thikim
Użytkownicy-
Liczba zawartości
5585 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
121
Zawartość dodana przez thikim
-
Błyskawiczne tunelowanie
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Raczej waga. Masa zaś wedle znawców "masy" pomaga w przerzucaniu m3 drzewa (bardziej jednak w dźwiganiu sztangi). Wyglądało że mu idzie całkiem sprawnie i bezwysiłkowo. Naturalnie ilość. Ale ilość się czasem pokonuje. -
Błyskawiczne tunelowanie
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Raczej waga -
Błyskawiczne tunelowanie
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Można tak napisać. Ale to chyba nie posuwa sprawy do przodu Jak zwykle Twoje prośby są dla mnie wyzwaniem Chyba nie dam rady Ale nawet lubię jak prosisz Trzeba zatem połączyć wcześniej z później. Znowu niedokładnie żeby się tylko czepić Pisałem o znajomości stanu uporządkowania na poziomie kwarków a nie o znajomości samych kwarków. Coś tam wiem. Czy więcej - nie wiem bo nie znam Twojej wiedzy. Twoje wrażenia mnie jednak nieszczególnie interesują PS. Zejście z tematu tunelowania na masę jest ciekawe (bo tunelowanie trochę się już wyczerpało). Ale spróbuj tę zmianę tematu zrobić bez wykazywania swojej czepliwości i psucia dyskusji, itp. -
Transformator z PW zmieni oblicze energetyki
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
No cóż. Lubiłem wyzwania i nie miałem doświadczenia. BUW, UW, UKSW, ASP to były o wiele lepsze miejsca Może się ktoś obrazić ale powszechne było podejście że na mojej uczelni 10 % to osoby z żeńskim PESELEM, z czego 10 % to dziewczyny. Mało było ich u nas. Trzeba było ruszać w teren A na poważnie to z każdym rokiem chyba wszystko co się da jest bardziej sfeminizowane. Łącznie z mężczyznami Tak więc to nie jest jakiś wielki problem na uczelni technicznej. Łącznie z tymi hasłami sprzed paru lat, zdaje się coś jak: "dziewczyny na Politechniki" BTW. Moja mama skończyła odlewnictwo na AGH. -
Błyskawiczne tunelowanie
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
A czy ja Astro twierdziłem że inaczej twierdzisz? Fakt, mogłem sobie darować pisanie tego do Ciebie (bo zrozumiałem że o tym piszesz ale uznałem że należy to rozwinąć dla innych). Chociaż pisałem komentarz do tego co napisałeś to pisałem generalnie do innych osób. O czym napisałem dalej. Czyli nie musiałeś tego pisać Rzeczywiście, być może znasz jakiś niższy stan uporządkowania niż kwarki. Podziel się swoją wiedzą zatem. -
Błyskawiczne tunelowanie
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Eliminujemy przecież tylko drgania cieplne czyli masa cząsteczek i atomów zostaje a eliminujemy gro ich oddziaływań. Czyli raczej mało. Gro masy Astro to nukleony. Trochę ich oddziaływania. Wnikając w same nukleony mamy kwarki i ich oddziaływania. I tu jest już inaczej. Kwarki mają małą masę a oddziaływania dużą. Czyli na każdym poziomie organizacji jest masa spoczynkowa z relatywistyki i oddziaływania. I tu sami sobie określamy na jakim poziomie nas interesuje masa spoczynkowa. Może być że i na poziomie krzesła przed monitorem. Z tym że oddziaływania mają przeważnie mniejszy wkład w "masę". Poza poziomem kwarków gdzie jest odwrotnie niż na wyższych poziomach . Co mocno sugeruje że ten poziom organizacji jest inny. Ja bym się skłonił do tego że jest inny - bo FUNDAMENTALNY ( w znaczeniu z dużej). Tak więc masą spoczynkową nazwałbym masę obiektu którego ruch relatywistyczny nas interesuje przy prędkości zero. Masa Higgsa jest tylko masą spoczynkową na najniższym szczeblu uporządkowania jaki znamy. Czyli można by napisać: fundamentalną masą spoczynkową jest masa Higgsa (aczkolwiek to jest trochę niezgodne z tym zdaniem z wiki co zacytowałem). -
