![](https://forum.kopalniawiedzy.pl/uploads/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
ex nihilo
Użytkownicy-
Liczba zawartości
2140 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
106
Zawartość dodana przez ex nihilo
-
Nikon przedstawia dwa nowe aparaty
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Ano -
Na szczęście dla niego większość zeżre inflacja, czyli finansowa entropia Gorzej, że w którymś momencie zniesiony będzie musiał być zakaz kanibalizmu, bo wszystko inne będzie już zeżarte.
-
Nikon przedstawia dwa nowe aparaty
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Jeśli chodzi o zasadę działania, to się niczym istotnym od takiej fotopułapki nie różniło I nie było w tym mistyki czy innych takich, zwykły trening + wyłączenie "ludzia", zostawal tylko najprostszy instynkt. Spokojnie by można mnie w tym momencie zamienić na elektroniczną fotopułapkę lub odpowiedni program. Praktycznie niczego by to nie zmieniło. Galerii nie mam, fotki są analogowe, a nie chce mi się ich skanować. Trochę - już z cyfrówki, zresztą dosyć nędznej - wrzuciłem ostatnio tu: http://galeria.grzybland.pl/main.php?g2_itemId=189131 Teraz bardzo mało pstrykam, może jeszcze kiedyś mi się zachce trochę więcej tym pobawić. -
Hmm... to ile tego dwunożnego diabelstwa by miało być? 100000000000000000, czy jeszcze trochę więcej? Mam wrażenie, że niektórym tak odjechało z tymi przyrostami wszystkiego (koniecznie dodatnimi), że o najprostszej matmie zapominają.
-
Nikon przedstawia dwa nowe aparaty
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
A jednak... może nie całkiem inteligentnego aparatu, ale... Napstrykałem co najmniej kilkadziesiąt tysięcy zdjęć, może 100k, a może i więcej, nigdy nie liczyłem. W ogromnej większości przypadków to obiekt decydował o momencie pstryknięcia - moja świadomość była wyłączona (myślałem o czyms innym, albo o "niczym"), zwykle nie wiedziałem nawet dlaczego akurat w tym momencie palec docisnął do końca guzik. Okazywało się to dopiero po wywołaniu taśmy. Działałem dokładnie jak taka fotopułapka - obiekt "coś" zrobił, i był pstryk, a ja często nie wiedziałem co zrobił. Reakcja całkowicie omijała świadomość. Świadomość powoduje ogromne opóźnienie reakcji - ok. 0,2 - 0,3+ s. W przypadku bardzo wielu zdjęć (u mnie było to jakieś 80-90%), gdybym uświadomił sobie, że "teraz", to nie byłoby już po co pstykać Co więcej, każdy aparat ma jakieś opóźnienie (w moim było ok. 0,02 s) od momentu uruchomienia mechanizmu do otwarcia migawki. Wbrew pozorom, to jest cholernie dużo. Np. startująca z kwiatka pszczoła ma takie przyspieszenie, że nawet błysk 0,0001 s nie zamraża całkowicie jej ruchu, a w czasie 0,02 s pszczoła wylatuje daleeeko poza kadr (przy makro ok. 1:1) Do teraz nie wiem na co właściwie, na jaki ruch, reagowała moja "fotopułapka", że palec naciskał z odpowiednim wyprzedzeniem, bo kiedy bez aparatu obserwowałem startującą pszczołę, nie udało mi się zauważyć żadnego zachowania, które by wskazywało na to, że za 0,02 s pszczoła wystartuje A jednak coś musiało być, że oko + palec - bez mojej świadomości - robiły swoje. To pszczoła (czy inny obiekt, bo mógł to być np. miotany wiatrem kwiatek) wybierał moment strzału. Ja byłem tylko całkowicie bezmyślnym mechanizmem reagującym na to, co się działo. Napisałem o sobie, bo używałem takiego sposobu pstrykania świadomie, celowo starałem się wyłączyć świadomość, żeby nie przeszkadzała, ale pewnie każdy doświadczony fotograf robiący "szybkościowe" zdjęcia, albo też świadomie podobnie działa (nawet motorek 10/s do tego bywa zbyt wolny), albo robi to nieświadomie Czyli... sprawa "kto robi zdjęcie" - obiekt czy fotograf - wcale nie jest taka prosta, nawet przy mechanicznym wyzwalaniu spustu Edycja A propos tego motorka - w tym przypadku fotograf o niczym nie decyduje, poza odpaleniem i wyłączeniem ustrojstwa 10/s nie miałem, ale 5/s zupełnie się nie sprawdzał, bardziej przeszkadzał niż pomagał. -
