-
Liczba zawartości
3640 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
124
Zawartość dodana przez Mariusz Błoński
-
Ustawowy zakaz korzystania z solariów
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Medycyna
Z tym się nie zgodzę. Niemcy wyraźnie zaczynają iść własną drogą. A gdy Niemcy idą własną drogą.... -
Ustawowy zakaz korzystania z solariów
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Medycyna
??? Jakoś nie pamiętam żadnego referendum nt. kształtu służby zdrowia. Co więcej, nie pamiętam, by kiedykolwiek dawano jakikolwiek wybór. Kiedy takie głosowanie się odbyło? Ponadto, tym mniej państwo ma prawo do decydowania o tym, co robisz ze swoim zdrowiem. Gdyby składka była dobrowolna, to rzeczywiście można narzucić pewne rygory i wtedy osoba, która chce składkę opłacać, musiałaby ich przestrzegać. Natomiast w sytuacji, gdy nie masz wyboru, i niezależnie od swoich chęci masz obowiązek opłacania składki, urzędnicy nie mogą niczego narzucać. Skoro POBIERAJĄ BEZWARUNKOWO, to i świadczyć usługi muszą BEZWARUNKOWO. Jak mówię - kolejny krok do coraz większej kontroli nad społeczeństwem. W takiej sytuacji i posługując się Twoją filozofią jedynym sensownym wyjściem jest wydanie pracodawcom zakazu wypłacania ludziom pieniędzy. Wynagrodzenie powinno być wypłacane w formie niezbywalnych innym ludziom bonów towarowych. Wówczas urzędnik będzie mógł zdecydować co człowiek ma jeść, jak się ubierać, z jakich towarów/usług/rozrywek korzystać. Bo przecież wszystko do dla dobra człowieka jest. No i wybranego w tajemniczym referendum modelu opieki zdrowotnej. -
Ustawowy zakaz korzystania z solariów
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Medycyna
Państwo jest od ochrony obywatela przed współobywatelami, a nie przed samym sobą. Urzędnik nie ma prawa decydować o tym, co robimy ze swoim zdrowiem/życiem tak długo, jak nie zagrażamy innym. A opalając się nikomu nie zagrażamy. To kolejny przepis dający urzędnikowi władzę nad obywatelem. No i krok do prowadzania kolejnych absurdów. Teraz ludzie łatwo przełkną zakaz opalania się w imię "ochrony przed nowotworem". Za 20 lat przełkną zakaz objadania się, w imię "ochrony przed otyłością". Zobaczcie, do jakich absurdów dochodzi. Zakazuje się palenia papierosów w miejscach publicznych, co jest zakazem słusznym, ponieważ dym papierosowy szkodzi osobom postronnym np. na przystanku autobusowym. Ale wprowadza się też zakazy palenia np. w knajpach. I społeczeństwo się na to zgadza, mimo iż knajpa nie jest utrzymywana z podatków, jest prywatną własnością i to właściciel powinien decydować, czy można w niej palić. Niedługo wprowadzą zakaz palenia we własnym mieszkaniu czy samochodzie. PS. Niemcy chcą też zakazać rozpowszechniania brutalnych gier (pojawił się nawet pomysł zakazu nabywania ich w sklepach internetowych w Austrii - ciekawe, jak chcieliby to egzekwować? Szykują anschluss? ). Takie pomysły też są, jak rozumiem, w porządku? Przeca chodzi o ochronę młodych przed zagrożeniem. Całkiem jak z solarium. -
I bardzo słusznie. Dzięki za zwrócenie uwagi.
-
Ustawowy zakaz korzystania z solariów
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Medycyna
A ja myślałem, że dzieci powinni wychowywać rodzice, a nie urzędnik. Ciekawe, kiedy wprowadzą zakaz jedzenia słodyczy i tłustych rzeczy. Przeca w skali całego kraju powodują one znacznie więcej problemów zdrowotnych niż solaria. -
Raczej tym, że wcześniej w rodzinie był 1 komputer i stał on w pokoju taty lub starszego brata. Teraz dziecko ma go u siebie w pokoju, dziadek też ma komputer itp. itd...
