Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

thikim

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5585
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    121

Zawartość dodana przez thikim

  1. Hmm. A ja wróżka żeby wiedzieć że dzieli się przez 3? Tzn. wiesz dla 21 i 27 to wiem. Ale ogólnie dla 34453484803508963476853 to już bym się musiał zastanowić - program też się musi chwilę zastanowić żeby to wiedzieć. To zastanawianie jest czasochłonne. No i kwestia jest taka: żeby sprawdzić podzielność przez 3 to muszę najpierw tę liczbę otrzymać. Jak mam mieć liczbę do sprawdzenia jak Ty dodajesz 6 i ją pomijasz, zanim jeszcze sprawdzisz? 2,4,2,4,6,2,6,4?
  2. A dlaczego mam jechać: 2,4,2,4,6,2,6,4? co mi da: 13,17,19,23,29,31,37,41? ja bym jechał: 2,4,2,2,2,4,2,2,2 co mi da: 13,17,19,21,23, 27,29,31.
  3. A filmik mam nadzieję inteligentni ludzie pojęli jako opis dzisiejszego. Fakt, Tobie powinienem to opisać Może i jestem czasem leniwy. Przyzwyczaiłem się do inteligentnych rozmówców. Same się znajdują. Np. Astro
  4. Tak bywało dawniej, ale wtedy pisanie programu wyglądało trochę inaczej.
  5. Bo jest. Osobiście jestem temu przeciwny. I dlatego szczerze mówiąc wolałbym sztuczną AI z nadzorem ludzkim. Ludzie byliby jedynie od akceptowania wyroku. Co by to dało? Oszczędność czasu a z czasem obecnie największy jest problem. Są sprawy które toczą się tak długo że już wnukowie w nich uczestniczą zamiast dziadów i ojców Wystarczy że AI osiągnęła by 90 % akceptacji wyroków przez sądy. Zresztą eSąd to jest takie AI (tylko że farbowane ) BTW. Przy poziomie skomplikowania spraw w Polsce AI nie dałoby rady Bo skąd AI ma wiedzieć co to jest ulica jeśli Polacy (w szczególności sędziowie) tego nie wiedzą To rodzi przypuszczenie że w analiza spraw przez AI w tej wiadomości polegała na porównaniu przygotowanych przez ludzi danych.
  6. Oj. Ale tam jest zupełnie inny system prawny. I tam mogło być 79 % werdykt sprawiedliwy. Programiści też nie są nieomylni. Tak im się tylko wydaje Zapewne prawda leży pomiędzy tymi 79 a 100 %. W Polsce to tak ciężko by było. Bardzo ciężko. Tu by raczej maszyna mogła trafić parę procent. Batonik - pół roku więzienia. Gwałt zbiorowy - zawiasy Tort w sędzinę - 1 rok więzienia. Wyłudzenia na miliony - zawiasy. Z 15 wyroków w zawieszeniu bohatera Amber Gold na łącznie z 25 lat więzienia - zero w więzieniu (trochę mniej miał ale i tak kosmiczne ilości - 6 zawiasów na 9 lat 4 miesiące łącznie w zawieszeniu na 22 lata). Rekordzista miał 27 wyroków w zawieszeniu Żadna maszyna tego nie byłaby w stanie przewidzieć. W Polsce program by musiał uwzględniać pokrewieństwo z posłami PSL
  7. A gdzie utrzymuję że to ma sens? Czytanie ze zrozumieniem ma sens Jedyne co mogę napisać że ma sens to policzenie tego
  8. A może i inaczej, jak tak sobie myślę. Dodaję 2 mam 3, dodaję 4 mam 7, dodaję 2 mam 9, dodaję 2, mam 11 itd. czyli dodaję ciąg 2,4,2,2,4,2,2,4...Czyli co trzecią liczbę dodaję 4. Też zysk. Muszę się kiedyś zmobilizować i przejrzeć te programy co pisałem
  9. Oki. Tak napisałeś. Ponieważ jednak rozwiązujemy tu problem odwrotny to spróbuję to zastosować do niego. Czyli jeśli rozumiem: biorę: 0,1,2,3,4,5,6,7,8,9... mnożę przez 30 dodaję do każdej z tych liczb: kolejno 11,13,17,19,23,29,31,37. Dla każdej 30-stki liczb mam 8 liczb do sprawdzenia. Normalnie eliminowaliśmy parzyste czyli co drugą, czyli 50 %. Teraz zostanie nam: 8/30 = 26,7 % czyli niemal dwa razy mniej liczb do sprawdzenia. To byłby rzeczywiście zysk obliczeniowy Pytanie pierwsze skąd ten sposób znasz?