Nikon przedstawia dwa nowe aparaty
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Hmm... czekałem na to Czy na pewno sprawa jest taka jednoznaczna? -
Nikon przedstawia dwa nowe aparaty
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Nic nowego... takie ustrojstwa (fotopułapki) były już 30+ lat temu. -
Eee tam, jakiś beton... siarka... To chyba lepsze: http://www.agropogoda.pl/uprawa-ziemniakow-na-marsie
-
Hmm... moja propozycja: rozwalić Marsa i wydłubać co trzeba
-
Pierwszy pasażerski dron latający
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Tak, ale z tym można sobie poradzić - zagroźenie jest tylko przy starcie i lądowaniu, do wys. ok. 2 m. Wystarczy prosty czujnik, czy jakiegoś łba nie ma w odpowiednim promieniu. Jeśli jest, to przy starcie nie uruchomi silników, a przy lądowaniu śmigła z odpowiedniej strony mogą iść w pion, pozostałe będą próbowały stabilizować, co się nie uda, ale złagodzi upadek. Przy odpowiedniej konstrukcji upadek z 2 m nie powinien być znaczącym zagrożeniem dla zawartości pudełka. Zresztą nie trzeba komuś głowy obcinać - można na niej wylądować... równie skuteczne, a sprzęt mniej się upaćka -
Pierwszy pasażerski dron latający
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Tyle waży sprzęt do 1,5 tony. W przypadku tej zabawki w 10-15 kg pewnie bez problemu by można się zmieścić. Dodatkowo można wykorzystać takie sztuczki jak odrzucenie (najlepiej odstrzelenie, wystarczy kilka g pizgawki) akumulatorów i silników bezpośrednio przed lądowaniem, co da skokowe zmniejszenie prędkości opadania, amortyzujące wysięgniki silników, zmiana pozycji fotela + np. amortyzatory powietrzne zamiast zwykłego mocowania, itd. W sumie obawiam się, że niektórzy celowo by prowokowali awarie dla dodatkowej adrenaliny -
Obawiam się, że też karpik..., i to ze cztery na raz "Czy", "Rzeczywistość", "opisywalna", "znana nam matematyka".
-
Pierwszy pasażerski dron latający
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Spadochrony awaryjne dla małych samolotów już od kilku lat są używane, a toto jest dużo lżejsze. W sumie, licząc wszystkie zabezpieczenia, ryzyko nie musi być duże. -
Jak masywna może być czarna dziura?
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Hmm... próbuję to rozgryźć, wygląda jednak na trochę twardsze od moich zębów, przynajmniej w pierwszym podejściu, później może pójdzie jak z dobrze rozmemłamym "toffi" Na razie jednak nie widzę wystarczająco silnego związku, a dokładniej możliwości połączenia nimi tych dwóch sprzecznych symetrii. Zabawkę zostawiłem w spokoju (mam dużo różnych ), ale coś tam w tle jeszcze się kitwasi. Ciekawe czy twór taki jak liczba (oś, przestrzeń) wirtualna mógłby mieć sens czysto matematyczny. Tutaj była zabawa na pograniczu fizyki, czyli włączenie pojęć takich jak superpozycja (chociaż bywa to używane w matematyce) i obiekty wirtualne, w dodatku realnie oddziałujące, nie było przestępstwem (no może jakimś drobnym wykroczeniem ), ale... - i to już może zahaczać o granice przestępstwa (chyba że zostało już dokonane) - w czystej matmie też chyba mogłoby dać ciekawe efekty. Cholera wie. Ok., wracam do paragrafów, muszę papiór dokończyć Edycja: Chociaż... to może raczej superpozycja, w dodatku wszystkich możliwych obiektów wirtualnych, jest w sumie podstawą matematyki. A fizyka sobie te pojęcia tylko wypożyczyła. Bo czym właściwie jest "0"? -
Jak masywna może być czarna dziura?
