thikim
Użytkownicy-
Liczba zawartości
5640 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
122
Zawartość dodana przez thikim
-
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
thikim odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Kurcze, tego się nie da czytać -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
thikim odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Wszystkie które wymieniłeś albo są byłe, albo mają charakter małoskalowy. Szwejków już nie ma. Więc nie ma bezpłatnej siły niewolnej, zresztą dawniej taką siłą roboczą byli żołnierze wszystkich korpusów. Zależy od tego kto prosił Podchorążowie sami jak mają chęć to udzielają korepetycji, najczęściej jednak sobie nawzajem. No owszem była ta niedawna wpadka ale co to za skala. Żadna. Co do mebli. Owszem, zdarzało się i zdarza, nie tylko w wojsku, że urządzenia i infrastruktura jest wykorzystywana do prywatnych celów. Ale skala jest obecnie bardzo mała biorąc pod uwagę pojedyncze osoby. Fakt w skali kraju to pewnie jest sporo, ale wszędzie tak jest, że sobie ludzie wydrukują np. kartkę w pracy. Co do handlu paliwem. Żaden to wielkoskalowy handel. Nowsze samochody ryzykownie jest tankować na normalnej stacji tańszym paliwem a co dopiero wojskowym. Starsze daje radę, ale skala jest mała wbrew medialnym doniesieniom. Kiedyś też handlowano spirytusem. Dziś to już naprawdę musiałaby być kleptomania żeby ktoś to w wojsku chciał robić. Wiele się zmieniło. Jeśli chodzi o takie sprawy jakie wymieniasz to na lepsze. Kadra już nie pije na jednostkach, są wyjątki ale to naprawdę są wyjątki, a kiedyś to było powszechne. Za to jest większy nepotyzm. Po prostu ludzie bardziej szanują robotę i kasę. I załatwiają swoim. Niby tak, ale zauważ że mimo ewolucji trwającej powiedzmy 1 mld lat - człowiek biega dość wolno zamiast zasuwać z c jak na koronę stworzenia przystało. Nie tylko ewolucyjny wyścig zbrojeń kieruje ewolucją. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
thikim odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Nie ma spisków a przynajmniej nie ma takich jak twierdzą ich zwolennicy. Wojsko zaś powinno być ostatnim miejscem na szukanie spisków. Ale wojsko dla wielu osób brzmi równie tajemniczo jak "Zakon Syjonu", "Grupa Bildberga", masoneria i masochiści. W teoriach spiskowych dominuje spojrzenie że jeden żołnierz nie jest w stanie zrozumieć tego co się dzieje w skali całego wojska. Plan jest zbyt duży jak na jeden żołnierski umysł Zapewniam że jeden żołnierz przeważnie ma więcej rozsądku niźli najwyższe kadry i politycy którzy tym całym grajdołem kierują dbając najbardziej o słupki wyborcze. Odejdę jeszcze bardziej od tematu: żyje sobie człowiek bogaty, trudzi się w pocie czoła aby wejść na szczyt, zdobyć władzę, dzieci chowane na jego trudzie nie docenią go. To co on zgromadził one roztrwonią albo i bezpotomnie umrze. On był wojownikiem, one chodzą w miękkich szatach. I kółko się powtarza. W takich uwarunkowaniach zdobycie władzy przez jakąś jedną grupę jest po prostu niemożliwe. A ślepy los raz rzuca jednej ślepej kurze ziarno a raz innej. Imperia się rodzą i upadają. Zarówno jako państwa, jako rodziny, jako ludzie. Obecnie najbardziej powszechnie występującymi organizacjami i najwyższego poziomu władzy są partie polityczne. Wyższego rzędu nie ma. Na szczycie nie ma nic jak to śpiewał jakiś Polak. Partie zagarniają władzę, rozpadają się. I przychodzą nowe partie itd. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
thikim odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Fakt że zjechałem już całkowicie z tematu. Ale i wcześniej ten temat daleki był od nowego stanu materii Za trudne pytanie zadajesz jak dla mnie. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
