Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

macintosh

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    299
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez macintosh

  1. Co myślę o spocie? Dobrze wyreżyserowany, dający mnóstwo śmiechu nie koniecznie dałby świadomość o AIDS, ale utkwiłby w pamięci, nie zwiększyłby taki spot świadomości o HIV ale mógłby uzyskać efekt przyhamowania epidemii. No i co 2mce jakaś zmiana spotu na równie rozbawiający. Nie pamiętam dokładnie, ale do mojej szkoły chyba kiedyś przyjechał jakiś bus informacyjny. I to byłby dobry pomysł, gdyby przeszkoleni ludzie odwiedzali szkoły 2razy na okres szkoły średniej. Albo jeszcze na koniec gimnazjum. Kampania informacyjna o zabezpieczeniu przed HIV używając prezerwatyw musiałby przewidzieć katolickich rodziców - odpowiednio popsutą świadomość seksualną dzieci. Takie dzieciaki słuchałyby ze zniechęceniem spotkania. Itp. problemów mnóstwo - dlatego sugerowałbym właśnie przeszkolonych ludzi z wysokimi zdolnościami interpers. Co do reszty społeczeństwa europejskiego : proponuję sponsorowane przez UE/itp. artykuły/'reklamy' ........ i tak dalej z tym przydługim wywodem. Wniosek: Nawet najbardziej perwersyjny spot to za mało. Gdyby ludzie mieli jakieś bardziej elastyczne nastawienie do prezerwatyw - myśleliby o nich jak standardowych chusteczkach higienicznych - dobro pierwszej potrzeby Wiadomo, że tabletkowe środki antykoncepcyjne w wypadku samej antykoncepcji są wygodniejsze. Pomysł: pakiet informacji na opakowaniu. Panie farmaceutki mogłyby dodawać do torebek z lekami jakieś ładnie sporządzone, atrakcyjne ulotki. Lub obowiązkowe reklamy nałożone na producentów środków antykoncepcyjnych o poważnym zagrożeniu jakim jest konsekwencja HIV -> AIDS. Przydałyby się jakieś opisy prawdziwych nieszczęść. Nie mam pojęcia jak dotrzeć do ludzi. Ale mogłoby to być stałe wyposażenie apteczek samochodowych. Odpowiednio zabezpieczone przed przegrzaniem i byłby to zestaw o skróconym terminie ważności. To taki chamski sposób, nieinformacyjny a wciskający ludzi w dodatkowe koszty. To może być skuteczne. itd.
  2. To prawda, ale czasem przy odpowiednim zaangażowaniu po prostu się zapomina. Lepiej wpłynął by taki kawał:Jest Pan Młody i Panna Młoda. Panna Młoda wyjechała na dwa dni załatwiając różne ślubne sprawy. Pan Młody pomaga w organizacji wesela w domu Panny Młodej. Jest wieczór, siostra wybranki pracuje z Panem Młodym. Siostra wyszła na chwilę do innego pokoju. Wraca. Rzuciła stringi w twarz przyszłemu szwagrowi. -"Zabawmy się" Mężczyzna stał w osłupieniu. Wyszedł z domu. Nagle pojawia się rodzina Panny. Wszyscy są radośni. Ojciec mówi: -"Zdałeś nasz ostateczny test na męża!! " ====================================================== Jaki z tego morał? Zawsze trzymaj gumki w samochodzie.
  3. macintosh