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Chyba raczej potknięcie o korzeń Fajnie to wygląda, ale działać nie będzie. Nie da się w ten sposób uprościć. Chyba że wrzuci się kilka dodatkowych założeń, ale i tak będzie kiepsko. Muszę przestać się lenić i wziąć kartkę i ołówek, a nie tylko we łbie mielić Dopisane 06:hak do tekstu z 12:48 Uff... potknąłem się o ten korzon, ale łba chyba o pień nie rozwaliłem, bo prawdopodobnie jako tako udało mi się tego dziwoląga do jakiejś działającej postaci sprowadzić. Chyba najprostszy myk, chociaż „rzeźniczy” jest taki, że: mamy trzy ośki /a ; \a ; |a, takie (w nawiasie ładunek): /a(+2:3) \a(-2:3) |a(+1:3 ; -1:3) [/a ; \a ; |a] = [0] ładunek umożliwiający anihilację = 3:3 (/ lub \) Dla uproszczenia przyjmujemy do dalszych rachunków, że ładunek (+2:3) = 1, a (-2:3) = -1 i odpowiednio dla ośki | (jak się okaże, ładunek na ośce | w rachunkach nie będzie miał znaczenia) Ośka | jest wirtualna, ale nie wiadomo, która to jest, bo każda z osiek jest realna dla tego, który na niej siedzi (są superpozycjami). Naprzeciw siebie widzi swoje przeciwieństwo - sumę dwóch osiek, realnej i wirtualnej, jednak nie wie, która jest która. W takim akcie obserwacji (oddziaływania) ładunek na wirtualnej osi | zostaje rozdzielony na „tego” i jego przeciwieństwo, i oba ładunki się zerują – anihiluje „on” i jego przeciwieństwo („on” + połówka wirtualnego, z takim samym przeciwieństwem z odwrotnym znakiem). Jeśli na jednej z dwóch osi realnych jest więcej ładunków np. /7 + /3 + /5 niż na drugiej, to te ładunki pozostają, a oś wirtualna ma (widoczną) wartość „0”. Wirtualny ładunek | stanie się realny dopiero w momencie „obserwacji”, czyli kiedy możliwa będzie anihilacja. Czyli na ośkach realnych / i \ mamy normalne liczby, na których możemy przeprowadzać dowolne operacje (w zbiorze R) zgodnie ze zwykłą matematyką. Można z tego robić też przestrzenie więcej wymiarowe (każdy wymiar jest wtedy sumą wymiarów realnych /, \ i wirtualnego |), a jak ktoś chce, to i też wsadzi. W sumie spełnione zostały warunki pogo (te z dodanymi odbiciami): są trzy ośki, delikwent i jego dwa odbicia (jedno wirtualne, ale nie wiadomo które) składające się na przeciwieństwo (z którym natychmiast anihiluje). Przeciwieństwo widzi dokładnie to samo. Oczywiście jeśli ładunków po drugiej stronie nie ma, to i odbić/przeciwieństwa nie zobaczy, bo nie ma w czym się odbić - pustka do nieskończoności. No i działa w tym jakaś matematyka. Wypróbowałem też inne warianty, są wśród nich takie, które mogą być spójne, ale matma robi się w nich pokraczna i wyjątkowo upierdliwa. A tak swoją drogą, ciekawe czy podobny problem był robiony przez zawodowców i jaki dostali wynik. Nie mam praktycznie żadnej orientacji w tym i nie wiem nawet jak tego by można szukać. Może to być ukryte w jakimś innym temacie, niekoniecznie bezpośrednio wiążącym się z przestrzenią. Ale mi i tak najbardziej podoba się ta nie całkiem zgodna z warunkami przestrzeń "włochata" (/a + \a + |a = A). Sorki za takie czy inne byki, ale nie mam już siły sprawdzić. Ten durny edytor znowu nie chciał mi tego połknąć - niemordki uznał za też mordki i prawdziwe mordki musiałem powywalać... nie chce mi się już ich wstawiać -
Oj, chyba się jeszcze nie obudziłeś porządnie Chodziło o 32 kilogramów i 22 kilogramy. Ale się nie dziwię, bo piździ dzisiaj paskudnie... u mnie stacja meteo podaje teraz -15,9. Byle do wiosny! A wszystkim na rozgrzewkę:
-
Jak masywna może być czarna dziura?
