Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

cyjanobakteria

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1787
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Zawartość dodana przez cyjanobakteria

  1. Nie słyszałem o niej. W domyśle chodziło mi o znacznie wyższe wartości, tylko nie chciałem przesadzać. Można spokojnie przemnożyć x10 i przejść na tysiące
  2. Będzie to ciekawy problem. Inteligencja się nie skaluje liniowo. Koty mają szacowane kilka punktów IQ, osoba upośledzona umysłowo poniżej 70, najinteligentniejszy szympans około 85, średnia dla ludzi to około 100 (85-115), a Einstein miał szacowane 160. Ktoś może sobie wyobrazić, jak inteligentne będzie AI z ilorazem na przykład 250? (o ile takie porównywanie ma w ogóle sens)
  3. Jakby zabrać połowę to problem faktycznie się by rozwiązał, bo zbiorniki zostałyby na Ziemi Proces rozkładania jest skomplikowany, to nie tylko tarcza termiczna i lustro. Gdyby wiedzieli, że projekt JWST będzie kosztował 10 mld i będzie tyle opóźniony, to prawdopodobnie by się nie zdecydowali albo zmienili formułę przedsięwzięcia. Teraz JWST ma status "too big to fail", z resztą to jest już bez znaczenia, bo planowany start odbędzie się w październiku i wszystko jest już praktycznie gotowe. Oryginalnie teleskop miał być wystrzelony w marcu, czy pod koniec zeszłego roku, ale opóźniła ich pandemia, a przynajmniej taka jest oficjalna wersja. Dodam jeszcze, że NASA parkuje większość satelitów, które wyszły z użycia, na orbitach cmentarnych, ale pozostawia możliwość uruchomienia sprzętu. Tak było na przykład z pojazdem ISEE-3 (reboot project).
  4. Fachowo to się nazywa teoria zbitego okna. Do tej pory chęć utrzymania czegoś w tajemnicy nie zawsze skutecznie przeszkadzała wywiadowi USA. Chociaż z drugiej strony Chiny to zawodnik wagi ciężkiej. Dopóki jednak administracja Trumpa jest na stołkach, mam bardziej niż umiarkowane zaufanie do ich doniesień. Chiny mają kilka powodów dla których mogą chcieć utrzymać to tajemnicy i nie wynika z tego automatycznie, że to ich broń biologiczna, która się wymknęła spod kontroli. Na tej samej zasadzie Ruscy nigdy nie zwrócą nam wraku i nie oznacza to, że to był zamach, a na wraku jest trotyl. W ten sposób rozgrywają politykę. Na pewno niekompetencja w działaniach podczas pierwszych tygodni nie jest czymś, czym można się chwalić. Naiwniakiem nie jestem i widzę, że Chiny nie grają czysto, co szczególnie było widać po WHO, ale jest zasada domniemania niewinności i dopóki nie ma niezbitych dowodów, że to ich robota, nie biorę tego jako czołowej hipotezy. Moim zdaniem wariant naturalny jest znacznie bardziej prawdopodobny, ale napisałem, że jest niezerowe prawdopodobieństwo, że to jednak incydent bezpieczeństwa. Być może ryzyko wycieku z laboratorium jest faktycznie większe niż sądzę, ale z drugiej strony plotka o tym, że wirus HIV to robota CIA została zasiana przez KGB. Dezinformacja kwietnie w internecie na całego. Problem jest tego typu, że większość osób, które rozpowszechniają tego typu hipotezy, wykazują skłonności do innych teorii spiskowych, co widać szczególnie na FB po udostępnianych publicznie postach, ale też i na KW, gdzie wątek rozpoczął się od wpisu, który "przypomniał", że "wirus wydostał się z Instytutu Wirusologii w Wuhan". Dlatego podchodzę do tego nad wyraz sceptycznie.
