Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

radar

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2150
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    58

Zawartość dodana przez radar

  1. A no tak, pewnie tak, j/w, punkty etc., do tego liczba cytowań, etc. No, nie mogę się zgodzić. Krytyka uznanego Pana profesora "coś znaczy", więc nie jest to takie proste. boś techniczny? Mat-fiz, biol-chem, może jeszcze coś, a pomyśl o ekonomii (z pewną dozą przesady), socjologii, psychologii, generalnie tam 2+2 może się równać kopytko
  2. Ale to chyba do tego było: No chyba, że humaniści gardzą dziewczynami z polibudy czy AR Z tym onwater i tym igloo, teraz jeszcze dochodzi "strefa relaksu" w Warszawie za 1 milion Tak sobie myślę, że "prawdziwe pieniądze robi się na drogich, słomianych inwestycjach" Jest to oczywiście subiektywna i niesprawiedliwa (bo pochopna) opinia
  3. Jak nie teki to może akademik AR?:) ekhmm A propos teków to byłem tam jakoś w zeszłym roku, kupowałem coś przez olx i okazał się być studentem z teków i... ja pierdziele, jeden wielki parking, wszędzie parkingki, nawet na boiskach do kosza, pagórek etc, szlaban... do tego portiernia (ochrona!) na prawdę pilnuje kto wchodzi No i monitoring na korytarzach na każdym piętrze! O tempora, o mores! @Mariusz Błoński To jeszcze do pytań do onwater: dlaczego on water, a nie zagospodarowywanie brzegów? Gdzie we Wro to pływa (pływa? czy jest jakoś zakotwiczone?), bo ja jakoś nie widziałem z mostu (chyba, że nie widziałem na co patrzę). Czy ktoś o to ma dbać czy ma zarastać na dziko? Jaka wielkość, masa? Nie wpływa to na żeglugę?
  4. radar

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Pod warunkiem, że przyjmujemy model, że pieniądze na wypłaty biorą się z wpłat (na ten konkretny cel) w obciążeniach podatkowych. Nie widzę w tym sensu, rozbijania x podatków na składowe skoro państwo i tak rozdziela wg. potrzeb/konieczności Przy pracy umysłowej tak, przy pracy fizycznej to już inna para kaloszy. Z tą środą to żartowałem, bo wg. moich obserwacji to najwydajniejszy dzień w tygodniu. Poniedziałek wiadomo, wtorek człowiek zbiera się po poniedziałku, środa praca, czwartek to mały piątek, a piątek to oby do weekendu No, pamiętam, że była taka propozycja zmniejszenia o 5h, czyli 7-mio godzinny czas pracy (Francja?), to "niezależni eksperci" wyliczyli, że będzie to kosztować gospodarkę jakieś ciężkie miliardy i się nie da.
  5. radar

    "Wspólny model" ekonomiczny

    A, w sumie nic ciekawego, za mało liczb http://obserwatorgospodarczy.pl/gospodarka/19-polska/696-dlaczego-popierasz-dana-partie Oj, źle się wyraziłem! Miałem na myśli emeryturę minimalną. Co do wieku emerytalnego, a nie można by zlikwidować w ogóle wieku emerytalnego (obowiązek)? Kasę dostajesz od np. 60 roku życia w wysokości minimalnej, równej dla wszystkich (co to wcześniej przepracowali chociaż, nie wiem, 10 lat, albo i nie), a jak chcesz wcześniej przestać pracować, bo odłożyłeś sobie sam, to twoja sprawa. Służba zdrowia, minimalne opłaty, był pomysł, ale upadł, może wróci? Do tego czas pracy, pomyślcie, jakby tak środa była wolna
  6. radar

