-
Liczba zawartości
681 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
45
Zawartość dodana przez venator
-
Tylko, ze liczba palaczy w krajach UE, które rzeczywiście chcą rozwiązać problem, wprowadzając dosyć radykalne działania, spada: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Europa-rzuca-palenie-Produkcja-papierosow-spada-7594221.html Więc nie do końca jest tak, że to zły, chciwy rząd...ale wielu taka koncepcja pasuje. A próbowałeś odpowiedzieć sobie na pytanie jak ta religia, która tak "daję w żyłę" powstała? I dlaczego tak daje w żyłę? Bo w myśl niektórych teorii, religia to skutek a nie przyczyna pewnych zjawisk neurobiologicznych.
-
Miliony jednak odpowiednio nie reagują. Uzależnienie od substancji psychoaktywnych (narkotyki, alkohol, czy nikotyna) to ogromny problem i wymierne straty społeczne, i gospodarcze. Marks (i Lenin) rozumiał to jako ucieczkę w religie przed trudami życia codziennego. Ale można to przeinaczyć i powiedzieć: "Opium to religia dla ludu". Oczywiście "opium" rozumiane uniwersalnie, jako substancja psychotropowa. Zważywszy, że naukowo dowiedziano iż w trakcie doświadczania religijnych uniesień, wzrasta w ludzkim mózgu produkcja dimetylotryptaminy (DMT), jedynego psychodelika produkowanego przez ludzki mózg. Ale podobne efekty, tylko że w większej skali, można uzyskać spożywając te rośliny, które zawierają odpowiednie substancje psychoaktywne. A znane są one ludzkości od dawna, pewnie od paleolitu. Niektórzy naukowcy twierdzą więc na podstawie swoich badań i doświadczeń, że fundamenty wielu religii (wszystkich?) powstały w wyniku, pisząc kolokwialnie,...ćpania
-
Tak, ale impuls elektryczny jest przesyłany przy pomocy neurotransmiterów. Takimi istotnymi w naszym życiu są np. katecholaminy, a więc adrenalina, noradrenalina, dopamina. Ogólnie neurotransmitery są organicznymi związkami chemicznymi. I tu jest pole do popisu do hakowania ludzi w myśl tej definicji: Jest wiele substancji chemicznych, które działają podobnie do neuroprzekaźników i oszukują receptory. Te substancje nazywa się psychotropowymi.Od mało szkodliwej kofeiny po cykutoksyne. Najpopularniejszą jest ogólnie mówiąc alkohol. Dlaczego? Przecież wiele substancji psychotropowych (np. alkohol, opiaty) działa także pobudzająco na układ nagrody (układy dopaminergiczny, serotoninergiczny, opioidowy). Jak jest fun to czemu z tego rezygnować? A jak hakować miliony? Słowa K. Marksa: "Religia to opium dla ludu" mają wiele z tym wspólnego . Oczywiście czy religia szkodzi czy nie i w jakim stopniu należałoby przeprowadzić bilans zysków i strat
-
Taką liczbę neuronów to ma pawian, żyrafa, albo blisko tego jest niedźwiedź brunatny. Człowiek ma 86 mld. To jednak trzy razy mniej niż słoń. Okazuje się, że i komórek glejowych mamy znacznie mniej niż to było przyjmowane (85 mld zamiast 700 mld.) Jednak to my tresujemy słonie, a nie one nas. Nie ma to prostego przełożenia na inteligencje. Co więcej. Został opracowany model, z którego wynika, że gdyby mózg jakiejś naczelnej małpy (np. szympansa), miałby masę ludzkiego, to miałby więcej neuronów. Za to jesteśmy rekordzistami w liczbie neuronów w móżdżku (również w tym modelu). Sroka, jeden z najinteligentniejszych ptaków, ma ledwie 897 mln neuronów, a te ptaki przechodziły test lustra. Za to mają duży móżdżek, bo ptasi Może to właśnie w móżdżku tkwi sekret naszego ewolucyjnego sukcesu? Ps. Liczbę neuronów 86 mld uzyskano badając mózg o konkretnej masie - 1508g. Masa chyba nie ma jednak aż tak dużego znaczenia. Masa mózgowa Einsteina wynosiła 1230 g, ale w mózgu występowały niewielkie zmiany anatomiczne, które być może poskutkowały geniuszem. Jeszcze mniejszy mózg, o masie ledwie 1 kg, miał laureat literackiego Nobla, Anatole France, znany z olbrzymiej erudycji.
