Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

mikroos

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    9800
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Zawartość dodana przez mikroos

  1. Śmiech to przede wszystkim dobra zabawa - po co szukać więcej powodów
  2. mikroos

    Zastrzyk na czerniaka

    Już pod koniec XIX wieku dowiedziono, że wystarczy wszczepić do wnętrza nowotworu przegotowane prątki gruźlicy, by wyleczyć co trzeciego chorego. Wielka szkoda, że dopiero teraz powraca się do immunoterapii.
  3. Hehe, tu jest problem Ty odpowiadasz z punktu widzenia dowolnego czlowieka, ja odpowiedziałem z własnego Oczywiście, że jestem świadom, że znajdzie się wielu chętnych. Skoro nawet dmuchane lateksowe lalki mają wzięcie...
  4. Sielanka... jeszcze ta pajęczyna mistycznie przyklejająca się do twarzy ;D
  5. Po pierwsze: kto Wam naopowiadał głupot, że geje są zawsze zniewieściali?! Po drugie: jeżeli gej zachowuje się jak heteroseksualna kobieta, to równie dobrze może oznaczać, że sam czuje potrzebę wyglądania jak kobieta, by jego image odpowiadał jego charakterowi.
  6. Poruszyłeś bardzo ciekawą kwestię, josh. Co to za miłość, o którą nie trzeba walczyć, tylko wystarczy ją kupić, naładować jej baterie i uruchomić? Wątpię, czy bylibyśmy w stanie rzeczywiście taką istotę pokochać.
  7. Mówię o tym, że nie możesz się sugerować tym, że genów wyłączających się było więcej, bo badanie nie objęło całego genomu. To, że w badanej grupie było ich więcej, nie oznacza jeszcze, że wszystkie geny wykazują tę samą tendencję. Inna sprawa, że w tkance nowotworowej masz zdecydowaną tendencję do wzrostu ekspresji genów, a nie do jej spadku. Nic więc dziwnego, że poprawie stanu zdrowia towarzyszy raczej spadek ogólnej aktywności genów, a nie jej dalszy wzrost. A może właśnie jest przeciwnie? Być może te geny, które są nadmiernie aktywne, zostają wyciszone, a te nieliczne aktywne odpowiadają za ten potencjał. Przecież nowotwór nie powstaje dlatego, że komórka osłabia swój metabolizm, tylko wręcz przeciwnie - nadmiernie się rozwija i dzieli, a przez to musi "nadążać" z syntezą potrzebnych związków.
  8. Ale dobór analizowanych genów nie był przypadkowy, więc nie możesz ich ot tak sobie zliczać. Najwidoczniej organizm na naprawdę dużą paletę możliwości walki z nowotworem, tylko ludzie poprzez nieodpowiednią dietę marnują jego potencjał.
  9. Aż mi głupio, dopiero skumałem, co miałeś na myśli : Chyba mi się interpunkcja przestawiła ;D Choć tradycyjnie nie zgodzę się i będę bronił nauki
  10. Nie bardzo rozumiem, na czym miałoby Twoje ryzyko polegać?
  11. mikroos

    Petaflops pokonany

    A ja będę uparcie powtarzał, że nie jesteśmy uprawnieni do porównywania konfliktu atomowego z jakimkolwiek innym. Nigdy nie byliśmy w posiadaniu tak destruktywnej broni, więc nie możemy bazować na doświadzceniach z przeszłości.
  12. Być może wynika to z faktu, że zastosowanie poprawnej (czytaj: urozmaiconej) diety umożliwia organizmowi zaprzestanie syntezy niektórych związków, które będą wraz z pożywieniem dostarczone wraz z pożywieniem. Przecież metabolizm to w rzeczywistości generowanie koktajlu związków chemicznych. W związku z tym możliwe jest, że im więcej róznych pokarmów przyjmujemy, tym więcej elementów tego koktajlu dostarczamy w gotowej postaci i organizm nie musi trudzić, by je wytwarzać.
  13. mikroos

