-
Liczba zawartości
4919 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
135
Zawartość dodana przez Jajcenty
-
Matematyczne zagadki. na początek Mały Książe
Jajcenty odpowiedział Staruch na temat w dziale Luźne gatki
Ja obstawiam zgniecenie przez efekt Casisimira. Może i trąba duża, ale dmuchnąć w nią się nie da -
To tylko psychologia. Ma powstrzymać kogoś ze skrupułami. Tymczasem średnio sprawny strzelec, z 10-15 metrów, z broni krótkiej (najlepiej własnej, przystrzelanej), wpakuje mu kulę w oko 10 na 10 , o ile zdoła zapomnieć o zakładniku.
-
Miałem okazję (jako bramkarz p. ręcznej) kilkukrotnie być uderzony piłką w twarz. Po prostu światło gaśnie. Po sekundach budzisz się ze wspomnieniem nadlatującej piłki i słyszysz huk uderzenia. Myślę, że w przypadku materiałów wybuchowych po prostu nie wybudzasz się.
-
W tej sprawie wyjątkowo jestem poważny, wiec nie będę używał takich sformułowań mających de facto oswoić ohydę tchórzostwa. Uważam, że atak na bezbronnych jest tchórzliwy. Dodatkowo ich samobójcza śmierć nie jest poświęceniem bo przecież robią to dla nagrody. I najważniejsze: odmawiam dyskusji na zasadzie a u was murzynów biją. Niezależnie od tego ilu cywili w jakich okolicznościach zginęło do tej pory.
-
Przekonałeś mnie. To rzeczywiście był akt wielkiej odwagi.
-
W naszej kulturze, zwykło się nie atakować cywili. Atak na bezbronnych? Co to za rodzaj odwagi?
-
Lurdan, to nie "W samo południe" czy 15:10 do Yumy. Jest czas na ustawienie przyrządów.
-
Uściślij proszę wymiary lustra, bo potem będziesz nudził, że miałeś na myśli kieszonkowe, albo w ogóle dentystyczne... Acha, i pamiętaj że na Księżycu jest lusterko i ludzie do niego strzelają laserami dla rozrywki.
-
z linka ExNihilo: And yet the anomalous thrust signals remain...
-
Dlatego lepiej jest użyć gęstości, jak pośrednio sugeruje exNihilo
-
A bo ja ciągle mam przed oczami te beczkę z dwunastometrową rurą. Być może zjawisko to leży u podstaw tajemniczego przyspieszania jednej z sond
-
W zasadzie nie ma też parcia więc
-
Masz na myśli naczynie doskonale niedoskonałe? Pierwsze przybliżenie , widok z góry: (> I'm so ahead of you ;P
-
No przyszło mi do głowy, że możesz nie mieć racji. Naczynie nie jest doskonałe, zatem będziemy w nim mogli wyróżnić większe i mniejsze pół. Różnica nacisków jest zbyt mała by pokonać tarcie, ale gdybyśmy dysponowali jakimś nadnielepkim olejem by zmniejszyć tarcie do zera to można by z tego wycisnąć trochę darmowej energii.
-
No ja myślę, że to przechodzi do annałów KW. Ciężar przenikający dno - ta metafora przynosi Ci zaszczyt . Z innej beczki. W razie gdyby temat hydrostatyki się zużył moglibyśmy przedyskutować problem: Ile waży słoik z muchą i różne warianty: mucha lata, mucha siedzi, słoik jest otwarty , zamknięty W zderzaku Łagiewki nie ma nic cudownego. Na pewno może mieć korzystniejszą charakterystykę opóźnienia, przez dobór mas i skoku(?). Nikt się nie dziwi, że kaskader skacze z piątego piętra na stertę kartonów i przeżywa a zderzak Ł. postrzegany jest kategoriach magicznych. Tymczasem to genialna w swej prostocie konstrukcja, choć nie wiem czy stosowalna.
-
No proszę jaki uczynny ludek zamieszkuje KW! Normalnie nie poznaję kolegów.
-
Zanim to nastąpi rozważ proszę prawdziwość ostatniego zdania z Twojej publikacji: "Wnętrze rurki musiało być bardzo gładkie, aby zniwelować opory przepływu." O jakim przepływie może być mowa w tym doświadczeniu? To może się przydać: Darcy-Weisbacha
-
Proszę bardzo, wstrzymuję oddech, Pan dowodzi...
-
Pamiętam! I trzeba mu przyznać, że przystąpił do sprawy jak rasowy doświadczalnik
-
Nie. Twój rysunek jest do niczego. Tak zastosowana waga porównuje ciężary a nie parcia. Rysunek zamieszczony przez Stanleya oddaje sens "paradoksu" hydrostatycznego. Sam nigdy nie widziałem w tym nic więcej niż w dźwigni czy w wielokrążku. Doceniam Twoją przenikliwość i chęć zgłębiania tajemnic ale musisz być nieco bardziej precyzyjny, bo inaczej Cię tu żywcem zeżremy.
-
To prawda! Jednak za zdanie: "nie wykonałem tego doświadczenia gdyż co do efektów nikt nie ma wątpliwości" należy się kara w postaci tatuażu na czole: najpierw doświadczenie, potem spekulacje. Jeśli potraktować ten rysunek mniej poglądowo, to rzeczywiście nic się tam nie zgadza. Poza jednym: waga pokazuje równe ciężary
-
Wykonaj to doświadczenie. Wszystkie wątpliwości się usuną. Załóżmy, że waga obu naczyń jest jednakowa. Postawmy więc oba naczynia na wagę. Parcie na dno naczynia ma być jednakowe, więc szale wagi nie powinne się wychylić.Rzeczywistość mówi nam jednak co innego. Nie wykonywałem takiego doświadczenia, gdyż co do efektów nikt chyba nie ma wątpliwości.
-
To rozwinięcie idei miny lądowej nie jest bardziej zaawansowane niż czujnik ruchu włączający światło
-
Powinni otworzyć punkt 24/7 z jakimś homeopatycznymi dekoktami z kory tej biednej lipy. Będzie szło jak, nomen omen, woda, a lipa ocaleje. Odpornym na homeopatię można oferować susz lipowy kropiony ibuprofenem. Można by jeszcze rozdawać adresy gabinetów dentystycznych, ale to chyba już zbyt radykalne