-
I co z tego? Automatycznie ma to oznaczać koniec ludzkości? Nie ma wśród naukowców konsensusu dotyczącego pojemności demograficznej Ziemi. Najpopularniejszy obecnie pogląd mówi o ok. 10 mld: https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/optimum-zaludnienia;3951453.html Tendencja jest taka, że w krajach, w których dochodzi do awansu na liście jakości życia HDI, spada dzietność. Może być tak, że zagrożeniem dla ludzkości nie będzie przeludnienie, a będą niekorzystne zmiany strukturalne, tj. starzenie się społeczeństw, - jako problem w skali globalnej (jak na razie dotyczy to krajów wysokorozwiniętych).
-
W zakamarkach muzealnego magazynu odkryto popiersie Aleksandra Wielkiego z II w. p.n.e.
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Raczej muzealny standard, i to chyba na całym świecie. Ja uczestniczyłem w "odkryciu" na tylnym dziedzińcu Muzeum Wojskowo-Historycznego Artylerii, Wojsk Inżynieryjnych i Łączności w Sankt -Petersburgu, armaty plot. 40 mm Bofors wz. 36. To była polska armata, istniały oryginalne oznaczenia. Naczelnik z tego muzeum był tym faktem kompletnie zaskoczony. Obiekt chyba nawet nie był zinwentaryzowany, a za to mocno zaniedbany. Ot stała sobie armata na placu. Oczywiście Rosjanie pozostali głusi na próby nawiązania oficjalnych relacji w kwestii "dogadania" się co do obiektu. W takim Ermitażu zaś jest 3 mln zabytków. Ciekawe co tam dałoby się odnaleźć? Może owe miecze grunwaldzkie?- 2 odpowiedzi
-
- popiersie
- Aleksander Wielki
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To nie zmiana klimatu i wojny doprowadziły do upadku cywilizacji Majów?
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Przecież wiadomo było już od pewnego czasu , że nasilenie niszczycielskich wojen nastąpiło już w VII/VIII wieku, ale i wcześniej, miewały one bardzo gwałtowny charakter - jak choćby zniszczenie Tikal podczas tzw. stuletniej wojny Calakmul-Tikal. W okresie klasycznym raczej zdecydowanie charakter polityczno-sakralny (chęć podporządkowania szlaków handlowych, zdominowania politycznego sąsiada). Natomiast masakry mogły mieć wymiar, powiedzmy, że "sakralny". Związane to było chyba po części z zaskakującym prymitywizmem majańskiej wojskowości. Wojownicy z klanów najprawdopodobniej walczyli z wojownikami, chłopi z chłopami. Walki wojowników, żyjących w "demokracji wojennej" (o niej pisałem w wątku poświęconym szczęściu łowców-zbieraczy), miały taki quasi-religijny charakter. Zabicie władcy, czy wzięcie go do niewoli, zniszczenie posągów bóstw, było sygnałem, że bogowie się odwrócili. I cała majańska "taktyka" obrońców brała w łeb. Obrońcy po prostu uciekali. Był to dla zwycięzców sygnał do rzezi. Jest jeszcze hipoteza, ponoć nie potwierdzona, tzw. wojen gwiezdnych, związanych ze wschodem Wenus - Majowie uważali ją za gwiazdę, która w podziemiach przezwyciężyła wrogów. Ponoć to te wojny miały niezwykle krwawy wymiar. Majowie byli bardzo wojowniczy. Mnie zadziwia jednak prymitywizm ich wojskowości. W tej dziedzinie szli do przodu, chyba tylko dzięki wpływom, północnych, bardziej prymitywnych, ale i jeszcze bardziej wojowniczych ludów. Ogółem wojskowość prekolumbijskiej Mezaoameryki była bardzo zacofana w stosunku do Starego Świata, nawet Zulusów, którzy opanowali metalurgię. W tym kontekście nie mogą dziwić podboje Corteza i reszty awanturników z Estramedury - takiej hiszpańskiej" Siczy Zaporoskiej" z jej "złotego okresu".- 1 odpowiedź
-
- Majowie
- cywilizacja
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Lipiec był najcieplejszym miesiącem w historii pomiarów?
