Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

ex nihilo

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2176
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    110

Zawartość dodana przez ex nihilo

  1. Ano... Ale to nie trafia do spiskomaniaków, bo oni potrzebują osobowej przyczyny, a nie obiektywnych, bezosobowych mechanizmów. To jak z religiami, szczególnie tymi pierwotnymi, w których każde zdarzenie musiało mieć osobową przyczynę, jakiegoś "ktosia". Piorun walnął, to musiała być robota wkurzonego Zeusa; krowie odechciało się mleko robić, to sąsiadka, wiedźma paskudna, urok musiała rzucić używając mocy samego Belzebuba. I tak dalej. Ten sam sposób myślenia.
  2. A dlaczego by boleć miało, przecież fizycy nie takie odloty miewają A i z księży niejeden fizyką/kosmologią się zajmuje, i to czasem na niezłym poziomie. Ale to wszystko wiadome. Sprawa na tym tylko polega, że byt kiedyś niezbędny staje się coraz bardziej zbędny. I to właściwie wszystko. Raczej do tego, że średniowiecze dalej trwa i ma się całkiem dobrze. Właśnie spać idę i pośpię dłużej niż zwykle W "moim" kościele, za płotem, dzisiaj komunia. Wolę tego nie oglądać - procesje, odpusty i inne takie mi nie przeszkadzają, a na mszach czasem zdarza mi się bywać... ale pchać w to dzieciaki, i do tego ten cały cyrk, to dla mnie trochę za dużo.
  3. Argument z autorytetu? Hmm... no tego Z tą tacą trafiłeś w samą istotę religii (chociaż niekoniecznie wiary w nadprzyrodzone) A możesz mi jakoś uzasadnić, które z milionów objawień, tych odnotowanych i nieodnotowanych, jest zgodne z nadrzeczywistą rzeczywistością? A może jakaś ich superpozycja, suma, całka czy inna taka cholera? Albo tych nadrzeczywistych rzeczywistości jest 10chwi? Losować? Trochę ryzykowne, bo do konkurencji albo i gorzej trafić mogę. Jak miałem jakieś 5 czy 6 lat, to mi się w nocy objawił diabeł w otwartej szafie. Rozdarłem japę tak, że starzy się obudzili, przybiegli z drugiego pokoju i strumieniem fotonów gadzinę w czorty pogonili. Ale był - z rogami i kozią brodą. Serio. Niestety, pełnego objawienia mi nie przekazał, bo japę rozdarłem... no i starzy z fotonami. Ale każdy wierzyć może w co chce, byle innym swojej wiary i jej zakazów/nakazów nie narzucał. No i z nożem niewiernych nie ganiał.
  4. @peceed Jeśli to doświadczenie jest technicznie wykonalne i nie zrujnuje jakiegoś Bezosa czy Muska, to nie ma powodów, żeby go nie zrobić. Wynik negatywny też jest wynikiem, a może coś ciekawego przy okazji... szansa zawsze jest. @Jarek Duda Funkcja Falowa Wszechświata na moje kaprawe oko (nmko) nic tu nie pomoże - to jest funkcja "kwantowa", opisuje rozkład pdp, a nie jakichś klasycznych wektorów. Jeśli ją CPT odwrócimy, to nadal będzie opisywać rozkład pdp. I nawet gdybyśmy założyli, że pdp będą dążyły do 1, to nmko powrót do (konkretnych, a nie jako pdp) stanów wcześniejszych będzie skrajnie mało prawdopodobny, czyli na wyjściu dostaniemy inny (konkretnie) stan niż był na wejściu - chociaż też zgodny FFW. Oczywiste jest tu założenie, że istniałby obserwator, który by mógł to sprawdzić kolapsując funkcję (byle nie Newton i Laplace, bo oni by się okrutnie wk. ). FFW nie jest deterministyczna, jej rozwiązaniami nie są konkretne zdarzenia, ale ich pdp, każdy kolaps by dał inny wynik (nmko oczywiście). @thikim a skądżeś wytrzasnął tego elektrona?
  5. Raczej musi być, a nie tylko może. Zresztą mikroskopowo też nie jest to takie proste jak mogłoby wynikać z czystej matematyki, bo matma zakłada nieskończoną podzielność czasu i przestrzeni i ich doskonałą symetrię: A(t,x,y,z)=A'(t',x',z') w sytuacji A->B->A', czyli absolutną "pamięć trajektorii', co fizycznie chyba byłoby możliwe tylko w superdeterministycznym "bloku" czasoprzestrzennym. A w skali makro, poza strzałką entropii ("fuksy" peceeda), dojdzie do tego chociażby chaos deterministyczny, w którym cyferki po przecinku możemy tylko matematycznie w nieskończoność sobie dodawać - fizycznie w którymś momencie stracą one sens i bifurkacja zajdzie losowo. Powrotu już nie będzie. Tunele i klepsydry - na fajnie, ale matematyka wytrzyma wszystko, co jest zgodne z przyjętymi założeniami i uproszczeniami - fizyka niekoniecznie A doświadczenie? Laser jest w sumie ustrojstwem makrokwantowym, jeśli będzie to jakiś nanolaser i nanocel, to nie można wykluczyć, że może udać się doprowadzenie do jakiejś chwilowej superpozycji stanów "wte i nazad", ale chyba nie o to Ci chodzi. Tak czy inaczej, jeśli można, to zabawić się warto niezależnie od wyniku. Przy okazji, bo to się wiąże: swoboda podróży >-< w przestrzeni wygląda fajnie jako przybliżenie w lokalnym układzie odniesienia, bo w innych niekoniecznie. Ano I chyba jest tylko jeden taki obiekt/byt, który ten warunek spełnia i nie wymaga żadnych założeń z serii "a skąd się q. wziął?"
  6. 1. Czy odwrócenie CPT jest równoznaczne z odwróceniem przyczynowości? Raczej nie, bo dla "odwróconego" obserwatora przyczyna będzie przed skutkiem. 2. Czy symetria CPT działa w przypadku układów makroskopowych? Pewnie tak, ale w podobnym stopniu, co w przypadku innych typowo kwantowych efektów, takich jak niejednoznaczność położenia czy np. tunelowanie.
  7. Jakaś "merytoryka" w tym przypadku? No nie żartuj z pogrzebu rozumu
  8. Ale - na szczęście - są też nieopluwający POLAKÓW nieagenturalni (@Maximus) niepsi niefaszyści, którzy zamawiają pięć piw u Jego Ekscelencji Władymira Władymirowicza
  9. ex nihilo