thikim odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Ponieważ wojsko potrzebuje sprzętu sprawdzonego minimum kilka lat (przeważnie kilkanaście, kilkadziesiąt) a nie dziesiątki tysięcy lat jak maczuga. Jest taki stan równowagi pomiędzy nowoczesnością a zacofaniem. Nie za trudno się wyrażam? Bo sądząc po pytaniu o maczugi to jednak może zbyt zawile pisałem w poprzednim poście. Wojsko Polskie może być 15 kroków za technologią, a wojsko USA może być 10 kroków. Nie zmienia to sytuacji że w obu armiach gro sprzętu to zapewne sprzęt starszy niż większość użytkowników tego portalu (nagiąłem trochę ale lepiej w tę niż w przeciwną stronę). Wystarczy tylko trochę znać wojsko. Zrozum: gdzieś powstaje jakiś wynalazek. Wprowadzenie go do wojska to następujące wieloletnie procesy: 1. wojsko zauważa potrzebę - parę lat 2. wojsko wypracowuje decyzję - kolejne lata 3. wojsko sprawdza koncepcję - minimum rok 4. wojsko przygotowuje się do przetargu - kolejny rok 5. wojsko robi przetarg - kolejny rok 6. wojsko robi przetarg na szkolenie z obsługi - kolejny rok 7. wojsko się szkoli - kolejny rok itd. ogólnie masa biurokracji po drodze i testowania prototypów itd. Nikt nie zakupi ci niesprawdzonego sprzętu za miliardy tylko dlatego że dziś Qion wstał lewą nogą i uznał że przez następne 20 lat będziemy iść w lewo a nie w prawo i jutro chcemy kupić 20 x F-35 bo w gazecie przeczytał że to jest najnowsze. F-16 był produkowany od lat 70-tych i do dziś jest używany także w USA. A są także o wiele starsze konstrukcje. Tarcza antyrakietowa to także wynalazek sprzed lat i może tylko kilku forumowiczów jest tutaj starszych. Odróżnijmy: technologię od ekonomii która nie zawsze pozwala coś zrobić byle komu. No ale Ty zapewne wiesz lepiej Kiedyś rzeczywiście było inaczej. Ekonomia miała drugorzędne znaczenie wobec przetrwania państwa. Wtedy naukowcy nie mieli nawet za bardzo wyboru. Musieli pracować dla wojska. Ale te czasy to jeszcze tylko w Korei Płn. trwają. Więc albo zmień kraj albo czasy - żeby mieć aktualne dane. PS. Wspomniałeś o kamizelkach - to doczytaj sobie kiedy i kto je odkrył, kto je produkował/produkuje, kiedy ich zaczęto używać, itd. https://pl.wikipedia.org/wiki/Kamizelka_kuloodporna -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
thikim odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Dokładnie. Jakkolwiek jestem dobrej myśli i ostrożnie optymistycznie zakładam że to jednak perspektywa jakiś 10 lat. Przy czym przełom nastąpi na wskutek działań wielu firm, uczelni, ośrodków z całego świata. Każdy po jakiejś cegiełce dołoży. I co niby agencje wywiadowcze i wojsko robią z tym silnikiem? Po pierwsze "ten" silnik to zabawa dla yotuberów więc nie jest tajny, no chyba że to są youtuberzy z tych agencji wywiadowczych i zbierają kasę poprzez wyświetlenia i kliknięcia Wojsko pod względem technologicznym jest zacofane. Wynika to z potrzeb wojska. Wojsko potrzebuje dużej ilości sprzętu, sprawdzonego wiele lat, odpornego na warunki pogodowe i klimatyczne i złą eksploatację. Wojsko często używa sprzętu sprzed lat np. 30stu, bo ma wiele cech których obecne konstrukcje nie mają. Agencje wywiadowcze mają trochę lepiej ale też nie przekraczają jakiejś tajnej bariery prędkości światła odnośnie rozwoju technologicznego. Napisałbym tak: wojsko jest jakieś 10 kroków za rozwojem technologii. Agencje wywiadowcze jakieś 2 kroki. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
thikim odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Owszem, problem w tym że komputer kwantowy nie powstał tylko powstaje - proces ciągły, długotrwały z punktu widzenia państw. Zresztą bardziej w tym udział mają firmy a nie państwa. Powstawać komputer kwantowy może jeszcze całe lata jak nie >10 lat. A to oznacza że komputer kwantowy na różnych poziomach zaawansowania będzie istniał w wielu państwach. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