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Aż takim nieprzytomnym idealistą nie jestem: https://www.rp.pl/Polityka/308049950-NIK-Chaos-w-Panstwowym-Gospodarstwie-Wodnym-Wody-Polskie.html- 29 odpowiedzi
-
- lipiec
- temperatura
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Lipiec był najcieplejszym miesiącem w historii pomiarów?
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Rząd coś robi: https://www.wnp.pl/budownictwo/program-rozwoju-retencji-w-ostatniej-fazie-uzgodnieniowej,349307_1_0_0.html Wg. planów do 2027 r. pojemność retencyjna ma wzrosnąć do 15,5%. Zobaczymy, mam nadzieje, że się uda, a nadzieja przecież umiera ostatnia.. Ciężko będzie jednak odwrócić zniszczenia przeprowadzone nieco bezmyślną melioracją odpływową w okresie PRL, czego przykładem jest choćby Polesie Lubelskie: https://dzikiezycie.pl/archiwum/2007/sierpien-2007/torfowiska-polesia-czy-grozi-nam-kolejna-katastrofa Niż Polski nigdy nie był przesadnie wilgotny. Ale rekompensowane było to przez liczne bagniska i puszczański charakter wielu jego regionów, zwłaszcza istniejących pradawnych puszczach, wypełniających dawne pustki osadnicze.- 29 odpowiedzi
-
- lipiec
- temperatura
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Lipiec był najcieplejszym miesiącem w historii pomiarów?
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Zapraszam do lektury ciekawego, rzeczowego wpisu na blogu meteomodel, a odnoszącego się do scenariuszy zmian klimatycznych dla Polski: https://blog.meteomodel.pl/co-dalej-z-tym-klimatem/ Wnioski są nieco przerażające. Wg. najbardziej prawdopodobnego scenariusza, od końca lat 30-tych, dojdzie w Polsce do skokowego wzrostu temperatury, zwłaszcza latem. Końcówka wieku, w tym wcale nie najbardziej radykalnym modelu,, to niezły piekarnik. Częste będą miesiące letnie ze średnimi temperaturami wynoszącymi 37 st. C! Oznacza to, że w najchłodniejszej porze doby, temperatura nie będzie spadać poniżej 30, a w najgorętszym ok. 47 st. C w cieniu. W Polsce, temperatury z Pakistanu są trudne do wyobrażenia. Jedyny pozytyw jaki można znaleźć dla zmian klimatycznych dla Polski, jest wyrażony w tym artykule: https://forsal.pl/artykuly/1424152,polskie-rolnictwo-moze-skorzystac-na-ociepleniu-klimatu.html Pod jednym warunkiem. Pojemność retencyjna w Polsce to ledwie 6% rocznego odpływu wód. Ponad dwa razy mniej niż średnio na Zachodzie. Dostępność wody jest u nas trzy razy mniejsza niż na Zachodzie Europy. Spotkałem się z twierdzeniem, że na poziomie Egiptu. To musimy zmienić. To chyba największe wyzwanie dla Polski, odnośnie zmian klimatycznych.- 29 odpowiedzi
-
- lipiec
- temperatura
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mądra uwaga, jednak, ale.. Pojawiły się np. publikacje, ekonomistów z Wlk. Brytanii, dowodzące , że ów potężny wstrząs jakim była II w.s. oraz "komunizm" w Polsce, był jednak niezbędny do modernizacji kraju. Jest taka narracja, że gdyby nie wojna, a przede wszystkim komuna, to Polska byłaby krajem miodem płynącym...Czy aby na pewno? Struktura społeczna, a zatem i gospodarka II RP były niesamowicie skostniałe. Podstawową kwestią, jaka była konieczna do wzrostu dobrobytu społeczeństwa ogółem, była reforma rolna. Rządy II RP to rozumiały, jednak przez blisko 21 lat jej bytu , tej kwestii nie udało się rozwiązać. Tak ponadto, to za PRL-u ludzi trzymano za mordę, a za II RP już nie? Liczba ofiar śmiertelnych wśród strajkujących robotników i chłopów w latach trzydziestych w II RP była tak około 8 x większa (piszę z pamięci, mogę się mylić, ale raczej niewiele), niż w stanie wojennym. Ale przecież 24 lipca mieliśmy "100-lecie" Policji, która nawiązuje do tradycji PP II Rp. O tamtych robotnikach się jednak nie pamięta, my mamy ustawy dezubekizacyjne ( któreś z rzędu).