    Postępy nauki :)

    No chwała Ci wielka i dzięki wielkie równie, że swoją przełomową wiedzą się tutaj z nami dzieliłeś... ale kto twierdzi coś innego? Inna sprawa, że przełomy w nauce nieraz zaczynają się od drobiazgów, jakichś ruchów Browna, efektów fotoelektrycznych czy innych takich. Tak, że... A propos - po pierwszym artykule Dragana & co. byłem trochę najeżony, za szybko czytałem i źle jedną sprawę zrozumiałem (zakładając, że cokolwiek z tych spraw rozumiem ), ale się wyjaśniło. A robi się coraz ciekawiej, chociaż przy przejściu do 3+1D problemów przybywa. W sumie kibicuję. Nawet gdyby się to nie sprawdziło, może komuś pod czerepem jakąś wajchę odblokuje.
  10. ex nihilo

    Elektron wokół jądra atomu

    No ma. Ale co ten moment pędu opisuje? Czy musi to być faktyczny ruch? Wyobraź sobie dyskobola, na ułamek sekundy przed "rozkręcaniem się", kiedy jest maksymalnie skręcony do tyłu, naprężony. Teraz w podobny sposób napręż sobie pole. To naprężenie można opisać tak, jakby to był fizyczny ruch, chociaż tego ruchu być nie musi. Mając tak wyliczony moment pędu (naprężenia), można policzyć odpowiadającą mu prędkość. Czy to to? Nie wiem, ale bardziej mi się to podoba niż zapindalanie
  11. ex nihilo

    Elektron wokół jądra atomu

    Tylko na szybko wrzucę, bo przespać się trzeba Może nie tyle rezonans, co superpozycja wszystkich możliwych "orbit" przy danej energii, też w t+ i t-. W sumie taki "ruch w bezruchu". Opisałem model bardzo uproszczony - pojedynczy atom H w stanie podstawowym w czystej próżni. W strukturach konfiguracja pola EM jest mocno skomplikowana i tam cuda się dzieją
  12. ex nihilo

    Elektron wokół jądra atomu

    No nie pasuje Nie wiem, jak jest, i obawiam się, że nie tylko ja nie wiem, bo to w zasadniczym stopniu zależy od przyjętego modelu. Ale zacznijmy od końca: Też nie wiem, dlaczego miałby zwolnić, bo to raczej powinna być jego prędkość początkowa ucieczki, podobnie jak w przypadku kamienia pizgniętego z procy I wróćmy do początku. Czy istnienie momentu orbitalnego musi świadczyć o fizycznym zapieprzaniu cząstki czy paczki falowej po jakiejś orbicie? Raczej niekonieczne, bo np. spin nie oznacza, że jest jakiś fizyczny obrót - to raczej rodzaj wewnętrznego naprężenia pola, bez fizycznego obrotu. Podobnie z momentem orbitalnym, tym bardziej, że orbital jest sferą 3D (swobodny wodór w stanie podstawowym), a określenie jednej przestrzennej składowej momentu powoduje utratę informacji o dwóch pozostałych. No i to "krążenie" wokół protonu w mojej kieszeni (zakładając, że atom jest swobodny) by musiało dotyczyć też przestrzeni w okolicach Księżyca, a obawiam się, że tam prędkość orbitalna odpowiedniego kawałka paczki falowej (chmury pdp) by była kapkę większa od c, co zresztą bardzo boleć nie musi, ale trochę boleć może. A skąd 0,01 c? Nie sprawdzałem, ale pewnie jak przeliczy się energię, to tyle wyjdzie. A dlaczego "krążenie", "prędkość orbitalna" i inne takie? Bo to wygodne, chociaż raczej niezbyt prawdziwe. Czy tak? Hmm...
  13. ex nihilo

