Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'pigułka' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 10 wyników

  1. Tabletki z niezbędnymi kwasami tłuszczowymi zmniejszają nasilenie objawów zespołu napięcia przedmiesiączkowego (ang. premenstrual syndrome, PMS) – twierdzą brazylijscy badacze. Edilberto Rocha Filho z Universidade Federal de Pernambuco zebrał grupę 120 kobiet w wieku od 17 do 37 lat, które uskarżały się na PMS. Studium trwało 8 miesięcy: półroczną terapię poprzedzały 2 miesiące przygotowań. Panie wylosowano do 3 grup. Pierwsza zażywała codziennie pigułkę z 1 g kwasów tłuszczowych, druga tabletkę z 2 g kwasów tłuszczowych, a trzecia placebo. Uczestniczki eksperymentu codziennie wypełniały skalę oceniającą nasilenie objawów zespołu napięcia przedmiesiączkowego. W pigułkach znalazły się kwas gammalinolenowy (kwas γ-linolenowy, GLA), kwas oleinowy, kwas linolowy, inne nienasycone kwasy tłuszczowe oraz witamina E. Kobiety, które zażywały 2-g tabletki, wspominały o złagodzeniu objawów zarówno 3, jak i 6 miesięcy od rozpoczęcia leczenia. Nie odnotowano związanych z terapią efektów ubocznych. Nie zmienił się ogólny poziom cholesterolu. Pod koniec badań w pierwszej grupie nasilenie symptomów PMS zmniejszyło się o 64%, w grupie drugiej o 74%, a w kontrolnej grupie placebo zaledwie o 16%.
  2. Inżynierowie z Uniwersytetu Florydzkiego opracowali prototyp pigułki, która wysyła potwierdzenie, że została połknięta. Naukowcy dodali do standardowej tabletki mikrochip i ulegającą strawieniu antenkę. Amerykanie mają nadzieję, że podobne pigułki będą wkrótce produkowane na dużą skalę i automatycznie powiadomią lekarzy, opiekunów i naukowców prowadzących testy kliniczne, że lek zażyto. To sposób monitorowania, czy pacjent zażywa medykament o czasie – wyjaśnia prof. Rizwan Bashirullah. Bardzo przydatny zresztą, gdyż ludzie często zapominają lub odmawiają połknięcia leków, a czasem nawet fałszują wyniki. Można sobie wyobrazić, jaki to koszt, gdy weźmie się pod uwagę hospitalizację, kosztowne procedury medyczne czy "sabotowanie" testów klinicznych. Badania wykazały, że pacjenci z chronicznymi chorobami przeważnie zażywają mniej więcej połowę przepisanych medykamentów. Bashirullah opowiada, że niesystematyczność w przyjmowaniu leków to poważny problem dla autorów testów klinicznych. Wyniki ulegają bowiem skrzywieniu albo są zupełnie bezużyteczne. W rezultacie naukowcy często wymagają wzrokowego potwierdzenia, że pigułka została połknięta, a to niezwykle kosztowne, gdy w studium bierze udział kilkuset albo nawet kilka tysięcy ochotników. Jak widać, odwołanie się do pomocy nowoczesnych technologii miało naprawdę duży sens. Bashirullah, doktorant Hong Yu, prof. Chris Batich oraz Neil Euliano z Convergent Engineering, firmy z siedzibą w Gainesville, zaprojektowali i przetestowali system złożony z dwóch podstawowych elementów. Standardową białą pigułkę pokryli etykietą z wytłoczonymi srebrnymi paskami. To one składają się na antenę, która została nadrukowana za pomocą nietoksycznego tuszu, zawierającego przewodzące nanocząstki srebra. Tabletkę wyposażono również w mikrochip rozmiarów kropki. Gdy pacjent połknie tabletkę, ta komunikuje się z drugim istotnym elementem systemu – urządzeniem noszonym np. przy pasku. Niewykluczone, że w przyszłości będzie ono stanowić część telefonu komórkowego lub zegarka. Informacja jest przekazywana dalej do komputera/komórki. Naukowcy z Florydy zaznaczają, że pigułka nie potrzebuje baterii, gdyż urządzenie każdego pacjenta wysyła pulsy elektryczne o niskim napięciu, które są odbierane przez chip i go doładowują. Dzięki temu tabletka może wysłać sygnał via antena. Antena ulega strawieniu, a mikrochip zostaje wydalony, ale nie przed potwierdzeniem zażycia pigułki. Prototyp tabletki przeszedł pomyślnie testy na modelach ludzi i nieboszczykach. Amerykanie zasymulowali też warunki panujące w żołądku, by stwierdzić, co pozostaje w przewodzie pokarmowym po antence. Dzięki temu ustalono, że ilości srebra są śladowe (stężenie tego pierwiastka nie przekracza poziomu wykrywanego w wodzie z kranu).