-
Na pewno dokonaliśmy postępu? Rolnicy mają mniej wolnego niż łowcy-zbieracze.
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Oczywiście: "Szczęście jest emocją, spowodowaną doświadczeniami ocenianymi przez podmiot jako pozytywne". Wracając do meritum, podoba mi się hipoteza Raya Kurzweiel'a, dotycząca postępu technologicznego. Otóż Kurzweil uważa, że można ekstrapolować prawo Moore'a na postęp technologiczny. Przebiega on więc wykładniczo. Kurzweil przywołał kiedyś anegdotę/legendę o chińskim wynalazcy szachów, która dobrze oddaje istotę problemu. Było to mniej więcej tak: Cesarz zafascynowany nową grą strategiczną, zaprosił na dwór wynalazce. Ten zapytany o nagrodę, odparł, że chciałby otrzymać ryż wg. następującego wzoru. Na pierwszym polu szachownicy jedno ziarno, na drugim dwa, na trzecim cztery, i tak do 64 pola. etc. Cesarz ochoczo przystał na to rozwiązanie. Nie wiadomo za bardzo, kiedy zrozumiał swój błąd.Zakończenie jest raczej smutne. Pierwsze to takie, że zbankrutował, bo nie da się wyhodować tyle ryżu na Ziemi. Drugie, bardziej prawdopodobne, że kazał ściąć głowę genialnemu wynalazcy. Kurzweil uważa, że postęp jest jak to ziarno. Dajmy na to, że dolny i środkowy paleolit jest na pierwszym polu, górny (tzw. "rewolucja górnopaleolityczna) na drugim, neolit ( tzw. rewolucja neolityczna) na trzecim etc (to oczywiście mój przykład). Natomiast wg. Kurzweil'a ludzkość jest obecnie w połowie szachownicy. Uważam, że śledząc historie naszej cywilizacji można rzeczywiście dojść do takich wniosków. Czeka nas stale rosnące, ogromne przyspieszenie technologiczne. Będzie ono ogromnym wyzwaniem dla człowieka, ale w myśl zasady historia magistra vitae, chyba jednak warto zgłębiać doświadczenia przodków. Wygląda na to, że Kurzweil ma rację . Jeśli do tego dodamy teorię zasobu ostatecznego, autorstwa Juliana Simona, która to dobrze tłumaczy dlaczego stateczna teoria zasobów Malthausa się nie sprawdziła, to mamy ładną, logiczna układankę.- 113 odpowiedzi
-
Na pewno dokonaliśmy postępu? Rolnicy mają mniej wolnego niż łowcy-zbieracze.
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Za to w czasie rui kopuluje nawet kilkadziesiąt razy dziennie, ponoć do 150 orgazmów w dwa dni. A tak na marginesie. Orgazm u świni trwa 15 minut. Wolelibyście być świnią czy lwem? Szczęście to rzecz względna.- 113 odpowiedzi
-
Na pewno dokonaliśmy postępu? Rolnicy mają mniej wolnego niż łowcy-zbieracze.
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Dokładnie tak. Podziały na paleolit, mezolit, neolit etc. wymyślili archeolodzy co by im łatwiej było na materiale pracować. Historia to jest ciąg przyczynowo-skutkowy. To podobno z Lema: "nikt w paleolicie nie robił seminariów jak neolit zrobić." Po prostu się zrobiło. I sporo w tym przypadku.- 113 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Znów uogólniasz. PRL to nie był monolit, zmieniał się w czasie. Nierówność dochodów była nieporównywalnie mniejsza niż obecnie. Zwłaszcza do wczesnego Gierka. To się w czasach bigosowego kapitalizmu zaczęło zmieniać, a zupełnie zmieniło w latach 80-tych. .
