-
Liczba zawartości
614 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
41
Zawartość dodana przez venator
-
Znamy przyczynę awarii Teleskopu Hubble'a. NASA przełącza go na komputer zapasowy
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Zapomniałem dodać - sensowna eksploracja załogowa US. W zasadzie chodzi o główny cel - załogowe lądowanie na Marsie. Ale i do ambitnych, flagowych misji do planet zewnętrznych taki napęd byłby ciekawą alternatywą. Przynajmniej nie trzeba było czekać całych dekad na wyniki, a ponadto nie byłoby tak rygorystycznych ograniczeń w całościowym budżecie energetycznym misji - można by było zapakowć więcej aparatury naukowej, mocniejsze anteny to lepszy przesył danych etc. Skażenia czego? Test Kiwi-TNT z 1965 r. podczas któego zrealizowano eksperymentalnie najgorszy scenariusz dotyczący awarii napędu w ziemskiej atmosferze, dowiódł jak bezpieczna była to technologia. Test był bardzo rygorystyczny, a ówcześnie stosowane technologie, bardziej prymitywne niż dziś. Każdy obecny projekt przewiduje odpalenie silnika nuklearnego dopiero w przestrzeni kosmicznej. Napromieniowanie samego statku jest problemem, ale projekty przewidują zastosowanie tarczy osłaniającej część statku zawierający min. habitat mieszkalny od jego części napędowej. Osłaniana część znajdowałaby się w otulinie, poza którą nie mogłyby wystawać żadne elementy statku, odbywać się spacery kosmiczne etc. Dokowanie innego statku musiałoby się odbywać od strony przeciwnej do napędu. W przyszłości może powstaną lekkie osłony reaktora, które przynajmniej neutrony wyłapią. Dobrym materiałem powstrzymującym neutrony jest wodorek litu. Na promieniowanie gamma zapewne zbiorniki z wodorem. Tak jak i Ty i ja wierze w kompetencje inżynierów z NASA oraz ośrodków naukowych i firm współpracująch. O chronie przed promieniowaniem wiemy już dużo, więc aż tak bym się tą kwestią ni przejmował. Stacja Gatway na orbicie Księżyca ma powstać między innymi po to aby badać te kwestie. Deorbitacja zużytego silnika nie wchodziłaby w grę. Zapewne byłby wystrzeliwany w takim kierunku i z taką predkością, aby ewentulany powrót w rejon Ziemi nastąpił po takim okresie, że promieniowanie nie byłoby groźne. Lub zupełnie na kurs bekolizyjny z Ziemią. Wobec ogromu kosmosu, argumenty o zaśmiecaniu przestrzeni kosmicznej to straszna bzdura. Tak więc zalety znacznie przeważają nad zagrożeniami. Wydaje się, że nadchodzi powoli renesans tego typu programów. National Academies na zlecenie NASA przygotowało raport, w którym wzywa NASA do bardziej "agresywnego" inwestownia w napęd nuklearny: https://spacenews.com/report-recommends-nasa-accelerate-space-nuclear-propulsion-development/ Rekomendowany jest napęd NTP. Jako jedeno z głównych przeszkód wymieniany jest brak naziemnych stanowisk testowych. I w tej kwestii przypomina mi się enigmatyczna wypowiedź Elona Muska, zapytanego czy nie byłby zainteresowany napędem nuklearnym? Odpowiedział, że i owszem ale jak rząd zbuduje stanowisko testowe. Ps. Dyskutujemy o programach naukowych czy eksploracyjnych a impuls może przyjść z innej strony. DARPa realizuje program "Draco", czyli wykorzystania NTP na orbicie Ziemi. W związku z postępującą militaryzacją kosmosu i ekspansją Chin, amerykańska armia jest coraz bardzie zaiteresowana pojazdami kosmicznymi zdolnymi do szybkich zmian orbit, w ogóle do szybkiego przemieszczania się w przestrzeni cis-lunarnej. Ciekawym przykładem może być program X-37B. Nie ma on oczywiście napędu nuklearnego ale pomimo swoje tajności, nie uchronił się od przecieków. A te mówiły, że jest to pojazd potrafiący wyjątkowo szybko zmieniać orbity, włącznie z chwilowym wejście w atmosfere (oczywiście na dużych wysokościach). Praktycznego zastosowania takich zdolności można się jedynie domyślać.- 32 odpowiedzi
-
- Teleskop Hubble'a
- awaria
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Polityka wygrała z nauką. Wielka Rafa Koralowa nie została uznana za zagrożoną
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Udział węgla w australijskim PKB przekroczył 8 proc. (więcej niż przemysł przetwórczy czy budownictwo), wartość eksportu oscylowała wokół 3,5 proc. PKB. To w dużej mierze przemysł surowcowy przyczynił się do rekordowo długiego okresu wzrostu PKB – od 1992 r. kraj nie zanotował recesji, rosnąc średniorocznie 3,2 proc. https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/trendy-gospodarcze/australii-trudno-odejsc-od-wegla/ W UE zużywa się 53 mln ton węgla koksowego, z czego 17 mln pochodzi z rynku wewnętrznego (głownie z polski - ponad 11 mln ton). Reszta to import, a jednym z z dostawców jest Australia. Jak donosi portal Argusmedia zwiększenie produkcji tego surowca jest związane ze wzrostem popytu na australijskie węgle m.in. na rynku indyjskim (wzrost o 45% do rekordowych wartości sprzedaży w I kwartale 2021 roku – 15,18 mln ton) oraz w Unii Europejskiej (wzrost o 23,7% do 3,17 mln ton w tym samym okresie) Pomimo tych zmian, Australia jest obecnie jednym z najważniejszych światowych eksporterów węgla koksowego. Głównymi odbiorcami węgli australijskich są przede wszystkim kraje azjatyckie, tj. Indie, Japonia, Korea Południowa oraz Turcja. Oprócz tego znaczącym odbiorcą australijskiego węgla jest również Unia Europejska oraz Brazylia. http://www.ichpw.pl/blog/2021/05/17/australia-zwieksza-wydobycie-wegli-koksowych/ Kasa, kasa, i jeszcze raz kasa.- 1 odpowiedź
-
Rok 2017: http://prawowtransplantacji.pl/zmarl-rockefeller-i-jego-7-przeszczepien-serc-i-2-nerek/ Rok 2054 : https://www.youtube.com/watch?v=4j_QBD6hw2M W "Raporcie mniejszości", pomimo dziur w scenariuszu, przedstawiono bardzo sugestywną i bardzo prawdopodobną wizję przyszłości. Medycyna regeneracyjna wchodzi w swój renesans. Jestem przekonany o tym, że do końca XXI w. nauczymy się wytwarzać (druk 3D, hodowla) kluczowe organy. Pytanie jest o to, w jaką stronę skręcą systemy ochrony zdrowia w poszczególnych krajach? Czy będzie to świat jak z "Elizjum"? Czy jednak świat zdecydowanie bardziej egalitarny?