Transformator z PW zmieni oblicze energetyki
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Wybacz zatem. Kurcze, w sumie to ja byłem w jej murach. Przelotnie na polowaniu na dziewczyny jak to kiedyś miałem w zwyczaju Zatem strzelam że UW jest Twoją almą -
Błyskawiczne tunelowanie
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Czyli jeśli rozumiem to pole Higgsa można nazwać "dodatkowym" polem dającym masę. A raczej często się pisze po prostu o polu dającym masę. To tylko kwestia definicji: można sobie i zdefiniować że masa spoczynkowa to masa pochodząca od pola Higgsa, tylko to się chyba trochę gryzie z dotychczasowym zastosowaniem pojęcia "masa spoczynkowa". Nie lepiej było po prostu pisać o "masie Higgsa"? PS. Zastanawia mnie to zdanie z wiki: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pole_Higgsa Z niego z kolei można wysnuć taki wniosek: niektóre bozony mają masę (spoczynkową?) równą zeru. Inne pole (Higgsa) daje im masę. No ale to prowadzi do konkluzji że masa "własna" (spoczynkowa?) to jednak coś innego niż masa Higgsa BTW. Kiedyś ale to już dawno, może artykuł z lat 80-tych (nie pamiętam) był cały artykuł w jakimś czasopiśmie nazwijmy je "nauczycielskim" z fizyki, poświęcony temu co to jest masa we wzorze E=mc2 -
Transformator z PW zmieni oblicze energetyki
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Miałem nadzieję że chociaż Ty się posilisz. W szukaniu linków do artykułów jesteś dobry I jeśli mnie pamięć nie myli to Twoja uczelnia. -
http://www.voxdomini.com.pl/valt/p-ew/01-mt-19.htm Jak widać pytanie to mężczyźni zadają sobie od tysięcy lat Seks można mieć bez ślubu, dzieci też. No to po co ludzie to robią? A jednak robią, jakiś powód musi być
- 13 odpowiedzi
-
- James McNulty
- Michelle Russell
- (i 5 więcej)
-
Transformator z PW zmieni oblicze energetyki
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Zastanawiałem się czy tak nie napisać. Nie skomentujesz samego artykułu? -
Jedna bakteria wystarcza do zidentyfikowania natury choroby
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Medycyna
Ten "zarzut" powstał dlatego że musiałem się odnieść do tego co napisałeś: że czasem zdarza się że lekarz przepisuje antybiotyki. To jest ewidentna nieprawda. Dane obiektywne w postaci ilości antybiotyków spożywanych przez pacjentów pokazują że lekarze masowo przepisują antybiotyki. No i teraz jak możesz to uzasadnij mi swoje twierdzenie że: (jedna emotikona, żebyś się nie zdenerwował ). Ba, a nawet jak się zdarzają to wina systemu. Jedyny zarzut jaki sformułowałem wobec lekarzy to podejście do antybiotyków (w kontekście nowych technologii). Absolutnie proszę mi tu nie wmawiać że obwiniam lekarzy za organizację systemu leczenia w Polsce. Aczkolwiek jak się przyjrzymy to przy tych wszystkich prawnych aspektach tworzących ten system to pracowali jednak nie tylko prawnicy i politycy ale też i lekarze. Ba, był przecież świetny lekarz ministrem zdrowia, a nawet i premierem (czy świetny nie napiszę). W MZ roiło się na przestrzeni lat od lekarzy. Jakoś nie poprawiło to specjalnie systemu. Natomiast nie można twierdzić że ten system powstał samoistnie bez udziału lekarzy. Powstał z wybitnym udziałem lekarzy. Owszem. Armata to antybiotyk, bakteria to komar. Laserem jest połączenie tego nowego urządzenia z odpowiednim antybiotykiem. Tu rzucisz pewnie kontrę że antybiotyk każdy zabija na masę. Owszem, obecne środki tak. Bo na dzień dzisiejszy jeśli lekarz i tak nie ma jak zdiagnozować dokładnie jaka to bakteria to producenci robią antybiotyki o jak najszerszym spektrum działania. Co