  5. Ten samolot, który symuluje mikrograwitację opada chyba przez 90 sekund, więc można zadziałać. Potem następuje wznoszenie i przeciążanie 2-3g. Sterowanie w kosmosie to ciekawa sprawa. Satelity i teleskopy mają tak zwane kola reakcyjne, które służą do pozycjonowania pojazdu. JWST ma ich chyba 6. Mają to do siebie, że się z czasem nakręcają podczas użytkowania w zależności od zapotrzebowania i planowania misji. Jak osiągną maksymalną dopuszczalną prędkość, trzeba je wyhamować w oparciu o silniki rakietowe. Stąd też ograniczony czas życia instrumentów spowodowany zapasami paliwa, który można wydłużyć planując odpowiednio obserwacje. Zapomniałem wrzucić, lista startów Ariane-5, można sobie prześledzić listę udanych startów. https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Ariane_launches
  6. Niedawno o tym pisałem na sąsiednim wątku. Misja trwała by miesiąc lub dłużej, bo L2 jest 1.5 miliona km od Ziemi. Misja załogowa odpada, ale w przyszłości na pewno da się wysłać robota z paliwem. Zwłaszcza, że trwają prace nad satelitami serwisowymi. Pytanie czy będzie wola i czy znajdą się środki? Moim zdaniem powinni zatankować przynajmniej raz, bo jest to instrument wysokiej klasy, nie wspominając o tym, że kosztowny. Jakby działał przez 30 lat, czyli te 3x na ile został zaprojektowany, to nikt by już nie pamiętał w jakich bólach projekt powstawał Byłby to świetny pretekst do przetestowania nowych technologii, ale nie stanie się tak wcześniej niż po wyczerpaniu zapasów paliwa albo pod sam koniec, ze względu na ryzyko kolizji albo uszkodzenia instalacji. Obserwacje w podczerwieni w takiej czułości z Ziemi nie są możliwe ze względu na rozgrzaną atmosferę, więc w przeciwieństwie do HST, adaptatywna optyka nie zmarginalizuje znaczenia tego typu kosmicznego teleskopu.
  7. Utknął to nienajlepsze określenie, bo podobno to właśnie brak odpowiedniego tarcia powoduje, że nie może się zagłębić bardziej. Czytałem o tym wczoraj i zauważyłem, że w polskim internecie przeważają nieprzychylne komentarze pod kontem polskiego podwykonawcy, co nie jest w porządku, o ile wykonali urządzenie wedle założeń NASA. Przekaz jednak poszedł, że polski kret nie zdał egzaminu.
  8. Zapomniałeś dodać, że kierowca który miał wypadek śmiertelny, zmarł z powodu chorób towarzyszących, bo są badania, które wskazują, że miał początki cukrzycy i to jest rzeczywista przyczyna zgonu, niezafałszowana przez lewaków głównego ścieku.
  9. Wtedy Radar by narzekał, że się tyle sprzętu marnuje na L2 Problem z JWST jest taki, że ma ograniczony zapas paliwa, jak każdy teleskop w tym HST. Różnica polega na tym, że nie da się przeprowadzić na razie misji serwisowej na L2. Zbiorniki są jednak umieszczone w taki sposób, że w przyszłości, jeżeli będzie możliwość wysłania robota w celu uzupełniania paliwa, będzie to możliwe. JWST jest zaprojektowany tylko na 10 lat, więc w przeciwnym wypadku, nie będzie służył tyle co HST. To przy założeniu, że nie zużyją zbyt dużo paliwa na korekcję orbity w przypadku nieprecyzyjnego wyniesienia.
  10. No patrz, najwyraźniej coś nas jednak łączy. Jakie jest prawdopodobieństwo takiego zdarzenia? Słyszałem, że lubisz powoływać się na liczby. Ostatnia epidemia/pandemia wywołana przez wirusa, która została spowodowana przez laboratorium była w 1955 roku. A ile było pandemii i epidemii nie wywołanych przez laboratoria w tym czasie? https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_epidemics
  11. JWST to nie jest porażka. Przekroczyli budżet, ale porażką będzie jak dojdzie do katastrofy albo pojazd się nie rozwinie. A rozwijanie i schładzanie będzie trwać przez 6 miesięcy, więc ma się co popsuć, dlatego tyle testują. Wszystkie komponenty na pojeździe są co najmniej zdublowane i wszystkie operacje da się wykonać na więcej niż jeden sposób. Mają na przykład dwie główne kamery. De facto NASA zbudowała, wraz z innymi instytucjami biorącymi udział w projekcie, dwa teleskopy w jednym. Oryginalnie budżet był mocno nieoszacowany, żeby nie straszyć kongresmenów, co było typowe dla NASA w tamtym czasie. JWST to jest projekt bleeding-edge, a technologie nie były w fazie projektowania jeszcze dostępne. Kwota 10 miliardów w ciągu 15-20 lat to dużo pieniędzy, ale dla porównania USA oczekuje wydać 1.5 tryliona na projekt F-35 w ciągu 50 lat, co daje około 30 miliardów rocznie. Tak jak napisałeś poniżej, JWST nie będzie wyniesiony przez SLS. Teleskop będzie wyniesiony przez Ariane-5, rakietę europejskiej konstrukcji, najbardziej niezawodną rakietę typu heavy-lifter, jaka jest dostępna na rynku. Mało kto dzisiaj pamięta, że Hubble był wyniesiony z 7-letnim opóźnieniem, nie wspominając o problemach z lustrem.
