Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Jajcenty

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4919
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    135

Zawartość dodana przez Jajcenty

  1. https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,27914734,wroclaw-szescioro-dzieci-po-chorobie-nowotworowej-zmarlo-na.html#s=BoxOpImg3 No i chyba się zradykalizowałem, bo jeśli to prawda to...
  2. Przypadek? Nie sądzę. Praca u podstaw strasznie mozolna jest. Ciągle pojawia się nowy motłoch i trza go edukować w dziedzinie ochrony cienkowarstwowej.
  3. Cytat z jednego z forów: Musi być plan wewnątrz planu.
  4. Bo infekcja i zgony są skorelowane, no ale skąd mógłbyś to wiedzieć.
  5. Nope. Gdybym im życzył śmierci, to wiedzę iż szczepienia chronią skrzętnie bym ukrywał. Tymczasem, chodzę i nauczam. Czyli jakby mi na nich zależy? Teraz to do mnie dotarło. O kurde, gen społecznika mi włączył. Widać duży wpływ działki przypominającej, ale wolałbym potraktowanie tego jakąś mniej 'na oko' analizą. No i w innych krajach nie jest to tak wyraźne, albo całkiem nie ma tego efektu.
  6. No właśnie chyba nie - wzrost wydaje się nieliniowy nie nadąża za poziomem wyszczepienia - przynajmniej na oko. Cały czas pamiętam, że 100% zaszczepionych to 100% śmierci zaszczepionych, nie jest to wiedza powszechna, ani używana, często ukrywana Odporność ma limit czasowy, ta "naturalna" też.
  7. Tak, w wielu krajach widać wzrosty wśród szczepionych, które trudno wyjaśnić poziomem wyszczepienia. Na moje oko skończyła się odporność osobom starszym szczepionym na samym początku w kwietniu-maju. Trochę to potwierdza wykres z Chile, gdzie 3 dawka znowu wypłaszcza i ponownie utrzymuje różnicę szczepieni-nieszczepieni. Ale to tylko moje intuicyjne rozumienie tych trendów.
  8. Nie ma błędu, nie mam się do czego przyznawać. W dalszym ciągu patrzę na wykresy i znajduję perwersyjną wręcz przyjemność w słuchaniu i czytaniu jakie to szczepienia są nieskuteczne albo i szkodliwe. Chyba najlepszym komentarzem jest ten gość: https://www.vienna.at/2021/07/khaby-lame-4-3-2562414081056-800x600.jpg Też na to zwróciłem uwagę. Nawet pomyślałem, że to jest jakiś sposób na zarobienie pieniądza - nawrzucać roboty a potem pozwać o opieszałość Ale mimo, to dziwne, Jakby poszli do Kryśki na II piętrze to dostaliby tego excela w pięć minut. Usunełaby kolumny od k-m z nazwiskiem i numerem uzbezpieczenia i gotowe. To że polityk kłamie to jakby powiedzieć, że woda jest mokra. Tu jeśli kłamie (ponownie) to bardzo głupio, bo z podaniem łatwo weryfikowalnych szczegółów: 95/45/grudzień 2021. Zaskakująca jest całkowita zmiana w kategoriach wiekowych. Do tej pory mediana wieku była gdzieś tam w okolicy 70-80.
  9. https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1024734%2Cpremier-kilka-tygodni-zwiekszonej-mobilizacji-i-obostrzen-niezbyt-wysoka hm, tego się zupełnie nie spodziewałem: Forma wskazuje że chodzi średnią kilkudniową, albo też jeszcze nie umarły tylko walczą pod respiratorami, ale to może manipulacja dla celów propagandy. p.s. Nie wiem czy nie jakaś forma inwigilacji - dostałem to info dzisiaj jako reklamę w telefonie przy porannej krzyżówce.
  10. Eee słabo. Nie wymiękaj od byle czego. A zabawne że o tym wspominasz bo mam już termin na 3 Na czwartą jeszcze nie ma zapisów. No i pozostaje mi ponowić prośbę: tylko się nie zaszczep gdzieś przez przypadek. No i odezwij się jak już będziesz mógł ale to chyba metalizowane musi być?
  11. Ja nie, to Ty tak zrobiłeś. To klasyczna taktyka foliarza i szura. Myślę, że wzbudzisz tu zawodowe zainteresowanie znajdując związek deficytu ze skutecznością szczepień. Tylko tak formalnie stan pandemii napędza postawy antysystemowe. Pandemia szkodzi władzy, dlatego jeśli oszukują to raczej bagatelizując zagrożenia
  12. No przecież cały czas o tym mówię! Autentycznie z wielką nadzieją czekam na kolejne wyzdrowienia antyszczepów, podziwiam ich odwagę i determinację w stawianiu czoła. Ich poświęcenie nie powinno być zapomniane, a wykresy śmiertelności wisieć w każdej klasie. A dziękuję, ale już wcześniej na to wpadłem. Na szczęście pracuję głową i już prawie dwa lata prawie nie wychodzę z domu. Jak dla mnie pandemia i praca zdalna to błogosławieństwo. Ależ skąd?! Pytałeś czy się boję to odpowiedziałem. Nic nie było o sklepach? Skończyliśmy ze szczepieniami? Co będzie następne? Seks bez zabezpieczeń?
  13. Oczywiście że tak! Mam całe 5% że nie jestem odporny, nie wspominając już o mutacjach. Boję się też czerwonego światła i opuszczonych szlabanów - trafiłem z alegorią czy zbyt subtelnie?
