Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Sławko

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    804
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Zawartość dodana przez Sławko

  1. Jak on do tego doszedł po tylu latach, że nie zapłacił za te książki? Musi być, że cały czas gryzło go sumienie, aż po prawie pół wieku (48 lat) uświadomił sobie jak może się tego „gryzienia” pozbyć i ten dyskomfort zlikwidować Miejmy nadzieję, że wreszcie śpi spokojnie
  2. Bardzo ciekawy artykuł. Nie raz zastanawiałem się nad tą kwestią, ale nigdy nie zgłębiałem tematu.
  3. Wszelkie koszty zawsze ponosi społeczeństwo i nie ma takiej możliwości, żeby było inaczej. Albo są to koszty środowiskowe, albo finansowe. Żadne koncerny energetyczne (ani żadne inne firmy) w żadnej sytuacji de-facto nie ponoszą kosztów, bo wszystkie koszty firm, w tym podatki, opłaty i kary (wcześniej czy później) wliczane są w ceny usług i towarów, albo odliczane od wypłat dla pracowników (a ci to przecież także jest społeczeństwo). Jeśli firma tego nie zrobi to bankrutuje i jej nie ma. Przykładowo. Wielu polityków bardzo często (zwłaszcza w ostatnio w Polsce) opowiada, że muszą opodatkować firmy, bo to się należy społeczeństwu! Jest to kompletna bzdura. W ten sposób pod przykrywką opodatkowania firm opodatkowuje się społeczeństwo, bo te koszty szybko mają swoje odzwierciedlenie w wyższych cenach towarów i usług, za które przecież płaci nie kto inny tylko społeczeństwo! Obecna inflacja w Polsce jest między innymi wynikiem takich działań rządu. Zwykły „Kowalski” zdaje się tego nie dostrzegać, bo dopóki jawnie nie obniża mu się pensji, albo jawnie nie nakłada się na niego podatków, to wydaje mu się, że wszystko jest w porządku. Np. obecny polski rząd o tym wie, dlatego tak chętnie wykorzystuje ten mechanizm. Co więcej, wśród osób niezorientowanych w ekonomii i nieświadomych tych mechanizmów, jest nawet poparcie dla rządu na takie działania, tymczasem godzi to w nich samych. Uderzenie w firmy, a nie bezpośrednio w obywateli powoduje, że gdy z pewnym opóźnieniem, te koszty zaczyna ponosić społeczeństwo, to wielu ludzi nie dostrzega już prawdziwej przyczyny tych kosztów. Inna sprawa, że powinniśmy ponosić pełne koszty środowiskowe wszystkich towarów i usług, bo tylko w ten sposób jesteśmy w stanie wybrać te, które rzeczywiście są tańsze. Gdy te koszty środowiskowe są ukryte, nie jesteśmy w stanie racjonalnie wybrać tych właściwych, w efekcie ich koszt jest jeszcze wyższy.
  4. Brawo! Wspaniała, misterna robota! Gratuluję umiejętności i cierpliwości.
  5. Długo będziesz trzymał, pewnie do śmierci - ale powodów do radości będziesz miał masę i często Być może nie dożyję uruchomienia pierwszego reaktora, który będzie dawał więcej energii niż pobiera. Ale powód do radości będę miał dopiero wtedy, gdy tego dożyję. Drugi powód do radości pojawi się, gdy takie coś zostanie wybudowane w Polsce, więc z tym „masę i często” trochę przesadziłeś, bo naliczyłem ich 2
  6. Przyroda nie przestaje mnie zadziwiać (a chyba już to kiedyś pisałem ). Co ciekawe, nie mogę znaleźć nigdzie w Internecie zdjęcia tej ryby (Naopagetopsis ionah). Na tym zdjęciu gniazd widać je, jak siedzą na gniazdach, ale są za małe aby zorientować się jak te ryby wyglądają.
  7. No tak, racja, w obliczeniach nie wziąłem pod uwagę efektów relatywistycznych. A z punktu widzenia jądra magnezu-18, sytuacja wygląda nieco inaczej.