  12. No, a co takiego rząd USA napisał czopku czepku aluminiowy? Napisali, że nie wiedzą, ale chętnie dzielą się spekulacjami. Doniesienia rodem jak z twittera pewnego stabilnego geniusza.
  13. Podobno igły od strzykawek są grube jak słomki do szejków w McDonald's, bo czipy są oparte na układach 8086 Intela z zapasów magazynowych CIA
  14. Pinopa rzeźbi te PDFy jakby czas się u Moskali zatrzymał na Y2K, a WWW to był skrót od World Wide Word Strona na pewno pochodzi z czasów jak HTML miał około 15 tagów w drafcie specyfikacji a internet był spisany w pliku /etc/hosts Swoją drogą, w tych samych warstwach powinny być skamieliny backupy Netsacape Navigatgor
  15. W 2016 roku na Marsa trafił również lądownik ESA Schiaparelli Najstarszy, poza Vikingami, był Mars Climate Orbiter, który wszedł na bardzo niską orbitę w 1999
  16. Ja mam odwrotnie, bo na grypę się nie szczepie, ale za to kilka razy przeszło mi przez myśl zakupienie legalnego windowsa Jednak po przemyśleniu postanowiłem pozostać przy maszynach wirtualnych, które zapuszczam od czasu do czasu z testowym obrazem udostępnionym w sieci przez MS. Podobno, w pewnych kręgach intelektualnych panuje takie przekonanie, że mierzenie temperatury pirometrem ma rzekomo przyzwyczajać pracowników służb do wykonywania egzekucji w starym stylu znanym z WW2. Normalnie ręce opadają. ¯\_(ツ)_/¯
  17. I pamiętam wszystko: Że znaczek był z Belwederem, A jak wrzucałem list do skrzynki, To przechodził tatuś Halinki. Nie ma też wiarygodnych dowodów, że to nie jest robota Wróżki Zębószki. Procedury w laboratoriach BSL-4 są tak szczelne, że jest to skrajnie mało prawdopodobne. Prawdopodobieństwo jest niezerowe, ale skrajnie małe w porównaniu ze środowiskiem naturalnym, w którym panoszą się miliardy wirusów. Ale przyznaję, że upuszczanie fiolek, które znamy z Hollywood działa na wyobraźnię https://en.wikipedia.org/wiki/Biosafety_level#Biosafety_level_4 Większość ludzi nie przyjmuje do wiadomości, że każdy Chińczyk szwendający się po dżungli i jaskiniach i polujący na zwierzynę albo potem kupujący mięso na brudnym targu to takie laboratorium Wuhan w klapkach z wyłączeniem procedur bezpieczeństwa. Nie czytałem pracy, ale pomijając zupełnie fakt, że Nikozję znam głównie z branży finansowej, te 3% to dość skromnie. 97% działa na wyobraźnię, ale nawet błędne wyniki 3 sigma (99.7%) to nic nadzwyczajnego.