-
Na pewno dokonaliśmy postępu? Rolnicy mają mniej wolnego niż łowcy-zbieracze.
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Early cave art shows that people had advanced knowledge of the night sky within the last ice age. Intellectually, they were hardly any different to us today. These findings support a theory of multiple comet impacts over the course of human development, and will probably revolutionise how prehistoric populations are seen. Dr Martin SweatmanSchool of Engineering Z: https://www.ed.ac.uk/news/2018/cave-paintings-reveal-use-of-complex-astronomy W artykule wspomniane jest Gobekli Tepe, gdzie artefakty wskazują na zarejestrowanie uderzenie komety (Komety Clovis). Było to prawdopodobnie przyczyną zmian klimatycznych: Młodszy dryas często bywa łączony z początkami rolnictwa w południowo-zachodniej Azji. Uważa się, że ten zimny i suchy okres obniżył zdolność regionu do utrzymania ludzkiej populacji (ten sam obszar mógł wyżywić mniej osób) i zmusił osiadłe populacje wczesnych Natufian do podjęcia bardziej wędrownego trybu życia. Sądzi się, że dalsze pogorszenie klimatu zapoczątkowało uprawę zbóż (za wikipedią) Ps. "Twoim twierdzeniom choćby przeczy wiedza na temat astronomii człowieka paleolitycznego:" Przepraszam za zdanie bez ładu i składu.- 113 odpowiedzi
-
Na pewno dokonaliśmy postępu? Rolnicy mają mniej wolnego niż łowcy-zbieracze.
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Absurd. Chcesz zanegować tysiące prac naukowych dokumentujących stały i przyspieszający postęp technologiczny w epoce paleolitu, który w efekcie dał rolnictwo i stałe osadnictwo? Rozwój technik obróbki kamienia, i stopniowe wykorzystanie innych materiałów, postęp w tych dziedzinach, to są podstawy archeologii. Na jakiej podstawie tak sądzisz? Twoim twierdzeniom choćby przeczy wiedza na temat astronomii człowieka paleolitycznego: https://www.ed.ac.uk/news/2018/cave-paintings-reveal-use-of-complex-astronomy Było raczej na odwrót: https://www.smithsonianmag.com/history/gobekli-tepe-the-worlds-first-temple-83613665/- 113 odpowiedzi
-
W przyszłej dekadzie powstaną drapacze chmur z... drewna?
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Jeśli chodzi o ognioodporność drewna to: Proces tworzenia się na powierzchni drewna warstwy zwęglonej powoduje, że elementy drewniane w konstrukcji budowlanej wykazują, w stosunku do elementów aluminiowych czy stalowych, zaskakującą właściwość, polegającą na większej odporności ogniowej dla elementów o dużych przekrojach. Można to wytłumaczyć tym, że warstwa zwęglona stanowi izolację cieplną, chroniącą tym samym przed szybkim postępem procesu spalania w głąb elementów lub konstrukcji budowlanej.[...] Do grupy najbardziej narażonej na zniszczenie ogniem, czyli do grupy materiałów stosunkowo łatwo zapalnych, bez zabezpieczeń ochronnych, należy drewno miękkie o gęstości objętościowej poniżej 650 kg/m3 , np. świerk i sosna. Do grupy materiałów stosunkowo trudno zapalnych w naturalnej postaci, zaliczane jest drewno twarde (z drzew liściastych) o gęstości powyżej 800 kg/m3 . Trudnopalne: bardzo ciężkie (ponad 0,8 g/cm3 ): grab, cis, bukszpan, gwajak, heban, eukaliptus i inne gatunki egzotyczne; Hodujmy graby na wieżowce. Pomimo to: Drewno jest materiałem budowlanym, który w warunkach pożarowych stosunkowo łatwo ulega zapaleniu, rozkładowi termicznemu i szybko rozprzestrzeniają się po nim płomienie. Materiał ten i wyroby drewnopochodne zaliczają się do materiałów palnych ale: po zabezpieczeniu