Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

thikim

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5585
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    121

Zawartość dodana przez thikim

  1. thikim

    Oni już tu są?

    Póki nie nastąpi spotkanie z obcą cywilizacją to twierdzenia że oni są, tu czy tam, to jest domena religii a nie nauki. Można wierzyć można nie wierzyć. Tak jak w prawa nauki których jeszcze nie ma. Przecież to religia. Jak idę do kościoła to chcę słuchać religii a jak wypowiadam się na forum "naukowym" to wolałbym słuchać nauki. Szczytem religijności jest twierdzenie że są obce cywilizacje kiedy się żadnej nie widziało, a ludzie którzy twierdzą że widzieli są raczej kiepskimi autorytetami.
  2. Ale nie chodzi o to. Czy znajduje się na ogonie czy na czole. Też widząc rysunek o tym samym pomyślałem zdaje się co antykwant.
  3. Nie no, napisałem że to ok, czyli co najwyżej byłem nietolerancyjny wobec chrześcijan, tego prokuratura nie ściga
  4. """""""Prokuratorzy federalni w USA uznają, że za każdym razem, gdy dochodzi do dystrybucji wideo czy zdjęcia z dziecięcom pornografią, mamy do czynienia z kolejnym przestępstwem wobec dziecka""""""""" Wedle tej definicji to FBI jako dystrybutor materiałów popełniło wiele przestępstw wobec dzieci. Przy okazji nikt nie ściga muzułmanów którzy dopuszczają seks z dziewczynkami od 9 roku życia a inne czynności seksualne od noworodka. I to jest ok, bo to muzułmanie, oni tak mogą, religia im zezwala a ich religia jest święta. + jeszcze tymczasowe małżeństwa z tymi samymi dziewczynkami żeby było w pełni zgodnie z religią. ale tego jak pisałem nikt nie ściga.
  5. To w końcu umorzono bo: """"""tłumaczenie ze słuchu nie narusza praw autorskich"""" czy """""powodem podjęcia decyzji o umorzeniu była nieświadomość bezprawności podjętych działań"""" przecież to się wyklucza? Teraz zauważyłem że już to ktoś także zauważył. Nawiasem mówiąc a czy tłumaczenie z napisów narusza prawa autorskie? Na szczęście w innych serwisach napisano: "- Powodem podjęcia takiej decyzji była usprawiedliwiona nieświadomość bezprawności działania administratora strony oraz tłumaczy"
  6. Może nie jest to uczciwy pojedynek ale jest to ważny krok na drodze do komputerów kwantowych.
  7. Przy zbyt małej prędkości wiatru turbina się nie obraca więc sprawność = 0. Teraz niech przez 50 % czasu pracy wiatr będzie za wolny to nam spada sprawność o połowę. Ale jeśli zdołamy wykorzystać nawet ten słaby wiatr to sprawność rośnie np. dwukrotnie, bo zamiast np. 100 dni w roku, elektrownia przepracuje 200. Stąd sprawność rośnie przy takich rozwiązaniach. Tak samo wzrosła by sprawność słonecznych gdyby i w nocy było tak silne światło. Tylko ze Słońcem trudniej takie sztuczki niż z wiatrem.
  8. Rzeczywiście nie doczytałem poprzednich postów, ale to nie zmienia fragmentu o plazmie wylatującej z prędkością 30 km/s. To jest typowe zastosowanie do pojazdu kosmicznego. Nigdzie indziej tego nie wykorzystacie, chyba że tracąc wydajność.