    Petaflops pokonany

    Ale sam powiedz: co to za potęga, jeśli wybijesz wszystko, z samym sobą włącznie? Nawet typowy dyktator nie będzie usatysfakcjonowany, bo nie zapisze swojej megalomańskiej postaci na kartach historii, bo nie będzie czegoś takiego, jak historia! Nie będzie komu tego pisać.
  14. No dobra, ale właściwie dlaczego? Masz dwie nerki, ale ich tak naprawdę nie potrzebujesz (w sensie: nie potrzebujesz dwóch), więc dlaczego nie lamentujesz za drugą głową, tak na zapas? Skoro kolega nie ma tej drugiej i żyje, wszelkie wyniki badań na w normie i sam podchodzi do swojego "defektu" na luzie, to chyba nie ma po co robić z tego problemu Nie czuję się na tyle kompetentny, by udzielić Tobie odpowiedzi, czy to jest jakiś trend. Ale jedno można przypuścić: skoro dwie nerki to za dużo, a poważna choroba jednej nerki, całkowicie uniemożliwiająca jej pracę (czyli taka, która zabiłaby posiadacza pojedynczego organu) zdarza się stosunkowo rzadko, to być może ewolucja ma w tym cel w postaci ograniczenia zużycia energii? Nerka jest bardzo energochłonnym organem! Przy czym podkreślam, że to jest tylko spekulacja, nie wiem tego na pewno. To nie jest takie proste. To wszystko brzmi strasznie fajnie i popieram to, ale gdyby rzeczywiście tak było, nie mielibyśmy w społeczeństwie kłopotu z bezrobociem niepełnosprawnych albo nierównym statusem kobiety i mężczyzny na rynku pracy.
  15. mikroos