do ceny i kosztów. Zgoda. Ale tu nie napisałeś nic nowego ani nic niezgodnego z tym co ja piszę. Nie manipuluj. Ja mam przekonanie że to wina systemu i lekarzy. A Ty chcesz mi napisać że lekarze nie są winni, że tylko system? Że to przepisywanie antybiotyków na masę to nie jest wina lekarzy? NIe zgonisz wszystkiego na system choćbyś nie wiem jak się starał. A każde zdanie w którym pominiesz lekarzy potwierdzi tylko jak bardzo nieobiektywnie widzisz sprawę. Ja rozumiem że bronisz swojego środowiska, ale są pewne granice obrony. Lepiej ich nie przekraczaj. PS. Moja prababka zmarła bo lekarz ją znieczulił mimo choroby serca. Moja siostra była z domu zabierana na r-ce bo lekarze przez lata kazali jej podawać lekarstwo na serce, podczas gdy miała problemy z oddychaniem przez tarczycę. Mało brakowało ją też bym stracił. Moja mama była leczona na cukrzycę podczas gdy miała Hashimoto. Sam sobie dopowiedz rezultaty... Więc szczerze, mimo iż Cię osobiście na forum lubię to nie pierd... mi o tym że lekarze są bez winy. Że winny jest system. Zdania od PS są rzeczywiście osobiste i emocjonalne. -
Błyskawiczne tunelowanie
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Czyli powodem dla którego łączysz atomy myszy w całość i tunelujesz całą mysz są oddziaływania między atomami no i Twoja subiektywna chęć Ale sam wcześniej pisałeś że to w zasadzie sprowadza się tylko do tego że można policzyć lrSl2. No to wcale nie muszę mieć długich grabek żebyś mógł policzyć lrSl2 dla mnie i Astro Czy się mylę? Co do pierwszego powodu. On jest dobry gdy chcemy zająć się jakimś obiektem np. myszą. Ale nasze chęci mało mają do tego czy mysz tuneluje. Tuneluje albo nie bez względu na nasze chęci. Moim zdaniem mimo iż możemy sobie lrSl2 policzyć dla czego tylko dusza nam zapragnie, podobnie możemy mieć chęć potraktowania czegokolwiek jako jeden obiekt to nie zawsze ma to fizyczny sens w kwestii tunelowania. Dla mnie i Astro to nie ma fizycznego sensu A jeśli chodzi o to kiedy ma to fizyczny sens to decyduje o tym głównie wielkość obszaru jaki rozpatrujemy z małą korektą na siłę oddziaływań. Tunelowanie jest mocno prawdopodobne w małych obszarach z silnymi oddziaływaniami tworzącymi z dla zewnętrznych oddziaływań jeden obiekt z iluś tam cząstek. I to prawdopodobieństwo leci na łeb na szyję dla odległości rzędu >5 nm. Tak że nic dalej nie tuneluje jako jeden obiekt ale raczej jako n niezależnych tunelowań różnych obiektów. Po prostu nie uważam żeby istniał dla tunelowania fizyczny sens tworzenia jednego obiektu w większych skalach. -
Transformator z PW zmieni oblicze energetyki
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Raczej trzeba by się trzymać św. Tomasza: Hmm. To jest mądrość. Tylko pytanie czy takiego efektu oczekuję. Raczej nie. Bo życie nauczyło mnie jednego: czy masz rację czy nie - wygrasz uporem Z niektórymi wygrasz mając rację, z innymi uporem. Ważne że upór zwiększa szanse na to żeby pójść dalej Parę tematów wbrew pozorom omijam - chyba mnie one nie interesują. A czy się jest znawcą czy nie, czy się myli czy nie - progres powstaje tylko w toku wysiłku umysłowego. I to jest moje motto. Zawsze do przodu, zawsze aktywnie. BTW. Jak widzę ten tytuł: To mi się nasuwa: Transformator z PW zmieni oblicze tej Ziemi (transformator którego nie ma ). -
Transformator z PW zmieni oblicze energetyki