  9. Z podgrzewaniem wody - owszem wykonalne wszędzie tam gdzie jest woda i energia. Ale także bezsensowne. Po co? Co nam da gorąca wodą? Parą w próżnię będą wystrzeliwać? Klasyczna turbina parowa? Pojazdy kosmiczne nie mają kół jak dawne pociągi. Rozwiń może myśl bo nie zrozumiałem. Można wyrzucić 1 kg materii aby uzyskać jakiś ciąg. Można też tym kilogramem materii napier... w wodę aby ją podgrzać i użyć do turbiny parowej która nam wyrzuci w przestrzeń kosmiczną 1 kg materii. Ale po co tak kombinować, zwiększać masę pojazdu i zmiejszać sprawność. Na ile zrozumiałem pierścienie są tylko po to aby ścisnąć plazmę. Zysk energetyczny z reakcji kontrolowanej syntezy termojądrowej jest właśnie bardzo mały. Dużo energii trzeba doprowadzić do jej wywołania.
  10. Hmm, w zasadzie powinienem ogólniej napisać: rdzeniem cywilizacji jest przymus. Cywilizacja to zorganizowane masy ludzkie. Organizacja zaś jest wynikiem tylko i wyłącznie przymusu. Z dobrej woli to człowiek może drugiemu powiedzieć: wolnoć Tomku w swoim domku. Gdybyśmy każdemu dali wybór: chcesz to płać nie chcesz to nie płać - państwo momentalnie przestałoby istnieć. Wolność to mają plemiona żyjące jak pierwotne chociaż i to nie do końca.
  11. Panowie, hehe, jeśli chcemy zwiększyć odporność na napięcie kondensatora to podstawowym sposobem jest danie grubszego izolatora a nie łączenie szeregowe gdzie nie mamy wpływu na rozkład napięć pomiedzy kondensatory (idealne nie są). Nie tracimy wtedy miejsca na całą obudowę ale po prostu budujemy kondensator na wyższe napięcie. Połączyć dwa kondensatory szeregowo to może sobie student z braku funduszy lub czasu na zakup lepszego jednego. Łączenie szeregowe jest nie ekonomiczne na skalę przemysłową (chociaż oczywiście mogą być pewne wyjątki).
  12. Jeśli ktoś uważa że nie należy płacić na takie rzeczy jak LHC to ja odpowiem że po co płacić na cokolwiek? Tobie się nie podoba LHC a mi szereg innych rzeczy (dlaczego ja mam płacić na rzeczy które Ty byś na przykład chciał, i odwrotnie). Tylko że wniosek z tej drogi rozumowania jest taki że nie płaćmy wogóle (ani na to co ja chcę ani na to co Ty chcesz) i wróćmy do epoki kamienia. A może Ci co tak uważają niech sobie kupią Australię i tam żyję zgodnie ze swoimi propozycjami? Bez przymusu płacenia cywilizacja nie ma sensu. Dlatego mimo iż mi się wiele rzeczy nie podoba to płacę i płacić będę. Ci co nie chcą - droga wolna, nie trzymam. Oczywiście popieram tezę że socjalizm to złodziejstwo i marnostrastwo + głupota. I państwo powinno minimalnie troszczyć się o obywateli. Ale LHC to nie dzieło dla obywateli tylko dla całego świata. Pewnych rzeczy jednak nie zrealizują kapitalistyczne firmy, tylko i wyłącznie socjalizm wszystko jedno czy europejski czy amerykański. I LHC jest jednym z takich projektów.
  13. Wypadkowa powierzchnia na która będzie działał ciąg do przodu i do tyłu są równe. Nachylone ściany też dają odpowiedni ciąg i z tego to wynika. Tak więc nie tędy droga radar.
  14. Kiedyś już to przerabiano. ZSRR wydały masę kasy właśnie na prestiż. Musiały być pierwsze w kosmosie i jedyne zdolne do ataku międzykontynetalnego rakiety poszły w kosmos. Komunistyczne kraje mają to do siebie że muszą ciągle własnym obywatelom udowadniać w jak wspaniałym kraju żyją. Dla wojska są osobne systemy naprowadzania i GPS służy wojsku bardziej na zasadach cywilnych niż do kierowania rakietami z ładunkiem nuklearnym. Te raczej będą sterowane przez zupełnie inne satelity. Zgadzam się z Piotr_
  15. thikim

