Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

ex nihilo

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2140
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Zawartość dodana przez ex nihilo

  1. No wiesz... współczynnik "g" Czyli R = g * model gdzie R = rzeczywistość, 0 < g < 1 No ale trudno zawsze o tym g wspominać (a w moim przypadku by trzeba: g(en), gdzie en > 1) Dla niewtajemniczonych: g(ówno) to współczynnik korygujący do każdego "wiemy"
  2. W sumie masz rację. To jest możliwe. Jak już zostaną tylko same roboty.
  3. ex nihilo

    Wieczny zapis

    Zestaw krzywek można zmienić. Podstawa robotyki to to, żeby robot robił to, co my chcemy, a nie to co jemu się zachce, bo może to być bardziej idiotyczne od tego, co my chcemy.
  4. Tylko jak to się ma do łamania prawa?
  5. To nie chce być takie proste. Nie ma dotychczas kwantowej teorii grawitacji, czyli grawitony (kwanty pola grawitacyjnego) istnieć nie "muszą". Poza tym w kwantologii pojęcie "istnieć" nie jest całkiem jednoznaczne (zresztą w "klasyce" też). Jak to rozumiesz? "Od czarnej dziury" foton uciec może, nie może tylko uciec z jej wnętrza (bebechy i horyzont). Czarne dziury nie "przyciągają" - to jest wzajemne oddziaływanie mas za pośrednictwem istniejącego wokół nich pola grawitacyjnego (zakrzywienia czasoprzestrzeni). Jeśli uda się to pole skwantować, to kwanty tego pola, grawitony, będą bozonami przenoszącymi oddziaływanie. Jeśli prędkość fali grawitacyjnej w próżni = c, to będą bezmasowe (jak foton) i z otoczenia czarnej uciekną w ... no w Kosmos, tak jak fotony Zresztą z otoczenia czarnej dziury obiekty mające niezerową masę też mogą uciekać. "Zakaz" dotyczy tylko horyzontu i tego co pod nim. Zusammen do kupki: takiego paradoksu nie ma.
  6. Teraz golonki są do kitu - za mało w nich tłustego, czyli opłacalność taka sobie. To mówię ja, chudy
  7. Może nawet nie tyle energię, co opłacalność działania. Ale tak czy tak pojawia się problem w przypadku niebezpieczeństwa - gruby nie dosyć, że wolniej się rusza, to, jakby z tego testu wynikało, opóźni reakcję. No i lew pewnie chętniej pogoni grubego, bo żarła więcej i do tego wolniej ucieka. Skompensować by to mógł ew. jakiś "współczynnik strachu" statystycznie różny dla chudych i grubych. Ciekawe czy coś takiego jest.
  8. Nie chciałem napisać "zajebiście oddziałuje"
  9. No nie jest. I dobrze, że nie jest, dobrze dla OTW Co do Penrose'a: nie mam się co z nim porównywać, ale to nie znaczy, że muszę mu "wierzyć" Wygląda na to, że traktuje czarną jak ciało doskonale sztywne lub gluta z dużą lepkością. Czy tak jest? Hmm... No i horyzont - zwykle traktuje się go jako obiekt bardziej matematyczny niż fizyczny (tylko zmiana gradientu). Ale czy to prawda? Coś mi się wydaje, że to może być dosyć skomplikowany obiekt fizyczny silnie oddziałujący z otoczeniem, a wtedy "kradzież" momentu mogłaby być kompensowana np. zwiększeniem masy, co w sumie by dawało 0.
  10. Obejrzyj dokładniej tego byka i zobacz względem czego on się rusza i względem czego Ty chcesz załapać się na dodatkowe v. Może się dogadacie. Poza tym zajrzyj do baku, czy coś tam jeszcze masz, bo jeśli tak, to ruch byka nie musi Cię za bardzo interesować - ważne coby było bycze pole
  11. Zajrzyj tu, do polskiej: https://pl.wikipedia.org/wiki/Asysta_grawitacyjna - jest lepiej niż w angielskiej wyjaśnione na czym zabawa polega. Przy czarnej zwróć uwagę na "za bardzo"... jeśli nie "za bardzo", to czarną można wykorzystać jak dowolną inną dużą i skoncentrowaną masę, niezależnie czy wiruje, czy nie.
  12. Asysta grawitacyjna to całkiem odrębna sprawa i to z kilku powodów. Do asysty grawitacyjnej nadaje się też niewirująca BH. A proces Penrose'a? Hmm... może tak, a może nie. I też może tak, ale trochę inaczej. Tu jest m.in. pytanie o horyzont i co się na nim rzeczywiście dzieje. Prawdopodobnie będzie to mogła wyjaśnić dopiero QOTW + wyjaśnienie sprawy "ciemniaków". Masz powód, zasadniczy - nie wierzyć, nawet gdyby to sam Albert E. napisał Raczej przede wszystkim z energii kinetycznej ich wzajemnego "spadku", chociaż i z obrotowego jakaś nadwyżka mogła być, ale to dosyć skomplikowana sprawa i nawet nie będę próbował z tym kombinować.
  13. A nic szczególnego z nią się nie dzieje, minimalnie przesunie się w kierunku tego gluta uranu (tak na kilka Plancków). . Z nikąd to nie - z potencjalnej, dokładnie takiej samej, jak Twoja, kiedy wisisz na drzewie i słyszysz, że gałąź się łamie, a Ty za chwilę rozproszysz kinetyczną zadkiem na cieplną (też kinetyczna) i paszczą na akustyczną (O ku*wa!!!!)
  14. A co mam zrobić, jak z nimi ryłem przez kilka sezonów, a może jeszcze kiedyś poryję, kij (prehistoryczny) wie.
  15. I w taki to sposób Adam i Ewa zostali wyp. z raju...
  16. Przerób to na takie: "Ta energia równoważna masie 3 Słońc została wyemitowana wskutek zderzenie w formie promieniowania grawitacyjnego. Przez 1/10 sekundy było to - w zakresie fal grawitacyjnych - wydarzenie jaśniejsze niż blask wszystkich gwiazd we wszystkich galaktykach" i będzie ok. Na ile orientacja w tych sprawach pozwala mi to stwierdzić, to bajzel w fizyce i w archeo jest mniej więcej na tym samym poziomie
  17. Mogę się mylić, ale... masę (energię) BH liczy się całościowo (tak jak to obserwujemy), czyli wchodzi w to masa spoczynkowa tego, co w nich siedzi + suma energii wszystkich oddziaływań itd. w granicach horyzontu (mierzone na horyzoncie, razem z nim). Czyli też np. energia relatywistyczna ruchu wirowego i "spadku" w ich układzie odniesienia itd. To, że w momencie połączenia zmienił się bilans energetyczny całości (mniejsza obserwowalna masa całości niż suma części), nie oznacza, że cokolwiek musiało wyleźć spod horyzontu.
  18. ex nihilo