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Tak, 27 "czystych" pciów nie ma szans zadziałać, chyba że przedłużymy czas życia organizmów przynajmniej o rząd wielkości, a i tak pewnie ewolucja tego układu (wliczam międzypciowe mordobicia ) doprowadziłaby do redukcji i znacznego uproszczenia układu. Jest też sprawa jednoznaczności pciów - np. układy hybrydowe i inne takie. W naszym ziemskim przypadku pcie też nie są do końca zero-jedynkowe: są organizmy bezpciowe, obupciowe i zmiennopciowe, w tym ostatnim przypadku dwa rodzaje - zmiana na stałe w którymś momencie życia i możliwość dowolnej zmiany w zależności od sytuacji. Czyli pcia niekoniecznie musi być jednoznacznie zdefiniowana, a nawet kiedy tak jest, z jakimś prawdopodobieństwem dopuszczalne jest rozmnażanie bezpciowe. Zresztą teoretycznie zero-jedynkowe też takimi nie są do końca, bo w rzeczywistości jest to rozkład cech pomiedzy x100% a y100%, który na samo fizyczne rozmnażanie ma niewielki wpływ (niektóre osobniki są bezpłodne inne bardziej płodne niż przeciętnie), ale bardzo duży na dobór osobników. (sorki za językowe wygłupy, za które pewnie kiedyś od WhizzKida porządny wycisk dostanę, ale... trudno mi się zwykle od nich powstrzymać ) Ok., reset zrobiony, chyba można wrócić do zabawy głównej, czyli przestrzeni "widełkowej" Jest chyba całkiem niezła szansa doprowadzenie jej do pełnej użyteczności. Te dwie symetrie da się chyba połączyć w jedną. Wygląda na to, że trzeba zdefiniować "ładunki", np. tak: / - dodatni l - zmieszany \ - ujemny w ich wewnętrznym ukladzie trójkowym (=0) wszystkie są w nieznanym nam superpozycjach - nie możemy określić, który jest który i na której z trzech osiek siedzi, bo one same tego nie wiedzą, ale widzą się wzajemnie tak, jak było opisane wcześniej - co daje pełną symetrię trójkową, na zewnątrz działa zasada taka (wyjście z wszystkich superpozycji): /a + la = ↑a \a + la = ↓a w: /a + la + \a = 0, la wirtualnie "dzieli się" swoimi ładunkami i wartością bezwzględną z /a i \a, czyli dostajemy efektywnie: ↑a + ↓a = 0 Do działań wchodzą tylko ↑a i ↓a. które możemy zapisać jako "a" i "-a". W ten sposób przechodzimy do zwykłej matematyki, tej z podstawówki Ciekawe, czy to tylko myk, czy może jakoś podobnie by to zadziałało w rzeczywistości. No i czy nie ma w tym wewnętrznych sprzeczności niedających się uzasadnić superpozycjami. ??? -
Jak masywna może być czarna dziura?