    Naiwny jak wyborca

    Myśl może i masz prawidłową ale skąd przypuszczenie że losowanie daje 50 % szansy na sukces? To byłoby prawdą tylko przy założeniu że połowa ludzi jest oszustami a połowa uczciwa. Co i tak ma małe znaczenie. Możesz oczywiście powiedzieć że chodzi o inteligencję, połowa ludzi >100. Ale dalej to nie potwierdza tego co napisałeś. Do małych rzeczy potrzeba małej inteligencji do dużych dużej. Rządzenie państwem to jedna z największych rzeczy i do niej trzeba specjalnych predyspozycji które może mieć z 1 % ludzi? Więc nawet losowanie nie pomoże.
  16. thikim

    Naiwny jak wyborca

    Wniosek jest prosty: demokracja nie chce dobra ludu, tylko jego rządów.
  17. thikim

    Skąd ta różnica?

    I czego nie podkreślono w podsumowaniu: panele słoneczne staną się popularniejsze jeśli będą mniej reklamowane w USA.
  18. No właśnie ze względu na to słowo "nawet" Michał ma rację. Ale to chyba nie jest najważniejsze. Najważniejsze jest to że mamy tak blisko w skali kosmosu obiekty gdzie może istnieć życie. I najważniejsze jest to że jest to tak daleko patrząc na nasze możliwości techniczne.
  19. ""Suka nie może zniszczyć artefaktów, ponieważ niecierpliwiąc się przy zbyt długim oczekiwaniu na piłeczkę, zaczyna jedynie kopać. Niezmiennie atrakcyjna pozostaje zabawka, kości to środek do celu."" Jaki jest sens tego zdania? Pisał to jakiś bot?
  20. To świadczy tylko o wadliwym algorytmie rozpoznawania który daje się oszukać wydrukiem. Sam pomysł jest dobry, ale jak widać wprowadzono go optymistycznie w życie i było to wadliwe wprowadzenie.
  21. Z tą długowiecznością żarówek to trzeba ostrożnie: http://www.tvn24.pl/...owka,26827.html Już niemal od początku powstania żarówek technologia pozwalała na produkcję żarówek długowiecznych. To tylko kwestia braku zanieczyszczeń. http://technologie.g...jektowanym.html Niestety to prawda. Pamiętam rower babci przedwojenny i z jakimi rozwiązaniami ciekawymi, pamiętam maszynę Singera. I pamiętam wszystkie te g... które ostatnio kupuję żeby się szybko popsuły. Oczywiście powstają nowe produkty i czasem słaba jakość jest konsekwencją prostych zasad-bardziej skomplikowane łatwiej się psuje. Rosjanie przez długi czas działali na lampach - bo były bardziej odporne na impuls jądrowy niż tranzystory. NASA ma urządzenia na mikroprosesorze 4004, ponieważ bardziej niezawodne są, chociaż mają ułamek możliwości dzisiejszych układów. Ale pomijając te bardzo skomplikowane i niespotykane dawniej urządzenia, urządzenia które były produkowane kiedyś i dziś na masowy użytek, kiedyś były produkowane porządnie.
  22. Dysk ma być tańszy i szybszy od taśm. Nie piszą że jest bardziej pojemny ale porównywalnie pojemny. Więc ma lepsze parametry. Jeśli chodzi o trwałość to tak naprawdę taka płyta może mieć wystarczającą trwałość pod warunkiem zastosowania jakiejś obudowyn stale zintegrowanej z płytą.
  23. No to ciekawe kiedy lobby faktycznie dopuści to do użytku. W takim wypadku wszystkie te kampanie antyrakowe tracą sens. Jedyna sensowna reklama to "Kup stanik". Problem w tym że wielu ludzi żyje z tych kampanii i co teraz?
  24. Ogniwa Peltiera transportują nie ciepło ale prąd, dlatego wysoka przewodność elektryczna jest potrzebna a cieplna nie. W przypadku dużej przewodności cieplnej końce ogniwa zmnieszyłyby różnicę temperatur i sprawność ogniwa by spadła = mało odzyskalibyśmy energii.
  25. Wszyscy daliśmy się (jako społeczeństwo) wciągnąć w dyskusję: kradzież - nie kradzież o to jest pytanie. A to nie tu leży sedno problemu. To jest temat zastępczy dla trudniejszego problemu. Właściwe pytanie brzmi: jak zapewnić godne wynagrodzenie twórcy, wynalazcy za jego trudy i pracę a jednocześnie nie hamować rozwoju ludzkości. Bo to co się dziś dzieje to hamowanie rozwoju, wojny patentowe, trolowanie itd. Świat zmierza w kierunku podpisywania cyrografu przed pójściem do kina że cokolwiek tam zobaczę nie będę o tym mógł z nikim porozmawiać bo złamie prawa autorskie, a jeszcze za każdy pomysł związany z np. filmem powinienem zapłacić producentowi. Chyba każdy widzi że to ślepa droga. Zaraz ktoś wpadnie na opatentowanie oka i wszyscy mu będą musieli płacić? To chory kierunek. Zwłaszcza że te same pomysły przychodzą ludziom do głowy niezależnie. Nie może być tak że pierwsza osoba odbiera innym prawo do tworzenia. Ciekawe za ile lat będzie się podpisywało zobowiązanie wobec uczelni o nierozpowszechnianiu zdobytej tam wiedzy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...