    Asteroida armagedon apokalipsa

    O dzięki Ci Najmondżejszy, Najfspanialszy (etc., etc., etc.) z Oślej Łaski Naóczycielu i Pszewodniku (etc.), żeś w łaskawości swojej niezmiernej sraczył nas - bakterię najprymitywniejszą i nicość całkowitą - mondrościom swojom nieskończnom obświecić (nie pierwszy już raz), a nasze słownictwo prymitywne rozszerzyć, a pewnie też pogłębić, podwyższyć i wydłużyć nowym znaczeniem i odmianą odkrywczą słowa "humbug" (a może to "humbak" miało być?): https://pl.wiktionary.org/wiki/humbug I dzięki Ci Fszechwiedzoncy i Nafskroświdzoncy (etc., etc., etc.) żeś pszejżał mnie nafsrkroś, wzdłusz i fpoprzek i uśfiadomił mi, tępakowi z otchłani nieistnienia, co zrobić musiałem, chciałem i nie chciałem, zreflektowałem (etc.), bo żem tego nixuja nie wiedział. I tak dalej. Zadowolony i dowartościowany? Bez odbioru.
  14. ex nihilo

    Asteroida armagedon apokalipsa

    Jak widzę, jakiś niedowartościowany troll koniecznie chce z Kopalni Wiedzy zrobić Kopalnię Wysrywów...
  15. ex nihilo

    Asteroida armagedon apokalipsa

    Nie wiem czy to foliowanie może mieć sens, ale z tym: cyjanobakteria ma/miał 100% racji.
  16. ex nihilo

    Koronawirus jako wybawienie

    Tobie już całkiem odπerdoliło - w Australii od 2019 rządzi centroprawica.
  17. ex nihilo

    Koronawirus jako wybawienie

    Hmm.... wygląda na to, że Ty chyba trochę za bardzo otwarłeś umysł i gdzieś na przeciąg trafiłeś
  18. ex nihilo

    Problem z masą Plancka

    No ale to właśnie jest gęstość*. Tak, nie musi, grawitacja sobie ją odpowiednio rozłoży, aż do osobliwości (zakładając jej istnienie). * - z tym, że niekoniecznie "masa", a dowolna forma energii/masy.
  19. ex nihilo

    Problem z masą Plancka

    Thikim, a przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś... Co to jest, jeśli nie gęstość? To, że jest ona zmienna, nie powoduje, że przestaje być gęstością. Nigdzie nie napisałem, że gęstość krytyczna jest stała dla dowolnych mas i objętości. Rozmowa była o konkretnych warunkach, a nie ogólnie o CD. Sorki, że tylko tyle, ale więcej czasu na zabawę powinienem mieć od środy (jak dobrze pójdzie ).
  20. ex nihilo

    Problem z masą Plancka

    To sprawa nie ilości, a gęstości energii. Czyli - jeśli pozostaniemy przy planckach - pytanie będzie "czy ta mniejsza energia może osiągnąć gęstość wystarczającą do kolapsu?". Raczej nie. Problem z zabawą "planckami" jest taki (m.in.), że jej założeniami są wymiarowość 3+1D i klasyczna matematyka/geometria z ciągłością i nieskończonością aktualną. Fizyczna rzeczywistość może być inna i raczej inna jest. Czyli znane prawa i stałe fizyki mogą mieć (pewnie mają) zakres stosowalności ograniczony do zakresu, w którym zaniedbywalne są poprawki konieczne na granicach skali. A "problem znika" w kontekście akceleratorów, i tylko w pierwszym przybliżeniu.
  21. ex nihilo

    Problem z masą Plancka

    Zmień sformułowanie na "jeśli wpakujemy energię równoważną masie Plancka do kuli o promieniu Plancka - to otrzymamy czarną dziurę" i problem zniknie (no prawie, bo ... ... ...)
  22. No nie bardzo to wygląda na żerowanie... raczej na czynność dokładnie odwrotną A ogólnie to bez podśmie****ków proszę, bo przyjdą i należny bezbożnikom wπerdol nam spuszczą: https://wydarzenia.interia.pl/galerie/kraj/zdjecie,iId,2192962,iAId,221796
  23. Ryzyko minimalne - wystarczy wsadzić do równania człon/zmienną TCB (Tak Chciał Bóg) i wynik dostanie się taki, jaki akurat jest potrzebny
  24. Jak zauważyłem, YT profiluje raczej karty, a nie ludzia. Na każdej z otwartych teraz 15 kart mam co innego w podpowiedziach (inne tematy). Konta na YT nie mam.
  25. ex nihilo

    Koronawirus jako wybawienie

    Skończ z logiką zero-jedynkową (i to na poziomie przedszkolaka), to może zaczniesz cokolwiek rozumieć. EOT
×
×
  • Dodaj nową pozycję...