  3. Dzielenie tabletek może mieć poważne konsekwencje kliniczne dla pacjentów, zwłaszcza w przypadku leków, dla których różnica między dawką terapeutyczną a toksyczną jest niewielka (Journal of Advanced Nursing). Naukowcy z Uniwersytetu w Gandawie poprosili 5 ochotników o podzielenie ośmiu tabletek trzema technikami: z wykorzystaniem specjalnego narzędzia, nożyczkami i nożem kuchennym. Pigułki miały różne kształty i rozmiary. Okazało się, że w przypadku 31% odciętych kawałków dawka była inna od wymaganej. Najdokładniejsza była specjalna gilotynka do cięcia, ale i tutaj w 13% dochodziło do błędów. Dlaczego dzieli się leki? Robi się to z wielu powodów: aby zwiększyć elastyczność dawki, ułatwić przełknięcie tabletki [w sprzedaży są nawet narzędzia, w których występuje zarówno przecinacz, jak i rozdrabniacz] i z powodu oszczędności dla pacjenta [...] – wyjaśnia szefowa zespołu badawczego dr Charlotte Verrue. Belgijka podkreśla, że większość tabletek nie nadaje się do cięcia, dlatego dobrze by było, gdyby producent pomyślał o rozszerzeniu wachlarza dostępnych gramatur, a także o płynnych wersjach różnych leków. Warto bowiem zauważyć, że nawet specjalne wyżłobienie na tabletce nie gwarantuje uzyskania właściwej dawki substancji czynnej.
  4. Żel antykoncepcyjny z nestoronem, który przechodzi właśnie pierwsze testy, wydaje się dobrą alternatywą dla pigułki. Zawiera hormony, a uzyskane dotąd wyniki wskazują, że jest skuteczny i dobrze tolerowany. Co ważne, nie powoduje wzrostu wagi ani trądziku. Preparat należy nałożyć na brzuch, uda, ramiona i barki. Szybko się wchłania i nie pozostawia filmu na skórze. Specjaliści uważają, że żel firmy Antares Pharma nadaje się dla kobiet karmiących piersią, ponieważ w odróżnieniu od pigułek dwuskładnikowych nie przenika do mleka. Dr Ruth Merkatz z centrum badawczego Population Council w Nowym Jorku przeprowadziła najnowsze badania na grupie 18 kobiet w wieku dwudziestu i trzydziestu kilku lat. Studium wykazało, że optymalna dawka żelu wynosi 3 mg dziennie. W ciągu 7-miesięcznego testu żadna z pań nie zaszła w ciążę. Nestorone zahamował dojrzewanie komórek jajowych. Merkatz przyznaje, że jeśli wszystko dobrze pójdzie, na pewno w przyszłości testy obejmą o wiele więcej kobiet. Nestoron wykazuje niewielką aktywność po podaniu doustnym. Jest jednak bardzo skuteczny, jeśli administruje się go parenteralnie, czyli pozajelitowo, zwłaszcza jeśli stosuje się postaci o przedłużonym działaniu. Wg ekspertów, jest wtedy 10-100-krotnie silniejszym gestagenem od progesteronu. Ponieważ nestoron nie łączy się z globuliną wiążącą hormony płciowe (SHBG), jest szybko usuwany z organizmu kobiety. Przed żelem Antares Pharmy dostępne były krążki dopochwowe (także testowane przez Ruth Merkatz) czy implanty podskórne z nestoronem.