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Hmmm... może to jakiś argument jest, ale gdyby wziąć średnią ważoną wszystkich dualizmów, to... no weź sobie np. taki dualizm pciowy na przykład... bez niego też wolałbyś A np. dwadzieścia siedem pciów, to mogłaby być lekka przesada... chociaż kto wie -
Jak masywna może być czarna dziura?
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Chcesz mi zepsuć efekt "nima/som"? Pomyśl o pierwszoklasistach... niech mogą sobie policzyć 2nima/som - 3nima/som = -1nima/som Ale... może dla trzecioklasistów dołożyć nieoznaczoność wartości-położenia Ale bez niego nudniej by było -
Dziwne własności superprzestrzeni edytora :)
ex nihilo dodał temat w dziale Sprawy administracyjne i inne
1. Czas edycji jest ograniczony. Ok. Ale... jeśli nikt się nie dopisał, to faktycznie jest nieograniczony, bo wystarczy dołożyć nowy post (nawet kropka), zostanie on dołączony do porzedniego (z nowym czasem dla całości) i całość, też ten pierwotny post można edytować jak się chce 2. Ilość emotek jest ograniczona. Ok (no prawie). Ale... przy edycji można mordek nawsadzać ile się chce 3. Edytor jako emotki traktuje też kombinacje, które emotkami nie są i zamiast wkleić post, wrzeszczy, żeby zmniejszyć ilość mordek, w dodatku nie pokazując, o co mu chodzi (chyba o takie rzeczy jak /x itp., niezależnie zresztą od literki). Proponuję: 1. Zlikwidowanie łączenia postów w przypadku dodania nowego po czasie edycji. W sumie co to szkodzi, że będą dwa, czy nawet trzy kolejne tego samego delikwenta. To będzie bardziej czytelne, niż dzika edycja - po kilku czy kilkunastu godzinach - starego postu, który został już zapamiętany w pierwotnej formie. Jeśli komuś się zachce ponabijać licznik (po co?), to i tak to zrobi jak pobiega po tematach. 2 + 3. Zlikwidowanie ograniczenia ilości mordek. nie ma to większego sensu, a i tak łatwo to ominąć. -
Jak masywna może być czarna dziura?
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Tekst z 05:56: Symetria podobna do binarnej (chociaż nie identyczna, bo nie jest to [1vs-1], a [1vs(/1+\1)] czyli [1vs↓1] itd.) jest konieczna, bo musimy sumę sprowadzić do 0, zresztą taka kombinowana symetria jest konsekwencją Ia+/a+\a=0, tego raczej uniknąć się nie da. Tutaj są po prostu też dodatkowe symetrie, których w liniowym ukladzie nie ma. Zauważ jeszcze jedną fajną rzecz - jeśli dobrze to widzę, to mamy tutaj sytuację trochę podobną do kul Banacha z dodatkiem superpozycji Odbicie jest czymś w rodzaju jednej z dwóch "potomnych" kul Banacha, ale "niewykończonych" (nie wiem jak to inaczej nazwać), i ze zmianą znaku ("półminusy"). Jest tu pełna symetria wokół zera: Ia, /a i \a są sobie równoważne, czyli każde z nich jest jednocześnie sobą i "półsobą z półminusem" dla innych, a czym w danym momencie faktycznie jest, zależy od jej pozycji w tej symetrii pseudobinarnej (kombinowanej binarnej) - czy jest po stronie równania, gdzie siedzi samotnie, czy po stronie dwóch odbić Ufff... może nie pochrzaniłem... Może dla wygody opiszę te symetrie tak: Ia, /a i \a wzajemnie parami są dla siebie odbiciami (pełna symetria I / \ wokół 0), a dowolna para przeciw jednemu - przeciwieństwami (kombinowana symetria binarna + - względem 