-
Liczba zawartości
4919 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
135
Zawartość dodana przez Jajcenty
-
@Afordancja Naiwny optymalizator - szukanie minimum sumy kwadratów odległości przez przemiatanie x+dx, y+dy (dwie zagnieżdżone pętle) znajduje minimum identyczne ze średnią arytmetyczną. W końcu zrobiłem też dowód ANALITYCZNY, że tak właśnie jest. Posiłkując się tym https://www.matemaks.pl/ekstrema-lokalne-funkcji-dwoch-zmiennych.html łatwo to pokazać. Gdyby ktoś chciał skontrolować rachunki: wyznacznik 4n2 > 0 => istnieje ekstremum, druga pochodna po fxx" = 2n > 0 => minimum lokalne. Co prawda Wszyscy tak mówiliście, ale teraz mam to na piśmie i zdołałem sam siebie przekonać. Jeszcze raz dziki wszystkim za wsparcie. <piwo>
-
Coś z zasady zachowania energii? Jestem tutaj, kilometr dalej wytwarzam super ciężką kroplę materii - atraktor mały. Natychmiast pojawia sie energia potencjalna i siła przyciągania - podobno bezpośredni skutek zakrzywienia czasoprzestrzeni. Zaczynam spadać likwiduję atraktor i wytwarzam go trochę dalej. Powtarzając to mogę się zbliżyć dowolnie blisko do c. Energie liczymy E=mc2 czyli trochę dużo, ale może uda się coś odzyskać przy likwidacji atraktora.
-
Nie ma sensu wikłać tu jeszcze metryki i sposobu liczenia odległości. W rzeczywistości punkty leżą na powierzchni kuli i metryka "euklidesowa" de facto nie obowiązuje. I mimo to, pomiary długości i szerokości geo. są niezależne. O to właśnie od początku chodzi? Gdyby były zależne mógłbym po prostu policzyć NMK bo f:x -> y, ale tak nie jest! Dlatego zamiast d/dx trzeba liczyć d2/dxdy. A d2/dxdy jest różne d/dx + d/dy Poza jednym: po obrocie zmienne do tej pory niezależne stały się zależne. Dla mnie czyni to rozumowanie nie do przyjęcia Dzięki za dyskusję. Z mojej strony to chyba wszystko co zdołam z siebie wycisnąć na ten temat.
-
Sumuję kwadraty odległości i szukam minimum tej sumy. także tego... z definicji. Nie sądzę bym miał obowiązek stosować NMK razem z regresją i to w dodatku liniową jednej zmiennej. Co do sensu arbitralnego ustalania współczników w y = ax +b; Nie akceptuję rozumowania w którym z y=a wynika że zmienne są niezależne, bowiem wystarczy obrócić układ współrzędnych o pi/4 i zmienne staja się nagle zależne, a wsp korelacji wynosi silne 1. @Afordancja Jeszcze się pisze kod do gradientu
-
Nie sądzę by arbitralne przyjmowanie współczynników w równaniu regresji miało sens. Zróbmy to inaczej: dane są punkty (xi,yi) szukamy punktu P(x,y) takiego że S = Suma[(x-xi)2 +(y-yi)2] jest najmniejsza. W takim punkcie musi być dS/dx = 0 i dS/dy = 0; Po banalnych przekształceniach ( policzę pochodną cząstkową dla x bo rozumowanie dla y będzie identyczne): d/dx Suma((x2 -2xxi +xi2) + (y-yi)2) -> Suma(2x - 2xi) -> 2Suma(x) - 2Suma(xi) -> 2nx - 2suma(xi) = 0 ===> x= suma(xi)/n czyli średnia arytmetyczna. Identycznie liczymy dla y. Wszystko gra z dokładnością do rzędu pochodnej. Uważam, że w tym konkretnym przypadku powinienem szukać zera pochodnej d2/dxdy. Pierwszy sposób znajduje minimum ze względu na X, potem minimum ze względu na Y i uważa, że suma tych dwóch minimów jest również minimum funkcji. To oczywiste nadużycie pochodnej cząstkowej. d2/dxdy - to jest to co zaproponował Afordancja, tylko numerycznie
-