- 8 odpowiedzi
-
Znamy przyczynę awarii Teleskopu Hubble'a. NASA przełącza go na komputer zapasowy
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Jeśli łaziki to Jet Propulsion Laboratory. Robią kawał dobrej roboty. Ale to tylko jeden z licznych ośrodków NASA. Zauważ, że gros pieniędzy pochłania projekt SLS, ktory jest bardzo dużym obciążeniem tak finansowym jak i organizacyjnym. A SLS to cóż...nie można powiedzieć, że to krok w tył, ale w przód także nie. Formalnie SpaceX nie jest konkurencją, bo raczej nie może być nim podwykonawca. Jeśli chodzi o zasysanie talentów, to niestety tak, przede wszystkim w kwestii napędów. Ośrodków naukowych w NASA, które tym się zajmują, nadal jest dużo. Tutaj podział powinien być klarowny - prywaciarze niech obsługują na zlecenie ośrodków rządowych LEO, a NASA i inni powinno skupić się na badaniach podstawowych oraz eksploracji deep space. Dopiero w tym roku w budżecie pojawiły się większe pieniądze na rozwój napędów jądrowych. Dopiero teraz, po tylu dekadach. Tym nie mniej do tych projektów nowych napędów potrzeba inżynierów, naukowców... A bez rewolucji lub przyynajmniej szybkiej ewolucji w napędach, to możemy zapomnieć o sensownej eksploracji US. A czy Starship nie jest flagowym projektem? Przecież jak się uda to będzie rewolucja, przynajmniej w lotach w pobliżu Ziemi.- 32 odpowiedzi
-
- Teleskop Hubble'a
- awaria
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zamek Książ posłuży do opracowania strategii rozwoju zabytkowych krajobrazów kulturowych
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Ciekawostki
???? http://wbis.sggw.pl/studia/kierunek-architektura-krajobrazu/ Ogółem w Polsce taki kierunek oferuje kilkanaście uczelni. Tak przynajmniej wynika z tej strony: https://www.otouczelnie.pl/artykul/579/Architektura-krajobrazu- 2 odpowiedzi
-
- zamek Książ
- krajobraz kulturowy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Geografia determinuje przeżycie dzieci z wadami wrodzonymi
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Medycyna
W klasycznym ujęciu Linii Brandta, świat dzielimy na Globalną Północ i Globalne Południe, inaczej kraje rozwinięte (Północ) i nierozwinięte (Południe): Linia jest nieostra i od czasów gdy powstała ta teoria, sporo się zmieniło, bywała także poddawana ostrej krytyce. Kraje takie jak Singapur (zwłaszcza), Malezja, Tajwan, Korea Płd, być może niektóre kraje Ameryki Pd, ewoluowały w kierunku Globalnej Północy, a kraje takie jak Ukrainia czy Mołdawia w kierunku Globalnego Południa. Kłopotliwa jest klasyfikacja bogatych w petrodolary państw islamskich (arabskich czy sułtanatu Brunei), które przy bardzo wysokim PKB tak nominalnym jak i per capita, w wielu przypadkach charakteryzują się wysokim rozwarstwieniem społecznym czy bardzo ograniczonymi swobodami obywatelskimi . Można dyskutować o poszczególnych krajach - każdy ma na swoją historię rozwoju - ale jedno się nie zmienia - od 200 lat znaczna część afrykańskich krajów stoi niemal w miejscu. Sahel, Róg Afryki, strefa przejściowa pomiędzy środkową a południową Afryką, to jedna z najbardziej zacofanych, biednych krajow świata. Cechą charakterystyczną są tam trudne, niekorzystne warunki klimatyczne, izolacja geograficzna, które bardzo stopowały rozwój rozwiniętych struktu rpaństwowych. Po erze kolonialnej powstały państwa, na ogół oparte na prymitywnych stosunkach plemienno-religijnych. Do tego doszła rewolucja demograficzna, jako pochodna wprowadzenia masowych szczepień na polio, no i się zaczęła katastrofa. Determinantem bogactwa Globalnej Północy były zdobycze rewolucji przemysłowej. Rewolucja zaistniała wskutek kilku czynników. Rozwijącego się kapitalizmu, którego podstawą był handel morski - Europa, zwłaszcza zachodnia to w sumie olbrzymi pólwysep (warunki geograficzne). Do tego klimat sprzyjający zdywersyfikowanemu rolnictwu (warunki geograficzne). Po trzecie - dostęp do paliw kopalnych (warunki geograficzne). Te ostanie zostały wykorzystane w chwili ochłodzenia klimatu - mała epoka lodowcowa. Już pisałem kiedyś o tym na forum. Konieczność coraz głębszego fedrowania zmusiła przedsiębiorców do usprawnienia produkcji, co w efekcie doprowadziło do powstania pierwszych maszyn parowych. Dalej już poszło. Tygrysy azjatyckie, państwa, które w 2 poł. XX w. odniosły największy sukces (Izrael, Singapur, Tajwan, Korea Płd, Japonia), korzystały ze zdobyczy świata anglosaskiego, które usprawniły na swój sposób i wytworzyły specyficzny ustrój, z silną pozycją państwa. A poza tym każde z nich ma dostęp do morza. Globalnie nie jest tak źle, w PKB mieścimy się w pierwszej, światowej ćwierci. Poza tym od niedawna zaliczani jesteśmy do kraju wysokorozwiniętego. Dla większości Ziemian, Polska jawi się jako kraj może nie bogaty, ale dosyć zamożny. Punkt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia. No ale zawsze mogłoby być lepiej - to szerokie pole do dyskusji - zwracam jednak uwagę na pewną rzecz, o którym mimochodem wspomniałeś - "położony pomiędzy Niemcami a Rosją,". To geograficzny aspekt, terytorialnej ekspansji tych dwóch państw, z których jedno chciało na wschód, drugie na zachód. A Szwajcaria? Położenie geograficzne zapewniło jej 200 lat neutralności i pokoju i zmusiło do dużej konkurencyjności gospodarczej. ps. Z państw europejskich, w dyskutowanym temacie, bardzo imponować może historia Finlandii.- 5 odpowiedzi
-
- dzieci
- wady wrodzone
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Znamy przyczynę awarii Teleskopu Hubble'a. NASA przełącza go na komputer zapasowy