- 8 odpowiedzi
-
- oddział ratunkowy
- dziecko
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wiesz, jeśli mamy niewielki fundusz typu venture capital, który zarządza śmiesznymi 10 miliardami USD, to taki fundusz jest w stanie np. zainwestować w 50 start-upów po 40 milionów USD. Przy 80-procentowym ryzyku 10 z tych star-upów wypali. A jak wypali, to te niech te 10 uda się po trzech latach od inwestycji sprzedać w sumie za 3-4 miliardy. Mamy 50-100 procent zysku w 3 lata - całkiem przyzwoicie.
-
NASA zrobi dziurę w Księżycu
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Księżyca nie kontroluje żadna organizacja. Jest rodzajem terytorium międzynarodowego. A bombki nie możesz, bo konwencje międzynarodowe zabraniają wynoszenia broni w kosmos. -
Microsoft oskarża Google'a o zepsucie Outlooka
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Znaczy, to wina MS, prawda? Najfajniejsze jest to, że gdyby to wtyczka MS psuła jakiś program Google'a to mielibyśmy całą górę narzekań na celowe działanie, wykorzystywanie monopolu, szkodzenie konkurencji i spistek. A tak wytłumaczenie jest proste - wina MS- 9 odpowiedzi
-
- Google Apps Sync
- Outlook
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ferroelektryki przyszłości
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Myślę, że trudno takie rzeczy podać. Dokonano po prostu pewnego odkrycia, które w przyszłości zaowocuje dalszymi pracami i pojawieniem się pewnych rozwiązań technicznych. Przypuszczam, że dopiero jak ktoś zacznie prace nad zastosowaniem odkrycia w praktyce, to dowiemy się, jakie mogą być z tego konkretne zyski. -
I bardzo dobrze. Za to bardzo niedobrze, że za budowę bierze się państwo. To powinno być prywatne przedsięwzięcie. Państwo, w ramach zachęty, może wykupić grunt i zagwarantować odbiór określonej ilości energii. Inaczej może skończyć się tym, że będziemy mieli kolejnego nieefektywnego molocha do którego przez lata trzeba będzie dokładać z budżetu. Po co nam to?
-
Wszystko do rejestracji
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Swoją drogą, ciekawe czy kretyński komunistyczny przepis o autoryzacji wywalą w końcu z prawa prasowego.- 16 odpowiedzi
-
- witryna internetowa
- prawo prasowe
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wszystko do rejestracji
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
http://www.rp.pl/artykul/2,321345_Intencje_to_jedno__przepisy_to_drugie.html Jak widać nie biją piany, a przestrzegają, czym się to może skończyć.- 16 odpowiedzi
-
- witryna internetowa
- prawo prasowe
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wszystko do rejestracji
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Na stronie Ministerstwa znalazłem slajdy z prezentacji, która odbyła się w lutym. I na tych slajdach są takie rzeczy: - rozszerzenie definicji prasy na publikacje prasowe ukazujące się w formie elektronicznej - wprowadzenie obowiązku rejestracji tytułów prasowych ukazujących się w formie elektronicznej To może oznaczać dosłownie wszystko. I, znając urzędy, obawiam się, że będzie oznaczało np. to, że na wszelki wypadek trzeba będzie rejestrować. Bo praktyka pewnie będzie taka: niby np. blogów nie trzeba będzie, ale potem się okaże, że jak jakiś bloger narazi się jakiemuś urzędnikowi czy politykowi, to zostanie skazany za brak rejestracji bloga i będziemy mieli straszak.- 16 odpowiedzi
-
- witryna internetowa
- prawo prasowe
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wszystko do rejestracji
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
No, akurat ocena pracy "liberalnej" PO to insza inszość- 16 odpowiedzi
-
- witryna internetowa
- prawo prasowe
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wszystko do rejestracji