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Nieźle brzmi, ale wiesz, że OECD skupia 36 państw ? Czy to znaczy, że tylko w jednym kraju jest inaczej? Artykuł do tego jest nieaktualny, bo nie uwzględnia 500+ na pierwsze dziecko Czyli jednak "opłaca się" pracować, bo teraz preferencje będą. Czyż nie taki był cel 500+ jednak (tak ogólnie)? No brzmi bez sensu, ale polityka prorodzinna... A to moje pytanie nie było zaczepne tylko normalnie, nie jestem na tym forum ekspertem od ekonomii. Może właśnie ZUS, ewentualnie poziom świadczenia minimalnego, służba zdrowia (i tu też np. nagła pomoc medyczna czy więcej). Budżet Państwa jakby nie patrzeć składa się z wielu składników. Przyszło mi do głowy sprawdzić ten budżet i fajny graf znalazłem na tej stronie (jak ktoś ma lepsze źródło to chętnie): http://obserwatorgospodarczy.pl/finanse/284-deficyt-budzetowy-w-2020-roku-moze-przekroczyc-2-proc-pkb Chciałem sprawdzić, czy to przypadkiem nie jakiś propisowski portal, co by nie było faux pas , ale nie wiem, to chyba jeden człowiek. Za to w ostatnim czasie pisał o rzeczach, o których dyskutowaliśmy tutaj, może to ktoś z Was? http://obserwatorgospodarczy.pl/komentarze-i-analizy/683-pkb-i-dobrobyt-spoleczny-czy-to-tozsame-pojecia jest też dlaczego ludzie głosowali na daną partię Nie mogę już edytować. Wstawiam inny link z analizą na 2019, co by nie było, ale miałbym do tego pewne uwagi: http://www.egospodarka.pl/150930,Budzet-2019-nieprzygotowany-na-spowolnienie-gospodarcze,1,39,1.html O, można jeszcze pogadać o czasie pracy, 8h czy nie? Albo 5 dni czy 4?
  7. radar

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Dowcipny Tak dla porządku, nie było o naprawie szkolnictwa tylko wprost o likwidacji gimnazjów, jeśli pijesz do pisu:) Ale TAK, masz rację, nawet jeśli masz dobry pomysł to jak go przedstawić, żeby nie wyglądał jak wszystkie pozostałe? Można przekonywać, że już jest wszystko obliczone, zaplanowane i gotowe, no, ale była już partia z szufladą pełną ustaw, i znowu się nie wyróżniamy. Żeby wygrać wybory? Nic, nie da się bez populizmu. Nawiązywałem do tych "drobnych" spraw, pomału, pomału każdy zmienia coś na lepsze (i na gorsze, ale trzeba tylko zrobić tak, żeby te minusy nie przesłaniały nam plusów ). W kwestii indywidualnej percepcji pozostaje kto i w jakim tempie. Mówicie ciągle o podatkach, czy to jest jedyny aspekt ekonomii, na który mamy wpływ i/lub może coś zmienić?
  8. radar

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Zauważ, że przecież każdy to obiecuje, tylko wykonanie często na opak. Te drobne rzeczy zmieniają się pomału, ale zdecydowanie za wolno.
  9. Jeśli załączyłeś to, żeby mnie przekonać, że polityka gospodarcza oparta na konsumpcji jest zła, to właściwie nie wiem po co to zrobiłeś. Przecież sam w tym wątku napisałem, że zaniedbanie inwestycji kosztem konsumpcji jest złe. Ja natomiast pozwalam sobie jeszcze na inną refleksję. Na fotelu ministra finansów jest wuefista czy profesor ekonomii? Dlaczego ja mam roztrząsać spór pomiędzy specjalistami w tej dziedzinie skoro sam nim nie jestem? Werdykt byłby podyktowany intuicją albo "animozjami", a to już bardzo subiektywne. Głupota. Nie ja za to odpowiadam. Na marginesie, bo ja się z Panem profesorem zgadzam, jak chciałbyś przekonać kogoś z pisu to pasowałoby przedstawiać bardziej obiektywne źródło niż gazeta Zbieram się, ale wątek ekonomiczny się rozwija, a doba krótka
  10. radar