    Petaflops pokonany

    Tylko widzisz, nie możesz porównywać bomb atomowych do niczego innego w historii, bo jeszcze nigdy nie byliśmy w posiadaniu tak ogromnej mocy, która byłaby w stanie całkowicie i nieodwracalnie zniszczyć ludzki gatunek. Bo co z tego, że schowalibyśmy się w schronach, skoro pył w końcu zasłoniłby nam słońce i nie odpadłby aż do wyczerpania zapasów pożywienia?
  16. No dobra, ale wersja przedstawiona przez fakira brzmi tak, jakby dbanie o siebie nie dawało żadnych efektów. A jednak doskonale widać (choćby na podstawie czystej statystyki), że jednak daje. Owszem, geny potrafią sporo namieszać, ale moim zdaniem dopóki nie wiesz, że i tak padniesz na nowotwór zanim potencjalnie rozwinie Ci się np. zawał (co oznaczałoby, że nie warto dbać o serce), i tak dobrze by było stosować solidną dietę i zdrowy styl życia. A co do tych niekorzystnych alleli - co za różnica, czy się je ma, czy nie, jak i tak ogromna większość Polaków ma w poważaniu potrzebę wykonywania regularnych badań przesiewowych? Gdyby komuś rzeczywiście zależało na własnym zdrowiu, badałby się chociaż raz na rok, żeby ten wczesny nowotwór usunąć na całkowicie wyleczalnym etapie rozwoju.
  17. Wiem, mam Wystarczy, żeby Visa uruchomiła serwis w necie, który by ułatwiał takie transakcje. Logowałoby się za pomocą numeru karty i PIN-u, a dalej już jak w mBanku: definiujesz konkretną transakcję, z podaniem odbiorcy zapłaty i kwoty. Wtedy dostajesz jednorazowe hasło, działające wyłącznie dla tej jednej transakcji. Dlaczego? Każda transakcja i tak musi przecież przejść przez Visę, bo to ona realizuje przelewy stojące za transakcjami kartowymi. Czyli i tak, i tak będzie potrzebny kontakt z Visą, bo choć PIN będzie zapisany w karcie (co jest moim zdaniem zagrożeniem samo w sobie), operator karty będzie musiał skontaktować się z bankiem posiadacza karty oraz sklepu i dokonać rozliczenia. Przypomina mi się jeszcze jedna kwestia. Nie wiem, czy kiedykolwiek zwróciliście uwagę na klawiaturki do wpisywania kodu przy wejściach do pomieszczeń. Po niecałym roku pojawiają się na nich ślady, dzięki którym bardzo łatwo można odgadnąć hasło. Jeśli połączymy to z faktem, że w przypadku takiej karty jest ono zapisane wewnątrz urządzenia, stwarza to dodatkowe ryzyko. Mnie osobiście to rozwiązanie w ogóle nie przekonuje i jeśli już miałbym szukać jeszcze innej opcji, to proponowałbym karty wirtualne mniej więcej na wzór eKARTY w mBanku - tyle, że powinna je "wydawać" (a raczej: jednorazowo generować i "ładować" tylko kwotą potrzebną do zrealizowania transakcji) bezpośrednio Visa.
  18. Wyświetlacz LCD, klawiatura i generator liczb losowych także nie są obecnie dostępne, a jednak da się je zrobić. Natomiast moduł komunikacyjny do Bluetooth jest obecnie naprawdę malutki - zobacz sobie od spodu obudowę dowolnego laptopa, czasem moduł BT jest do niej "wkręcany" od zewnątrz. Moduł GSM też nie byłby z pewnością duży, choć rzeczywiście, byłby jeden kłopot - ładowanie tego ustrojstwa. Ja tylko rzucam luźny pomysł, bo moim zdaniem tak byłoby bezpieczniej. Kto wie, może za parę lat będzie to możliwe
  19. Wychodzi na to, że temperatura wcale rewelacyjnie wysoka nie jest... Obecnie "wysokotemperaturowe" nadprzewodniki można już chłodzić elektrycznie. Ten prototyp wygląda średnio, tym bardziej, że jeden termos azotu ma wystarczyć na zaledwie dwie godziny jazdy. Co gorsze, chłodziwo będzie z niego uciekało (oczywiście wolniej, ale jednak) niezależnie od tego, czy silnik będzie włączony, czy nie - naczyń z ciekłym azotem absolutnie nie wolno zamykać szczelnie (odparowanie litra cieczy powoduje wytworzenie stu litrów gazu).
  20. Ale ja mówię o porównaniu opisanej w artykule technologii z moim pomysłem. Owszem, PIN trzeba znać, ale tak naprawdę artykuł mówi o pomyśle na "drugą warstwę" zabezpieczenia: oprócz PIN-u musisz zdobyć jeszcze drugą formę weryfikacji. Zgodnie z moim pomysłem, poza posiadaniem karty i wklepaniem PIN-u musiałbyś jeszcze być w posiadaniu telefonu.
  21. Przecież kosmologia głównie na tym polega: siada sobie kilku panów i żyje z tego, że wymyślają coraz to nowe hipotezy Przeważnie jest to taka nowoczesna filozofia, tyle, że ubrana w garnitur nauki. Tymczasem prawdziwe konkrety i istotne odkrycia pojawiają się raz, może kilka razy w roku.
  22. Czyżbyś sugerował, że tzw. zdrowy tryb życia w rzeczywistości zwiększa ryzyko chorób?
  23. Otóż to. Zabawne, jak wiele minusów codziennego dojeżdżania gdziekolwiek (do pracy, na uczelnię, nw wycieczkę itp.) rowerem widzą moi znajomi, gdy rozmawiamy na ten temat - takie usprawiedliwianie siebie za wszelką cenę jest równie śmieszne, co beznadziejne.
  24. Eee, po co sama karta miałaby to generować? Nie lepiej przysyłać sms-em? Byłoby jeszcze bezpieczniej, bo nawet fizyczne wejście w posiadanie karty nie dawałoby dostępu do pieniędzy na koncie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...