Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

mikroos

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    9800
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Zawartość dodana przez mikroos

  1. Oczywiście, że kara musi być dotkliwa, żeby ukarany poczuł stratę w związku ze złym czynem. Nie każda dotkliwa kara powoduje jednak na dłuższą metę traumę tak wielką, jak naruszenie czyjejś nietykalności cielesnej. Zgadza się, ale nie każdy typ przykrości przeradza się w traumę, a bicie ma wybitnie wysoki potencjał w tej dziedzinie. Oczywiście, że tak. Ale spróbuj wytresować psa poprzez bicie - wywołasz w nim jedynie taką reakcję, że będzie uciekał na widok podniesionej ręki, ale jednocześnie będzie szukał okazji, żeby przejąć utraconą pozycję w stadzie i zabić lub przynajmniej pokonać przewodnika w walce. Sam sobie strzeliłeś w kolano w tym momencie.
  2. I co, uważasz że jak takiemu degeneratowi obijesz mordę, to zmądrzeje i stanie się wzorowym obywatelem? Rewelacja. Tylko jak wyjaśnisz w takim razie to, że dzieci alkoholików i doświadczające na co dzień przemocy w domu później także wyrastają na problematyczne jednostki? Gdyby to było takie proste jak piszesz, z więzienia najlepiej przystosowani do życia w społeczeństwie wychodziliby osobnicy o najbardziej eksploatowanej d... Tymczasem jakimś magicznym sposobem wcale tak nie jest, a przyzwoite efekty przynosi np. terapia zajęciowa, a więc rozwiązanie bardzo dalekie od przemocy. Poza tym czymś zupełnie innym jest samoobrona w momencie ataku, a czym innym - wymierzanie sprawiedliwości w sytuacji, kiedy bezpośredniego zagrożenia dla życia lub zdrowia już nie ma.
  3. Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy uderzeniem dziecka i naruszeniem jego podstawowych praw a pozbawieniem go rozrywki?
  4. Ale dlaczego? Sprowadza się do jednego, czyli do stosowania bólu (i w zasadzie przemocy) jako narzędzia perswazji. Po kim jak po kim, ale po tak zażartym obrońcu ludzkiej godności jak Ty bym się tego nie spodziewał. A gdzie dokładnie jest granica? I jakim prawem właśnie Ty chcesz ją wyznaczać? Istnieją zdecydowanie skuteczniejsze sposoby karania od bicia. Rodzic znający swoje dziecko wie np. doskonale, jakiej rzeczy może okresowo pozbawić potomka, żeby zadać mu solidną karę bez używania przemocy. Poza tym rodzic, który dobrze wywiązuje się ze swojej roli, po prostu wzbudza szacunek - dziecku, które czuje się kochane, w życiu coś takiego nie przyjdze do głowy. Przemoc rodzi przemoc - taka jest przykra prawda.
  5. Łojezu, kod genetyczny wykorzystuje arsen? o_O fajny kwiatek, nie powiem... A odkrycie faktycznie DUŻE. Z początku informacje prasowe były kompletnie niejasne, ale faktycznie możliwość obejścia się bez "niezbędnego" pierwastka biogennego to niemała rzecz...
  6. Swoje dziecko też tak będziesz wychowywał? Trzaśniesz je, żeby poprzez odrobinę bólu nauczyło się, że klocki odkłada się na półeczkę? Przepraszam, musiałem znaleźć dostatecznie jaskrawy przykład, żebyś zrozumiął, jak bardzo nieludzkiej myśli się dopuściłeś.
  7. Chciałbym tylko powiedzieć, że w swoim poprzednim poście miałem napisać odwrotnie Chodzi mi o to, że udzielenie pomocy sprawcy z mniejszym zaangażowaniem jest moim zdaniem moralnie uzasadnione wtedy i tylko wtedy, kiedy miałaby na tym ucierpieć ofiara.
  8. Zgodziłbym się z Tobą w sytuacji, gdyby pomoc ofierze miała jakoś przeszkodzić w udzielaniu pomocy sprawcy. W tej sytuacji jednak podanie normalnej, realnie potrzebnej dawki leku głowy ofierze nie urwie.
  9. Dajcie znać, jak już będzie wiadomo o co chodzi
  10. mikroos