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
O właśnie. Dużo by o tym pisać... Czy na pewno teleskop jest dostosowany do serwisowania? : Why is Webb not serviceable like Hubble? Hubble is in low-Earth orbit, located approximately 375 miles (600 km) away from the Earth, and is therefore readily accessible for servicing. Webb will be operated at the second Sun-Earth Lagrange point, located approximately 1 million miles (1.5 million km) away from the Earth, and will therefore be beyond the reach of any crewed vehicle currently being planned for the next decade. In the early days of the Webb project, studies were conducted to evaluate the benefits, practicality and cost of servicing Webb either by human space flight, by robotic missions, or by some combination such as retrieval to low-Earth orbit. Those studies concluded that the potential benefits of servicing do not offset the increases in mission complexity, mass and cost that would be required to make Webb serviceable, or to conduct the servicing mission itself. https://jwst.nasa.gov/content/about/faqs/faq.html#serviceable Może znasz bardziej szczegółowe źrodła? Chętnie dowiem się czegoś więcej. Dlatego ok. 2011 r. pojawiały sie opinie aby program skasować. Ja się na IT nie znam, ale np w przypadku tak wielkich wyzwań technologicznych jak progamy Apollo, Artemis da się w ogóle określić to wg. agile vs waterfall ? To są szalenie złożone programy w które dodatkowo wkracza jeszcze polityka ze swymi nie do końca racjonalnymi posunięciami.. Oczywiście, że nie pracują idioci. Z oficjalnej strony JWST to wszystko wygląda pięknie. Mimo wszystko głosy ludzi zorientowanych w tematyce są takie, że NASA w znacznej mierze jednak straciła potencjał, min. warstwie intelektualnej np. na rzecz SpaceX. To nie NASA zasysa teraz najbardziej tęgie umysły. Ja absolutnie nie uważam, żeby misje serwisowe do JWST byłyby niezbędnym etapem do lotu na Marsa. Ale czemu przy okazji nie zbierać doświadczeń? Do lotu na Marsa brakuje nam efektywnego napędu (coś na szczęśćie ruszyło w kwesti napędu nuklearnego) ale pojawiały się opinie, że szwankują podstawy czyli np. układy podtrzymywania życia. Takie 1,5 mln km to sporo dalej niż Księżyc ale jednak dużo bliżej niż Mars.- 32 odpowiedzi
-
- Teleskop Hubble'a
- awaria
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Singapur uruchomił jedną z największych na świecie pływających elektrowni słonecznych
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Metod jest sporo: https://sklep.linarem.pl/i60,odstraszanie-z-portow.html- 5 odpowiedzi
-
- Sembcorp Tengeh Floating Farm
- elektrownia słoneczna
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Geografia determinuje przeżycie dzieci z wadami wrodzonymi
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Medycyna
Czy aby na pewno? Przynajmniej w niektórych przypadkach. To co powiesz o geografii Sahelu, rozumianego jako podbrzusze Sahary, zwłaszcza tego odciętego od oceanów? Niezwykle niskie opady połączone z ekstremalnie wysokimi temperaturami i powszechne zjawisko lateryzacji gleby? Długotrwale susze wynikłe ze zwiększonej ilości chmur powstałych w wyniku ogromnej ilości pyłów w atmosferze, z jednocześnie zmniejszonym parowaniem? W takim Burkina Faso to nawet nie ma prawie w ogóle złóż naturalnych. Z każdej strony wiat w oczy...Jak te społeczeństwa miały się rozwijać? A nawet jak śpią na potężnych bogactwach naturalnych jak np. syberyjscy Nieńcy? Przez wieki nie mieli o tym pojecia, bo skrajnie trudne warunki pólnocnej Syberii uniemożliwiły im rozwój ponad niewielkie, koczownicze społeczeństwa, prowadzące łowiecko-zbieracki tryb życia, z dosyć luźną gospodarką hodowli renów. Dopiero człowiek sowiecki, który swą potęge budował w dużo bardziej stabilnych warukach geograficznych, odkrył i zaczął wykorzystywać przebogate złoża gazu, węgla kamiennego, rud niklu, miedzi, platyny. Oczywiście owa potęga była budowana w znacznej mierze na nieludzkim, niewolniczym systemie pracy. Ale to już inna historia.- 5 odpowiedzi
-
- dzieci
- wady wrodzone
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Znamy przyczynę awarii Teleskopu Hubble'a. NASA przełącza go na komputer zapasowy
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Teraz tak, ale Hubbla regularnie serwisowały promy kosmiczne. Czy aby na pewno? Taka możliwość była rozpatrywana na początku projektu. Na oficjanej stronie NASA stoi jednak jak byk, że doszli do wniosku, że potencjalne korzyści z serwisu nie równoważą kosztów misji serwisowych, czy to załogowych czy robotycznych. Nic o tym jak teleskop stanie się przez awarie, krótko po uruchomieniu, całkowcie niezdatny do użytku. Bo te 10 mld $ wydanych na teleskop to są państwowe czyli "niczyje" pieniądze. Więc jak się zepsuje....to trudno. Amerykańskim i nie tylko, systemowym problemem jest początkowe skrajne niedoszcowanie kosztów. Tak było z JWST, z F-22, z F-35 etc. Poprostu poszczególne jednostki budżetowe muszą tak postępować bo inaczej nie dostaną forsy. Stąd redukcja kosztów - mamy tylko 1,6 mld więc o serwisowaniu nie ma mowy. W międzyczasie (tzn w ciągu ponad 10 lat) koszty rosną ponad-pięciokrotnie, ale początkowe założenia pozostają. Wystarczy, że po rozłożeniu jedno z luster ulegnie mikrouszkodzeniu, albo padnie żyroskop (złośliwośc rzeczy martwych) i d**a blada. Z tymi żyroskopami jest tak w Webbie, że nie maja one części mechaniczych, praktycznie nie będą ulegać fizycznemu zużciu ale jest jeszcze elektornika do nich. Tak czy siak w tak złożonym projekcie zawsze sie może coś popsuć. Przecież chcemy lecieć na Marsa? Taka załogowa podróż serwisowa to byłaby dobra, doświadczalna ścieżką prowadzącą na Marsa, prawdziwy deep space.- 32 odpowiedzi