środkami przeciwogniowymi, może być zaliczane do klasy B lub C, co oznacza, że może znaleźć się w grupie materiałów określanych jako niezapalne, trudno lub łatwo zapalne Np drewno może : przy zużyciu minimalnej optymalnej dawki (średnio 40 kg soli na 1 m3 nasycanego drewna)znaleźć się w grupie materiałów określanych jako niezapalne, trudno lub łatwo zapalne. Sporo soli będzie potrzebne. Ale jeśli chodzi o powłoki ognioodporne drewna to: Do pierwszej grupy preparatów powłokowych, najczęściej stosowanych komponentów należą: szkło wodne, polioctan winylu, żywice aminowe, akrylowe, melaminowo-formaldehydowe, fenolowo-formaldehydowe, chloroparafina, związki fosforoorganiczne oraz wypełniacze jak: ziemia okrzemkowa, gips, cementy, magnetyty, kreda, talk, perlit, wermikulit. Mało chemii? Cytaty pochodzą z: file:///C:/Users/Maciek/Downloads/httpwww_bg_utp_edu_plartbtp201132820112903_114birnagrodzka.pdf- 8 odpowiedzi
-
Jaka reklama? Bądźmy po prostu obiektywni. Najszybszy wzrost był w latach 1947-50, z raczej oczywistych względów, z takich, o których napisałeś. Choć co do tych oszczędności to byłbym sceptyczny. Gomułka jaki był, taki był, ale chronicznie bał się zadłużenia. Na + dla Gomułki. Tylko za niego to były "suche bułki". Stąd zwyciężyła koncepcja bigosowego kapitalizmu, hmm. socjalizmu z ludzką twarzą. Połowa długu "gierkowskiego" powstała jednak w latach 80-tych, tak z powodów wewnętrznych jaki i zewnętrznych (reaganomika jako walka z tzw. komuną) Niezły, ale nie rekordowy. Dane są od Maddisona. Jeśli chcesz poddać je krytyce, to projekt jest otwarty: https://www.rug.nl/ggdc/historicaldevelopment/maddison/ Oczywiście, ale PKB jest bardzo ważnym, "mierzalnym" składnikiem owego dobrobytu. Maddison wykonał tytaniczną pracę i to wszystko porównał, zestawił dane z krajów (min. RWPG), które metodologię obliczania PKB miały w głębokim poważaniu.
-
Na pewno dokonaliśmy postępu? Rolnicy mają mniej wolnego niż łowcy-zbieracze.
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
W starożytnej Grecji to "myślenie" przyniosło, o czym pamiętaj, także pojęcie niewolnika-towaru, którym można handlować. "Czyste myślenie", to jednak, zupełnie abstrakcyjne pojęcie. A wracając do meritum. To co wnieśli późnopaleolityczni łowcy, to na tyle złożone społeczeństwo aby" poradziło sobie" z rolnictwem. Romans z dzikimi trawami trwał tysiąclecia. W Izraelu odnaleziono ślady kontrolowanego użycia ognia sprzed 790 tyś lat. W palenisku znaleziono między innymi dziki owies jęczmień. To są czasy homo erectusa. Tak, jak zalinkowałem wcześniej, jednak pierwsze próby uprawy zbóż były 23 tyś lat temu. Ale rolnictwo wymaga organizacji, a taki stopień osiągnęli dopiero łowcy-zbieracze w schyłkowym paleolicie. Pamiętaj, że są to umowne granice - paleolit - neolit. I dlatego jest mezolit, eneolit, nie będę zanudzał już podstawami archeologi. Nikt nie usiadł w kółku i dywagował - zróbmy sobie neolit. Tu "czyste myślenie" nie ma nic do rzeczy. Liczy się zagregowana wiedza, która występuje w złożonej społeczności. Po prostu ludzkość dojrzała do rolnictwa, w czym było także dużooo przypadku. Tak, to prawda.Ciekawa konfrontacja kamień-metal nastąpiła podczas podbojów Hernana Corteza w państwie Azteków. Ale metal ma jedną niewątpliwą przewagę - jak siekierka kamienna pęknie to po prostu będzie zepsuta, a metalową da się naprawić. Jest jeszcze kwestia recyklingu. Na duży + dla metalu.- 113 odpowiedzi
-
Na pewno dokonaliśmy postępu? Rolnicy mają mniej wolnego niż łowcy-zbieracze.