0) Tak, takie dziwolągi powinny się pojawić, wynika to z tego, co wyżej naklepałem. To naturalna konsekwencja tej symetrii. Wcale mnie to nie przeraża, bo mogą tu pojawić się jeszcze dziwniejsze układy W którymś momencie miałem skojarzenia z kwarkami i chciałem wsadzić niektóre elementy modelu kwarkowego, ale odpuściłem, bo komplikowałoby to opis i powodowało nie całkiem odpowiednie skojarzenia. Co do innych działań niż dodawanie i odejmowanie - nie ruszałem tego, bo na razie wygodniej grzebać się w jednym wymiarze, i tak cholernie dziwnym Dwa takie wymiary, a już (Hospody pomyłuj!) trzy, to powinna być pełna zgroza. Jednostka urojona jak najbardziej, ale zespolone mogą wychodzić w sposób trudny do opanowania. W każdym razie - wszystko, co siedzi na tych trzech tercosiach (? , bo pół tu nie pasuje) powinno być rzeczywiste przy dowolnych działaniach z wyjątkiem mnożenia przez i lub "półi", które zajmą własną oś. Nie ma pewności swojej racji, ale tak mi to wychodzi. Raczej tak, wynika to z koniecznej symetrii pseudobinarnej. Kiedyś (mam nadzieję, że nikt mnie za to "kiedyś" nie ochrzani ) bardzo lubilem podobne zabawy... szczególnie jak nudziłem się w szkole, a (powiększony!) limit bumelek miałem już wykorzystany Za zabawę fraktalami (jeszcze nie wiedziałem, że tak to będzie nazwane, to było w '64) dosyć prostymi zresztą, bo dopiero mi pomysł na to przyszedł, dostałem haka z matmy za zajmowanie się pierdołami na lekcji zamiast nabożnego słuchania belfra, który od pół godziny mielił temat na 30 sekund Nielegalna edycja ~ 14:30: Dla zresetowania zabawny wariant: "włochata" przestrzeń 1(3*) wymiarowa z (nieco!)kwarkopodobnymi punktami: mamy zwykłą jednowymiarową przestrzeń (np. oś rzeczywistych), ze zwykłą matematyką, ale jak przyjrzymy się jej w dużym powiększeniu, to okaże się, że z każdego punktu ("x", coby nie mylić z tamtą) wystają trzy kłaki, na których siedzą Ix, /x i \x. Przestrzeń jednowymiarowa ma zwykłą symetrię osi liczbowej, a kłaki mają symetrię trójkową, taką jak wcześniej opisana. W tej symetrii trójkowej obowiązują dwie reguły dodawania: wewnętrzna, jak poprzednio: Ix + /x + \x = 0 i zewnętrzna: Ix + /x + \x= x Wewnętrzna, to to jak widzą się wzajemnie Ix, /x i \x (to samo, co poprzednio, czyli dwa są antytrzecim), a zewnętrzna, to jak widziane są z zewnątrz, z osi liczbowej (pozycja na tej osi). * - można się spierać, czy to są trzy wymiary, ale tak wygodnie to zapisać -
Jak masywna może być czarna dziura?
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Obawiam się, że anty jest konieczne, żeby to wystartowało (też do ichniego i). A ze złośliwości wrodzonej Ci przypomnę, że w Twoich pierwotnych warunkach były aż dwa anty Zacinało się to jak cholera, dlatego zmieniłem. Zrobiłeś już z mojej kapusty bigos, a teraz próbujesz przerobić to na kapuściany budyń Ale Cię trochę zmartwię - w jednej z wersji, którymi się zabawiałem, każdy odcinek ma 2(6), dwa rzeczywiste i 6 wirtualnych, i też nie ma rozgałęzień, a w innej nieskończoną ilość :D Być może wyszłoby nawet więcej ipodobnych tworów: pierwiastki z anty1 (↓1), /1 i \1, czyli ↓i, /i i \i Zmiana zapisu: "gołe"a=Ia, czyli: Ia+/a+\a=0 itd., anty=↓, antyanty=↓↑=Ia -
Jak masywna może być czarna dziura?