    Jak szkodzi marihuana

    Jako nowy użytkownik powściągnij nieco swój język i przemyśl, czy warto zaczynać pobyt na forum od pouczania innych.
  11. Dopóki nie jadłbyś kanapki z żółtym serem
  12. A jakim prawem ty zakładasz, że zawsze tak było, tym bardziej, że 50 lat to tym bardziej chwila w życiu wszechświata?
  13. Teraz milion Hiszpanów powinien ją pozwać za uciążliwe sąsiedztwo i zażądać usunięcia promieni słonecznych ze swoich posesji.
  14. Sprawa jest jasna: "At a distance of one meter, for instance, such an LED flash evenly illuminates a diagonal of 90 cm." Czyli chodzi o to, że wytwarzany snop światła jest bardzo homogenny (z obszaru o średnicy 1 m aż 90x90 cm jest oświetlone równomiernie) i nie potrzeba do niego dodatkowego soczewkowania, żeby uzyskać homogenność wystarczającą do zrobienia zdjęcia. Czyli po prostu umknęła Tobie część zdania, Jurgi
  15. Problem w tym, że jeszcze musi się to nam opłacać. Z tego co słyszę, biopaliwa są wybitnie nieopłacalne w produkcji, a dodatkowo wcale nie tak czyste, jak się z początku wydawało. W tej sytuacji moim skromnym zdaniem brnięcie w tę technologię na skalę przemysłową zahaczałoby nieco o sztukę dla sztuki.
  16. Typowa odpowiedź waldiego, który nie umie odpowiedzieć z użyciem merytorycznego argumentu jakież to żałosne i jakież typowe...
  17. Mnogość przypadków łamania oficjalnie oświadczonych celów dla mnie świadczy tylko o tym, że te cele zostały ogłoszone tylko po to, żebyś Ty chciał w to wierzyć...
  18. Ale na jednym z najważniejszych. Czyli nie mają społecznego mandatu, by wypowiadać się w sprawach etyki i próbować wpływać na polityków? Czy tak? Jasne. A działki w ścisłych centrach miast? A wpływy z funduszu kościelnego? Albo zapasy złota? Pewnie tego też nie da się spieniężyć i nie ma to realnej wartości rynkowej? Błagam, nie żartuj sobie. Czyli nie muszą tego robić, ale mają moralne prawo nawoływać do tego innych? Moralność Kalego (a raczej świadoma hipokryzja, bo Kali był po prostu głupiutki) w najczystszej postaci. Dodajmy: śmieszne pieniądze w stosunku do tego, ile przeżerają na limuzyny, kościoły i pomniki. Pomyśl przez chwilę, ile obiadów można by było kupić biednym dzieciakom za cholernego Jezusa ze Świebodzina! Niż wspieranie etycznej nauki, która ma szansę skończyć z grzechem MORDERSTWA NA LUDZIACH? To fajnie mają Ale pisałeś to w kontekście KRK, więc nie zgrywaj niewiniątka. Jeśli Ci to przeszkadza, możemy zacząć rozmawiać o skandalu pedofilskim świadomie ukrywanym przez wiele lat. Albo o faszyzującej mendzie z zakonu redemptorystów, która prowadzi bezkarnie rozgłośnię radiową z 5. miejscem pod względem słuchalności w Polsce, z którą KRK nawet nie udaje, że próbuje coś zrobić. To pewnie też są sprawy marginalne? Jakbym słyszał władze PZPN! Normalnie same czarne owce!
  19. Oczywiście, że wstrzymuje naukę. Weź sobie choćby bzdury wygadywane przez przedstawicieli KRK (na czele z samym papieżem) na temat tego, że kondomy są niemoralne i rzekomo pogarszają problem HIV/AIDS. Tego typu oświadczenia zaprzeczają oczywistym faktom i podważają autorytet nauki i tym samym jej szkodzą. Nie wspomnę o tym, ile kasy wysysają te darmozjady z budżetu. Te pieniądze mogłyby zostać przeznaczone na badania, na które dziś nie ma kasy. Powiedz mi, jak to jest, że KRK dysponuje tak bajecznym majątkiem, ale nie daje praktycznie ani grosza na badania nad komórkami macierzystymi? Przecież gdyby tylko pokonali własną zachłanność i wydali ułamek własnego rocznego