-
- Teleskop Hubble'a
- awaria
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Znamy przyczynę awarii Teleskopu Hubble'a. NASA przełącza go na komputer zapasowy
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
O misje naprawcze apeluje John Grunsfeld, astronauta, któy brał udział w 3 z 5 misji serisowych Hubble'a. Uważa on, że da się podtrzymać pracę teleskopu jeszcze przez kilkadziesiąt lat. Obecne żyroskopy wytrzymają prawdopodbnie do połowy lat 20-tych. Podczas ostatniej misji serwisowej na teleskopie zamontowano odpowiedni port dokujący, a statkiem naprawczym mógłby być odpowiednio dostoswany Orion lub Crew Dragon: Produkt SpaceX byłyby nawet lepszy, po pierwsze z powodu znacznie niższych kosztów wyniesienia, a po drugie z powodu próżniowego bagażnika gdzie zmieściłyby się zapasowe części, np. żyroskopy. Na spotkaniu STA, specjaliści, w tym sam Grunsfeld, uznali, że spora część misji serwisowych jest zbyt skomplikowana i przerasta jeszcze możliwości współczesnej robotyki., także w gre wchodzą głównie załogowe misje. Tutaj więcej: https://www.thespacereview.com/article/3965/1 i tutaj: https://spacenews.com/op-ed-a-not-so-final-servicing-mission/ Jednak w czasach gdy z trudem udało się obronić projekt Roman Space Tescope (WFIRST), Sofię, chmury zbierały się nad Webbem, ciężko sobie wyobrazić sytuację, w której NASA wydaje kolejne setki milinów dolarów (bo na tyle szacowane są koszty pojedyńczej misji serwisowaej) bardzo zasłużonego, ale już ponad 30 letniego teleskopu. Mnie bardziej jednak interesuje co się stanie gdy setki tysięcy kilometrów od Ziemi nie rozłoży się np. lustro JWST? Co wtedy? Miliardy dolarów, lata ludzkiej pracy, nadzieje, jak krew w piach? Jest Orion i STS, ale mimo to kompletny brak możliwości serwisowych tak drogiego teleskopu to jakaś farsa. Ponadto uważam, że cała para w gwizdek powinna iść teraz na takie projekty jak ATLAST. Lustro o aperturze 16,8 m umieszczone 1,5 mln km od Ziemi dzięki któremu będzie można dostrzec biosygnatury w atmosferach egzoplanet czy np. ewentualne zmiany sezonowe szaty roślinnej na egozplanetach odległych nawet o 45 parseków. To byłaby rewolucja. https://pl.wikipedia.org/wiki/ATLAST- 32 odpowiedzi
-
- 1
-
- Teleskop Hubble'a
- awaria
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
System wag w epoce brązu miarą zintegrowanego rynku od Mezopotamii po Wyspy Brytyjskie?
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
A jednak. Oczywiście tutaj mowa o pracach interdyscyplinarnych, bo i takich archeolodzy się podejmują, wspominając np. ciekawe i kontrowersyjne prace archeologa prof. Przemysława Urbańczyka, na temat prapoczątków państwa polskiego. Jednak głównym zajęciem archeologa jest nadal badanie pozostałości kultury materialnej, czyli co ziemia wydała w postaci różnych różności, co do których genetyka nie jest w stanie nic powiedzieć. Dla archeologii większą rewolucją są np. drony. Lotnicze zdjęcia archeologiczne po raz pierwszy zastosowano podczas pierwszych prac w Biskupinie, jeszcze przed wojną (chyba z balonu) a teraz...dobry dron (w sensie z odpowiednią zawansowaną optogłowicą i solidną stabilizacją) to wydatek rzędu ok 5 tyś zł. Niby sporo ale uwzględniwszy, że wcześniej płacono po kilkaset zł za godz. lotu samolotem, gdzie sporo zależało od obserwatora-fotografa....to rewolucja. Osobiście znam doświadczonego, terenowego praktyka-detektorysty, który z poziomu gruntu, po roślinności był w stanie rozpoznać miejsce w którym stała 300 lat wcześniej przydrożna karczma. I miało to później potwierdzenie w materiale z ziemi. Ale zajmował się tym non-stop przez kilkadziesiąt lat życia. A z góry widać jednak dużo, dużo więcej.... https://archeologia.com.pl/grodzisko-scytow-na-podkarpaciu/ Grodzisko poddano najpierw badaniom powierzchniowym, a następnie wytypowano miejsca, w których wykopano sondaże. Dopiero jednak zdjęcia wykonane za pomocą drona uwidoczniły skalę założenia. To odkrycie to prawdziwa rewelacja. Oczywiście genetycy też będą mieli robotę.- 11 odpowiedzi
-
- władza centralna
- regulacja
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jeden z najstarszych przykładów sztuki? Rzeźbiona kość sprzed 51 000 lat
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Być może ta złożoność jest dziełem przypadku, ale czy na pewno?, Aż trudno uwierzyć w w taki zbieg okoliczności: https://denkmalpflege.niedersachsen.de/live/institution/mediadb/mand_45/psfile/bild/57/CC_BY_SA_3606c7d7aad00b.mp4 Zdaje sobie sprawę z ogromnych trudności w naukowej odpowiedzi czy neandertalczyk był w stanie stworzyć sztukę świadczącą o jego zdolności do abstrakcyjnego, symbolicznego myślenia. Sztukę tworzył człowiek, którego artefakty nazywamy dziś kulturą szatelperońską. Jedna z hipotez zakłada, że była to kultura wymierającego neandertalczyka. Miała ona powstać w wyniku kontaktu z naszym bezpośrednim przodkiem, człowiekiem kromaniońskim. I teraz pytanie: czy było to ślepe naśladownictwo egzotycznego przybysza przez neandertalskiego kuzyna? Czy raczej rozumne kopiowanie, ponieważ neandertalczyk, pomimo subtelnych różnic w budowie mózgu, był jednak zdolny do pojęcia symboliki, abstrakcyjno-magicznego myślenia? To odkrycie byłoby dowodem na tak, dla ostatniej hipotezy.- 5 odpowiedzi
-
- neandertalczycy
- rzeźba
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dragon Man – nowy gatunek człowieka odkryty w Chinach?
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Nie wy jedni . Alan i Barnaby Dixon z Uniwersytetu Wiktorii w Welington przeprowadzili badania dotyczące postrzegania figurek Wenus przez współczesnych ludzi. 116 ochotników oceniało 14 paleolitycznych figurek Wenus, oceniając je w takich kategoriach jak wiek (młodzieńczy, młody dorosły, średni, starczy), to czy jest w ciąży, oraz atrakcyjność fizyczną w skali Likerta. Każda z figurek miała określony współczynnik WHR (stosunek obwodu tali do bioder) - jako obiekt porównawczy przedstawiono figurkę współczesnej, atrakcyjnej dla większości mężczyzn, kobiety. W atrakcyjności fizycznej zwyciężyła wspólczesna figurka (na grafice nr 11), drugie miejsce zajęła, z dwa razy gorszym wynikiem Wenus z Petrkovice (nr 10): https://www.hindawi.com/journals/janthro/2011/569120/fig1/ Ostatnie miejsce zajęła najsłynniejsza Wenus z Willendorfu. (nr 1) Wyniki badań były takie, że ogólnie Wenus były oceniane jako wizerunki kobiet młodych-dorosłych lub w wieku średnim. Z 14 wenus, zaledwie 3 mialy WHR przystający do współczesnych kanonów i one były uznane przez współczesnych za najatrakcyjniejsze. Ma to wg. obecnej wiedzy sens, bo wąska talia i duże piersi to najwyższy poziom estradiolu i progesteronu, co przyczynia się do większej płodności. Tutaj artykuł na powyższy temat, przedstawiający metodykę badań i wyniki: https://www.hindawi.com/journals/janthro/2011/569120/ Wg. autorów, powołujących się na badania Singha, w starożytności figurki kobiet z trzech kontynentów, miały WHR wynoszący 0,7-0,9 a więc zbliżony do współczesnego kanonu kobiecej atrakcyjności. Więc czemu paleolityczne Wenus są w przeważajacej części grube? Problem otyłości lub przynajmniej znacznej nadwagi mógł już wtedy występować u dobrze odżywionych wieloródek. Dixonowie proponują następującą odpowiedź - były trzy typy Wenus: - młode, szczupłe, nieródki - takie seksualne wyobrażenia kobiet, coś jak popularne jeszcze 25-30 lat temu plakaty cycastych pań wiszące w warsztatach samochodowych czy innych męskich, robotniczych szatniach - Wenus w ciąży - symbol przemiany kobiety - Wenus otyłe - symbol przetrwania trudnych czasów. To ostatnie ma szczególny sens. Dixonowie na to zwrócili uwagę, większość otyłych Wenus powstało w czasach maximum zlodowacenia. Od siebie dodam, że chyba wszystkie znane figurki z wcześniejszej kultury, oryniackiej, prezentują kobiety z niskim WHR. Kultura oryniacka, tożsama z pierwszą falą homo sapiens, które na dobre zadomowiła się w Europie, działała w nieco lżejszych warunkach. Niestety, z tego okresu mamy ledwie pojedyńcze artefakty, więc trudno wyciągać szersze wnioski. Tym nie mniej taka otyła Wenus z Wilendorfu powstawała w cieżkich, subpolarnych czasach. Więc mogła symbolizować nadzieje na przetrwanie. Nie przeszkadzało to jednak ówczesnym twórcom rzeźbić figurek kobiet szczuplejszych. Druga na podium Wenus z Petrkovic (również powstałą w okresie bliskim maximum zlodowancenia) ma jednak np. krótkie nogi , ułożone kolanami względem siebie. To był chyba popularny motyw, rekonstrukcja Wenus z Avdejeva: Także tej paleolitycznej, trudnej teraz do odczytania symboliki było sporo.- 26 odpowiedzi
-
- 1
-
- Homo sapiens
- neandertalczyk
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dragon Man – nowy gatunek człowieka odkryty w Chinach?