thikim odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Każdy przyszły superkomputer może przewyższać wszystkie poprzednie pod względem mocy obliczeniowej. No i? -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
thikim odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
"Podejrzewam, że gdybyśmy pogadali bezpośrednio (pisanina ma oczywiste wady), to jakieś 90%, a może więcej szybko byśmy uzgodnili." To by było sprzeczne z prawem Murphy'ego: " Nieuchronnym wynikiem ulepszonej i wzmożonej komunikacji pomiędzy różnymi szczeblami w hierarchii jest znaczny wzrost nieporozumienia. " Potwierdzam, a mam w tym spore doświadczenie -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
thikim odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Oczywiście - człowiekowi który ma przeczucie dowód nie jest potrzebny. Potrzebny jest innym w postaci potwierdzenia się że dana osoba "ma" intuicję a nie zwidy. Wyraźnie jednak nawiązuję do Twojego zdania: intuicja to przeczucie tak silne że nie trzeba go udowadniać. No więc samemu sobie nie trzeba udowadniać bo to nie ma sensu. A innym? Dla innych to nie jest przeczucie -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
thikim odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Zważywszy że intuicja jest przedświadoma ciężko tu mówić o "braku potrzeby" udowadniania Ciężko tu mówić o jakimkolwiek udowadnianiu. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
thikim odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Przesada. Nic takiego nie napisał w tym wątku strasznego. Nie jest ani w połowie tak zły jak go opisujesz. Ani w połowie tak obiektywny za jakiego się uważa. Raczej gdzieś po środku, ale nie złotym -
glaude - przyjmuje się jednak przeważnie że Wszechświat ma skończoną ilość cząstek elementarnych tych tworzących znaną nam materię czy antymaterię a nawet tych zwanych ciemną materią. Natomiast poza tymi klasycznymi i nieklasycznymi cząstkami jest ich zapewne nieskończenie wiele. Ale nieskończenie wielka część tej nieskończoności redukuje się
-
Hmm, może to nie ma ogólnie znaczenia, ale rozróżniamy, zwłaszcza w języku polskim pojęcia "duch" i "dusza". Rozum, mózg, umysł. Jak mam to rozumieć? Wiem że humaniści się podniecają słysząc słowo "software" Czy mózg przechodzi płynnie w umysł?
-
Przecież były takie, nie trzeba wymyślać. Nazywały się: stalinizm. Chcesz kolejnej próby takiego systemu? Pisałem też nazizm ale tu trzeba się bardziej zastanowić. Kiedyś wypełniała to religia, ogólniej wiara. Ale może tak jest lepiej, bardziej postępowo.
-
A cóż takiego się stało? PS, Ale te zdarzenia dzieli z pół roku. Więc ciężko szukać związku
-
Statystycznie wszystko dąży do chaosu. I tak nieźle że jakiś fragment świata dajemy radę porządkować.
-
Temat z 3 września 2015. Wiemy że nie doszło do katastrofy w ciągu tygodni. Miesiące w zasadzie już też minęły. Nie wiem jak autor. Ja też mam przeczucia - i wiedzę że przeważnie się nie spełniają.
-
Na dziś nie za duże. 1. Spojrzenie na wszechświat? Widzimy zderzenia czarnych dziur. To nam da szansę na oszacowanie ich ilości. Co może być ważne. I to na tyle. Trzeba będzie wydać więcej kasy na przyrządy pomiarowe, mi się wydaje że raczej powinny to być sondy kosmiczne umieszczone od siebie w odległościach milionów? km (ale byłby problem z pracą ciągłą). 2. Napęd grawitacyjny? Zerowe szanse. 3. Dla tych co uczestniczyli w odkryciu - Nobel niemal pewny. Dla podatników - więcej pracy na naukę Co do Twojego modelu, nie załapałem koncepcji ale ptaki mają od milionów lat napęd w postaci skrzydeł. To nic nie ma wspólnego z falami grawitacyjnymi.
