cały formalizm mówi o RZECZYWISTOŚCI?).
  10. Nie. Chcieli właśnie TE, które dają "negative time". Jej...
  11. Gdy osiągną sukces będą jak reptilianie* - będą mogli rządzić Ziemią. * Ci ponoć Ziemią rządzą już od dziesięcioleci... (w zaufaniu powiem Ci, że Trump do nich należy). Poważniej: W praktyce GÓWNO dostają. Tyle energii włożyli w postselekcję, że naprawdę nie przełoży się to na "praktyczne" zastosowanie.
  12. Znów teorie spiskowe? Jarku, trochę poważniej na KW... O ile mi wiadomo "afera" z pagerami itd. na Bliskim Wschodzie nie ma nic wspólnego z tym research'em. P.S. Peceed, może faktycznie "haczyk" tkwi w "physically meaningful quantity" (?). Nigdzie wprost nie powiedzieli o obserwabli...
  13. Nie jestem przekonany; autorzy twierdzą: Przeanalizowanie tego wszystkiego jest trudne, nie bardzo mam czas na włożenie w to czasu, ale na czuja zwaliłbym faktycznie winę na weak value (i "okolice").
  14. Wiem. To było pytanie retoryczne... Spokojnie. Komunikacją FTL to jeszcze nie grozi, a rozkazy na wojnie nie będą wykonywane przed ich wydaniem... Chociaż tu widzę niszę, bo można właściwie zapukać do armistów z propozycją projektu, np.: "Przeciwdziałanie wstecznej propagacji dowodzenia".
  15. Nie odpowiem, ale zadam inne pytanie: czy wyniki tej publikacji stoją w sprzeczności z mechaniką kwantową? Czy ktoś zobligował Naturę do dawania odpowiedzi, które nie dziwią? Mnie niezmiennie dziwi ciągłe zdziwienie niektórych.
  16. Obawiam się trochę, że nieco narosło w tym wątku nieporozumień. Symetria CPT to "zdroworozsądkowe" założenie, żaden eksperyment go nie potwierdza (wbrew temu co mówił Jarek), bo zwyczajnie KAŻDY jest niesprzeczny z tym założeniem. Miliony dolców, Nobel, kobiety, wino i śpiew dla tego, kto znajdzie coś przeciwnego. Symetria P nie jest równoważna z symetrią T, a łączoną CT. Fizyczna "strzałka czasu" (znów wbrew nierozsądnym twierdzeniom o "symetrii T") wynika z łamania symetrii CP przez takie "zwyczajne" kaony (EMPIRIA). Oczywiście przy ZAŁOŻENIU, że CPT działa.
  17. Jarek ma niewątpliwie talent, a czy go marnuje - nie wiem (i chyba nie sądzę). W kontekście zadymy na Bliskim Wschodzie trochę dziwnie może jednak wyglądać fakt poszukiwania współpracowników na KW. Taką jednak polska nauka nie jest - tyle wiem. Obawiam się, że to jednak nie taki kierunek - Fizyka zaczyna się od podstaw. Najpierw klocki Lego, potem uogólnianie... W ogóle obawiam się, że coraz bardziej w fizyce dochodzą do głosu właśnie te z d*y strony podejścia... Tak, ma to jak najbardziej sens. Mówiłem chyba, że Nauka to zbiegające się (abo i nie ) strumyczki, potoczki itd...
  18. Czasem z jednoznacznością bywa kłopot... Faktem jednak jest, że Fizyka mówi o FAKTACH. Jeśli ktoś tego nie ogarnia, to zostają inne wybory: seminaria (duchowne) itp. .... To nie jest zabawne. System powinien być ukierunkowany na płacenie za WIEDZĘ, a nie jej brak. "CAŁA KULTURA" oczekuje od "kumatych" odpowiedzi na debilne twierdzenia, a przecież to KOSZTUJE (zwłaszcza CZAS!). Niekumaci jak sądzę doskonale o tym wiedzą, i na tym zasadzają swoje zdobywanie kasy. Sądzę, że raczej fundamentem jest POMIAR. Czegokolwiek... A buca, a buca. Nikt i nic nic nie musi. Eternalizm fajnie wygląda jedynie jako keyword. Nic więcej. Fizyka jak sam wiesz jest o... Jarku. Więcej wysiłku w zrozumienie podręczników. Pozdrawiam. P.S. Faktem również jest, że Jarek niesamowicie przyczynia się do poczytności KW (na jej chwałę!). Ten wątek jest już rekordowy.
  19. Ciężki temat, bo i czasu brak, brak chęci, a jeszcze bardziej cierpliwości. Taki pan Andrzej Bartkowiak jako ekspert Prawa i Sprawiedliwości. Może najwyższy czas na powszechny dostęp do broni? Elektorat wiadomy niezbyt zamożny jest, więc wiesz. Kapiszonami raczej nie zabiją.
  20. Oj tam. Tyle razy nawet na Kopalni padało, że bele pracka dokonuje czegoś po raz pierwszy (w istocie nie), albo - jak tu - dokonuje "state-of-the-art reconstruction" (często stosowany termin wytrych ). Tyle lat już to się międli, że było przywyknąć.
  21. Bardzo ciekawy temat Peceed, czas jednak - niestety - deficytowy. Założenie trochę na wyrost, bo jakieś tam związki przyczynowe dostrzegam... Czy "delegowanie zrozumienia" to coś godnego całkowitego potępienia? Niekoniecznie. Wiesz doskonale, że rozkład inteligencji fizyków jakoś drastycznie nie odbiega od rozkładu inteligencji pozostałych (wiem, trochę uprościłem ) i zdecydowana większość ludzi nauki to "wyrobnicy", w czym nie ma nic pejoratywnego, bo tacy też są (nawet bardzo) potrzebni. Ktoś dawno temu porównał naukę do rzeki, która w istocie jest składową bardzo wielu strumyczków, potoków i rzeczek... Co do istoty "problemu teorii strun" racz zauważyć, że "kompaktowe wyjaśnienie" to w istocie kwestia estetyki, a nikt nie dał nam gwarancji, że Natura musi być matematycznie piękna. W strunach "problemem" dla niektórych jest właśnie nadmiarowość - Nauka ma wiele aspektów, wśród nich jest i ten "praktyczny" (ten czasopodobny interwał ); niektórzy mawiają, że narzędzie do wszystkiego jest naprawdę do d**y...
  22. Czy to cokolwiek zmienia? Liniowe funkcje jednej zmiennej jako prawa natury to zdecydowanie bardziej wyjątek niż reguła. Człowiek doświadczony tegorocznymi upałami i suszami zakończonymi powodzią może pokusić się o stwierdzenie, że pies logarytmom mordę lizał. Odnoszę wrażenie, że zbyt wiele razy oglądałeś The Great Global Warming Swindle, przy czym niedawno sam mówiłeś o różnicy między korelacją a przyczynowością. Za odpowiedź niech posłuży cytat oraz fakt, że dostrzegam bardzo silną korelację między średnią temperaturą Ziemi a liczbą ludzkich jej mieszkańców. W artykule Mariusz chyba podał link na pracę źródłową - dla chcącego nic trudnego.
  23. To ja poproszę o dane archiwalne, najlepiej od czasów gdy zaczęliśmy być rolnikami. Peceed, jako ignorant poproszę o oświecenie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...