Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

MrVocabulary (WhizzKid)

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1373
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Zawartość dodana przez MrVocabulary (WhizzKid)

  1. Nie wiem, czy można "robić panikę", ale oprócz tego to masz wiele racji :-)
  2. Jest taki fajny dowcip, oparty zresztą na autentyku, który chodzi w branży informatycznej: Przez tych naukowców ten dowcip właśnie przestał być śmieszny (zakładając, że się go w ogóle uważało za śmieszny). Meh...
  3. Ja uważam, że powinno się dołączyć tylko Lynxa i z niego pobierać inne przeglądarki, jeśli komuś nie pasuje.
  4. Ta zasada została zresztą ominięta niedawno. Zrobiono serię zdjęć atomu co bodajże 200 attosekund przy pomocy lasera. Cała seria daje nam i położenie, i prędkość, o ile dobrze wnioskuję. Tak więc coś tam.
  5. Idea to ludzkie pojęcie. Kosmos ma - za przeproszeniem - w d*** PI i stałą kosmiczną. Matma to świetna rzecz, ale ona tylko pośredniczy między ideą a tym co jest dookoła. Jeśli twierdzisz, że Bóg jest logiką, to znaczy, że nie jest Bogiem, bo można go złapać w paradoks logiczny - a on rzekomo ma sterować wszechświatem. W takim razie - znów, używając logiki - Bóg musi być zewnętrznym systemem, żeby paradoksów uniknąć. Na pytanie: czy Bóg może stworzyć tak wielki kamień, którego nie da rady podnieść? Ja odpowiem: pewnie tak, a potem pewnie ten kamień podniesie. Oczywiście opieram się luźno na katolickiej wizji Boga, a nie na New Age, gdzie Bóg = Elektryczna Teoria Wszechświata, Gdzie Nici Plazmowe Łączą Wszystko I Wszystkich.
  6. Jakbyś zbudował urządzenie na 28 km długości i silnie medialnym znaczeniu, to też byś kłamał na temat awarii. Dajmy sobie spokój - kawałek chleba wpadło do kompleksu podziemnego przez zadaszony wywietrznik? KABEL się zepsuł?
  7. Jeśli Bóg stworzył wszystko - w tym logikę - to może i jej przeczyć. Czemu sądzisz, że 2 + 2 = 4 obowiązuje Boga? Skąd wiesz, czy w innym wszechświecie liczba nie wynosi PI = 7,666? No właśnie :-) Jak się dobrze przyjrzeć Dekalogowi w wersji oryginalnej to też bardziej sugeruje postawę ramową niźli listę zakazów/nakazów. Ale ogólnie masz racji. Zresztą odwieczny problem lingwistyki i logiki: jak przejść od "jest" do "powinien" ;-)
  8. Mnie też, i to podwójnie. Po pierwsze koleś jest debilem, bo nie jemu to oceniać kto wejdzie do nieba, tylko w tym pomagać ma. Po drugie jest debilem, bo z Biblii i KKK i którejś encykliki wynika, że mogą być zbawieni jak każdy, bo to od czegoś innego zależy, więc jako ksiądz tej religii stoi w sprzeczności z samym sobą. Wierz mi, mnie tacy durnie też irytują...
  9. No bo to nie bardzo ma związek z inteligencją w ogóle. To, czy ktoś coś wkuwa oraz czy ma doktoraty zależy od pewnej wypadkowej wielu elementów. Swoją drogą, nie rozumiem co miało słowo "ciekawo" ("ciekawie"?) znaczyć w tym zdaniu 0.o To jest coś, czego ja do końca nie łapię. Jak ktoś w swojej religii mówi coś sprzecznego z ogólnym przekonaniem, to jest herezja; jeśli inna religia tak mówi, to jest to po prostu inna religia. Trochę głupawe przekonanie wielu wierzących - niestety. Generalnie jednak nie wkładałbym wszystkich odłamów chrześcijan do jednego garnka - protestanci potrafią być bardzo liberalni, a prawosławni prawie nigdy. Co jednak ważniejsze - "katolikami" nazywamy ludzi o wspólnym systemie wartości i przekonań. Jeśli ktoś tego nie podziela, to jest katolikiem, ale może być np. protestantem (jeśli protestanci podzielają ten sam pogląd itd.). Religię się wyznaje bo ma się określony światopogląd i chce się go poszerzać w oparciu o tę religię. Trudno nie zakładać w takim przypadku, że przekonania człowieka i Boga są zbieżne - bo przecież w chrześcijaństwie czy islamie właśnie o taką zbieżność chodzi.
  10. Chłodzenie zużywa więcej energii niż ocieplanie. Dlatego w USA stopniowo porzucają zmianę czasu z zimowego na letni - przez klimatyzację.
  11. Widzisz, ale propagujesz esktremizm w umiarkowaności. To jest sprzeczne z samym sobą. Zresztą użyłeś słowa nigdy dwa razy, raz gramatycznie, a raz semantycznie. Powinieneś mówić: "czasem nie mów raczej nie".