  5. Jak powstrzymać niepijącego alkoholika przed ponownym sięgnięciem po kieliszek czy wspomóc narkomanów, palaczy lub osoby uzależnione od jedzenia? Wystarczy podać pigułkę, która zablokuje receptory stresu CRF1 i wyeliminuje przyjemność czerpaną z wykonywania danej czynności (Proceedings of the National Academy of Sciences). Profesor Tamara Phillips i zespół z Oregon Health and Science University przetestowali CP 154,526 na myszach; w przyszłym roku powinny się rozpocząć testy kliniczne z udziałem ludzi. Tabletka to wynalazek Pfizera. CP 154,526 wiąże się z receptorami CRF1 i w ten sposób blokuje działanie kortykoliberyny (CRF), hormonu uwalnianego wskutek spożycia alkoholu i wywołującego uczucie przyjemności. Z medycznego punktu widzenia substancja czynna tabletki jest więc antagonistą CRF. To trochę jak wsadzenie klucza do zamka bez przekręcania go. Potem wystarczy złamać klucz i nikt nie odblokuje zamka – tłumaczy obrazowo Phillips. Podczas eksperymentu zwierzęta miały stały dostęp do alkoholu. Te zażywające tabletkę miały mniejszą ochotę na kolejną porcję procentów niż pozostałe gryzonie. Efekt utrzymywał się do godziny po zażyciu, ale wg Amerykanów, nie stanowi to przeszkody. Euforia alkoholowa pojawia się bowiem w 15-30 min po wypiciu pierwszego drinka. Brak charakterystycznego humoru zmniejsza się chęć sięgania po kolejne. CP 154,526 blokuje tylko doświadczanie zadowolenia, cała reszta przypadłości, np. chwiejny chód, niewyraźna mowa lub, co najważniejsze, kac, pozostaje. Aby lek zadziałał, trzeba pamiętać o jego połknięciu przed lub tuż po wypiciu alkoholu.
  6. Już jakiś czas temu naukowcy postulowali, że samo myślenie o aktywności fizycznej ma właściwości odchudzające. Teraz Amerykanie stworzyli dwa eksperymentalne leki (AICAR i GW1516), dzięki którym siedząc w miejscu, można zwiększać wytrzymałość organizmu, budować muskulaturę i spalać nadmiar tłuszczu. Manipulacje genetyczne stały się zbędne, wystarczy połknąć pigułkę (Cell). Pod wpływem substancji czynnej biorące udział w eksperymencie myszy były w stanie biec o 44% dłużej, co oznacza, że ludzie mogliby zrobić to samo bez uprzedniego przygotowania. W normalnych okolicznościach gryzonie dają się z siebie wszystko przez 90 minut lub na odcinku 900 metrów. Po tabletce biegają przez dwie godziny i przebywają ponad 1,5 km. Mając na uwadze, że tabletki mogą się stać przebojem czarnego rynku dopingowego, profesor Ronald Evans z Instytutu Medycznego Howarda Hughesa stworzył test, który pozwala na wykrycie tabletek zarówno w moczu, jak i we krwi sportowców. Wg członków ekipy badawczej, pigułki powinny znaleźć zastosowanie w leczeniu chorób degeneracyjnych mięśni, m.in. dystrofii mięśniowej, i "podkręcić" prozdrowotne efekty ćwiczeń u osób z grup ryzyka np. cukrzycy. AICAR i GW1516 oddziałują na gen zawiadujący budowaniem i działaniem mięśni. PPAR-delta, bo o nim mowa, wpływa na aktywność wielu innych genów. To dlatego manipulowanie nim wywiera tak duży, w dodatku postępujący wpływ na organizm. Gdy cztery lata temu wyhodowano myszy ze zmodyfikowanym PPAR-delta, doprowadziło to do wytworzenia mięśni, w których spalane były przede wszystkim tłuszcze, a nie cukier. Dzięki temu gryzonie stały się bardziej wytrzymałe. Teraz po raz pierwszy udało się uzyskać to samo jedynie za pomocą leków. Na początku powstała GW1516. Głównym paliwem zasilającym mięśnie zażywających ją myszy były tłuszcze. Aby jednak poprawić możliwości sportowe gryzoni, naukowcy musieli się uciec do trenowania ich przez wiele godzin w kołowrotkach. Po wzięciu udziału w serii sesji treningowych zwierzęta biegły o 77% dłużej niż myszy trenujące bez tabletki. Pigułka drugiej generacji, AICAR, wpływa inaczej na wybrany uprzednio mechanizm komórkowy miocytów. Dzięki temu po miesięcznej kuracji gryzonie biegną o 44% dłużej, wcale przy tym nie ćwicząc. Dr Ronald Evans, szef projektu z Salk Institute w Kalifornii, tłumaczy, że mięśnie są oszukiwane, by wierzyć, iż są codziennie trenowane. AICAR i GW1516 wpływają na te części mięśnia, które reagują wyłącznie na ćwiczenia fizyczne. Nie przypominają jednak steroidów, ponieważ nie zwiększają masy, ale przeprogramowują kurczące się wolno włókna. W wyniku tego zabiegu mogą one działać dłużej, nie męcząc się.
