Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Jajcenty

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4919
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    135

Zawartość dodana przez Jajcenty

  1. To mi się wydaje wątpliwe. Jestem prawie pewien, że bez enzymów, czy katalizatora jak np. kwas solny, taki samoistny proces jest zbyt wolny. IMHO konieczna jest obserwacja, że zboże musi być skiełkowane, albo trzeba żuć i pluć. Tymczasem owoce o wiele łatwiej, nawet przypadkowo, sfermentować. Obstawiam pierwszeństwo win owocowych nad piwem podpłomykowym
  2. Znowu mi się nic nie zgadza. Panel o średnicy 7,3m to 42m2 i 1842 g/m2. Na moje oko jeden może przykryć dwa, góra trzy piętra Karton pokryty perowskitem*, bije to rozwiązanie, no i sam ustoi w polu grawitacyjnym Ziemi, o ile nam to do czegoś potrzebne? *)gdyby perowskity były
  3. Raczej szturmowcy imperium. Moja pierwsza myśl. Pomyślałem, ale przeoczyli, a mieli szansę zapisać się w historii niebanalnym projektem. Podobnie wydział chemiczny UJ stracił możliwość sprzedawania domen typu jan.kowalski.to ....edu.pl.
  4. To chyba nieprawda. termin "święta wojna" jest znacznie starszy nawet od Brzezińskiego. Jak sądzę jedynie zaproponował by te walkę zakwalifikować jako dżihad, co pośrednio zwiększa gorliwość, bo to status męczennika i pewnie kilka dziewic ekstra. btw polecam jeśli jeszcze nie oglądałeś/liście "Meet Achmed the Dead Terrorist" | Spark of Insanity | JEFF DUNHAM
  5. Destabilizacja nie jest taka zła, może oznaczać postęp czy poprawę. Już raz Twoja rodzina napompowała atmosferę tlenem, za co jesteśmy wdzięczni. Problem w tym, że nikt nie umie ocenić skutków w kategoriach dobrze,źle. Jeden się cieszy z pomarańczy w Suwalskiem, drugi martwi, że Łódź jest nad morzem
  6. Bardzo dziękuję. Trochę jakby się to zgadza z moimi wcześniejszym postulatami (uf, trochę już się niepokoiłem że planimetria i trójkąty są dla mnie za trudne). Tak tylko kontrolnie przypomnę, ze upierałem się , że cień jest walcem o średnicy tarczy. Kwestie półcieni w sytuacji gdy oświetlana kulka ma 100 razy mniejszy promień,, przedyskutujemy kiedyś osobno jeszcze nie mam intuicji kiedy należy się spodziewać wyraźnych półcieni.
  7. To ciut zależy od szerokości kątowej. . Gdyby było tak jak na rysunku to w pewnej odległości nie dałoby się nic zaobserwować. Merkury w tranzycie nie do zobaczenia, nie mówiąc o egzoplanetach. Rysunek który dyskutujemy raczej opisuje Słońce jako dwie punktowe żarówki na biegunach, a ja domagam się uwzględnienia żarówek na równiku Enyłej, bez rozwiązania analitycznego nie uwierzę. Wydaje się że rozwiązanie analityczne powinno być w zasięgu ucznia szkoły średniej, zatem zmierzę się z tym jak tylko znajdę termin na to.
  8. A narysuj sobie cięciwy tarczy Słońca równoległe do osi S-Z, narysuj ich dużo i udajmy że przedstawiają promienie światła. |--------------------------------------------------------------------------------------> |---------------------------------------------------------------------->| Ziemia |---------------------------------------------------------------------->| też Ziemia |------------------------------------------------------------------------------------> Ten obszar stożka nad i pod ma na pewnoinną jasność niż reszta. Za Ziemią jest więcej niż dwa różne obszary jasności, ale obszar E jest źle narysowany - ta część jest ZAWSZE zasłonięta i nawet w nieskończoności będzie miała niższą jasność oraz jest walcem - to jest cień/rzut
  9. Bo to jakiś dziwny rysunek poglądowy. W dodatku wprowadzający w błąd. Część obszaru D 'wystająca' ponad Ziemię jest oświetlana pełną mocą. Zatem nie stożek, ale trapez.
  10. Ja tam wiem, że cień chmury jest wielkości chmury - prawie, z dokładnością do kąta, ale w zenicie to dobre przybliżenie. Merkury czy Wenus w tranzycie też nie jawią się jakoś bardzo duże. Właśnie dlatego, że Słońce nie jest punktową żarówką cień tarczy jest walcem, a nie stożkiem. Oczywiście w pewnej odległości od tarczy widać Słońce bo rozmiary kątowe. Jednakże cień pozostaje walcem jedynie jasność się zmienia - bo rozmiary kątowe. OK. Zamiast cień użyjmy: rzut. Rzut tarczy na Ziemię ma zawsze rozmiar tarczy.
  11. Nie rozumiem. W granicznym przypadku masz stożek ścięty, średnice podstaw 2r i 2R. Powierzchnia tarczy zależy LINIOWO od odległości, jakiego minimum spodziewasz się między 0 a 1 j.a.? Jak tarczę 2r umieszczoną na 1j.a. zaczniesz oddalać od Ziemi natychmiast dostaniesz cień wielkości tarczy. Ten cień zawsze będzie miał rozmiar 2r, niezależnie jak blisko będzie Słońca. Jedynie będzie coraz jaśniejszy, w miarę jak coraz więcej światła 'cieknie' bokami. Resumując cień będzie wielkość tarczy. Jasność zależy od położenia na osi Z-S.
  12. Z naszego, ziemskiego, punktu widzenia Słońce świeci światłem równoległym. Cień parawanu będzie wielkości parawanu.
  13. Szerokość tego przedziału wskazuje, że jest jeszcze wiele do policzenia
  14. Moja pierwsza myśl Myślę, że zaplanowana żywotność produktu (ang. planned obsolescence) też się łapie spokojnie.
  15. Gdybyś mogła podnieść nieco jasność wypowiedzi. Jeśli dobrze zrozumiałem: dawniej wszystko było regulowane rytuałami - samo życie, ale jeśli mówi to archeolog to źle?
  16. Mocie recht! Skleiło mi się z przodem zamiast z tyłem. Zupełnie zdurniałem przez te Internety.
  17. No nie bardzo. E. Coli jest doskonałym przykładem 'trzeciej drogi' Nie jest pod kontrolą układu odpornościowego i nie zabija nosiciela. Przynajmniej przez większość czasu.
  18. No to bardzo konkretna konkrecja. Jak już będziemy postapokaliptyczną dystopią, to taka konkrecja uczyni znalazcę bogaczem
  19. Muszą jeszcze chorować. Nie chwalący się noszę sporo E.Coli, ale jakoś nie choruję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...