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Widzę, że niektórzy dopiero dochodzą do paradoksów demokracji. Załóżmy, że mamy partię X, która na prawdę chce dobrze dla kraju, ma plan. Żeby go zrealizować to musi wygrać wybory. Żeby wygrać wybory musi zrobić coś niedobrego dla kraju (populizm). Potem w 4 lata może podziałać, ale w tym czasie nie da się zmienić sposobu myślenia społeczeństwa (większość), więc przed następnymi wyborami znowu populizm. Taka smutna prawda. Żadna partia w Polsce po 89 nie wygrała wyborów na inteligentnych hasłach. Ci co próbowali nie przekroczyli progu. Ciężka sprawa... Żeby nie było, Polska nie jest tu jakimś wyjątkiem.
  11. Spać nie dają i przeszkadzają istotnie w obserwacjach nieba! Nawet w tym roku rozmawiałem o tym ze studentami z uniwerku. Na Żelaznej i w okolicach niewiele się zmieniło:) chociaż coraz więcej nowych osiedli, szczególnie na Manganowej i teraz Tęczowej, zmienia się struktura mieszkańców Żebyś się nie zdziwił Teraz np. już nie będzie estakady na pl. Społecznym, będzie "chór", czy tam inne "budynki". Wydzielonych torowisk jest więcej niż tramwajów, a tramwaju na Jagodno dalej nie ma Nowe buspasy są, fajno. Oj, po tych wakacjach będzie, będzie się działo, będzie zabawa....Tzn. jak już planujesz to rowerem najlepiej
  12. radar

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Nie ma co się czepiać słówek, to samo miałem na myśli. Nie jest to jednak kwota, zwłaszcza przy rodzinie, która pozwala na cokolwiek, bo wtedy koszta rosną wielokrotnie. Nie wiem jak waszym, ale moim celem w tej dyskusji nie jest to, żeby ludzie "mogli przeżyć", bo dalej będą myśleć tylko brzuchem. Nic się nie zmieni. EDIT: Ale ja nie walczę o europejskość Europy czy Polski, tylko mówię o rękach do pracy. Może tych "inżynierów", którzy przyjechali do Niemiec powinienem bardziej ironicznie zaznaczyć?
  13. Bez jaj, ja też i nie podzielam tego zdania, przeca mamy fontanne, tak? Ciekami mnie ile kosztuje nas taka wyspa (nie krytykuję bynajmniej pomysłu!), to tak w kontekście: https://warszawa.naszemiasto.pl/zielone-igloo-za-15-tysiecy-zlotych-internauci-wysmiali/ar/c1-7264873
  14. radar

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Może nie było, tylko co zostało ludziom, którzy odkładali po inflacji z latach 90-tych? Nic? Śmieszne memy o wartości ich oszczędności. Owszem, minęło prawie 30 lat, ale zobacz na medianę zarobków w Polsce, kogo stać na odkładanie? Ile osób procentowo? Nie dziwne, że ludzie "głosują brzuchem" i nie chcą dawać (bo już i tak dają, PIT, VAT etc), a do pierwszego brakuje. Tak, również w tym sukces pisu, dlatego tu jesteśmy żeby wypracować lepszą alternatywę... już widać progres! Nie zgodzę się ze względu na bardzo niską siłę złotówki. Za to ledwie można przeżyć, zero na odkładanie, zero na inwestycje (dom, samochód), zero na głupie wakacje za granicą (albo nad Bałtykiem ). Nic się nie zmieni, "biedni pracujący". Ja po części też tak nie sądzę, bez uśmieszków i ironii, żeby gospodarka się rozwijała potrzebne są ręce do pracy, więc jak to wspomóc? Nie to, że 500+ pomaga, ale cel pozostaje niezmienny. Dzietność. Sam dostatek nie zapewnia dzietności (patrz zachód, tak tak, przyjadą "inżynierowie i naukowcy z... [wstawić dowolne]"), więc jakie propozycje?
  15. radar