budżetu, mogliby dać nauce wielkiego kopa (i tym samym skończyć z kontrowersjami, które istnieją dzisiaj), tylko po prostu są zbyt skąpi i w praktyce stać ich tylko na gadanie. BTW twierdzisz, że KRK miał niby duży wpływ na poczynania niemieckich "naukowców"? Chyba jaja sobie robisz - kiedy szalała wojna, KRK siedział cichutko i nie miał najmniejszej odwagi się realnie przeciwstawić działaniom wojennym (a nawet np. odmawiał pomocy Żydom). Mało tego - mogli pomóc w zakończeniu wojny choćby poprzez wsparcie finansowe, a środków im na pewno nie brakowało. Ale Watykan po prostu wolał swoje złoto i purpurę, ot co. Tak więc wybacz, ale to, że klecha wyjdzie i sobie pokrzyczy, jakoś nie przekonuje mnie o czyichś dobrych intencjach, szczególnie kiedy dysponuje się taką kasą jak KRK.
  20. Jeśli Twój umysł nie umożliwia Tobie odkrycia dowcipu, to chociaż odpuść sobie komentarze, szczególnie obraźliwe. Na ochłodzenie rozrzanej głowy moderatorska żółta kartka.
  21. Po pierwsze: widzę ogromną różnicę pomiędzy katolem i katolikiem. Po drugie: dlaczego nie zauważasz, w jak wielkie problemy wpadł Kopernik z powodu katoli zinstytucjonalizowanych? Po trzecie: punkt drugi piszę także z dedykacją do 3groszy.
  22. Aaaale fajny i tendencyjny artykuł Szkoda, że autorzynka zapomniała o tym, że żołnierz, który zabije przeciwnika w obronie swojego kraju, jest rozgrzeszony, ponieważ działał w imię wyższej wartości. Nie wyobrażam sobie także sytuacji, w której pochwalony zostaje człowiek, który pozwolił wykoleić pociąg z setką pasażerów, bo na torach leżało dziecko. "Pierwsze zagadnienie brzmi: dlaczego te dzieci się nie urodzą? Otóż przyczyną są nasze działania. " Ale jeśli się urodzą, to już wyłącznie wola Boża i człowiek nie ma z tym nic wspólnego? Katole są tacy zabawni Ale największym hitem pozostaje dla mnie ten tekst: "Tylko poprzednio zamiast komórek macierzystych było mydło..." Przyznać muszę, że gdybym tego nie dostał w gotowej formie, w życiu bym na coś takiego nie wpadł B) "Niemniej to nie jedyne źródło komórek macierzystych. I na świecie, i w Polsce są prowadzone badania z wykorzystaniem komórek pochodzenia szpikowego. Do tych programów nikt nie ma zastrzeżeń etycznych. " Ale tylko kompletny kretyn nie zauważa, że żeby umieć naśladować komórki embrionalne, najpierw trzeba poznać ich biologię. Ale to nie dziwi - katol wierzy, że wiedzę można dostać na talerzu i na pewno będzie prawdziwa. Prawdziwemu katolowi badania podstawowe nie są potrzebne, wystarczy wiadomość od Boga!
  23. Zmierzam do czego innego. Szowinizm może też dotyczyć np. niechęci do kobiet - to, że w pierwotnym znaczeniu oznaczał wypaczoną formę nacjonalizmu, nie oznacza jeszcze, że znaczenie to pozostaje do dziś tak wąskie. Nacjonalizm z kolei już dawno ewoluował w swojej definicji jako niechęć do innych narodów (w przeciwieństwie do wspomnianego przez Ciebie patriotyzmu, czyli miłości do własnego kraju lub narodu bez orzekania jego wyższości). Tyle ode mnie, mnie już się nie chce dyskutować
  24. Szowinizm może mieć część wspolną z nacjonalizmem, ale też wcale nie oznacza wyłącznie niechęci do innych narodów. Natomiast nacjonalizm wyraźnie wskazuje na wyższość własnego narodu osoby prezentującej tę postawę i przeważnie oznacza tym samym niechęć do wszelkich innych.
  25. mikroos

    Ugotowali raka

    W większości wypadków wystarczają do tego przeciwciała. Tego typu próby były już zresztą prowadzone, nie bez sukcesów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...