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Masz rację. Tak to jest jak człowiek biega między gołymi dzieciakami w wannie a żoną i ściela łóżko jeszcze (upgrade tu nie pomoże ) PS. Nie jest problemem zrobienie takiego przekształtnika. Ja bym się jednak zastanowił czy nie lepiej do zwykłego transformatora dodać jakiś układ sterujący ze sterowaniem przez IP i do tego odpowiedni komputer zarządzający. Być może byłoby taniej. Tak czy inaczej główny problem nie jest techniczny ale biznesowy - jak to wdrożyć. I teraz jak na stronie PW piszą że w zasadzie to oni jeszcze nie zrobili takiego inteligentnego transformatora gdzie problemem nie jest budowa tylko wdrożenie na szeroką skalę to de facto są w lesie PS. Żona mi każe film włączyć -
Transformator z PW zmieni oblicze energetyki
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
O proszę: https://library.e.abb.com/public/985a395a15c5993bc12577ba0029d6cc/ACS_5000_4128PL344-W1-pl.pdf Przemiennik do 7 kV i 21 MW. Do tego trzeba by tylko dodać jakieś sterowanie po IP. Być może masz terminologicznie rację. Musiałbym się zastanowić -
Transformator z PW zmieni oblicze energetyki
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
O żesz. A ja myślałem że to napisał jakiś dziennikarz a to strona PW... Ale wstyd. Tak niekonkretnie pisać na stronie uczelni technicznej. Co do zasilacza impulsowego. Są konstrukcje na kV i kW, ale to by tu raczej było niewystarczające. No i nie wiem czy terminologia nie ogranicza tu urządzeń do AC/DC. Tu raczej potrzeba by przemiennika napięcia od strony terminologii. Co fizycznie mogłoby być nawet złożeniem zasilacza z falownikiem. Da się zrobić jak się uprzeć. Warto jednak zastanowić się szerzej nad ekonomią. Transformator jest bierny, nie wymaga dodatkowych obwodów zasilających. Ogólnie pomysł ma sens ale problem w nim to nie urządzenie (którego jeszcze nie zbudowali na PW, ale na świecie pewnie już coś podobnego zrobiono ) tylko biznesowe rozpropagowanie tego. Wątpię czy im to się uda. Kiedyś komuś tak. PS. Tak sobie myślę że artykuł wygląda jak wygląda z powodu tej "biznesowości". -
Jedna bakteria wystarcza do zidentyfikowania natury choroby
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Medycyna
Hmm. Glaude, bez problemu możesz w tym na czym się nie znam zweryfikować moją niewiedzę - czyli np. w medycynie. Ale nie tym razem. Tym razem zweryfikowałeś własną. Zapewne przez pośpiech Zresztą wyszedłem celowo poza medycynę żeby mieć jakieś szanse Wychodzi na to że źle zrozumiałeś - ot Twoja niewiedza. Bo jak uważniej przeczytasz to będzie to nieuprawnione rozumowanie. Nigdy inaczej nie twierdziłem. Rozróżniam jednak strzelanie z armaty od inteligentnego działka laserowego które poczyni mniejsze szkody nawet jeśli czasem chybi. Ale wymaga za to myślenia przy stosowaniu. A przepisać antybiotyk taśmowo z całym szacunkiem dla zawodu lekarza - małpa przy odpowiedniej organizacji pracy i nagrodzie - też dała by radę Nagle front zmieniłeś Poprzednio mówiłeś że zdarzają się lekarze którzy dają, ot rzadkość. Teraz nagle stwierdzasz że sam za siebie odpowiadasz bo Ty nie dajesz... Co się zmieniło? Zapewne jako lekarz masz większy wpływ na sposób leczenia swojej rodziny niż ktokolwiek inny tutaj. A ja jestem w takiej sytuacji o której piszemy, czyli jestem klientem, klientami jest moja rodzina i nikt nie traktuje mnie wyjątkowo w szpitalu (a raczej przychodni). Ot, antybiotyk słyszę niemal przy każdej wizycie. A badaniem które decyduje o zastosowaniu antybiotyku jest: rozmowa, obejrzenie gardła, czasem pomiar temperatury, osłuchanie. I teraz gdy lekarz w teorii miałby mieć lepsze narzędzie diagnostyczne to od lekarza słyszę narzekanie, że po co mu to, bo tak jak jest jemu pasuje Więc owszem. Twierdzę że jako lekarz, Ty i Twoja rodzina macie troszkę inny dostęp do leczenia niż reszta. Więc w kwestii tego jak jest traktowany i leczony pacjent - nie uważam Twojego zdania za obiektywne. Obiektywnie o tym jak często dostają ludzie w Polsce antybiotyki to określają dane: setki ton antybiotyków rocznie dostają pacjenci w Polsce. A czy ja narzekam na polską ochronę zdrowia (bo tak niby w powietrze piszesz ale raczej do mnie)? Głupota nie ma granic. Z tym się nawet zgodzę Ale to dotyczy wielu zawodów. To już polityka ale zgoda. -