  10. Ale Matcher rozbijanie liczby dajmy na to: "2354354254354" na sumę cyfr jest dość kosztowne obliczeniowo. No i zauważ: Ile liczb ma sumę cyfr równą 1,2,4,5,7,8 (rozumiem że modulo 10) - około 60 % Ile liczb jest podzielnych przez 2 - około 50 % ile liczb jest podzielnych przez 3 - około 33 % i przez 5 - około 20 %. A tego nie znam. 2 3 5 7 11 13 17 19 23 29 31 37 41 43 47 53 59 61 67 71 73 79 83 89 97 101 103 107 109 113 127 131 137 139 149 151 157 163 167 173 179 181 191 193 197 199 211 223 227 229 no to jedziemy: 60+19=79 + 60+13=73 + 90+11=101+ 90+29=119 -
  11. Nie pisałem o znawstwie żeby Ci rozwijać. Nie pisałem o tym "co wiecie" towarzyszu Astro i kompanijo, sami mi napisz co wiesz. Pisałem o tym że na tym forum jest o wiele więcej zwolenników miażdżenia ciemnej materii niż ciemnej energii. I jak ochłoniesz, przypomnisz sobie dyskusje tutaj, to sam zauważysz że wątek ciemnej materii był tu zdecydowanie częściej przywoływany niż ciemnej energii. Aż tak źle nie jest. Nie dramatyzuj. Mamy wielu kandydatów na wyjaśnienie CM i systematycznie badaniami eliminujemy ich procentowy udział w CM. Może to żaden z tych kandydatów, a może kilku na raz. Któż to wie. Ale idziemy do przodu. I jakąś mapę działań mamy.
  12. A tu się mylisz. Jest tu ( i pewnie wszędzie indziej) o wielu więcej zwolenników miażdżenia ciemnej materii niż ciemnej energii Ciemna energia jest tak obecnie słabo znana, że mało kto się wysila aby ją udowodnić albo zmiażdżyć.
  13. Ja też bym wolał ZPM I mam świadomość jak niska to sprawność tak kombinować. Ostatecznie sprawność jest drugorzędna wobec ceny energii. Rozwiń proszę. Nie znam tematu.
  14. Sufit nie jest potrzebny. Fakt. Złego słowa użyłem. Zamiast komora coś ala wanna Zbudować się da. A jak wykorzystać naturalne ukształtowanie terenu (słuszna uwaga KacperM) to nawet mniej problemów z budową by było. Co do promieniotwórczości. Owszem jest problem. Ale jak detonujemy bombę na głębokości 5 km wody to chyba raczej nie wydostaje się za wiele poza wannę. Konstrukcja powinna wytrzymać jeśli to będą góry Gorąca fuzja jako dobre źródło energii na chwilę obecną nie jest realna. Jak zbudują to się urealni dopiero. Trzeba by zrobić parę obliczeń wstępnych. Na razie mi się nie chce. Koszt bomby powiedzmy o mocy 10 kiloton. To w necie znajdę. Jak wzrośnie temperatura wody powiedzmy o wielkości 5x5 x 4 (żeby się nie wylewało za wiele) wody, czyli 100 km3 wody po detonacji takiej bomby. I z jaką sprawnością to będziemy w stanie odebrać - to jest trudniejsze. Po pierwsze - potrzebny np. ocean w pobliżu jako źródło wody o niższej temperaturze. Załóżmy temperaturę 0 stopni (słona to i płynna woda). Różnica temperatur da nam wstępną sprawność dla kilku konstrukcji. A dalej się zobaczy PS. Wspomniałem też o II wariancie. Łapanie do takiego (już dużo mniejszego) zbiornika błyskawic. Wybieramy miejsce ze sporą ilością błyskawic. Robimy wannę, basen z jakimiś iglicami metalowymi, głębokość z 10 metrów wystarczy, powierzchnii przydałoby się z parę km2. I czekamy aż na błyskawice podgrzeją wodę, aha, woda słona. Dużo łatwiejsze do wykonania i bardziej skalowalne niż pierwszy pomysł.