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Skąd ta pewność? Mieli od razu wynaleźć reaktor atomowy...litości...- 113 odpowiedzi
-
Wg. tablic statystycznych Maddisona, w latach 1947-75 r. średnioroczny wzrost PKB per capita w PRL wynosił ok. 3,5 % rocznie. Całkiem niezły wynik. Stagnacja przyszła dopiero za późnego Gierka, a kryzys w latach 80-tych. Także nie postrzegajmy PRL jako monolitu, bo tak nie było. A dla milionów Polaków PRL to był awans cywilizacyjny. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy jak bardzo biedna i zacofana była II RP.
-
Na pewno dokonaliśmy postępu? Rolnicy mają mniej wolnego niż łowcy-zbieracze.
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
To nie tak. Bez rewolucji górnopaleolitycznej nie byłoby rewolucji neolitycznej. Współczesna nauka postrzega to oczywiście nie jako rewolucje w sensie gwałtownych przemian (jak np. rewolucję francuską), a stopniowych, wielokanałowych, trwających tysiące lat zmian. Bardzo płynnych. W paleolicie dokonywał się postęp - najwolniejszy w dolnym, nieco szybszy w środkowym, a najszybszy w górnym. Kolejny kluczowy wynalazek implikował powstanie następnego. Tak wynika z rozwoju kultur materialnych badanych przez archeologie. A najważniejszym w górnym paleolicie wynalazkiem była broń miotana. Z badań Karla Hutchingsa, który przebadał 668 górnopaleolitycznych grotów kamiennych w Ameryce Północnej, na 55 były ślady pęknięć, a na więcej niż połowie z owych 55, pęknięcia powstały w wyniku użycia większej siły niż nieuzbrojone ramię ludzkie. Oczywiście to, że na pozostałych, na których nie było śladów pęknięć, nie oznacza, że nimi nie miotano. Użycie miotacza oszczepów (obecnie często używa się azteckiej nazwy - atlatl) zwiększało odległość rażenia 2,5 -krotnie (dowiedzione eksperymentalnie). Na krótkim dystansie, energia kinetyczna też musiała być znacznie większa. Oprócz miotacza wynaleziono także łuk, bumerang. Z tej pracy: https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0047248408001966?via%3Dihub wynika, że zmiany kostne u hss, były charakterystyczne dla zmian anatomicznych jacy mają np. sportowcy miotający, oszczepnicy, piłkarze ręczni. Zmian takich nie znaleziono u neandertalczyków, co może sugerować, że nie miotali, lub robili to rzadko. Być może była to cegiełka do ich przegranej w rywalizacji z hss. Użycie broni miotanej to następujące korzyści: A. Oszczędność energii B. Oszczędność czasu C. Zmniejszenia ryzyka poniesienia obrażeń w wyniku pościgu bądź bezpośredniego starcia ze zwierzęciem - ofiarą. To, że współczesny łowca, podobnie zapewne jak człowiek górnopaleolityczny, poświęca 19-24 h/tyg na zdobycie pożywienia, nie oznacza, że tak beztrosko miał neandertalczyk. Ten najpewniej zwierzynę tropił i żmudnie podchodził, korzystając z zasłon terenowych, co sugeruje budowa stawów biodrowych. Był słabym biegaczem i słabym oszczepnikiem. I możliwe, że na polowaniach spędzał całe dnie. Mniej czasu poświęcanych na łowy to -> więcej czasu na więzy rodzinne. Dochodzimy tu do drugiego, najważniejszego osiągnięcia rewolucji górnopaleolitycznej - rozbudowy struktur społecznych. Rodziny zaczęły łączyć się w większe grupy, te w szczepy, a następnie w plemiona. W efekcie, w późnym neolicie doszło do powstania złożonych, dobrze zorganizowanych społeczeństw łowców-zbieraczy. Na to nasunął się ciągły postęp technologiczny, człowiek nauczył się wytwarzać mikronarzędzia (mikrolity), często mniejsze niż 1 cm. Mówimy tu już o mezolicie, okresie przejściowym. Niemiecki archeolog, Klaus