Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

mikroos

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    9800
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Zawartość dodana przez mikroos

  1. Pestycydy bardzo dobrze schodzą pod wpływem ciepłej wody z minimalną ilością detergentu. Potem tylko dobrze wypłukać wodą i gotowe
  2. Miałem na myśli przede wszystkim CO2 wytwarzane bezpośrednio przez ludzki organizm. Ale gdyby tak się głębiej przyjrzeć, to i tak nie spodziewam się, żeby całość spalanego przez nas węgla była aż tak wielkim ułamkiem całej puli.
  3. A jak reagują na obecnie stosowane endoskopy? One także są wielorazowe.
  4. Zgadzam się z tym, że wiele firm postępuje nieetycznie. Podkreślałem to wielokrotnie i tym razem także to wyraźnie mówię. Nie można jednak zakładać, że jeśli jakiś preparat jest produkowany przez dużą korporację, to automatycznie jest śmiertelną trucizną. Każdy rejestrowany w Polsce lek przechodzi bardzo żmudną procedurę, obejmującą m.in. "analizę kosztów i korzyści", "analizę kosztów i efektów" itd. (zajmuje się tym cała duża dziedzina - farmakoekonomika). Po ewentualne rejestracji wciąż trwa rejestracja wszelkich niepożądanych zdarzeń związanych ze stosowaniem leku, co może w każdej chwili skończyć się wycofaniem preparatu z rynku (patz: Vioxx parę lat temu). Nie twierdzę, że leki są substancjami idealnymi i niezastąpionymi, ale jeśli przeszły proces rejestracji, oznacza to, że korzyść z ich przyjmowania przewyższa ewentualny uszczerbek na zdrowiu. Należy jednak pamiętać o odpowiedzialności samego pacjenta samodzielną obserwację procesu leczenia - sorry, ale zrzucanie na firmę winy za to, że człowiek przez 20 lat przyjmował lek pomimo świadomości jego działań ubocznych, to jakaś pomyłka. Nie wspomnę już o tym, że te 20 lat to liczba w oczywisty sposób naciągana, gdyż wymienieni przez Barbarę producenci wówczas w Polsce nie działali. A teraz czas wyłączyć kompa i uciekać do książek, bo takie pisanie z doskoku mnie troszkę rozprasza Dobrej nocki
  5. Jest odwrotnie: masz prawo zapoznać się z ulotką przed zakupem. Ale nie wiem, jak jest ze zwrotami. Po prostu nie znam na tyle prawa.
  6. Błagam Cię: nie wmawiaj mi, że pacjent jest niedoinformowany, bo przy KAŻDYM sprzedawanym w Polsce leku jest ulotka. Na dodatek każda reklama leku kończy się powtarzanym do znudzenia hasłem o przeczytaniu ulotki. To po pierwsze. Po drugie: to, że są możliwe objawy uboczne, nie oznacza, że wszystkie się pojawią. Istnieje obowiązek rejestrowania każdego przypadku objawów ubocznych - wystarczy więc, że np. jedna na dziesięć tysięcy osób będzie wykazywała jakie niekorzystne symptomy, i już trzeba taki objaw wpisać do ulotki (oczywiście, po zweryfikowaniu przyczyny). Na dodatek istnieje nawet specjalny rejestr objawów ubocznych, do którego lekarze mają prawny obowiązek(!!) zgłaszać wszelkie działania niepożądane. Tak więc wybacz, ale to nie ja przeginam. Inna sprawa, że ulotka tak naprawdę też w pewien sposób przesadza i wyolbrzymia, ale przynajmniej rzetelnie informuje o wszytkich objawach, które mogą (choć wcale nie muszą) się pojawiać. Jeśli przyjmujesz dany preparat pomimo pojawienia się działań niepożądanych, to wybacz, ale to przypomina wspomniany przeze mnie przykład okładania własnej dłoni młotkiem i próbę wymuszenia odpowiedzialności producenta tego młotka. I jeszcze jedno, tak na chłopski rozum: skoro przyjmujesz ten lek, to jednak znaczy, że korzyść z jego przyjmowania jest większa od czynionych przez niego szkód, czyż nie? A informacje w necie być może są nieaktualne, to się przecież zdarza. To przecież lepiej, że najświeższe dane są w ulotce! Przed zakupem masz wówczas możliwość sprawdzenia najnowszej listy działań niepożądanych.
  7. Wprost przeciwnie, mam odpowiedź i odpowiedziałem. Szkoda, że to Ty nie dostrzegasz, że ta ilość rtęci, którą przyjmuje się nawet przez wszystkie szczepienia w życiu, nie jest szkodliwa, za to pozwoliła opanować epidemie znacznej części chorób zakaźnych, które wcześniej dziesiątkowały nasze populacje. Wybacz, mów co chcesz, ale epidemii ospy prawdziwej żadne znane wcześniej środki nie opanowały. A szczepionce się to udało. I kto tu wpada w skrajności? Oczywiście, jak zgaduję, nie dostrzegasz także takiej opcji, że przyczyną pogorszenia wzroku mógł być sam zespół suchego oka?