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Chyba fajne upraszczające rozwiązanie mi się pod czerepem ukisiło: Jeśli założymy, że "anty" czyli cały minus jest równoważny obrotowi wokól zera o 180o (po drugiej stronie zera stoi identyczny z nami osobnik, tyle że "anty"), to odbicie ("odb") może być obrotem o 90o, z regułą taką, że drugi obrót o 90o musi z pierwszym dać 180o, nie może pierwszego wyzerować. Wyzerowanie jest tylko w sytuacji "powrotu" do a (np. a = odb\a). Dostajemy (chyba) spójny komplet równań definiujących reguły podstawowych działań na tym diabelstwie: a + /a + \a = 0 a = odb/a a = odb\a /a = odb\a a = anty(/a+\a) ... ... W tym układzie "odb" to coś w rodzaju 'półminusa' z określoną regułą złożenia do "anty" (całego minusa) i "powrotu". Dalej może być jeszcze ciekawiej, oczywiście, jeśli trzyma się to kupy (???) Astro, o i myślałem na początku, ale wychodziło mi, że kombinacje z i nie dadzą takiej symetrii, jaka tu jest potrzebna. Może się mylę... Edycja (nielegalna ) : Uzupełnienie: "anty" to suma dwóch różnych odbić, dwa takie same to "powrót" (takie same się kasują) -
Jak masywna może być czarna dziura?
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
To fajny i ciekawy pomysł, nawet gdyby nie udało się niczego działającego z tego zmontować. Przy okazji przychodzą do łba różne jeszcze dziwniejsze rozwinięcia tego, np. przestrzeń fraktalna z nieskończonymi odbiciami i inne takie. Pewnie dlatego to zdanie Punkt jest początkiem trzech odcinków w nim się zaczynających (a→∞, a→/∞,a→\∞) całkiem popieprzyłem, co dopiero teraz widzę Powinno być: Punkt "0" jest początkiem trzech odcinków w nim się zaczynających (0→∞, 0→/∞, 0→\∞) Gdyby udało się zmontować z tego jakiś w miarę udany rzut na naszą geometrię, to dla "nich" by to musiała być przeszkolna zabawka... Może dla uproszczenia zabawy by można założyć, że "/" to zwykłe lustro, a "\" zamiana lewa/prawa, wtedy złożenie /+\ by dawało efekt dwóch luster pod kątem 90o. Fajne to, ale robi mi straszny kipisz pod kopułą Może przejdzie po przyzwyczajeniu się do tego dziwoląga. Edycja Trzeba tu chyba wprowadzić "anty", czyli nasz minus, który byłby znakiem sumy dwóch dowolnych odbić. a = anty(/a+\a) czyli a = anty(antya) itd. Cholera... wygląda na to, że mi już całkiem z tym odbija -
Jak masywna może być czarna dziura?
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Eco_PL I poprawka tego: a + /a + \a = 0 a = /a + \a /a = a + \a \a = a + /a Powinno chyba być tak: a + /a + \a = 0 a = anty/a a = anty\a /a = anty\a chciaż też nie wiem, czy to będzie działać... minusa nie chcę używać, bo powoduje dodatkowe zmyłki. Niby to powinno być dosyć proste, ale... Obawiam się, że z tą "przeciwstawnością" jednak nie wyjdzie - to pojęcie wynika z symetrii "- 0 +" i tutaj chyba się nie sprawdzi. Kombinuję czy da się zmontować jakąś trójwartościową logikę, która przeciwstawność ominie. Być może kiedy zastąpi się to przez neutralne "odbicie", to jakoś się uda. Wtedy by to wygladało mniej więcej tak: a + /a + \a = 0 a = odb/a a = odb\a /a = odb\a ale dalej już nie na teraz W pierwszym (01:40), w: Punkt jest początkiem trzech odcinków w nim się zaczynających (a→∞, a→/∞,a→\∞) wypadło mi "0", miało być Punkt "0" jest...