Jedna bakteria wystarcza do zidentyfikowania natury choroby
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Medycyna
Dlatego że nie wiesz w zasadzie czy to komar. Nie wiesz jaka to bakteria. Dając antybiotyk strzelasz na oślep zabijając wszystko co się nawinie. A jak pojawia się możliwość identyfikacji czyli precyzyjnego dobrania środka i podjęcia decyzji czy jest konieczny to co? Lekarze się obawiają błędu? A dając na oślep to już błędu się nie boją? Wolny żart. Zdarzają się ale tacy co nie dają antybiotyków. Polska 2014 http://www.antybiotyki.edu.pl/pdf/biuletyn/biuletynnpoa22015.pdf Ponad 2 % ludzi codziennie dostaje antybiotyki Tak, rzeczywiście - zdarzają się lekarze którzy dają... Jak możesz to zweryfikuj mi czy dobrze zrozumiałem ideę DDD na 1000 mieszkańców na dzień -
Transformator z PW zmieni oblicze energetyki
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Hmm. Powiem szczerze nie rozumiem Od dawna laptop się wyłącza jak nie potrzebuje energii... Ale żeby od razu o tym informować cały świat? A dopiero chcemy... Potem znowu chcemy: Znaczy zdalnie mnie odłączą? Oj, zauważy. No chyba że mu się w ramach aktywnego zarządzania popytem wyłączy laptopa i światło Idea ciekawa ale jakoś tak przedstawiona mało ciekawie. No i koszty zmiany infrastruktury - olbrzymie. Rzeczywiście można sporo osiągnąć. Obecnie schemat jest generalnie taki że idą po kolei transformatory - linie - transformatory- linie- transformatory - linie - użytkownik. Zmiana modelu na: transformatory - linie- użytkownik - linie - transformatory i linie czyli użytkownik w środku daje możliwość zwiększenia dostępności do energii elektr. (aczkolwiek dotyczy to raczej mniejszych użytkowników bo wielcy zazwyczaj mają dwóch dostawców i dwie linie przesyłowe). -
Jedna bakteria wystarcza do zidentyfikowania natury choroby
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Medycyna
Czyli walimy z armaty do komara. I uważasz że teraz dodanie do tego co robimy inteligentnego systemu laserowego jest kijowe bo w przeciwieństwie do armaty czasem chybia komara? -
Błyskawiczne tunelowanie
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Ależ ja o tym piszę Sam zobacz. Ziemskie pole grawitacyjne jest barierą dla każdego atomu z osobna. To czemu łączysz mojego buta z moim glutem w jeden obiekt kwantowy? Równie dobrze możesz powiedzieć że: da się ująć jednym równaniem mnie i Astro mimo iż jesteśmy w odległości załóżmy 100 km a barierą będzie dla nas ziemskie pole grawitacyjne. Owszem, ale to jest bariera osobna dla każdego z nas. A nawet dla naszych atomów jest osobną barierą. Tylko to że się da nas matematycznie potraktować jako jednego gluta kwantowego nie oznacza że to ma jakikolwiek fizyczny sens Fizycznie glutów jest wiele. Tak samo nie ma sensu łączenie wszystkich atomów myszy w jednego gluta kwantowego i tunelowanie tego jako całości. Ruszając ręką pokonuje barierę w postaci pola grawitacyjnego - dzięki wiązaniom między cząsteczkowym i atomowym tę barierę pokonuje jednocześnie cała masa moich atomów. A w przypadku tunelowania owszem, wiązania to jest bariera do pokonania. Pewnie. Ja sobie mogę chcieć. A każde jądro sobie tuneluje gdzie chce. Nie ma powodu aby nawet jeśli wszystkie jadra zatunelują w lewo o 0,0000000000000000000000000000000000001 nazwać to jednym tunelowaniem a nie przypadkowym zbiegiem biliardów tunelowań w lewo pojedynczych jąder. Ty tu widzisz jedno tunelowanie człowieka a ja tu widzę biliardy przypadkowych tunelowań poszczególnych cząstek które czysto przypadkowo akurat stunelowały w lewo (co jest tak prawdopodobne że pewnie nigdy się nie zdarzyło w ciągu życia Wszechświata), przeważnie też tunelują ale w różne strony. -