  8. A najlepiej by było, jakbyśmy przestali szczepić nasze biedne dzieci! Wprowadźmy też absolutny zakaz podawania morfiny po ciężkich wypadkach oraz antybiotyków w przypadku rozwoju stanu septycznego. Tylko witaminki! No, tyle żartów, teraz poważnie. Szkoda, Barbaro, że nie dostrzegasz najbardziej oczywistego faktu: ulotka absolutnie każdego leku informuje o działaniach ubocznych oraz wzywa do kontaktu z lekarzem w przypadku ich pojawienia się. Jeżeli pacjent jest na tyle bezmyślny, by brać okeślony preparat przez 20 lat pomimo pojawienia się oczywistych działań niepożądanych, to, niestety, sama sobie zapracowała na taką sytuację i sama jest sobie winna. Na podobnej zasadzie producent młotka powinien być winien tego, że ktoś namiętnie okładał nim własną dłoń i nie przestawał, choć widział, że łamie sobie kolejne kości.. Swoją drogą: bardzo mnie interesuje, skąd 20 lat temu na polskim rynku wziął się preparat produkcji szwajcarskiego Novartisu i/lub francuskiego Alcon Couvreur ;D Jeśli już opowiadasz takie historie, to mam prośbę: w trosce o własną wiarygodność trzymaj się faktów.
  9. Ale ta "potrzebna" siarka jest zawarta w aminokwasach, a one z siarkowodoru w organizmie człowieka nie powstają.
  10. Mógłbyś konkretniej? Staram się robić to możliwie rzadko, ale wybacz, poza studiowaniem mam jeszcze masę innych obowiązków i naprawdę nie zawsze mam czas zasypywać wszystkich informacjami. Jestem tylko człowiekiem, a moja doba ma tylko 24h, a i tak sypiam przeważnie po 3-4h/d. Ale każda wskazówka jest cenna, gdyż, jak sam zauważyłeś, I właśnie dlatego staram się sięgać do każdego możliwego źródła wiedzy. O, super dzięki Za pieczarkami nie przepadam, ale pozostałe składniki brzmią kusząco, wiec za parę dni pewnie spróbuję Dobrej nocki!
  11. Przepraszam, czy to jest forum dyskusyjne, czy też targowisko, na którym handlujemy postami i zamówieniami na nie? Czy też moim zadaniem jest czytanie w Twoich myślach i odgadywanie Twoich potrzeb edukacyjnych? Zdziwiła mnie niezwykle Twoja postawa, ale, oczywiście, masz do niej prawo - Twój wybór. Inna rzecz, że większość dietetyków zaleca musli jako świetne źródło energii, szczególnie na śniadanie - zawiera dużo uwalniajacych się powoli węglowodanów i nie jest tłuste, co jest korzystne dla żołądka, który nie przepada za dużym obciążeniem tłuszczami na początku dnia. Dlatego też bardzo zaciekawiła mnie Twoja wypowiedź negująca poprawność takiej diety, ale jeśli nie spełniłem kryteriów pozwalających mi dostąpić zaszczytu przeczytania Twojego rozwinięcia, to widocznie nie było mi pisane Pozdrawiam
  12. A jakie Ty masz lepsze pomysły na zdrowe śniadanie? Podziel się Osobiście o wzroście produkcji sebum słyszę pierwszy raz, tym bardziej, że nie zauważyłem u siebie tego objawu. Swoją drogą, to pewnie też mocno zależy od składu, bo pomiędzy poszczególnymi rodzajami i smakami musli chyba tylko płatki owsiane pozostają stałym elementem. Natomiast faktem niezaprzeczalnym jest, że ma fantastyczną zdolność stopniowego uwalniania energii, co naprawdę świetnie czuć przy długotrwałym wysiłku.
  13. Hehe, dokładnie, josh Mam nadzieję, że codzienne podróże rowerkiem i tony warzyw na talerzu nie pójdą na marne i będę chociaż w trzech czwartych takim krzepkim... (no właśnie, kim? Bo na pewno nie staruszkiem, choć ma grubo po osiemdziesiątce ) ...jak mój dziadek
  14. Biotechnologia, moi drodzy, biotechnologia! ;D
  15. Czy to taka "zwykła informacja", to się dopiero okaże. Kto wie, czy nie uda się stworzyć preparatu, który wpływałby na zjawisko zaburzenia erekcji już na poziomie mózgu? Proponuję, żebyśmy zaczekali z wydawaniem takich sądów
  16. Ale kto powiedział, że facet wykonywał to w ramach jakiegokolwiek grantu? Przecież takie równanko można wymyślić w czasie przerwy na lunch
  17. Ale ja przecież podchodzę do sprawy na luzie Przynajmniej taką mam nadzieję, że nie uraziłem - jeżeli tak, to przepraszam.
  18. Ten z PWN-u zapewne też nie, bo jesteś lepszym specjalistą? http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=pozytron
  19. Nawet Słownik Języka Polskiego uznaje istnienie takiego słowa
  20. Oj, nie do końca, używa się obu form. Przynajmniej obu używają osoby zajmujące się zawodowo fizyką medyczną ;>
  21. No, mniej więcej ;D Powstaje przy specyficznym rodzaju rozpadu promieniotwórczego (celowo podaje się do organizmu cukier wyznakowany izotopem promieniotwórczym, który rozpada się właśnie w taki sposó i jeśli spotka na swojej drodze "zwykły" elektron, wytwarza bardzo silny błysk promieniowania. Cukier jest zużywany najszybciej przez najaktywniejszą tkankę (czyli np. przez nowotwór), więc tam, gdzie będzie zużywane najwięcej energii, będzie kierowane najwięcej cukru, więc będzie tam najwięcej rozpadów i błysków promieniowania.
  22. Tak, to jest cząstka elementarna (choć wcale nie taka nowa), ale dlaczego nie zadasz sobie trudu poszukania w necie na własną rękę? To nie boli.
  23. W dyskusję na poziomie rynsztoka nie będę się wdawał. Żyj sobie w swoim dresiarskim świecie wśród kolegów, którym być może takie postawy nie przeszkadzają. Tylko nie dziw się potem, że będą cię nazywali prostakiem, bo słoma ci z butów wychodzi garściami. EOT.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...