    "Wspólny model" ekonomiczny

    No chciałem, chciałem, ale zanim przebiłem się przez 2 strony tekstu to skończył mi się czas na pierdoły Jak już wspomniałem, nie każdy ma urlop jak niektórzy "bogacze" @Astro / @Jajcenty. Ja jak najbardziej jestem za zlikwidowaniem ZUSu, ale po pierwsze primo, mieliśmy tu rozmawiać o modelu ekonomicznym dla partii, która miała by wygrać wybory, więc coś to musi przedstawiać, a po drugie primo uważam to za niesprawiedliwe. Tak, dla mnie ZUS też jest niesprawiedliwy, zabiera mi dużo (od 2020 będzie zabierał duuużo więcej), a nie da pewnie nic, ale Ci ludzie, co do tej pory pracowali, w większości nie mieli za co odłożyć, nawet jakby mieli to nikt im nie mówił, nie sugerował aby odkładali sami, ba, w poprzednim systemie ciężko też było to zrobić! Może ja jestem pokrzywdzony, ale na cudzej krzywdzie się nie zajedzie daleko :/ Mamy tu chyba poprawiać, a nie być "kolejnymi o koryta"? Już prędzej bym pomyślał o likwidacji różnych socjali, aby móc wypłacać ten składki bez obciążania pracujących... Ja to w ogóle myślałem, żeby prawa wyborcze mieli tylko Ci, co np. pracowali przez np. minimum 2 lata (etat czy własna działalność, chodzi o podatki) zebyś miał doświadczenie i nie dalej niż (np. rok temu, coby nie kusić bezrobotnością). Do tego sam odprowadzasz podatki (sa teraz komputery) żebyś widział, ile i jakie podatki płacisz (świadomość), a przy urnie powinien być test wiedzy dlaczego głosujesz na pajaca, a nie, że ma fajną buźkę...
  16. radar

    "Wspólny model" ekonomiczny

    A nie mam racji Astro? Przez 3 godziny zdążyliście się "pokłócić", obrazić nawzajem, zarzucić niekompetencję, nawiązać do polityki i użyć inwektyw (niekoniecznie względem siebie)... i to tylko we 3 czy 4 osoby! Ehhh drodzy Polacy, macie fantazję ! Żeby nie pierwszy post, i może ze 2 inne, to niewiele tu osiągnęliśmy
  17. radar