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Wiesz... Zdrojewski mówi, że on "nie chce", ale każde najmniejsza nawet niejasność w ustawie będzie powodem, by np. urzędnik lokalny ciągał po sądach człowieka, który odważył się go skrytykować na swojej stronie, a Ministerstwo Finansów będzie mogło rozpocząć akcję pt. "ratujemy budżet" i napuści skarbówki, by postraszyły i spowodowały, żeby ludzie masowo rejestrowali blogi.- 16 odpowiedzi
-
- witryna internetowa
- prawo prasowe
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Odłączenie IE to nie tylko odparcie nagonki. Tak naprawdę to jedyne sensowne wyjście. Inaczej MS stanie się zakładnikiem konkurentów, którzy wiedzą, że ew. negocjacje ws dołączenia ich przeglądarek muszą zakończyć się bardzo szybko, jeśli MS chce zdążyć z premierą Win 7. Dzięki temu mogliby wysuwać absurdalne żądania, a MS musiałby albo je spełnić, albo pogodzić się ze stratą setek milionów dolarów z powodu przesunięcia premiery Win 7. Ponadto MS chce uniknąć w ten sposób olbrzymiej liczby kłopotów. Bo wyobraź sobie taką sytuację: kupiłeś kompa z Win 7, chcesz zainstalować przeglądarkę X. Klikasz gdzieś tam, ale akurat serwer przeglądarki X nie działa. Dzwonisz do firmy, od której kupiłeś kompa z pretensjami. Oni powinni skontaktować się z MS, a MS z twórcami przeglądarki. Poza tym jest kwestia opłat za dystrybucję, pomocy technicznej, decyzji, które przeglądarki powinny być rozpowszechnianie przez MS itp. itd. No i jest jeszcze jedno: teraz, gdy nie ma żadnej przeglądarki, to ich producenci będą mogli płacić OEM-om za instalowanie ich przeglądarek. Oczywiście MS nie będzie mógł tego zrobić, bo znowu się o "monopol" przyczepią. Ale jak myślisz... który producent ma na tyle kasy, by opłacić większość OEM-ów... Oczywiście, Google... A więc Chrome zwiększy znacząco udział w rynku, w dużej mierze zapewne kosztem Firefoksa (tym bardziej, że Google utrzymuje MoFo, a za dwa lata umowa pomiędzy tymi firmami wygasa i źródło pieniędzy wyschnie). A gdy już tak się stanie, to komisarze z KE nagle zobaczą, że ich działania doprowadziły do powstania monopolu znacznie potężniejszego niż MS, a MS będzie mógł teraz odbić piłeczkę i polecieć do KE na skargę, że Google nie dość że ma 70% rynku wyszukiwarek, 90% rynku reklamy kontekstowej, to jeszcze do tego 40% rynku przeglądarek. Będzie śmiesznie.
- 12 odpowiedzi
-
- Windows
- Internet Explorer
- (i 4 więcej)
-
Opera Unite - serwer w każdym domu
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Też tak sądzę. Fajną niszę Opera znalazła na rynku. Obecnie udostępnianie plików konkretnej osobie jest dość skomplikowane, tym bardziej, jeśli ma się odbywać pomiędzy komputerami z różnymi OS-ami. Teraz będzie proste i praktycznie dostępne dla każdego. A konieczność posiadania przy tym Opery może skłonić wiele osób do zainstalowania tej przeglądarki. Chociażby po to, by od czasu do czasu skorzystać z Unite.- 12 odpowiedzi
-
- zdalny dostęp
- serwer
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Początek końca darmowych treści?
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
@mikroos: koszty założenia firmy nie mają tutaj nic do rzeczy. Osiedlowy warzywniak podlega takim samym prawom ekonomii jak najnowocześniejsza fabryka procesorów. -
Linux nie będzie bezpieczniejszy w takich zastosowaniach ze względu na specyfikę przeprowadzania ataku. Pamiętajcie, że takiego ataku nie przygotowuje się tak, jak typowego ataku w Sieci. Nie wysyłamy na ślepo wirusa, który znajdzie ofiary wśród sierot, co to systemu nie aktualizują, klikają na wszystkie linki jakie w poczcie dostaną itp. itd. Tutaj atak kierowany jest na konkretny sprzęt i konkretne oprogramowanie. A że w każdym oprogramowaniu aż roi się od poważnych dziur, to nie ma zmiłu... żaden system w przyadku takiego ataku nie będzie bezpieczny. PS. Mignęło mi gdzieś w sieci trochę szczegółów na temat tego ataku na bankomaty. Atakujący dostali się do samych bankomatów i podłączyli się do komputerów. To oznacza, że bardzo dobrze wiedzieli, co robią, czego szukają i jak to znaleźć. Na moje oko to pomagał im ktoś, kto na codzień bankomaty obsługuje.