  14. Formalnie to nie jest życzenie śmierci, tylko prośba. Chodzi w niej o to by adresat jak najszybciej i w możliwie najszerszym zakresie doświadczył błogosławieństw jakie niesie ze sobą nieszczepienie się. Wtedy, mając pełnię wiedzy, na własnym anegdotycznym przykładzie, będzie mógł zdecydować. W moim interesie jest by jak najwięcej antyszczepów jak najszybciej nabyło takiej wiedzy. Zatem, radujmy się ! za każdym razem, kiedy nieszczep przechodzi proces oświecenia .
  15. Masz za swoje. Nie rozpoznajesz schematu? A ; ~A ; http://liczby.pl ; http://liczby.pl kłamio!
  16. Nikomu nie życzyłem śmierci. To tylko Twoja interpretacja. Wyraziłem jedynie radość, że ze społeczności ubywają jednostki, które z mojego punktu widzenia, no są jakby, trochę się boję powiedzieć, no jakby trochę mniej nieco zdolne do zmiany przekonań? Czy to wystarczający eufemizm byś nie czuł się urażony? Mam pełne prawo odczuwać satysfakcję na widok rosyjskiej ruletki rozgrywanej pistoletem samopowtarzalnym. Biorąc pod uwagę szybkość z jaką ten wirus zaraża jesteś w moim bezpośrednim otoczeniu niezależnie od tego gdzie mieszkasz. Raz jeszcze napiszę: NIGDY NIE MÓWIŁEM ŻE SZCZEPIENIA COVID POWINNY BYĆ OBOWIĄZKOWE. Myślę wręcz, że powinny być płatne. Ja za swoje szczepienia na grypę płacę co roku. A przecież COVID-19 nie jest cięższy od grypy? chyba już powiedziałem wszystko. Czyli chyba EOT
  17. No więc, był taki krótki okres w życiu szura, kiedy składał pocałunki śmierci na czole matki staruszki. I dalej, nawet jak szur przechorował, to ciągle jeszcze może zachorować i de facto zabić swoich starszych. Z całą stanowczością twierdzę i będę tego bronił jak niepodległości, że moje szczepienie nie zmniejsza szans na przeżycie moich rodziców. Nie musisz się jeżyć. Zanim ponownie podniesiesz sobie ciśnienie, przypomnij sobie, że moja opinia jest Ci doskonale obojętna. Pokazuję Ci moją motywację. Zaszczepiłem się najszybciej jak się dało (mój rocznik musiał trochę poczekać) bo mam pod opieką dwie jednostki lvl 80+
  18. Tak, bo oprócz osobistego ryzyka jest jeszcze ryzyko Twojego otoczenia. Nie szczepiąc się zwiększasz ryzyko ponoszone przez Twoich starszych. Gdybym chciał być nieco histeryczny, napisałbym, że antyszczepionkowe szury zabijają swoich seniorów. BTW sugeruje się szczepienie dzieci mających kontakt z osobami o upośledzonej odporności.
  19. hm, a badania kliniczne przed dopuszczeniem szczepionek nie są wskazówką? Wydaje mi się, że w próbach klinicznych ozdrowieńcy nie byli brani do badań.
  20. Szukamy najlepszej ochrony przed infekcją. Wtedy szczepienia. Tak wynika z danych. Nie wskazałeś mechanizmów które miałyby znacząco/wielokrotnie zwiększać udział ozdrowieńców wśród szczepionych. Zaproponuj coś co powoduje, że niezdiagnozowani ozdrowieńcy dziesięciokrotnie chętniej się szczepią. Potrzebujemy definicji celu/dobroci. Jeśli szukamy najlepszej metody na zmniejszenie wydatków budżetowych i ZUSu wtedy zakaz szczepień.
  21. Tak, ale liczę że progenitura będzie miała mniejszą opiekę rodzicielską, presja niewielka, ale zawsze. No i edukacyjny wymiar - jest szansa że rodziny zmarłych zaczną lepiej postrzegać ideę szczepień: ach, gdyby tylko był jakiś sposób czy lekarstwo... Eksperyment ma wielką moc edukacyjną. Zupełnie poważnie: myślę, że doczekamy się badań socjologicznych porównujących wpływ np ulotek promujących z wpływem bezpośredniego kontaktu ze śmiercią członka rodziny na postrzeganie szczepień.
  22. Dwukrotnie to maks i nie do końca z mojej winy. Trochę jestem w niedoczasie, a tu dwa tytany forum walą epistołę za epistołą - no nie dałem rady - za mało mnie. Pobawiłem się chwilę tu https://ourworldindata.org/covid-deaths-by-vaccination szczególnie intrygujące są dane z Chile i Szwajcarii.
  23. e nie był zakopany dużo dalej, dlatego sądziłem, że piszesz o szczepieniach w ogóle. Enyłej doczytałem. Cały dzień bicia piany w plecy. Nikt nie zmieni zdania. Podtrzymuję swoje stanowisko: nic nie robić. Za parę dni zacznie nam przybywać 20-30 tys odpornych dziennie. Kto nie umrze ten przeżyje. Wygląda na to, że nie podzielacie mojego entuzjazmu dla częściowego choć zmniejszenia populacji osób nie ufających współczesnej medycynie, ale ja tam lubię widzieć staruszka Darwina w akcji. Oczywiście pozostaje problem niedoboru łóżek i respiratorów i tlenu, ale to już medycy ze swoją etyką będą decydować kto ma większe szanse.
  24. No właśnie, kopię za tymi powikłaniami na które się powołałeś i nic nie mogę znaleźć. Są wskazania na zakrzepicę przy AstraZeneca, ale nic w co można wbić zęby.
  25. A wiesz, jestem pewien że tak. Jednak dla uczestników ebola party nie byłbym już taki wyrozumiały.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...