    Siekiera nad Puszczą

    http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,19643505,nieoficjalnie-jest-zgoda-na-wycinke-180-tys-metrow-szesc.html#BoxNewsLink
  19. I nie tylko dla niego - dla każdego "zdarzenia (t+) ". Wyleźć by mogło tylko to, co poruszałoby się w t-. Fal nie, one mają v=c. Dla innych obiektów obserwowane przyspieszenie będzie zależne od pozycji obserwatora, chociaż to obserwowane trzeba zapisać tak: "obserwowane", bo ostatnie informacje dostajemy z horyzontu, a pod horyzontem tylko uciekający by coś mógł obserwować, goniący go nic. Dla samego obiektu będzie to spadek swobodny, czyli przyspieszenia nie odczuje. Edycja: thikim "czy fala grawitacyjna pokona takie ekstremalne zakrzywienie czasoprzestrzeni jak horyzont CD." Ona żadnego zakrzywienia nie "pokonuje" - zapipcza dokładnie zgodnie z krzywizną. "promieniowanie grawitacyjne zmieni minimalnie rozmiary horyzontu? A przynajmniej tak mi się wydaje." Zmieni.
  20. A ja mogę napisać "żebym się nie porąbał". Nie wiem tak do końca, co lepiej z tego modelu kapuję, a co gorzej albo wcale. A i z opisem problemy. Tak, ale patrząc na całą dziurę jak na całość, "punkt", a nie coś składającego się z wnętrza i horyzontu. Taki sposób istnieje - parowanie Hawkinga (zakładam, że istnieje). Nie, wszystkie będą miały zwrot (kierunek rozchodzenia) "do środka", a dokładniej zgodnie z krzywizną w danym punkcie. Część energii fali wlezie i tam zostanie (efekt dla nas taki mniej więcej, jakby wleciał do dziury np. neutron), część rozproszy się po horyzoncie, a część fali "opłynie" dziurę i będzie z sobą interferować. Zakładam oczywiście cały czas standardowy model OTW, bo są i inne, związane z OTW i niezwiązane. A jak jest "naprawdę"? Pewnie nie zdążę się dowiedzieć
  21. Twoje: Jeśli horyzont zdarzeń to zakrzywienie przestrzeni a nie tylko siła grawitacji to dlaczego grawitacja go pokonuje a EM nie Siła grawitacji (Newton) = zakrzywienie przestrzeni (OTW). A horyzontu nic nie pokonuje (w kierunku na zewnątrz), ani EM, ani grawitacja. Horyzont to tylko zmiana zakrzywienia na takie, które zamyka przestrzeń wewnątrz (przestają istnieć wektory "na zewnątrz"). W OTW nie ma czegoś takiego, jak "siła grawitacji". W OTW masy nie "przyciągają się". Zresztą w QM też nie ma sił, są oddziaływania. Często mówi się czy pisze "siła", ale to tylko określenie tradycyjne, często wygodne.
  22. Ta wypromieniowana energia to energia kinetyczna układu obu obiektów. Ona nigdy nie była pod horyzontem. Przelicza się ją na masę, bo tak robi większe wrażenie.
  23. Tak, + szybkość i precyzja w paluchach. Jeśli do tego dodasz siłę, to masz jakieś 80% rynku pracy. Wbrew pozorom, tej "umysłowej" też. No i odporność na upierdliwość, o tym zapomniałem.
  24. https://www.youtube.com/watch?v=ixTddQQ2Hs4
×
×
  • Dodaj nową pozycję...