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
W żadnym wypadku. Te magdaleńskie wenus ( i nie tylko magdaleńkie) przedstawiają steatopygie: Wspólna cechą paleolitycznych wenus jest prezentowanie kobiety ze staetopygią (mniejszą bądź większą ) lub/i w ciąży. http://encyklopedia.naukowy.pl/Steatopygia "Steatopygia bywa jeszcze, a w odległej przeszłości często była ideałem kobiecości u ludów prymitywnych, co wyraża się m.in. w sztuce prehistorycznej" Natomiast u wenus magdaleńskich doszło do zeschamtyzowania postaci kobiety. Ten styl nazwano Gonnersdorf (od nazwy stanowiska archeologicznego). Cechami charakterystycznymi była generalizacja postaci i ekspozycja wielkiej pupy. Niektóre wenus był używane także jako wisiorki.- 26 odpowiedzi
-
- Homo sapiens
- neandertalczyk
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Miejskie ule zagrożeniem dla dzikich pszczół. Naukowcy apelują, by ich nie ustawiać
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Niestey, ale wygląda, że w temacie wierzby płaczącej zbyt optymistycznie oceniłem naszą polską rzeczywistość. Dosłownie 3 dni po napisaniu posta potężna wichura poważnie uszkodziła jeden z glównych konarów. Zgłoszone to zostało do administracji, bo taki konar jednak stanowi zagrożenie - usłyszeliśmy, że wierzba zostanie po prostu wycięta....cała. Trzeba będzie jakoś rozsądnie działać w jej obronie. Żeby chociaż te fragmenty zostały.- 7 odpowiedzi
-
- miejskie ule
- dzika pszczoła
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Miejskie ule zagrożeniem dla dzikich pszczół. Naukowcy apelują, by ich nie ustawiać
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Tutaj: https://dzicyzapylacze.pl/dzikie-pszczoly-a-pszczola-miodna-2/ artykuł szerzej poruszajacy omawiany problem. Z powyższego artykułu wynika, że z pszczołą miodną nie ma problemu, jest wprost przeciwnie - ma się znakomicie. Ilość rodzin pszczelich w Polsce rośnie od ponad 20 lat w skali 3-4% rocznie, obecnie w Polsce szacuje się liczbę pszczół miodnych na ok 60 mld. Przekichane to mają te dzikie gatunki. Ciekawy wywiad, o wadliwości ochrony gatunkowej i dlaczego powinniśmy dbać o środowisko trzmieli (nieco mniej wydajnych zapylaczy od pszczół miodnych, ale nie bedących, w przeciwieństwie do pszczoły miodnej, oportunistami kwiatowymi): https://uni.wroc.pl/marcin-kadej-chcesz-pomoc-trzmielom-ratuj-siedliska/ A wracając do trzmieli… Nie wszystkie kwiaty są przystosowane do tego, żeby zapylała je pszczoła. Ze względu na ich budowę i głębokość kielicha, a co za tym idzie na długość języczka tych owadów. U pszczoły języczek, proboscis, ma długość 6,3-6,5 mm. W przypadku trzmieli krótkojęzyczkowych – bo dzielimy je na krótko-, średnio- i długojęzyczkowe – to 9 mm, podczas gdy u długojęzyczkowych nawet 15 mm. Kolejna bardzo ważna cecha trzmieli to tzw. zapylanie wibracyjne. Trzmiel zawisa przy kwiecie pomidora czy borówki wysokiej, łapie żuwaczkami fragment krawędzi płatka korony i pracą własnych mięśni, a co za tym idzie – skrzydeł, bo cały czas jesteśmy w zawieszeniu, wywołuje falę uderzeniową o częstotliwości 400 Hz, która powoduje otwarcie się pylników i wysypanie pyłku na ciało owada. Wystarczy, że poprzez swoje działanie zmniejszymy populacje trzmieli (które w mieście czują się bardzo dobrze), a wpłynie to na dużą liczbę gatunków roślin. Tu widać jak skomplikowanym mechanizmem jest ekosystem, jak łatwo go zdemolować. ps. W zeszłym roku, obok miejsca mojego zamieszkania, wiatr ułamał konar płaczącej wierzby. Na szczęście zarządca nie zrobił dalszej kosmetyki i pozostała wdzięczna dziupla. Szybko zagnieździła się w niej rodzina trzmieli, która dzięki temu, że pobliska łąka przestała być regularnie koszona, miała co robić. Takie drobne, ale sensowne kroki, lepiej wpływają na ekosystem niż stawianie uli.- 7 odpowiedzi
-
- 2
-
- miejskie ule
- dzika pszczoła
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
System wag w epoce brązu miarą zintegrowanego rynku od Mezopotamii po Wyspy Brytyjskie?
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Prosze wybaczyć, ale z przytoczonym cytatów można wnioskować, że macie mocno zestarzały pogląd na archeologie lub\i brak zrozumienia czym jest kultura archeologiczna. Zresztą czasy Kossiny i jego uczniów, gdy kultury archeologiczne utożsamiano z konkretnym etnosem ( ta "wojna o słowiańskość Biskupina") minęly. Dziś dominuje, i bardzo dobrze, zupełnie inne myślenie. Kultura archeologiczna to rodzaj jednostki (takie też wytępują min. w klasyfikacji biologicznej), która służy tylko i wyłącznie uporządkowaniu artefaktów i miejsc ich nagromadzenia (stanowisk) w celu stworzenia jednostki klasyfikacyjnej (np. kultury). Kulture to sobie wymyślają archeolodzy, żeby było im łatwiej. Więc @Ergo Sum Utworzenie kultury na podstawie" powtarzających się wzorów na garnkach " ma jak najwiekszy sens, bo to jest archeologiczny warsztat, który archeologowi pozwala nieco okiełaznać "bałagan". Więc proszę oddzielić pojęcie kultury archeologicznej i nie utożsamiać jej z konkretnymi ludźmi, którzy mogli z owych artefaktów korzystać. Raczej takie podejście jest obecnie już rzadko spotykane. Np. obecnie raczej nie ma wiekszych wątpliwości, że wyroby, które archeolodzy klasyfikują jako kultura wielbarska, należały do plemion Gotów i Gepidów. A mimo to nie piszę sie gocka fibulla, a fibulla typu x wg. typologii Almgrena. Tak, a z jakich, oczywiście tych współczesnych prac? W pracach stricte archeologicznych, archeolog zawsze będzie posługiwał się terminem kultura archeologiczna (oczywiście dotyczy to gównie archeologii prehistorycznej i protohistorycznej). I proszę z archeologów nie robić głupców, w opracowaniach czy też choćby dyskusjach dotyczących szerszego, interdyscyplinarnego spojrzenia na historyczne zagadnienia, szeroko korzystają obecnie z najnowszych zdobyczy innych dziedzin naukowych, choćby genetyki. https://histmag.org/Pokochaj-genetyke-historyku-18915 Świetny artykuł, ale autor niepotrzebnie wyraża takie obawy. W dyskusjach młodych archeologów czy historyków więcej jest teraz powoływania się na zdobycze genetyki niż badań kultur materialnych. Oczywiście dotyczy to, powtórze, głównie archeologi pre- i protohistorcznej.- 11 odpowiedzi