- 14 odpowiedzi
-
- cyberprzestępca
- atak
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Początek końca darmowych treści?
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
A ja się z Wami z kolei nie zgodzę. Internet podlega prawom rynku tak samo jak "real". Zarabianie na reklamach po prostu nie wychodzi i skoro nawet taki gigant jak YouTube przynosi gigantyczne straty, to wniosek z tego taki, że musi albo upaść, albo znaleźć sposób na zarabianie. Jesteście przyzwyczajeni do modelu: więcej użytkowników, więcej pieniędzy (w uproszczeniu). Portale chętnie jednak poświęcą liczbę użytkowników na rzecz większych wpływów. Tym bardziej, że mechanizmy blokowania reklam powoli stają się standardem w przeglądarkach. Wielcy sobie z tym poradzą, wprowadzając abonament na najbardziej atrakcyjne usługi (przypuszczam, że np. wprowadzenie opłat na YouTube by wypaliło), gorzej będzie z mniejszymi, Przypuszczam, że z czasem najsłabsze i najbardziej powszechne treści nadal będą dostępne za darmo, jednak wielcy gracze wprowadzą opłaty za bardziej atrakcyjne serwisy. W końcu, ile można pracować za darmo -
KE i Opera krytykują Microsoft
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Nie możesz zmuszać firm do zawierania niekorzystnych umów. A skoro taka umowa nie została dotychczas zawarta, to znaczy, że jest niekorzystna. Tym bardziej, że nigdy firmy nie zawierają umów na dystrybucję konkurencyjnych produktów. Ponadto MS, zgadzając się na rozprowadzanie innych przeglądarek łatwo padłby ofiarą szantażu. I o to właśnie Operze, Mozilli czy Google'owi chodzi. Przecież musieliby ustalić nie tylko cenę za usługę, ale również tysiące szczegółów technicznych i prawnych. W sytuacji, gdy MS przygotowuje premierę Win7 ww. firmy mogłyby go szantażować tym, że mają się dogadać na ich warunkach, albo doprowadzą do opóźnienia premiery, co oznaczałoby kolosalne straty dla MS. Nota bene, podobna sytuacja miała już miejsce przy wprowadzaniu DRM do Visty. Zmuszanie firmy do rozprowadzania produktów konkurencji jest osłabieniem jej pozycji rynkowej (chociażby dlatego, że konkurencja nie musi organizować wówczas sieci sprzedaży, dystrybucji i marketingu. Jeśli wraz z Win7 np. Opera trafi do rąk, powiedzmy, miliarda osób, to musielibyśmy wycenić ile kosztowałoby Operę samodzielne zachęcenie miliarda ludzi do pobrania ich przeglądarki, ile kosztowałoby utrzymanie infrastruktury zdolnej obsłużyć te pobrania i wtedy znalibyśmy kwotę jaką MS sprezentował Operze, czyli swojemu konkurentowi - a takie prezenty dawane konkurencji osłabiają firmę) Znaczy, jest grupka "mądrych" i "świadomych" co to wiedzą i wybierają, oraz reszta "idiotów", tak? I teraz "dla dobra idiotów" należy za nich zdecydować. Innymi słowy, światły urzędnik powinien powiedzieć ludziom, co mogą wybrać. To musisz być konsekwentny i uznać, że w dziedzinach ZNACZNIE ważniejszych niż wybór przeglądarki, czyli tam, gdzie np. chodzi o zdrowie i życie, urzędnik ma tym większe prawo do takiej ingerencji. Oznacza to, że nie należy wypłacać ludziom do ręki pensji, a dawać talony na żywność. Światły urzędnik zdecyduje, co ludzie mogą jeść tak, by nie chorowali na cukrzycę, otyłość, miażdżycę i tysiące innych chorób, które biorą się ze złego trybu życia. Tylko, że to nie wyjdzie.... Już