-
Liczba zawartości
4919 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
135
Zawartość dodana przez Jajcenty
-
Normalnie aż się zarumieniłem, jak panienka Dzięki za uznanie. Z drugiej strony to może być powód do smutku z 3K postów, które tu zamieściłem, jedynie 137 zasłużyło na plusa, czyli suabo.... A poważnie, jedno konto od dawna, dużo piszę, wewnętrzne demony trzymam w ryzach, to się nazbierało. Co do tytułów, niech zostanie jak jest - każdy przyznaje sobie jaki chce Anarchia - jajcenty approves
-
Ja bym jeszcze sprawdzał wykształcenie i stan posiadania, może też stan rodzinny, zaświadczenie o niekaralności, opinię komitetu osiedlowego...
-
No właśnie. Trochę dziwię się, bo jeszcze nie skończyliśmy ze starą gałęzią, z takim samym potencjałem i liczbą niewiadomych.
-
Równie dobrze może się okazać, że kontakt z jakąś prostą substancją typu glukoza jest zabójczy - przywołany tu wcześnie talidomid jest dobrym przykładem - najpierw zrobimy lustrzaka, a potem będziemy usuwać ze środowiska czynniki, które są dla niego gwałtownymi truciznami. Trochę to będzie przypominać socjalizm zwalczający problemy.... Dla mnie ten pomysł to raczej ćwiczenie z biegłości w syntezie biochemicznej.
-
Na moje oko wróciłeś z Sylwestra...
-
Jak zaprojektować środowisko do wspólnej pracy wielu osób nad dokumentem jak standardy, legislacje?
Jajcenty odpowiedział Jarek Duda na temat w dziale Luźne gatki
Acha, demokracja jest super, ale na naszych zasadach. To chcesz czy nie zbliżać się do demokracji bezpośredniej? -
Ależ, nie. czekam aż powiesz w jaki sposób mam określać elektorat, tak by go nie urażać, ale żeby sens pozostał. To warte każdych pieniędzy.
-
Thikim, mój czas jest zbyt cenny (zasób nieodnawialny) bym spędzał go na analizie bzdetów wyplatanych przez cwaniaczków, którzy z gadania czynią sposób na życie. Uczciwy człowiek nie podaje ręki politykowi. Z tych powodów nie zajmuję się polityką. Czyli: nie mam pojęcia! edit: ludzie głosowali na 3x15 a dostali co dostali. Polityk może z rozbrajającym uśmiechem powiedzieć: przemyślałem sprawę nie będę wywalał ministrów tylko odrobinke dźwignę wam VAT. Programy nadają się do sławojki.
-
Nie uznaję demokracji. Byłbym hipokrytą gdybym głosował. 1) nie wiem. Ultraliberalnej, technokratycznej? 2) Ultraliberną/technokratyczyną 3) Razem z sld i każda sugerująca bym się przyłożył i zaspakajał cudze potrzeby w imię solidarności społecznej.
-
Podrzuć mi jakiś nieobraźliwy synonim albo eufemizm, bo jednak fakty są jakie są.
-
Czyli, że co? Mam twierdzić, że elektorat Pisu jest światły, tolerancyjny i racjonalny? Wbrew dowodom?
-
No tak. Źle zacytowałem. Chodziło mimo o pokazanie, że trudno znaleźć nieobciążone oceny czy prognozy. Właściwie to, łatwo można znaleźć dowolną tezę. Czyli jednak analityk to ekspert, który doskonale wyjaśni dlaczego jego wczorajsza prognoza się nie sprawdziła. Gdzieś czytałem, że Soros sporo umoczył źle obstawiając Clinton-Trump. Choć pewnie dla niego, to jakieś drobne.
-
Na dwoje baba wróżyła źródło Rzeczpospolita via msn
-
Jak zaprojektować środowisko do wspólnej pracy wielu osób nad dokumentem jak standardy, legislacje?
Jajcenty odpowiedział Jarek Duda na temat w dziale Luźne gatki
Stawiałbym na anonimowość i tajność. A na pewno na ochronę danych osobowych. W mojej okolicy nikt się nie przyznaje, że głosował na PiS, a przecież co trzeci z nich głosował. Przy zachowanej dyskrecji wypowiedzi będą szczersza, a że głupsze... no cóż jest lewa i jest prawa strona kapelusza Gausa. -
W polityce nie ma czegoś takiego jak zgrane. Powoli, detaliczne i z rozkoszą media będą sekować każdy kiks rudego i PO.
-
Jak zaprojektować środowisko do wspólnej pracy wielu osób nad dokumentem jak standardy, legislacje?