-
- władza centralna
- regulacja
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nesher Ramla Homo – nieznana populacja łączy cechy różnych gatunków człowieka
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Akurat to konkretne znalezisko, o ile jest oczywiście poprawnie datowane, takim dowodem czy poszlaką raczej nie będzie - w owym okresie mamy już prawie w pełni ukszałtowane dwa gatunki człowieka, homo sapiens fosilis i homo sapiens neandertalensis, które przez dziesiatki tysięcy lat szły łeb w łeb w poziomie rozwoju kulturowego. Ale rozumiem wątpliwości. Fundamentalną kwestią jest definicja gatunku. W przypadku obu gatunków, h.s. f. i h.s.n. ścierają się dwie koncepcje. W hipotezie dwufazowej neandertalczyk powstał "dosyć szybko" w wyniku szybkiej adaptacji do zmian klimatycznych związanych ze zlodowanceniem Saale (środkowopolskie/Riss), a w hipotezie akrecyjnej jako powolnych zmian wieloetapowych. Podobnie u naszych przodków, ścierają się hipotezy "afrykańska" OOA (pożegnanie z Afryką), z multiregionalną, gdzie archaiczny, "afrykański" h.s., mieszał się z innymi, mniej lub bardziej prymitywnymi hominidami. I to krzyżowanie miało, wedle tej hipotezy, być gradientem prowadzącym do powstania współczesnego człowieka. Wszystkie cztery hipotezy zakładają, że naszym (h.s..), neandertalczyków i denisowian, wspólnym przodkiem jest h. heidelbergensis (który wyelouował z afrykańskiego h. erectus) Czyli to odkrycie może być jakąś poszlaką/ dowodem dla wsparcia hipotezy multiregionalnej - różne gatunki ówczesnych hominidów krzyżowały się ze sobą, a jak pokazuje powyższy przypadek, odkrywamy ich coraz więcej. Silniejsze wsparcie ma hipoteza OOA, "mitochondrialnej Ewy", wyewoluowaliśmy raz, gdzieś 150-200 tyś lat temu w Afryce Wschodniej, ale dopuszcza się ostatnio w tej hipotezie wpływ lokalnego krzyżowania z innymi gatunkami archaicznych ludzi (to odkrycie to również wsparcie dla tego uzupełnienia). Tak czy inaczej najwięcej będą mieli do powiedzenia genetycy. Ps. Mutacje genów ADSL, GLDC i SLITRK1, które odpowiadają za nadpobudliwość i agresywność, nie zostały odkrytę u neandertalczyków, za to są u homo sapiens. Może to ozanczać, że w kontaktach z naszymi przodkami neandertalczycy byli trochę na słabszej pozycji - jako łagodni, nieco wycofani (autystyczni?) siłacze. Wschodni Azjaci, którzy mają o 30 % neandertalskich genów więcej niż biali, też są łagodniejsi. W USA mają niższe wskaźniki przestępczości (przynajmniej rejestrowalnej) niż biało-czarni.- 3 odpowiedzi
-
- człowiek
- Nesher Ramla Homo
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Teleskop Hubble'a wciąż nie działa. Inżynierowie jeszcze nie ustalili przyczyny awarii
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Konkretnie był to ten typ satelitów: https://en.wikipedia.org/wiki/KH-11_Kennen W sierpniu 2011 roku nastąpiło przekazanie satelitów do NASA. Jest to jednak świetna wiadomość dla NASA, gdyż ta agencja otrzymała rekomendację umieszczenia obserwatorium w podczerwieni na orbicie na początku przyszłej dekady. Misja miała się nazywać WFIRST (Wide Field Infrared Survey Telescope). Celem misji WFIRST byłoby dokonanie przeglądu całego nieba w podczerwieni w poszukiwaniu ciemnej energii, śladów odległych supernowych, soczewek grawitacyjnych oraz egzoplanet. Użycie jednego lub dwóch podarowanych satelitów pozwoliłoby oszczędzić setki milionów dolarów na tej misji, co jest doskonałą wiadomością w czasach, gdy NASA boryka się z problemami natury finansowej. Oczywiście, podarowane teleskopy trzeba będzie jeszcze przez lata składować w odpowiednich warunkach oraz wyposażyć w odpowiednie instrumenty najnowszej generacji, co nie będzie prostym i tanim zadaniem. Jednakże, brak potrzeby konstruowania i testowania całego satelity i w szczególności układu optycznego jest ważnym czynnikiem ekonomicznym. Więcej: https://kosmonauta.net/2012/06/2012-06-05-nasa-kh-11/ Także satelity te są podstawą do opracowania teleskopu WFIRST a obecnie Nancy Grace Roman Space Telescope: https://en.wikipedia.org/wiki/Nancy_Grace_Roman_Space_Telescope i tutaj: https://roman.gsfc.nasa.gov/why_Roman_Space_Telescope.html Trump chciał ten program anulować, ale udało się go obronić. Start misji planowany jest na połowę lat 20-tych. Wybrano już "oczy" teleskopu: https://www.nasa.gov/feature/goddard/2021/nasa-s-roman-space-telescope-selects-24-flight-quality-heat-vision-eyes Zapowiada się ciekawie! -
Neolityczne domy nie przeszłyby współczesnych testów jakości powietrza w pomieszczeniach