  12. Większość butów w Polsce jest produkowanych w Polsce. 40 000 miejsc pracy w Polsce jest zagrożonych przez zniesienie postawy antydumpingowej przez EU.
  13. Faza, ale sama UE wydaje ileś miliardów Euro na pomoc krajom ubogim, ale te tego nie wykorzystują. Żarcie w Somalii rekwiruje rząd, sieć internetowa w Afryce fundowana przez EU rozwija się powoli, bo nikt się tam zorganizować nie potrafi, a po Tsunami w Indiach nie przyjęto ekip ratowniczych. Kraje trzeciego świata same trzymają się w szachu - zresztą Polska też, vide autostrady - i nie kraje wyzyskują, a ludzie. Ja staram się nie kupować nić "Made in China/PRC", ale czasem to wychodzi po fakcie...
  14. W Polsce był fajny projekt jednego z profesorów Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. Proponował zbudować gazoport, który wykorzystywałby zimno ze schłodzonego gazu do chłodzenia miasta w wakacje praktycznie za darmo. Niestety, mimo odwiedzin premiera, projektem się nikt nie zainteresował. Daleko nam do zachodniej innowacyjności...
  15. Dopóki nie wybije się afrykańskich tyranów, to o dystrybucji czegokolwiek w Afryce możemy sobie pomarzyć.
  16. Żywności i tak mamy nadmiar, bo uwielbiamy się obżerać jak świnie. A w Afryce nadal wojsko rekwiruje pomoc żywnościową od świata strzelając do każdego, kto ukradnie choćby garść ryżu (dosłownie, za takie ilości tam zabijają), przez co rządy mogą ten ryż sprzedawać za kasę, a rynek zbytu nie ma szansy powstać. Więc po co komu ta jadalna bawełna, skoro jedzenia jest więcej niż potrzeba, a i tak nie umiemy go wszystkim dostarczyć?
  17. Otóż to :-) Ale co do idei to wolę polski. Angielskie "brush" po polsku będzie miało 40-50 form kontekstowych. Pod tym kątem każdy język fleksyjny wymiata.
  18. Dziennikarze to druga, po lingwistach, grupa społeczna, która powinna posługiwać się językiem polskim wręcz kryształowo. Ale jak patrzę na GW to odnoszę wrażenie, że nie ma tam żadnego korektora, za to są sami debile... Jakby oni dbali, to i ludzie by się uczeli. PS. Raz w jednym artykule na pół strony znalazłem 6 ortografów i dwa interpunkciaki. Z czym do Europy?
  19. To może zamiast edycji od początku używaj przecinków, poprawnego cudzysłowu i polskich diakrytyków
  20. Cóż - języki są różne i służą do różnych celów. Takie próby uogólniania które nic nie uogólniają to w sumie niewiele dają
  21. Tak, ale Cejrowski, choć zgadzam się z celem jego wypowiedzi - jest wysoce nieogarnięty w lingwistyce. Gdzieś (także na yt) argumentuje, że nie można pisać "włanczać", bo nie ma dźwięku "awł" [an]. Ale polski ma łącznie 6 samogłosek nosowych, i występuje dźwięk /ã/ dla zbitki [a] + [n]. Takich wpadek ma trochę. Ale fakt, jak trudne może być zapamiętanie pisowni/wymowy słowa "włączać"... Nie. To SĄ formy liczby mnogiej. To BYŁY formy liczby podwójnej, ale nie dalej jak w XVI czy XVII wieku. Zresztą występowała też lokalnie liczba podwójna :-) Ponadto - mamy 13 klas koniugacyjnych, 6 gromad i 4 grupy. Ale tylko jeden wyjątek :-) Ponadto czasy polskie to przeszły, teraźniejszy i przyszły. KONIEC. Reszta czasów (zaprzyszły, zaprzeszły) tak samo jak strona bierna to naleciałości. Obecne dwa czasy przyszłe w polskim to tylko rozróżnienie aspektowe. Czyli mamy 5 czasów tak naprawdę, a było maksimum 8 w polskim, czyli dwa razy mniej niż w angielskim. Porównaj naszą deklinację (7 przypadków, 17 typów odmian) z węgierską (29 przypadków) czy estońską lub sanskrycką, to padniesz. Same konwersje w języku występują non stop. Nawet "automyjnia" to naleciałość gramatyczna, która wchodzi do polskiego od kilkudziesięciu lat. Chociaż "specustawa" czy "poljęzyk" mnie bolą w oczy... Cały pic polega na tym, że Polacy to naród przodujący we wzajemnym obrzucaniu się błotem i olewania tego, co sami wypracowaliśmy. Nasz język to część naszej kultury i jest wystarczająco prężny, żeby nie ustępować angielskiemu. Ale mało kto traktuje sam język jako część naszej kultury...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...