    "Wspólny model" ekonomiczny

    Załóżmy wątek mówili, o ekonomii mówili... wejdź i skomentuj mówili, a oni przez 3h napłodzili 2 strony tekstu, głownie o polityce, obyczajowości i... ostatnio o proletariacie HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA wspólny model ekonomiczny Leżę i kwiczę ze śmiechu Mam jednak do Was prośbę, jak już dojdziecie do ekonomii (clue, argumenty) to weźcie pod uwagę model zastany, a nie "zlikwidujmy ZUS", a skąd kasa na wypłatę obecnych świadczeń?
  18. Z jednej strony masz rację, z drugiej nie. Jeśli chodzi o pisanie systemów to tamten był też prostszy, nie, że prymitywniejszy, ale nie musiał radzić sobie czy to z kompatybilnością wsteczna z (wymienić dowolne) czy z innymi rzeczami. Poziom skomplikowania (też i durnoty) się zmienił, bo musi być user friendly etc etc etc. Do tego mamy trochę większą wiedzę o inżynierii oprogramowania, o testowaniu itd. Tak, masz rację, mimo to błędów jest dużo, ale i do pisania więcej. Że dzisiejsi programiści są "mniej wyedukowani" niż wcześniej (kto zna teraz choćby assemblera? o kartach perforowanych nie wspomnę, bo pewnie zaczniemy się spierać o "programowaniu" wzorów dywanów ) to prawda, ale... w tym akurat przypadku (generowanie zbiorów uczących) jakiejś magicznej wiedzy nie trzeba. Kurde, mam pomysł, ale ekolodzy mnie zjedzą, bo chciałem napisać, że dałoby się wytrenować do tego małpy
  19. To nawet nie tak, że głupiego. Homo by to zrobił lepiej, ale ponieważ staliśmy się więźniami ilości (bo potrzeba milionów danych trenujących) to po prostu nie wyrabiamy. Ja największy potencjał widzę w automatyce, bo i generowanie tekstu imho za daleko na razie nie zajdzie. Owszem LSTM i jej wariacje z pamięcią zewnętrzną i "uwagą" poprawiają statystyki, ale jednak słabo. Czy to streszczenia czy właśnie rozwinięcia to brakuje tu jednej istotnej rzeczy, którą ma człowiek pisząc tekst, a której na razie nie sposób zaimplementować, a mianowicie intencji. Człowiek decyduje, co chce napisać, potem ewentualnie jak i całość nabiera sensu. Tekst generowany wygląda jak wygląda, widać po nagłówkach i krótkich notkach w necie :/
  20. 10x bardziej bym wolał dostać odpowiedź w wątku o terraformowaniu Marsa (i zamiast czytać spory o definicję temperatury) Trochę mi jednak szkoda, że wątek zamiera, tyle mam przemyśleń na temat Woltera, Vautrina, Mablym i innych wcześniej i później...
  21. Nie, trash in, trash out. Tak, ale pamiętajmy, że GAN sam z siebie nic nie generuje (nie tworzy). Trenujemy ją do generowania jakiś konkretnych rzeczy. Kluczowa jest tu sieć dyskryminatora, która na "szum" nakłada wytrenowane "ground truth". To jest tylko wariacja na temat, a różnica pomiędzy innymi architekturami polega na tym, że nie musisz nic podawać na wejście w procesie generowania (generujemy szum dowolną liczbę razy, ile potrzebujemy i mamy na wyjściu ileś "czegoś"), ale za to proces uczenia jest podobny, i tak musisz podać zestaw uczący, testowy etc etc.
  22. Przerażasz mnie Tak, gorzej, że zdobycie tego uznania jest raczej uznaniowe. Krytyk sztuki to podobna fucha jak magik, imho, no, ale przyznaję, że się na sztuce nie znam No, powiedzmy, że trzeba docenić nowy pomysł na coś, nazwijmy go nawet innowacyjnym, nie mniej jednak "zdobycia uznania" i tak jest to chyba zupełnie... uznaniowe? Do tego nie można chyba powiedzieć, że jak ktoś skopiuje styl Picasso to obrazy Picassa przestają być sztuką, bo to jednak była jego koncepcja, jego pomysł i wykonanie, a że ktoś potem może go naśladować. Macie teścik: https://joemonster.org/art/25222 To jest bardzo prawdopodobne, bo jest to uznaniowe, jak większość "humanistycznych" rzeczy, po prostu nie policzysz. Nie wiem jak z negowaniem po odkryciu, że to automat, ale uznanie czegoś za sztukę to widzi mi się obserwatora (pytanie jaką moc sprawczą ma jego opinia, uznany krytyk sztuki, kolekcjoner, czy zwykły miłośnik). A czym to się różni od każdego innego narzędzia? Czy to samochód czy młotek. Ktoś robi, wszyscy inni używają. W IT tak samo, gotowe frameworki prawie(?) w każdym języku wysokiego poziomu, w pythonie gotowe biblioteki do ML, a na to wszystko inne gotowe biblioteki, które jeszcze bardziej upraszczają proces (np. keras na tensorflow, a to wszystko na numpy, etc). Jeszcze trochę i będzie tylko drag and drop (czy tam już jest, zobacz na databricks mlflow i automl). A kto i do czego wytrenuje GANa to... właśnie(!) może to już jest sztuką samo w sobie? To ten deepnude Ci nie wystarcza? Generalnie są dwa nurty, content generation oraz automatyka i robotyka, a czy coś jeszcze? Ten co wymyśli może być bogaty (bo pierwszy założy start-upa i będzie kosił piniądz)