tego próbowano i się to nie udało. Używałeś kiedyś NN? Bo ja tak. Był moją pierwszą przeglądarką. Początkowo bił IE na głowę. A potem IE się poprawił i bił NN na głowę. Chcesz zabronić firmom wykorzystywania swojej przewagi, którą samodzielnie stworzyli? To zabroń koncernom samochodowym reklamować swoje towary, zabroń im stosować najnowocześniejsze rozwiązania techniczne, zabroń promocji, obniżek, zabroń rozbudowywania sieci sprzedaży. Bo przecież są firmy samochodowe, których nie stać na takie działania, jakie prowadzi np. Toyota. i Toyota odbiera im rynek. Jak zdecydujesz, który producent jakich środków ma używać? A co z ceną? Narzucisz ceny urzędowe? Bo nawet jeśli nie będą mogli się reklamować i otwierać własnych salonów sprzedaży, to będą mogli cenowo konkurować. A co w sytuacji, gdy np. któryś z producentów będzie strasznym marnotrawcą i będzie musiał podnieść ceny? Zmusisz wszystkich innych do ich podniesienia? To, co robi KE nie ma nic wspólnego z działaniami antymonopolowymi, bo MS nie ma monopolu na rynku przeglądarek. KE chodzi o: 1. wyciągnięcie kasy od MS i ratowanie własnego budżetu; 2. wsparcie niedającej sobie rady na rynku europejskiej Opery; 3. ideologiczną walkę z amerykańskimi gigantami (pamiętaj, kto rządzi w UE - sieroty po roku '68). Zauważ, że jakimś dziwnym trafem największe kary od UE otrzymują zawsze firmy z USA (MS, Google, Intel). Jakoś komiarzom nie przyjdzie do głowy, żeby się zastanowić, dlaczego to w USA powstają potężne firmy, które świetnie sobie radzą na całym świecie. Może właśnie dlatego, że rządy USA prowadzą bardziej liberalną politykę, która promuje rozwój, a nie "sprawiedliwość społeczną".- 18 odpowiedzi
-
- proces antymonopolowy
- przeglądarka
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie wiedzą, gdzie mają serce
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Nie sądzę, by wiedza/inteligencja młodych Brytyjczyków była mniejsza lub większa od młodych Polaków. Oburzamy się często, że jacyś tam ludzie niczego nie wiedzą o Polsce. A ilu Polaków potrafiłoby powiedzieć cokolwiek o średniej wielkości kraju w Afryce czy Azji? -
KE i Opera krytykują Microsoft
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Czyli co w związku z tym? Firma była na tyle dobra, że opanowała 90% rynku i w związku z tym należy ją niszczyć? Co niby ma zrobić Ballmer & Co? Celowo prowadzić do osłabienia osłabienia rynkowej pozycji MS, bo wtedy urzędnicy przestaną się ich czepiać? Jeśli tak zrobią, to pójdą do więzienia, bo akcjonariuszom się to nie spodoba. Jeśli można mieć do kogoś pretensje, to do konsumentów. To oni wybierają Windows.- 18 odpowiedzi
-
- proces antymonopolowy
- przeglądarka
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mit spojrzenia winowajcy
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Jeśli tak, to wie, że zrobił źle, bo wie, że konsekwencją jego postępowania będzie kara, czyli zrobił coś, czego właściciel nie pochwala. Zresztą, zwierzęta, przynajmniej te stadne, muszą wiedzieć, kiedy robią źle. Inaczej nie przeżyją w stadzie, jeśli ciągle będą robiły coś, co nie podoba się osobnikowi dominującemu. Zostaną wypędzone lub zabite.- 7 odpowiedzi
-
- Alexandra Horowitz
- antropomorfizacja
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: