Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

lanceortega

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    70
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez lanceortega

  1. Właśnie tak! Jest to prawdopodobne. Rzeczywiście możliwe. Jedną z opcji. Ale zachodnia autocenzura nie będzie o tym informowała. Na Zachodzie ludzie mają być powszechnie przekonani, że wirus pochodzi od prymitywnych chińskich wieśniaków jedzących wszelkie ścierwo - nawet nietoperze, pangoliny, żaby, pająki.....
  2. To jest naprawdę niesamowite osiągnięcie. Dostarczono zautomatyzowaną sondę na asteroidę. Sonda wylądowała bezpiecznie, pobrała próbki gruntu i jest w drodze powrotnej na planetę Ziemia. W tym samym czasie trwa pandemia Covid19 i jakiś ksiądz biega po mieście z monstrancją głośno recytując zaklęcia (modlitwy) by przegonić epidemię. Dwa światy.
  3. Może być tak, że 6-mies. trening daje bardzo wyraźne efekty - i to pozytywne, zaś trening stały nie przynosi już dodatkowo żadnych korzyści (pod względem MCI). Co zaś się tyczy treningu aerobowego, smog w jakimś stopniu może niweczyć cały efekt.
  4. To są bardzo dobre wieści! Pozostaje mieć nadzieję na reglamentację dostępu i ścisłą kontrolę użytkowania tych nowych antybiotyków, by znów nie wyhodować szczepów opornych. Zatem na pewno całkowity zakaz stosowania w weterynarii, bo tam antybiotyki są używane niemal w roli stale obecnego suplementu diety zwierząt!
  5. Te lampiony to element tradycji i kultury. A z takim g....m zawsze jest ciężko walczyć. Przypomina to hinduskie kobiety walczące z niektórymi elementami tamtejszej kultury (jak dyskryminacja kobiet), które jednocześnie za żadne skarby nie są gotowe odciąć się od tamtejszej kultury i nadal ja kultywują w dziedzinie ubioru, makijażu, celebrowania uroczystości....
  6. Hmmmm.... Jednak nie chodzi o to czy zaparzoną kawa była w gładkim naczyniu, ale o to czy podczas picia czujemy językiem i wargami gładką powierzchnię naczynia.
  7. Po prostu instynkty, które były pożyteczne i zwiększały szanse przetrwania małych plemion H. sapiens i jego przodków są i będą zagrożeniem dla wielkich zbiorowości i - w erze globalizacji - dla światowej populacji ludzkiej. W mojej ocenie kluczowe są: - egoizm (a ten zawsze jest sparowany z nepotyzmem, więc i z doborem krewniaczym) - instynkt stadny związany z nieodpartą potrzebą przynależności do grupy i wynajdowaniem w niej osoby przywódcy która otrzymuje przywileje (nawet piękną ideę demokracji schrzaniliśmy w ten sposób kreując partie polityczne, stanowiska prezesów tych partii, burmistrzów, prezydentów...)
  8. Zasadniczo jesteśmy tacy sami jak tamci H. sapiens. Mamy te same odruchy, instynkty, zdolności intelektualne itp. Różni nas tylko zaawansowanie techn. - oni mieli maczugi i dzidy, a my broń maszynową i atomową. Z otaczającym nas środowiskiem naturalnym robimy jednak dokładnie to samo, co oni. Tylko na większą skalę (jest na parę miliardów) i zamiast wyrzucać to co oni wyrzucamy jako odpady substancje toksyczne, plastiki, metale ciężkie.... Dlatego świat tak wygląda i za 30 lat zacznie się droga cywilizacji w dół.
  9. 1) Jest to interesujące. Pamiętam 20% - z jakiegoś innego źródła. 2) RAF nie miał czasu na szkolenie nowych pilotów w krytycznym momencie Bitwy o Anglię. Przeceniana jest potęgą Anglii w tamtym okresie o czym świadczy choćby "siła" i wyposażenie Korpusu Ekspedycyjnego mającego w 1940 r. pomóc Francji.
  10. W krytycznym momencie Bitwy o Anglię RAF nie miał ani jednego zapasowego myśliwca na ziemi, a nawet gdyby miał - nie miał ani jednego zapasowego pilota myśliwca na ziemi. Zatem balansowano na bardzo cienkiej linie! Polacy (i odrobina Czechosłowaków) stanowili wówczas aż ~20% pilotów myśliwskich w RAF-ie. Nie jest zatem żadną przesadą, że mając wówczas do dyspozycji tylko 80% sił (bez Polaków) Wielka Brytania przegrałaby Bitwę o Anglię, czego następstwem byłaby inwazja niemiecka i brak przyczółka do inwazji na Normandię. Bodaj tylko osoby nie mające pojęcia o realiach tamtego okresu podważają decydującą rolę Polaków w wygraniu Bitwy o Anglię, a duża część z nich teraz popiera Brexit.
  11. Jeśli dobrze rozumiem, począwszy od umownej chwili t=0 najpierw nastąpiła opisana przez Gutha inflacja, a "dopiero" (ułamek sekundy) po niej nastąpiło zjawisko powszechnie zwane Wielkim Wybuchem. Pomiędzy nimi nastąpiła jeszcze faza BBN. W polskim artykule błędnie zaniedbano inflację oraz BBN i konsekwentnie założono, że to sam Wielki Wybuch nastąpił w chwili t=0 I stąd sformułowanie "przed Wlk. Wybuchem". Czy mam rację?
  12. Znów Malassezia!? Czy to nie jest kolejny dowód jak ważne jest dbanie i prawidłową i obfitą florę bakteryjną - zarówno zewnętrzną (nie aż tak częste mycie detergentami) jak i wewnętrzną (pałeczki kwasu mlekowego)?
  13. Ja zaś zwracam uwagę, że ważny jest jeszcze skład aminokwasowy tego białka. Na przykład z kolagenu czy żelatyny pożytku pokarmowego nie ma.
  14. Nareszcie, po kilkudziesięciu latach, się dowiedziałem skąd wzięło się tak wyjątkowo ukształtowane jezioro jak Hańcza.
  15. Największe wymieranie od czasu permu przy którym to słynne sprzed 65 mln lat było tylko kapiszonemn nijak nie pozostanie bez wpływu na jakość życia naszego gatunku. To, co się dzieje jest przerażające. Jak również to, że wszelkie symulacje wskazują, że mamy 12 lat na "powrót do średniowiecznego stylu życia" (z dodatkiem elektryczności pochodzenia odnawialnego) by zatrzymać te straszne zmiany w przyrodzie.
  16. To nie do końca tak. Nowotwory straszliwie się różnią. Nawet te, które laicy biorą za takie same mają różne odmiany. W rezultacie niemal każdy przypadek nowotworu trzeba(by) leczyć czymś innym. Nie umiemy produkować aż tylu różnych leków. Szuka się czegoś wspólnego dla przynajmniej kilku odmian nowotworów a to również niełatwe zadanie.
  17. Zgadza się. Ale tak działa kapitalizm i silnie spokrewniona z nim ludzka natura: każdy chce zarobić jak najwięcej ale uniknąć odpowiedzialności. Nie znam się. Ale czytałem, że bez uprawnień root antywirus g....o może zdziałać. I oby nie była to prawda!
  18. Warai Otoko Ja także domyślam się, że może chodzić o zmiany epigenetyczne. Jednak biorąc pod uwagę ubogą wiedzę genetyczną i nieznajomość istnienia DNA przed wojną, Łysenka nie mógł też znać mechanizmu dziedziczenia cech nabytych. Niemniej jego eksperymenty (w 99% błędne) w tym akurat przypadku zdają się mieć coś do powiedzenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...