  15. A może czubek w kształcie szpicy który się po prostu wbije
  16. Oj, to można różnie wyjaśnić. Może w Polsce internet jest na tyle powszechny że ankiety wypełniają u nas różni ludzie. A w innym kraju tylko empatyczne osoby zdecydowały się wypełnić test za free Stąd ich nadmiar. Przy każdych tego typu badaniach piszę o próbie reprezentatywnej. W większości badań próby są z d... a nie reprezentatywne. Reprezentatywnie badając populację obywateli Polski to się losuje numery PESEL (w Polsce).
  17. Hmm. Raczej ogólnie falą EM. Ja bym raczej postawił na nadajnik-odbiornik radiowy aniżeli laserowy. Jeżeli nie wiedzą kiedy odpalili silniki to tym bardziej nie wiedzą na jakiej wysokości.
  18. No ale oni też takich komputerów używają. Zresztą tylko Chiny wiedzą czego wszyscy używamy
  19. Jak wykorzystać bombę a nie samą fuzję. Ja wiem że to jest gwałtowne. Jakby to było powolne to by problemu nie było. A jak nie ma problemu to o czym tu dyskutować. Więc jeszcze raz: jak wykorzystać wybuch bomby opartej o fuzję. Czy dałoby się tak przeskalować elektrownię cieplną aby zbudować wielokilometrową komorę w której detonowało by się bomby dające różnicę temperatur. Tak wiem że byłaby masa problemów. Ale spróbujmy to sobie wyobrazić. Robimy komorę taką 5 km x 5 km. Wypełniamy - chyba wodą będzie najprościej. Detonujemy bombę. Mamy zbiornik z wodą o t>od otoczenia (tak wiem - sprawność). Różnicę temperatur wykorzystujemy w jakiś bardziej konwencjonalny sposób do wytworzenia energii elektrycznej. Albo podobny myk z błyskawicami. Zbiornik od góry otwarty żeby falę uderzeniową miał gdzie odprowadzić - właściwie fala może napędzić jakieś tłoki, ogromne tłoki... Żeby nie było w silnikach samochodowych też następuje wybuch. Chcemy wykorzystać większy wybuch - budujemy większy silnik Nie wszystko oczywiście skaluje się tak samo. Więc jakie ograniczenia mają silniki a jakie elektrownie cieplne.
  20. Że buduje to ok. Ale wybuchały? Ależ zgoda. Tylko całość tego co opisywałem dotyczy następującej myśli. Wiemy że w gwiazdach fuzja działa. Fajnie byłoby to przeskalować. Nie da się. Robimy fuzję inaczej. Ale w takim razie nie wiemy czy to działa bo nie wyszliśmy od działającego modelu jakim jest gwiazda (czy też bomba). W przypadku bomby energia jest. Podobnie jak w przypadku błyskawic. Tylko jak ją wykorzystać? Może jednak da się tak przeskalować elektrownię cieplną do takich gigantycznych rozmiarów że spokojnie paliwem mogłyby być bomby Rozważmy to teoretycznie.
  21. Hmm. Faktycznie Ekwador mógł sobie przypomnieć że Amerykanom zdarza się trafiać w czyjeś ambasady Po kolejnej debacie Trump-Clintonowa establishment twierdzi że Trump poległ. Kolonko jeszcze nie nagrał nic ale pewnie stwierdzi że wygrał Tym bardziej mnie wybory interesują bo pokażą kto ma racje.
  22. Jakby wiedział lepiej to Assange by nie miał w ogóle internetu
  23. To rodzi pytanie czy będziemy w stanie wykorzystując zjawiska zachodzące w gwiazdach uzyskać dobre źródło energii. Wszak 1000 Chińczyków wytwarza z 0,5 MW i ma większą sprawność niż fragment Słońca o podobnej wielkości Jest całkiem możliwe że korzystne energetycznie przeskalowanie zjawiska fuzji z gwiazd do naszych ziemskich warunków jest po prostu niemożliwe A może inną drogą. Budować jak najmniejsze bomby termojądrowe i wykorzystywać je jako paliwo? Najmniejsza wybuchnięta miała 300 kiloton. Trochę dużo.... Gdyby udało się z tym zejść mocno w dół to można sobie wyobrazić wielki piec spalający bomby termojądrowe Pytanie jak z opłacalnością jeszcze.
  24. Amerykanie w rodzaju kobiet, Murzynów i Latynosów Biali mężczyźni głosują przeciw Clintonowej najwyraźniej W Polsce dominuje podział światopoglądowy a w USA etniczno płciowy najwyraźniej Co by się zgadzało. Etniczność jest pierwszym możliwym podziałem. Dopiero jak nie ma etniczności można się dzielić światopoglądowo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...