    Polecane Gry

    To ciekawe z tym REVITAL. Chciałbym o tym poczytać. Czy możesz podać jakieś opracowanie?
  4. taka gra robi sie złożona na bardziej rozwiniętych etapach a ten teścik pozwolił na zwiększenie refleksu w dostrzeganiu myśle, że mocno rozbudowuje sie też kora u naszych rodzimych graczy fanów gierek online
  5. Może dlatego osoby nieco grubsze są bardziej empatyczne
  6. radar, wilk, Tomku Przepraszam za moje uogólnienia. Uogólnienia są tak złe jak zarzuty.
  7. Znam cogito na tyle, że wiem - jej poglądy pochodzą nie z zewnątrz, a z jej przemyśleń. Ma bardzo indywidualną postawę. Tomku, chyba wreszcie powiem Ci to wprost: jeżeli uzywasz sformułowania, które sam mógłbyś nazwać obraźliwym to dlaczego nie użyłeś zsformułowania zachęcającego do dyskusji/wsparcia/pomocy w anlizie. Zarzut to najgorszy sposób porozumienia. Blokuje porozumienie. Blokuje Twoją zdolność do współczucia. Mozesz sie spodziewać reakcji alergicznej na protekcjonalne prostactwo - całkiem ciężkie oskarżenie w kierunku kosmopolity, co? "Jak dla mnie to niech każdy żyje w zgodzie z własnym sumieniem, i podejmuje decyzje, zgodnie ze swoją moralnością." - zasłona przed odpowiedzialnością za słowa. Nie każda rozmowa rodzica z dzieckiem jest krzykiem, złością, groźbą. Można dyskutować - przekonać do racji, ale tylko gdy nie jest to manipulacja - wtedy można zrobic coś dobrego(dowolnie w którą stronę by zaszła argumentacja dla dobra i zgodności z sumieniem - czego osba przekonywana może nie wiedzieć, że podejmuje odpowiedzialną decyzję(za lub przeciw)) W tym wypadku, jako kosmopolita - izolujesz sie od sytuacji innych ludzi. Łatwiej by Ci było gdybyś napisał: niech każdy robi to o lubi. Zgadzam się z mikroosem, cogito, raderam i z sobą. Inne zawarte tu poglądy nie próbują wczuć się w sytuacje kobiet po wpadkach. wilk użył określenia "głupie"(a jak pisałem zaadzam się z radarem.) co do "głupie": ocen potencjalnie obraźliwych nie używają ludzie skłonni do współczucia. Przecież ta dziewczynka mogła być w totalnym stresie wyłączającym myślenie. Mogło być kilka innych przyczyn, a ty uzywasz tu po prostu słowa "głupie". Dziewczyna w takim wieku nie ma rozwiniętych dobrze płatów czołowych. Mózg rozwija się od tyłu. Dorosły mózg ma 21 lat. Wtedy mógłbys powiedzieć "głupie" z wieszkym sensem, ale wciąż bez pełnej anlizy potencjalnych powodów dlaczego abrocja się nie odbyła. Wszystko ma swoją przyczynę. Nie uwzględniasz przyczyn: brak inforamcji, brak świadomości, brak wsparcia, brak perspektyw, wyrastanie w dziurze, katowanie w dzieciństwie, brak pieniędzy na psychologa, brak wiedzy o istnieniu psychologa, brak jakiejkolwiek miłości w życiu, brak mamy, jej ojciec - sk***iel... No powiedz mi, że o tym wszytskim pomyślałeś. Jeśli conajmniej o tych rzeczach nie to czasem się mylisz. (nie to co technologie)
  8. To ma związek ze wstrząśnieniem mózgu, które jeśli zdarzyło się sportowcowi w wieku 25 lat to w wieku 70 lat będzie miał większe problemy z refleksem i kojarzeniem niż równolatek, który nie miał wstrząśnienia. Może właśnie o neuron-specific enolase - NSE również tam chodzi. Czyli u mnie też. Czeka mnie wesołe życie niezestresowanego staruszka.
  9. macintosh