Jajcenty odpowiedział Jarek Duda na temat w dziale Luźne gatki
Nie widzę tego.... A właściwie czarno to widzę. Dyskusja w gronie więcej niż czterech osób staje się trudna. Tu mamy wyzwanie: tysiące anonimowe i trzeba się zabezpieczyć przed wandalizmem. tak na szybko: Propozycje, pomysły, (input?) powinny być oceniane przez społeczność w przynajmniej dwóch kategoriach: merytoryczność i zasadność. Sposób oceny: wydaje się że tylko pozytywny ma sens, daję plus albo nie robię nic. Ale tu już psychologia się powinna wypowiedzieć. A jak już platforma powstanie, to proponuję pierwszy temat: czy demokracja, a szczególnie demokracja bezpośrednia to rozsądna forma rządów? -
Który to chwyt z listy? 14? Nie zgadzam się z Tobą, więc nie jestem myślący. A przeprowadzkę montowni do Poznania spowodowało prawo Parkinsona, podobnie to samo prawo nie pozwoliło na przeprowadzkę R&D bo Helmut obronił swoją strefę wpływów przed Hansem. Żaden z nich nie knuje ku chwale wielkiej rzeszy, tylko chce mieć więcej władzy, pieniędzy i seksu ze wszystkimi kobietami dookoła. Przeciwstawiasz koncepcje ekonomiczne (utopie martwe już w momencie publikacji) makiawelicznym planom zniszczenia Polski przekazywanym z pokolenia na pokolenie? Zagrażają nam pogrobowcy krzyżaka Adenauera? Myślę, że rozpoznaję ten syndrom. Sam go mam. Za dużo Czterech pancernych i Stawki większej niż życie.
-
Niepotrzebnie. Za każdą decyzją, za każdą niesprawiedliwością, za każdą urzędniczą podłością stoi konkretny człowiek. Łatwo się mówi: bruksela uchwaliła krzywiznę, gmina nie dała zezwolenia, ale to całkowicie zaciemnia sprawę co jest bardzo na rękę decydującym. Dlatego zawsze pytam o nazwiska. Tutaj sugerujesz spisek mający pozbawić cały wielki naród należnego mu miejsca. Nie żyje. Od stu lat. Słabo.
-
Jakieś dowody na tę śmiałą tezę? Kto to jest Mitteleuropa z nazwiska? Merkel?
-
A altruizm jest egoizmem bo altruista zaspakaja swoją potrzebę altruizmu. Nie. Jednak nie. Czasami program jest programem.
-
Wydaje się, że się dajemy prowokować. Oceniam, że w kręgu moich znajomych, datki na WOŚP wzrosły dwudziestokrotnie. Zwykle wrzucałem do puszki drobne jakie miałem przy sobie 5-10 złotych. Teraz specjalnie udaję się do bankomatu by mieć przygotowany datek. Jedyne co mnie męczy, to to, że mogłem dać z serca, a daję na pohybel. I tak sobie myślę, biorąc pod uwagę (wait for it... legendary) inteligencję prezesa, to głupio, że całe IQ partii ma prezes, a dla członków nie starczyło...
-
Ke? A jaki jest problem z: Faszyzm (wł. fascismo, od łac. fasces – wiązki, rózgi liktorskie i wł. fascio – wiązka, związek) – doktryna polityczna powstała w okresie międzywojennym we Włoszech, sprzeciwiająca się demokracji parlamentarnej, głosząca kult państwa (statolatrię, totalitarne silne przywództwo, terror państwowy i solidaryzm społeczny. Już uzgodniliśmy (uzgodniliście?), że z tego się nie strzela i definicje są rozmyte, zwłaszcza na krańcach. Pięta nie zostanie hipisem od tego że da na WOŚP. No przynajmniej nie od pierwszego kopa. Socjalizm z walką klas i dyktaturą proletariatu idealnie spełnia sporo warunków bycia faszyzmem Anarchizm. Ale jeszcze raz: w sensie całki po powierzchni. edycja: def z wiki
-
Paradoks Bertranda - może mały konkurs?
Jajcenty odpowiedział Jajcenty na temat w dziale Luźne gatki
Szukamy numerycznej odpowiedzi na pytanie jakie jest prawdopodobieństwo wylosowania cięciwy dłuższej od sqrt(3) w okręgu o promieniu 1. -
Paradoks Bertranda - może mały konkurs?
Jajcenty odpowiedział Jajcenty na temat w dziale Luźne gatki
Ja liczę: okrąg r=1 ze środkiem w (0,0) na to nakładam kwadraty o wierzchołkach: (a,a), (-a,a), (-a,-a), (a,-a). Z kwadratu losuję dwa punkty (cztery double z przedziału 0,-1 skalowane do (-a,a)) te dwa punkty wyznaczają prostą. Losowanie pomijam jeśli wyznaczona prosta ma mniej niż 2 punkty wspólne z okręgiem. I dobrze! realizujemy losowanie ze zwracaniem:D Tak, też już odczułem potrzebę sięgnięcia po dłuższe typy, ale 15 cyfr znaczących powinno wystarczyć. No, przynajmniej na razie. -
Paradoks Bertranda - może mały konkurs?
Jajcenty odpowiedział Jajcenty na temat w dziale Luźne gatki
Tak właśnie to robię.Powinienem napisać: połowa boku. To pierwszy przypadek: 1: [-1.0, 1.0] - czstsc=0,683684 W świetle tej symulacji wychodzi: k/n <> (k*a)/(n*a). Używam kwadratów double*double. W kwadracie [-1.0, 1,0] jest tyle samo punktów co w ostatnim: [-1024, 1024] przecież uzyskuję go przez bijekcję. Już widzę tytuły prac: Paradoks Bertranda ujawnia inflację. Okazuje się, że wystarczy rzucić trochę słomy na koło by oszacować prawdopodobieństwo Bertranda, które z kolei jest miarą odległości między węzłami w iloczynie kartezjańskim. Obiecuję, że podzielę się sławą i profitami.