  18. Pozazdrościć czasu spędzonego na świeżym powietrzu. Czego to człowiek nie robi z nudów, jak zamieć śnieżna pozbawi internetu? No, no, bo 2 lądowniki, 4 łaziki na Marsie i kolejny z heli w drodze to nie jest technologia warta porównywania Mowa jest o technologiach i 2 generacjach przed wszystkimi, z czym się nie zgadzasz, jak wnioskuję. Ale możemy zejść na ziemię. Co z myśliwcami 5 i 6 generacji? Tutaj już nawet w liczbach są 1.5 - 2 generacje przed wszystkimi. Niech tylko pokażą ten oblatany kilka miesięcy temu prototyp 6gen. Ale nie będę się licytował, bo nie mam w tym żadnego interesu. Życie w Europie nie jest złe i nie zamierzam się przeprowadzać, ale fakty jakie są, to każdy widzi. Na zdjęciach z HiRISE widać, że stoją tam, gdzie stały i dalej są białe. Chociaż powinny być obsypane pyłem, więc może znowu sfałszowali zdjęcia i lądowanie
  19. To akurat był projekt crowdfundingowy z 2014 roku, ale rozumiem, że masz taki zapieprz na placu, że nie ma czasu taczki załadować Tu akurat się zgodzę, bo oglądalność wzrosła skokowo w ciągu ostatnich kilku lat, a poparcie dla Trumpa trochę przeraża. No, no. Przykład pierwszy z brzegu, skoro jesteśmy na wątku o Marsie. NASA posadziła na powierzchni dwa lądowniki Viking 1 i 2 już w 1976. Z kolei lądownik ESA Schiaparelli trafił na Marsie dopiero w 2016. Trafił to dobre określenie, bo jakby powiedział to Elon "fuel tank pressure was low, causing touchdown velocity to be high". Był jeszcze Beagle-2 (UK), który wylądował w w 2003, ale utracono z nim kontakt. Radar, znalazłem dwa lądowniki vintage na Marsie. Prawie nówki, niewiele śmigane. Nie chcesz czegoś? W sam raz na zjeżdżalnię dla dzieciaków https://mars.nasa.gov/mars-exploration/missions/viking-1-2/
  20. Pomieszanie braku wiedzy, szarlatanerii, teorii spiskowych, dziecięcej naiwności, na koniec wszystko doprawione szczyptą antyzachodniej propagandy.
  21. Pomieszałem trochę faktów związanych z Projektem ISEE-3 Reboot, ale znalazłem świetną prezentację w WebGL z 2014, która promowała ten projekt. Jedna z lepszych rzeczy, które zrobiła na mnie wrażenie w 2014, a w 2020 jest nadal na najwyższym poziomie. Zapomniałem, że historia stojąca za orbitą jest dosyć pogmatwana i jest skutkiem nieautoryzowanej zmiany orbity, a nie awarii http://gweb-contact.appspot.com/
  22. Właśnie chciałem o tym napisać. Skycrane nie jest przystosowany do lądowania, więc na pewno ulegnie uszkodzeniu. Skycrane w pierwszej kolejności jest stosowany po to, aby nie schodzić na rakietach do samego końca i nie wzbijać pyłu przy lądowaniu. Oczywiście lądowanie łazikiem z piaskowaniem, to co innego niż piaskowanie samej platformy 500m dalej Wszystko da się zrobić, ale skoro tego nie robią, to musza mieć powody, a jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze Nawet jeżeli to byłby tylko koszt softu, to dochodzi kolejny etap i dodatkowe ryzyko, a więc pieniądze. SpaceX kilka razy uszkodził silniki rakietowe podczas lądowań ze względu na falę uderzeniowa, która odbija się od podłoża. Ten sprzęt ląduje w różnych częściach globu i szanse, że cokolwiek się kiedykolwiek przyda są male. Był kilka lat temu projekt Reboot, kiedy próbowano odzyskać kontrolę nad utraconą kilka dekad temu sondą ISEE-3. To był jej pierwszy przelot w pobliżu Ziemi od 36 lat. Udało się z nią skontaktować, ale okazało się, że zbiorniki paliwa nie mają ciśnienia, bo najprawdopodobniej zostały uszkodzone przez mikrometeory. Próbowano ją przechwycić i wprowadzić na orbitę okołoziemską. Ciekawa sprawa, bo nie dysponowano już sprzętem i ludzie musieli skorzystać z wirtualizacji i dokumentacji, żeby skontaktować się z sondą. Kilku emerytowanych pracowników NASA było zaangażowanych w projekt. Miała to być platforma "open-source" Nie udało się, a próbnik pomknął na kolejne 30-parę lat wokół Słońca.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...