    Zajęty = lepszy

    Przecież ludzie są ze sobą z różnych powodów a to, że są parami to tylko objaw "czegoś" Jeśli kobieta tak robi, ale nie powie wprost o co chodzi, albo gdy facet jest na tyle głupi, że nie spyta to jest oczywiste, że kobieta jest egoistką lub smarkulą. Czemu smarkulą? Bo myśli, że na faceta trzeba mieć sposób - czyli nie próbuje interesować się jego duszą. Mnie w takiej sytuacji łatwo stracić, bo widzę, że nie jestem bratnią lub inną duszą a jakimś estetycznym dodatkiem lub zabawką.
  10. Tu nie było propagandy. Propaganda ma dłuższe łapska - jest wszechobecna - wciska się na siłę. Słowa dziewczynki to był rzut okiem z bardziej ludzkiej strony. Nie potępiało nikogo. Ta dziewczynka spodobała mi się. Dokładnie jakby wygłaszała referat z WOSu. Czy pamiętasz twoje zadania domowe, czy materiał do przeczytania z tego przedmiotu? Ja nie za bardzo. To nie było złe. Lub jakieś peryferia osi zła. Oglądasz czasem filmy? Tam grają aktorzy. Kiedy bohater wygłasza jakąś prawdę jestem w stanie się z nią zgodzić lub nie. A sam aktor może był skunksasynem. Ona nie kłamała. Masz wiedzę - używaj jej zgodnie z tym Kim/Czym jesteś. Myślę, że to dobry punkt widzenia.
  11. Mówię tylko, że nikt nie ma racji(przyjmując, że powinna być wspólna i jedna). Nikogo tu nie oceniłem.
  12. Jestem pokrętnym umysłem, skupiłem się na aborcji oraz wartości argumentów każdego z nas. Być może ona nie wierzy(12o latka mówi o seksie), ale też nie mówi nieprawdy. Prawdą jest, że można mieć depresję po aborcji i może mieć to wpływ na sposób myślenia o sobie na całe życie. To była próba przekazania o istnieniu pewnych konsekwencji. One są(nie u wszystkich). Ona nie kłamie. To co innych na prawe może oburzyć to to, że ta dziewczynka nie szanuje emocji kobiet, które zrobiły aborcję. Nie od tego ona tu była. Na końcu mówi o przemyśleniu argumentów. A po zdenerwowanych reakcjach na ten klip(mam na myśli rzeczywiste konsekwencje aborcji) nie spodziewam się, że są od dojrzałych osób. To tylko fakty. Do przemyślenia. Można przemyśleć lub olać lub zostawić w sobie jakieś wrażenia o złej stronie aborcji. Kto nigdy nie miał przechlapane za swoje słowa - niech pierwszy rzuci kamieniem.
  13. Gubmy się w przypuszczeniach, może lepiej spytać? (przepraszam za pretensjonalność - jest tylko przypadkowym spostrzeżeniem, nie o to chodzi)Jedyne co potwierdza nasza rozmowa to to właśnie, że istnieją odmienne zdania. Właśnie są to zdania wiary i niewiary. ...poszukiwanie prawdy? Myślę, że właśnie o możliwości poznania prawdy, właśnie tu chodzi. Decyzja o tym co jest dobre dla dziecka lub dla Ciebie jest zależna od postrzeganego świata, jej jego części. Jesteśmy pyłkami - a każdy pyłek widzi coś innego. To czy zrobić aborcję czy nie zależy od doświadczeń życiowych(twoich lub twoich rodziców). Więc jedną rację ma mikroos - jałowa dyskusja, a moim zdaniem zależna od uwarunkowań. Jedyną rację ma Acrux . Dlaczego? Bo jeśli chcemy dobra to nasza decyzja musi być odpowiedzialna w kierunku tego dobra i tu potwierdzają się słowa mikroosa - dyskusja jest jałowa. Zależy od subiektywnego uczucia czym jest dobro (również zależne od myśli[subiektywności(btw)] - dobro twoje czy dziecka lub oddzielne - od czego niby zależy?). Mogę powiedzieć, że nie zgadzam się z wilkiem - bo dziecko bez rąk może być szczęśliwe, jak? TAK!!. Świadomość możliwości realizacji swoich potrzeb lub pragnień... jesteśmy różni, jest szerszy.. lub jeszcze szerszy zakres szczęścia którego jesteśmy świadomi - zależy od swojej własnej wygody lub dojrzałości oraz... świadomości, czego?. (Zmierzam w kierunku kiedy aborcja/zabójstwo jest zła/złe) Czego?... Człowieczeństwa.. to moje kryterium, wam też się nie spodoba, bo każdy z nas wężej lub szerzej widzi człowieczeństwo - czyli mikroos ma rację.. wilk też ma rację i oczywiście Acrux, a nawet ja. Sumienie? Wygoda? Odpowiedzialność? zabawna definicja człowieczeństwa?(elastyczna) Każdy widzi co chce widzieć lub to co potrafi zaakceptować.. czy jakoś tak.. nie ważne..
  14. Czy w Javie nie mogli tego zmajstrować? : No tak - nie mogli, bo Sun zrobił ten najbardziej uniwersalny język .
  15. lucky-one'ie, skąd wzięło Cie na ten pesymizm? A gdybyś założył firmę w raju podatkowym, a ludzie rzeczywiście pracowaliby w PL(choć formalnie w raju)? Wtedy byłbyś najfajniejszym, najuczciwszym pracodawcą na planecie i każdy zdolny obywatel chciałby pracować tylko u Ciebie. Nawet za połowę stawki od konkurencji, która przecież płaciłaby podatki. A Ty gospodarowałbyś pieniędzmi tak, żeby życie dookoła Ciebie było lepsze(np. zamówiłbyś lepszą ścieżkę rowerową na Twojej ulubionej trasie u zaufanego, uczciwego pracobiorcy, który byłby 3x tańszy od państwowego i zrobiłby to z optymalnych materiałów<masy bitumicznej - nie kostek, choć ładnie wyglądającej>) - to chyba najgorszy pomysł z tą ścieżką, na jaki mogłem wpaść
  16. Po prostu lubię mamę. I nie mieszkam z moim byłym chlebodawcą.
  17. Jak widzę, że kobieta jest szczupła to nie mam przed tym oporów, żeby na talerzu było więcej. Kobiety handlują się mężczyznom. I słusznie, bo we mnie taka postawa oznacza dbałość o siebie, jestem wtedy bardziej skupiony na obiekcie... kiedyś tak działało, teraz ..nic. Za to teraz gdy ja jem z kobietą i słucham to prawie nic nie tknę z talerza, bo nie chcę, żeby mi coś uciekło. Nawet jak rozmawiam z mamą i mam przed sobą tylko herbatę to wypiję może 1/5 kubka. Ale pewnie i tak, za jakiś czas, się mi zmieni znowu.
  18. macintosh