Narobiłem sobie kłopotu, dostawca obiecał nowy firmware i teraz będzie z pozycją słał jakość sygnału i jakość określenia pozycji - dwustanowe: normalna(czyli niska) | wysoka. Zatem średnia będzie ważona. Kwestia dobrania wagi. Postawię jeden GPS w dobrze znanej pozycji +- 1 m pozbieram dane i spróbuję dostroić wagę dla pozycji z wysoką dokładnością. Potem puszczę na tym znajdowanie minimum sumy i porównam, ale to już dla własnej przyjemności
-
Dzięki! Doczytam, może coś urodzę. Oczywiście brałem pod uwagę odrzucanie najbardziej odstających punktów. Tylko nie wiadomo jak je wyselekcjonować. Znaleźć najmniejszy okrąg zawierający wszystkie punkty i odrzucić dwa najdalsze od środka okręgu? Może rzeczywiście policzyć średnią (jaką? geometryczną? harmoniczną?) odrzucić jeden najdalszy od średniej i policzyć średnią znowu No nie średnich jest kilka, a każda ma wady. Zirytowało mnie, że nie mam analitycznego rozwiązania metody najmniejszych kwadratów dla PUNKTU choć istnieje takowe dla PROSTEJ. Jestem pewien że powinno istnieć. Wystarczy rozwiązać zadanie: znaleźć punkt (s,t) taki że: d2/dtds (Suma((s-xi)2 + (t-yi)2) = 0; Jako ćwiczenie pozostawiam sobie dowód, że średnia arytmetyczna jest również najmniejszą sumą kwadratów. Dla trójkąta łatwo pokazać. Przypadek ogólny -wielokąt wklęsły -jest trudniejszy. Faktyczny problem nie jest bardzo złożony obliczeniowo - 10 punktów. Śledzę samochód, GPS nadaje nie więcej niż 10 pozycji co 1 minutę. Ideałem byłoby wyznaczenie numeru miejsca parkingowego - prostokąt 4x8m Nie mogę użyć "snap to road" bo to plac parkingowy. Wszystkim wielkie dzięki za wsparcie. Jak dojdę do czegoś interesującego to dam znać.
-
Dzięki, spróbuje coś pokombinować. BTW, środek ciężkości to zwykła średnia ważona, dla punktów bezmasowych (lub jednakowej masie) to redukuje się do średniej arytmetycznej której chciałem uniknąć The coordinates R of the center of mass of a two-particle system, P1 and P2, with masses m1 and m2 is given by
-
Przykład jest z czapy, ale tożsamy z rzeczywistym problemem. W praktyce mam pomiar pozycji GPS, (długość, szerokość) w postaci długich liczb zmiennoprzecinkowych. Tak, chodzi o ogólną metodę. Mam uśrednić kilka, kilkanaście pomiarów pozycji GPS. Zwykła średnia arytmetyczna nie wydaje się dobra. Oto faktyczne kilkaset pozycji, kwadrat o boku 100 metrów. Gdzie był odbiornik gps ? Dla ułatwienia dodam, że nie jest to ten pusty kwadrat 2x2piksele w środku :). Akurat ten GPS ma stały błąd +10 metrów na południe. Aha, i nie mam mapy na tyle dokładnej by zrobić "snap to road".
-
Zwykły układ kartezjański wielokąt: (1, 1) (2, 2) (3, 3) (4, 7) (5, 3) ; Gdzie jest środek? Zastanawiam się nad skorzystaniem z wyznaczania środków ciężkości. Najcześciej mam 6 pomiarów, 6!/(3!*3!) = 20 trójkątów
-
Cześć! Mam kilka punktów (xi,yi) jak to najlepiej uśrednić? Wydaje się, że metoda najmniejszych kwadratów ( znaleźc punkt P(s,t), taki że Suma kwadratów odległości |PXi| jest najmniejsza ) lepiej przybliża niż jakieś tam średnie arytmetyczne. Niestety nie mogę (kurde! nie umiem) dojść do analitycznego rozwiązania. Mogę potraktować to siłowo i wyliczyć prostą regresji, wziąć z niej odcinek od min(x) do max(x) pobrać punkt ze środka, ale to mało eleganckie. Oryginalny problem wziął się z GPS. Urządzenie jest w bezruchu, ale pokazuje że jest w pewnym okręgu - każdy kolejny pomiar różni się o kilka lub kilkanaście metrów od poprzedniego. Zatem problem brzmi: uśrednić położenie GPS wiedząc, że odbiornik jest nieruchomy. Liczba pomiarów do 10.