  8. Najważniejsze geny są pewnie i najstarszymi genami. Ewolucja miała więc najwięcej czasu na to by nauczyć się chronić/naprawiać te geny. Spostrzeżenie opisane w tym artykule jest ciekawe, ale jakoś nie jestem zaskoczony i nie widzę tu nic, co byłoby wbrew ewolucji.
  9. Czyli czas na zbadanie wilków i innych dzikich psowatych.
  10. No właśnie ja podejrzewałem. Poza tym jeśli dobrze kojarzę, to wiele pomysłów np. na napęd nad-świetlny opierało się na tym, że antymateria mała zakrzywiać czasoprzestrzeń odwrotnie do zwykłej materii. Skoro antymateria grawitacyjnie oddziałuje tak samo jak zwykła materia, to lipa z napędu warp
  11. Hmmm, to komplikuje sprawy. Ale bardziej istotne było by zbadanie jakie jest oddziaływanie grawitacyjnie pomiędzy antycząstkami (antymateria-antymateria).
  12. No to magnez-18 nie nacieszył się zbytnio swoim życiem. Czy coś co istnieje przez jedną tryliardową (10-21) część sekundy rzeczywiście można nazwać istnieniem? Jeśli dobrze policzyłem, to ten magnez-18 przeleciał odległość zaledwie 1,5pm zanim się rozpadł. Czyli dużo mniej niż wynosi średnica atomu wodoru (ok. 50pm) lub magnezu (ok. 300pm). Ledwo drgnął i przestał istnieć.
  13. Przyznaję, że nigdy nie myślałem o pożarach w ten sposób, ale faktycznie, może coś w tym być. Jednak kontrolowanie takich pożarów może być bardzo trudne, a wymknięcie się ich spod kontroli najpewniej będzie prowadzić do tragedii.
  14. No tak, to by wyjaśniało ten stan rzeczy , zwłaszcza, że program Apollo był mistyfikacją. Wszyscy przecież wiedzą, że Księżyc jest zbudowany z sera i nie da się na nim wylądować .
  15. Serio? Niby jak? Rozsypywanie zmielonych skał, może w jakimś stopniu przyczynić się do użyźniania, ale posągi stojące jak klocki. Zakładając nawet, że padający z rzadka deszcz miałby minimalnie rozpuszczać skałę posągów, to to użyźnianie występowałoby co najwyżej kilka centymetrów wokół posągów. Trochę słabo to widzę.
  16. OK, ale co ma być źródłem tej siły anty-grawitacji (siły przeciwnej do grawitacji) w miejscach gdzie jest pustka? Czy wg przytoczonej przez Ciebie teorii, to pustka ma być źródłem tej siły? A jeśli nie pustka, to co? Trochę to naciągane.
  17. Ech, to zdanie sprawia wrażenia twierdzenia, a przecież wciąż nie ma na to żadnych dowodów. A ja popieram inną teorię, że od pierwszych chwil powstania Wszechświata, oddziałujące na siebie cząstki materii i antymaterii zaczęły się separować i np. 1 na 10 miliardów cząstek antymaterii odepchnięta została na skraj Wszechświata rozciągając go i pozostawiając w środku 1 na 10 miliardów cząstek materii. W ten sposób nie ma problemu asymetrii. Nasuwa się jeszcze pytanie co to jest skraj Wszechświata i czy ten skraj w ogóle istnieje. Sądzę, że istnieje, ale niekoniecznie w znanej nam trójwymiarowej przestrzeni. Świat zapewne jest bardziej „dziwny” niż nam wszystkim się to wciąż wydaje, ale to nie oznacza, że musi być skomplikowany. Ciekawy jestem, czy dożyję konkretnych dowodów na to gdzie podziała się antymateria. Wydaje się to niezwykle trudne. Być może odpowiedzialne są za to oddziaływania, których jeszcze nie znamy, a które np. mogły istnieć tylko w pierwszej sekundzie istnienia Wszechświata.
  18. Ciekawe, czy ten wstrząs był większy niż te, które przewidziane są podczas startu i lotu rakiety?
  19. A to dlatego, że tym „zwierzęciem” jest WIV (czyli Wuhan Institute of Virology).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...