-
Czy istnieje jakiś dowód/przesłanka, że czas isnieje? :D
thikim odpowiedział Afordancja na temat w dziale Nauka
Myślę że wszyscy powinni sobie tu dać na wstrzymanie. LWGula także dostał tu niezły nie do końca zasłużony obstrzał. Ma złą manierę wyrażania sie, stąd cieżko człowieka zrozumieć ale nie jest tak że dobrą manierą jest od razu go posyłać do psychiatryka. Myślę że mocną przesadą i niepoważnym zachowaniem jest na podstawie paru wpisów stawiać człowiekowi poważne diagnozy. Zapewne tak wyszło bez zamierzenia. Uprzedzałem Cię że Twój sposób wyrażania się nie zyska Ci wyznawców. Możesz to zignorować, możesz coś spróbować z tym zrobić, raczej trudna sprawa, możesz też się oburzyć - ale to raczej w niczym Ci nie pomoże. Na niejednym forum byłem i znam takie przypadki. Generalnie wskazana jest raczej akceptacja niż wzajemne obrzucanie się wyzwiskami. -
Też jestem ciekaw jaką opinię mają ci "kimkolwiecy" BTW. Tylko co oni mają wspólnego z katastrofą np. w zakresie jej wyjaśniania to nie wiem Można też napisać: z kimkolwiek z astronautów NASA nie rozmawiam to ma wyrobioną opinię na temat Rosji.
-
Jak napisał Whizzkid. Niby poglądowo powinienem być za Wolniewiczem. Ale chamstwa nie lubię bez względu na poglądy. Ludzie robili sobie jaja w necie i podpisywali filmy z Wolniewiczem: "Bartoszewski masakruje". Słabiej znający dawali się nabrać. A dokładniej to tak było bo to wyżej z pamięci pisałem:
-
Czy istnieje jakiś dowód/przesłanka, że czas isnieje? :D
thikim odpowiedział Afordancja na temat w dziale Nauka
Ciekawe spostrzeżenie. Ale nie wszystko porusza się z prędkością fotonów. Jak chcesz zróżnicować te parametry w jakich różne cząstki znajdą się w miejscu X100-Y60-Z40? Wprowadzając wymiar prędkości? No i jeśli można to wyprowadzić z przestrzeni to czemuż by nie można zawrócić? -
Czy istnieje jakiś dowód/przesłanka, że czas isnieje? :D
thikim odpowiedział Afordancja na temat w dziale Nauka
Interpretacja wartości zwanej czasem Plancka nie jest jednoznaczna. Zauważ że masz i masę pchły - masa Plancka. Interpretuj czas Plancka jako odstęp czasu w okolicach którego nasza fizyka kwantowa przestaje poprawnie opisywać rzeczywistość. Tak historycznie rzecz biorąc: - stosowaliśmy fizykę klasyczną i całkiem dobrze się ją nam stosowało w życiu codziennym a potem napotkaliśmy dwie bariery: 1. relatywistyczną, czyli duże prędkości i/lub silne pole grawitacyjne, i tu już nasza fizyka klasyczna sobie nie radziła 2. kwantową - czyli najprościej małe odległości, a raczej zestawy pewnych wielkości, tu sobie nie radziła ani fizyka klasyczna ani relatywistyczna od pewnego momentu jednak mamy jeszcze inne bariery: - stałe Plancka, gdzie nie radzi sobie ani fizyka relatywistyczna ani kwantowa i można domniemywać że tym bardziej nie radzi sobie fizyka klasyczna -
Czy istnieje jakiś dowód/przesłanka, że czas isnieje? :D
thikim odpowiedział Afordancja na temat w dziale Nauka
W sumie można spróbować przerzucić pojęcie czasu jako wymiaru na inne zjawiska np. na grawitację. Może się uda