  23. No niby tak, ale dla "świata" ma to znaczenie, postaram się jak mogę nie wplątywać tu pewnych wątków, ale przecież taki człowiek może być potem uważany za autorytet, a przecież jest właściwie jest jego przeciwieństwem :/ Pamiętam, że jak pracę piszą/robią studenci to jako "prowadzący" na pierwszym miejscu podpisuje się prof/dr, to samo z habilitacją, ale wtedy zakładamy, że ten prowadzący faktycznie zna się na tym temacie i miał/mógł mieć wpływ na jej kształt, pomóc w osiągnięciu sukcesu. A tu?
  24. Ja po prostu dopytuję, a Ty odbierasz to jak chcesz, misję czy manipulację, ewentualnie za 3grosze, retorykę. Ciekawe jak się ustala "wspólny model" milcząc i/lub nie znając argumentów drugiej strony? Głupiś radar, głupiś Widzę, że to działa w dwie strony, zakładanie błędne kto komu i kiedy odpisuje. Za dużo zagnieżdżeń i wplątywanych wątków/odbiorców. Cóż, być może to niedostatki komunikacji pisanej. A propos pomyłek wyżej, podobnie jak Ty twierdzisz, że odpisywałeś mankomaniakowi, tak i ja twierdziłem, że odpisuję jemu jeśli chodzi o ciemnogród, podatki, inwektywy. Z wyjątkiem jednego razu, gdy przyznałem Ci rację reszta to tylko i wyłącznie Twoja (błędna, co powtarzałem kilkukrotnie!) interpretacja. W końcu kto wie najlepiej, co miał na myśli? Z racji powyższej uwagi przyjmuję do wiadomości, że miałeś na myśli jego, ale zobacz jak to napisałeś: Dlatego też i to zacytowałem. Chapeau bas Dziś już koniec "misji"
  25. Wy chyba nie macie pracy czy innego zajęcia przez cały dzień... aj, a Ty ciągle przypisujesz mi pejoratywnie złe intencje ma "złapanie Cię". Hmm, czyż to nie tani chwyt? generalnie napisałeś, że postoisz z boku, ale w wątku dalej się udzielasz komentując niektóre kwestie, więc i ja odpowiadam. Tyle. Już nie mogę nic napisać, bo od razu będzie "tani chwyt", albo "ma misję"? To chyba też słabe. Jeśli chciałeś, abym nie odpowiadał akurat Tobie to trzeba było napisać wprost (???). Na szczęście nie mam żadnej misji, to jest właśnie moja subiektywna ocena różnicy pomiędzy mną a manko, to nie ja założyłem ten wątek, ba, zadałem pytanie po co takie coś robić na forum popularnonaukowym? Natomiast, jak ktoś mówi, że wszyscy głosujący na PiS to np. idioci, którzy dali się zmanipulować to cóż, jako osoba, która ma zamiar na nich głosować mogę spokojnie wypunktować dlaczego. Aż tyle i tylko tyle. Oj, pudło, przecież napisałem. W ciągu ostatniego roku prawie w ogóle nie oglądałem TV (słucham w aucie rmfu i zetki), a jak już to chyba częściej miałem okazję oglądać Szkło kontaktowe niż Wiadomości (godzina). Po pierwsze gdzie w "historia osądzi" są emocje? No to już bardzo duża nadinterpretacja, bo załóżmy, że nie przypiszę Ci, że to tani chwyt, tylko błąd w analizie. Po drugie, czy ja nie napisałem, że bardzo chętnie rozważyłbym lepsze opcje? Jakbym zagłosował na Gwiazdowskiego, drgnęło by mu z 0,5 na 0,6? Ktoś na pewno będzie rządził, obawiam się, że w chwili obecnej możemy rozpatrywać tylko 2 opcje :/ Potrafisz wskazać, w którym poście nienawidzę/gardzę kimkolwiek skoro dajesz mnie za przykład? To dopiero jest słabe. Ja bym właśnie chciał "ustalić model", ale zamiast tego otrzymuję: "ciemnogród", "tani chwyt", "retorykę". Hmmm Jakoś nie wydaje mi się, żeby Twój punkt widzenia różnił się specjalnie od mojego: Oj, bardzo nieładnie kolego przypisywać komuś ciągle złe intencje przy użyciu pejoratywnych określeń, nawet jeśli nie są to inwektywy, ale jak napisałem, jak się kogoś/czegoś (niekoniecznie personalnie) nie lubi to łatwo to wtedy przychodzi. Raz czy dwa można się pomylić, ale ciągle...? Pozostawiam do przemyśleń. EDIT: ...bo w między czasie napisał "coś ciekawego" mankomaniak To tak a propos "teorii spiskowych" u "pisowców"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...