  7. Niemieccy naukowcy opracowali urządzenie, które pozwoli na zdalne sterowanie kamerą umieszczoną w ciele pacjenta. Frank Volke, szef zespołu badawczego z wydziału inżynierii biomedycznej Fraunhofer Institute poinformował, że wystarczy by podczas badania lekarz trzymał w ręku magnetyczne urządzenie i poruszał nim w górę i w dół, a umieszczona w przewodzie pokarmowym pacjenta kamera będzie poruszała się dokładnie tam, gdzie zechce badający. Kamery w pigułce znane są od około pięciu lat. Pacjent połyka pigułkę, a kamera wędrując przez przewód pokarmowy, wykonuje zdjęcia i przesyła 2-4 na sekundę do odbiornika umieszczonego na pasku. Taka technika sprawdza się przy badaniu jelit i okrężnicy. Jednak nie przynosi dobrych efektów podczas badań żołądka i przełyku, które mija zbyt szybko. Nowa pigułka, którą można kontrolować, składa się, podobnie jak dotychczasowe, z kamery, nadajnika, baterii i diody. Kluczowym urządzeniem jest magnetyczny kontroler, który pozwala lekarzowi ustalać pozycję i kąt nachylenia kamery. Przeprowadzono już pierwszy eksperyment na człowieku. Dzięki urządzeniu kontrolnemu pigułkę z kamerą utrzymano w przełyku przez 10 minut. Badany nie skarżył się na żadne związane z tym nieprzyjemności. Nowe urządzenie pozwoli na uniknięcie nieprzyjemnego dla pacjenta badania endoskopem.
  8. Z myślą o odchudzających się stworzono pęczniejącą w żołądku tabletkę. Po jej zażyciu człowiek czuje się jak po zjedzeniu obfitego posiłku. Celulozowa tabletka zawiera proszek, który popijany wodą 1000-krotnie zwiększa swoją objętość. Wrażenie jest takie, jak po spałaszowaniu sporego talerza spaghetti – porównuje profesor Luigi Ambrosio. Kiedy zwalczający zbędne kilogramy pacjent połknie 500-mg tabletkę i wypije 2 szklanki wody, w jego żołądku powiększy się ona do rozmiarów piłki tenisowej. Ambrosio chwali się, że jeden z inwestorów koniecznie chciał wypróbować finansowany produkt i o 11 połknął tabletkę. O 18 nie był w stanie skończyć porcji lodów. Jego zespół wpadł na pomysł pęczniejącej pigułki podczas projektowania chłonnej wyściółki pieluszek. Jeden z doktorantów zwrócił uwagę na składnik o szczególnie wysokim współczynniku absorpcji. Obecnie jedną z metod leczenia otyłości jest wszywanie w żołądek specjalnych baloników. Tabletka jest prostsza w użyciu, a działa na podobnej zasadzie. W testach klinicznych wzięło udział 20 osób. Badania na szerszą skalę (z 90 wolontariuszami) zostaną przeprowadzone w Poliklinice Gemelli w Rzymie. Magiczna pigułka trafi najprawdopodobniej do aptek latem przyszłego roku.