Błyskawiczne tunelowanie
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Jon OH- powinien dać jeszcze radę. Odległość pomiędzy O a H to coś koło 1 nm. Rozwinę to odpowiadając na to co Astro napisał: Słowo rzeczywiście niefortunne. Chodzi mi o przeciwstawienie tego że co prawda statystycznie jest to możliwe (mimo iż tak mało prawdopodobne że niemal na pewno nigdy to się nie stało) w kontraście do tego że nie słyszałem o jakimkolwiek koncepcie bariery przez którą mógłby tunelować człowiek. Masz jakiś pomysł na taką barierę? Mi się ona wydaje po prostu "fundamentalnie" niemożliwa do zaistnienia. A jak nie ma bariery to przez co niby miałaby tunelować ta mysz czy ten człowiek? Wewnętrznie oczywiście w skali jąder i atomów barier jest cała masa do tunelowania. Elektrony mogą sobie pokonać barierę do pasma przewodnictwa poprzez tunelowanie. Atomy mogą się na chwilę uwolnić z wiązań atomowych itd. W zasadzie jądro jak sobie gdzieś przetuneluje to elektrony się "znajdą". Dla jonu OH to jeszcze można sobie wyobrazić taką barierę w odległości paru nm od tego jonu. Zarówno O jak i H będzie w odległości ok. 1nm od tej bariery. Każde z nich mogłoby tunelować z osobna. Mogą i razem. Zwłaszcza że wspomagaczem dla "razem" jest ich wzajemne powiązanie elektrostatyczne. Tu moim zdaniem opłaca się to przemyśleć dokładniej. Rozróżnijmy - makroskopowo widoczne efekty zjawisk mechaniki kwantowej takich jak nadprzewodnictwo od makroskopowo widocznych zjawisk mechaniki kwantowej, takie jak np. ten schłodzony drut widoczny gołym okiem No i też nie wrzucajmy wszystkiego do jednego worka. Tunelowanie to tunelowanie. -
Jedna bakteria wystarcza do zidentyfikowania natury choroby
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Medycyna
A w tej chwili jak przychodzi baba do lekarza to na czym się opieramy? -
Błyskawiczne tunelowanie
thikim odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
A przez co miałby człowiek tunelować? Albo mysz? Ośmielę się napisać. Ja z grubsza wiem, Ty z grubsza wiesz. Ale atomy nawet jak "wiedzą" weźmiemy w cudzysłów to nadal nie powinny "wiedzieć" bo niby skąd atom rozróżni granice mysz-powietrze? Dlaczego atomy myszy mają stunelować a atomy tlenu, azotu itp. uderzające w mysz nie? Zabieramy powietrze? To mysz na czymś jest np. na podstawce? Podstawka wchodzi w skład tego gluta? Czy nie? Ten glut ma jakieś granice? To od razu napiszmy że tuneluje Wszechświat sam w siebie? Nie tuneluje? To i mysz nie tuneluje. Tunelują cząstki z mikroświata. Z punktu widzenia mikroświata granica mysz-otoczenie jest płynna. W mikroświecie nie ma myszy To nie jest obiekt z punktu widzenia mikroświata. Załóżmy że schładzam mysz w okolice zera. Jest jakiś proces tłumaczący nabywanie "wiedzy" przez atomy wąsa gdzie są atomy np. ogona? Nawet jak schłodzimy mysz do zera to dalej to jest olbrzymia masa spoczynkowa jak na mikroświat. Takie masy (energie jak by napisał pewnie ex nihilo) nie tunelują z dwóch powodów: 1. Statystycznych - bo prawdopodobieństwo tunelowania jest tak nikłe że pewnie nie zdarzyła się ani jedna tunelująca mysz we Wszechświecie w całym okresie jego istnienia. 2. Fundamentalnych - bo nie ma takich barier przez które te myszy mogłyby tunelować.