Schmidt, badał właśnie mezolityczne stanowisko megalityczne w Gobekli Tepe. Doszedł do rewolucyjnych wręcz wniosków. Dotychczas uważało się, że najpierw zaczęto siać i hodować, a następnie budować osady a później świątynie. W Gobekli Tepe było na odwrót. Te megality, najcięższe elementy mają masę 10 ton, zbudowało społeczeństwo łowców-zbieraczy. Tak, stworzyli w wyniku górnopaleolitycznej rewolucji tak zaawansowane struktury społeczne, że byli wstanie wprowadzić taką organizacje pracy, aby zbudować megality. Co więcej. Materiał kostny zwierząt wskazuje, że najpierw żywiono się tym co upolowano a w ciągu tysiąca lat udomowili owce,kozy, bydło i świnie, a w ciągu pięciu wieków zaczęto hodować pszenice. To wokół świętego miejsca łowców-zbieraczy zaczęło tworzyć się osadnictwo, a społeczeństwo przekształcać się w rolników-hodowców. A jeśli dodamy, ze pierwszy alkohol pełnił często role rytualną... @3grosze. Ten szybszy postęp rolników, wynikał z tego, że ludzie zaczęli żyć w skupiskach i dochodziło do zagregowania wiedzy. Ale to zjawisko było obecne także wśród łowców-zbieraczy, na wskutek rozwoju technologicznego, o czym pisałem powyżej. W pewnym momencie doszło do "punktu krytycznego" i droga poszła jak poszła. Ps. To wszystko było zresztą mocno płynne. Nie można ot tak, przeciwstawiać łowców-zbieraczy vs rolników-osadników. W neolicie, wielkie obszary Europy, zajmowała ludność wspomnianej już przeze mnie, kultury ceramiki wstęgowej rytej. Zakładali osady, a jakże, ale co 15 lat zmieniali położenie. Osadnicy? Przecież niektóre jaskinie były przez człowieka epoki kamienia łupanego, użytkowane przez pokolenia. Ludzie KCWR byli rolnikami-hodowcami, ale istotne w ich jadłospisie było zbieractwo min. dzikich owoców. Pewnie i polowali. Edycja: w późnym paleolicie, oczywiście- 113 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Mandla Maseko, 1. ciemnoskóry mieszkaniec Afryki, który miał polecieć w kosmos, zginął w wypadku
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Ciekawostki
Problem polegał też na tym, że firma XCOR zbankrutowała w listopadzie 2017 r. : https://www.space24.pl/niedoszli-turysci-kosmiczni-zadaja-zwrotu-pieniedzy Na początku faktycznie mieli w planach osiągnięcie linii Karmana, ale ostatecznie z balona zeszło powietrze i stanęło na 62 km. To nawet nie jest granica kosmosu w rozumieniu US Air Force, które jako jedyne definiują kosmos jako to co powyżej 50 mil (80,5 km). Na ogół jako przestrzeń kosmiczną przyjmuje się to co powyżej linii Karmana (100 km). Nie są to tylko teoretyczne gdybania bo ma to poważne implikacje w prawie międzynarodowym (prawo do przestrzeni powietrznej.)- 3 odpowiedzi
-
- wypadek
- Lynx Apollo Academy
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Na pewno dokonaliśmy postępu? Rolnicy mają mniej wolnego niż łowcy-zbieracze.
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Umieralność też wzrosła i to znacząco. W stosunku do paleolitu nastąpił znaczący średni spadek długości życia. Wzrost liczby ludności odbywał się przede wszystkim kosztem kobiet, bo to one płaciły cenę za częstsze porody. Badania osady obronnej w Bruszczewie, wskazują, że ci wcześni metalurdzy, reprezentanci kultury unietyckiej, doprowadzili do katastrofy ekologicznej, co zmusiło ich do porzucenia osady. W wodzie, w pobliżu osady, zakwitły w końcu sinice, znajdowały się ludzkie patogeny, woda była nie tylko niepitna, a wręcz mogła być trująca. Cena za postęp była znacząca, w zasadzie płacimy za nią cały czas.- 113 odpowiedzi