  9. Już w niedługim czasie mężczyźni będą mogli stosować pigułki antykoncepcyjne. Naukowcy opracowali lek, który czasowo hamuje wytwarzanie spermy, ale nie wpływa na poziom testosteronu. Testy na zwierzętach laboratoryjnych wykazały, że działanie męskiej pigułki antykoncepcyjnej jest odwracalne, brak też widocznych efektów ubocznych, typowych dla środków wpływających na stężenie hormonów płciowych. Próby z udziałem ludzi zaczną się w ciągu najbliższych 5 lat. Trudność z opracowaniem skutecznej antykoncepcji dla panów wynikała z prostego biologicznego faktu: zdrowy dorosły mężczyzna produkuje dziennie ok. 150 mln plemników. Opracowane do tej pory środki bazowały na zmianie stężenia krążących w układzie krwionośnym hormonów. Męska antykoncepcja hormonalna znajduje się na końcowym etapie prób klinicznych. Wykorzystuje się w niej żeński hormon, progesteron, który hamuje spermatogenezę. Decydując się na taką metodę kontroli urodzeń, trzeba będzie jednak pamiętać o wszelkich możliwych skutkach ubocznych. Wielu panów obawia się wprowadzania pigułki z żeńskimi hormonami do swojego organizmu. Dlaczego? Boją się o swoją męskość, mimo że pierwsze próby kliniczne wypadły pomyślnie. Alternatywne podejście, którego autorem jest Chuen Yan Cheng z nowojorskiego Population Council, bazuje na związku zwanym adheryną. Adheryna bezpośrednio oddziałuje na proces dojrzewania plemników. Podczas testów okazało się, że niedojrzałe gamety męskie rozwijają się "pod opieką" specjalnej tkanki, komórek podporowych Sertolego. Adheryna oddziela je od siebie, nie dopuszczając do kolejnych przekształceń. Komórki Sertolego mają stożkowaty kształt, są komórkami podporowymi kanalika nasiennego. Znajdują się na błonie podstawnej (między komórkami plemnikotwórczymi). Sięgają aż do światła kanalika. Kontrolują proces spermatogenezy. Nie twierdzimy, że podejście hormonalne jest złe. To jedna z najlepszych standardowych metod antykoncepcji męskiej. Uważamy jednak, że konsumentom należy dać wybór — tłumaczy Cheng. Eksperymenty na szczurach, opisane na łamach Nature Medicine, pokazały, że produkcja spermy spadała do poziomu uznawanego za niepłodność. Adheryna jest znana z wywoływania toksycznych efektów w innych częściach ciała. Zespołowi Chenga udało się jednak przezwyciężyć ten problem poprzez połączenie jej z syntetyczną wersją hormonu FSH (folikulotropowego), który u mężczyzn wiąże się tylko i wyłącznie z komórkami Sertolego. Skutki zastosowania połączenia adheryna-FSH zbadano m.in. na nerkach, wątrobie, mózgu, sercu, prostacie i nie zaobserwowano efektów ubocznych. Lek będzie miał prawdopodobnie postać implantu, a nie pigułki doustnej, ponieważ ulega rozłożeniu w układzie pokarmowym. Szczury szybko odzyskiwały zdolność do wytwarzania normalnej liczby plemników, gdy z układu krwionośnego znikały związki chemiczne składające się na pigułkę. Cheng zwraca uwagę, że aby została ona uznana za bezpieczną dla ludzi, podobne zjawiska muszą wystąpić i u naszego gatunku.
  10. Amerykańscy naukowcy wynaleźli cienką plastikową tabletkę, która pomaga zwalczać choroby dziąseł, a tym samym zapobiegać utracie zębów. Usadawia się ona na linii oddzielającej zęby od dziąseł, a następnie uwalnia lek przeciwbólowy, a także ułatwiający połykanie i zwalczanie bakterii odpowiedzialnych za powstawanie płytki nazębnej. Plastik stanowi też dodatkową barierę, która pozwala na regenerację uszkodzonych dziąseł i zębów. Zespół z Uniwersytetu Stanowego New Jersey poinformował Amerykańskie Stowarzyszenie Chemiczne, że właśnie rozpoczęły się testy na zwierzętach. Badania z udziałem ludzi zaczną się najszybciej za 2 lata, wszystko zależy od tego, kiedy uda się uzyskać odpowiednie zezwolenia. Tabletka zawiera kwas salicylowy, czyli aktywny składnik aspiryny, a także 3 antybiotyki, by zwalczać stan zapalny. Chorobom przyzębia można zapobiegać, dwa razy dziennie myjąc zęby pastą z fluorem, używając nici dentystycznej, a także odwiedzając regularnie stomatologa. Palenie tytoniu sprzyja chorobom dziąseł, ponieważ zwiększa ilość powstającej płytki nazębnej, a także pozbawiając dziąsła tlenu. Dr Philip Preshaw, starszy wykładowca na Newcastle University, uważa, że opisywany lek jest świetnym pomysłem, gdyż jednocześnie zwalcza bakterie wywołujące choroby dziąseł i stan zapalny, który doprowadza do uszkodzenia dziąseł i kości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...