-
Jednym z kryteriów wiarygodności jest liczba wykrzykników i pytajników w tytułach - im więcej tym niższa wiarygodność. O ile z wykrzyknikiem się całkowicie zgadzam, o tyle znak zapytania jest jak najbardziej na miejscu, zwłaszcza przy takim stężeniu sceptyków jak tu, na KW Właściwie każdy tytuł powinien być opatrzony znakiem zapytania. Strasznie długo trwa i wiele wysiłku kosztuje ustalenie prawdy. Właściwie nie wiem jak się Newtonowi udało tak lekką ręką przemycić aż trzy zasady. Taki Einstein już tak łatwo nie miał. Do tej pory weryfikują i budują coraz to nowe zabawki np. do STW
-
Doświadczenie uczy, że osoby którym do mózgu wprowadzono ciało obce w większości tracą kontrolę zamiast ją zyskiwać. Zjawisko to jest wykorzystywane militarnie od zawsze.
-
W sensie inflację? Nie chcemy wydłużać, chcemy skracać, zatem antyinflację. Myślę że dla wywołania deflacji będzie potrzebna energia z anihilacji wszechświatów
-
Z przestrzenią to można robić różne sztuki. Mamy precedens w postaci inflacji. Wystarczy lokalnie odwracać robić deflację Niestety, strasznie trudno dowodzić, że coś nie istnieje jeśli główną tego własnością, jest że nie daje się obserwować.
-
Skala inwigilacji inteligencji reklam jest większa - skleroza, nie wiem czy to już linkowałem: Google słucha wszystkiego
-
Przykro mi, ale szeregi to nie poziom podstawówki. Raczej szkoła średnia i to nie byle jaka, już niedługo szeregi będą tylko dla zaawansowanych. 2+2=0,17 to może być jakaś suma wektorów (sił) i wypadałoby dopisać sinus do tego, ale wyniki 2+2>4 są trudne. Nie widzę nic rozsądnego. Łatwiej w chemii znaleźć reakcję typu 2 mole A +2 mole B => 3 + 2 mole produktów. Ale to siłowe i mało eleganckie. Zatem, Ex nihilo, reveal your secret!
-
Ale oczywiście niejawnie dzielisz przez zero, a jest to czynność zarezerwowana dla Chucka Norrisa, co znowu prowadzi nas do rozważań nad omnipotencją i czy istnieje coś czego Chuck nie może?
-
Chodzi o grupę? W sumie nic innego mi do głowy nie przychodzi... Redefinicja operatorów? Ale to już nieczyste zagrania są Bo jeśli chcielibyśmy utrzymać relację równoliczności to mamy problem, przepraszam, ja mam problem Edit: Mam! Trójkąt w przestrzeni nieeuklidesowej! Zgadłem?
-
Jak już robić url rewriting to na stałe i http=>https. imho. Tylko nie wiem czy jest sens dla takiego serwisu jak KW. Bankowo skończy się kłopotami ze starym certyfikatem.
-
Dopiero co informację "w przyszłym roku pojadę nad morze" zakwalifikowałeś do wierzeń. Ale tak to właśnie jest. Na proste pytania odpowiadamy za pomocą wiedzy, na trudne eksperymentem, na beznadziejnie trudne - wiarą. U Ciebie trudność pytań wzrasta dużo szybciej niż np. u mnie - będzie nam trudno ustalić gdzie przebiega granica wiara - wiedza.
-
I właśnie dlatego niektóre pytania są jałowe. Zagraj sobie w brydża, tysiąca, pokera. Ci którzy posługują się wiarą* zamiast pdpem nie osiągają w tych grach spektakularnych sukcesów. Zresztą każdy wykład z teorii gier będzie dobry. Tak, większość ludzi posługuje się wiarą w harmonię przedustawną*, ale tu na KW jest ich dość mało. *) już dwa razy miałem króla za impasem, to teraz musi być pod - 7 bez trumfa, niech będzie 14, no to 28, i trzeba pisać weksel bo jednak znowu był za...
-
Wypraszam sobie. Ja tego nie napisałem. W zasadzie nie rozumiem dlaczego mogę gramatykę stworzyć, ale nie mogę jej wymyślić. Za to wiem, dlaczego nie chcę tego wiedzieć
-
Mój Astrometer pokazuje jakieś 0.9 . Serdecznie witam!
-
Oj tam, oj tam. Pełnia sezonu ogórkowego, po Warszawie jakieś węże grasują, górnicy z KW na wakacjach - mały flejm był w dobrym tonie Zresztą, sam przyznasz, że duuuużo jeszcze brakuje do tytułu offtopa stulecia. No i czuję się ograniczany przez Kierownictwo - nie mogę przylać oponentowi łopatką?