    Operacje za 20 lat?

    Sam sobie odpowiedz Skończ z inspiracjami. Weź jedną i działaj - to jest trudne, ale o siedem nieb lepsze(teraz jesteś na ziemi).
  19. macintosh

    Taniec mrugania

    A może wersja dvd jest bardziej rozbudowana niż kinowa, zwł. jak oglądasz filmy z uncut scenes. Moja wersja o nowych scenach jest taka, że jeśli widziałeś film wcześniej, spałeś(fakty w głowie się sklejają), nie wiedząc o tym kupujesz dvd. I, być może, są inne emocje, które zmieniają interpretacje filmu. Może po prostu stanie się głębszy(w zależności od char. filmu). Gdzie indziej skupiasz uwagę.
  20. macintosh

    Mózg bez ojca

    Jeśli moja babcia ma żyć dłużej dzięki poświeceniu paruset białych myszek - niech giną w męczarniach i wcale nie jest mi przykro!!! Nie czuję się sadystą, wszystko... za życie mojej babci! Sto lat!!
  21. Jeśli Twoje pytanie dot. odpowiedzi lililei to IT = Information Technology, czyli po prostu informatyka. A jeśli są to projekty to oczywiście chodzi o rozwiązania dla firm. A jeśli są tam czasem gorsi koledzy to nie chodzi o tworzenie softu dla nauki. Co dokładnie - tutj jest za mało poszlak.
  22. macintosh

    Mózg bez ojca

    Sorki, przeczytałem nieuważnie Jaką gwarancje mamy, gdy morderca dzieci wyjdzie na wolność, że nie stanie się więcej nieszczęścia przez tego człeka? Mógłby jedynie kare śmierci zamienić na inną formę odgrodzenia od ludzi - stworzyć komuny pracy mordercom. To byłoby ciekawe czy wtedy by się zmienili? po ok 20 latach. Jeśli to nie psychopata to coś powinno z tego wyjść(pogląd na życie lecz nie wyjście na wolność)
  23. macintosh

    Mózg bez ojca

    Gdybyś byłą skazana na śmierć(załóżmy, że bez powodu) to: bardziej myślałabyś o życiu całego świata czy byłabyś tak przerażona, że nie mogłabyś się utrzymać 20sec na nogach?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...