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Jak nie mieli jaskiń, to i owszem. Do budowy używano różnorodnych materiałów. Ale są regiony gdzie jaskiń jest dostatek. Zapoznaj się z tym, naukowym artykułem: https://repozytorium.umk.pl/bitstream/handle/item/4282/AUNC_ARCH.2015.002%2CSudol%2CCyrek.pdf?sequence=1 Na samej, niewielkiej Wyżynie Ryczowskiej, będącej częścią Wyżyny Częstocohwskiej, jest zlokalizowanych 15 jaskiniowych stanowisk paleolitycznych. Niektóre jaskinie były zamieszkiwane przez pokolenia, inne były tylko czasowymi schroniskami. W zalinkowanej prac jest fajna grafika ukazująca która jaskinia była zamieszkana długotrwale, która była obozowiskiem łowieckim, pracownią krzemieniarską ,a która również rodzajem kopalni krzemienia. Jeszcze raz - zamieszkiwali zwykle przyotworową część jaskini. Pała z geografii. Górowanie słońca w zenicie jest możliwe tylko pomiędzy zwrotnikami. Na naszej półkuli słońce "zawraca" na zwrotniku Strzelca. Myśliwi z kultury pawłowskiej już 26 tyś lat temu coś takiego uzyskiwali w swych budowanych z kości i skór mamucich domach, które posiadały nawet fundamenty. W budynku było gliniane palenisko zasilane węglem, tłuszczem mamucim, i roślinnością. Ale paleolit to nie tylko mrozy i śniegi ale i sporo okresów z łagodnym, przyjemnym klimacie - w okresie MIS 5e (130-80 tyś lat temu) w okresie najwyższego optimum, na terenie dzisiejszej Polski rósł ostrokrzew, ligustr czy winorośl leśna - rośliny typowe dla klimatu subtropikalnego. Jaskinia prędzej już służyła jako ochrona przed letnim skwarem.- 8 odpowiedzi
-
- 1
-
- neolityczny dom
- palenisko
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Neolityczne domy nie przeszłyby współczesnych testów jakości powietrza w pomieszczeniach
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Jakie jeszcze "rewelacje" przekażesz tutaj na forum?- 8 odpowiedzi
-
- neolityczny dom
- palenisko
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Neolityczne domy nie przeszłyby współczesnych testów jakości powietrza w pomieszczeniach
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
W jaskiniach zajmowano do celów bytowych głównie przyotworowe częśći jaskini. Te dalsze wykorzystywano raczej do celów rytualnych. Dalej było po prostu za ciemno. Ciekawym przykładem jest Jaskinia Nietoperzowa ob. Krakowa. Ludzie nie zapuszczali się głębiej niż na ok. 50 m. w głąb jaskini. Ewentualnego współlokatora, niedźwiedzia jaskiniowego wykurzano dymem i ogniem. Z resztą na polskich stanowiskach paleolitycznych, jaskiniowych, tylko na dwóch stwierdzono ślady obróbki termicznej kości. Także zapewne największe ogniska palono przed otworem. Z wentylacją nie musiało być więc tak źle. Inaczej w chatach. U ludzi kultury pawłowskiej, w szczelnych domach było palenisko, w którym oprócz szczątków roślinnych palono tłuszczem mamucim i sproszkowanym węglem. Ale było to konieczne ze względu na warunki klimatyczne. Kurne chaty, pod postacią szałasów pasterskich były użytkowane w Tatrach jeszze w latach 50 tych XX w., np. w Dolinie za Mnichem.- 8 odpowiedzi
-
- neolityczny dom
- palenisko
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Naukowcy określili prawdopodobne zmiany, dzięki którym koronawirus przeszedł z nietoperzy na ludzi
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Medycyna
Broni chemicznej nie użyto, bo w III Rzeszy do 1943 r. było jej po prostu za mało. Na szczęście nie pojawił się nowy Fritz Haber. Kiedy zaś Niemcy naprodukowali już dostatecznie dużo tabunu i sarinu, wynikły inne problemy. Brak czasu - alianci byli już u wrót, a do użycia gazu bojowego potrzeba było i wyposażenia ochronnego i oddziałów chemicznych. Nie było kogo ściągnąć bo wiekszość była na froncie lub w kraju w obronie plot. A Speer miał inne zmartwienie - produkcja syntetycznego paliwa. Oczywiście naciski ze strony przemysłu chemicznego także były ale to problemy produkcyjne hamowały rozwój broni chemicznej. Hitler sam był ofiarą ataku gazowego ale niestety, pod koniec wojny w jego otumanionym narkotykami, psychopatycznym umyślę, znalazł się pomysł taktyki spalonej ziemi, czyli pasa o głębokości ok 200 km wokół reduty alpejsko-sudeckiej. Pas ten miał być zagazowany sarinem, tabunem i somanem. Pomysł ten prawdopodnie torperdował Speer. Pewnie zdawał sobie sprawę, że nie ma to sensu, a przyniesie jedynie cierpienie milionom samych Niemców.- 34 odpowiedzi
-
Dragon Man – nowy gatunek człowieka odkryty w Chinach?
venator odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Z tych badań: https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C414780%2Cszympansy-sa-od-nas-silniejsze-ale-mniej-wytrzymale.html wynika, że nie ma fundamentalnych różnic w budowie mięśni ludzkich i szympansich. U szympansów jest większy odsetek włókień szybkokurczliwych, dzięki czemu mięsień szybciej generuje moc, co jest ewolucyjnym przystosowaniem do nadrzewnego trybu życia. Za to pod względem wytrzymałości to ludzie są górą. Natomiast wg. antropologa Alana Walkera, sekret szympansiej siły to jednak nie układ mięśniowy, a układ nerwowy. Wg badań prymatolog Ann McLarnon, szympanse mają w rdzeniu kręgowym mniej istoty szarej w stosunku do masy ciała niż człowiek, dlatego generują chwilowo tak dużą moc. Ale o precyzji ruchu mogą już zapomnieć. Ewolucyjnie to my zwyciężyliśmy. Co z tego, że szympans jest silniejszy jak to człowiek ma karabin? https://www.eurekalert.org/pub_releases/2009-03/uocp-tst033009.php Wenus to temat-rzeka. Faktycznie, większość Wenus przedstawia mocno zaokrąglone kształty, o mocno zaburzonych proporcjach. "Typowa" grawecka Wenus jest w proporcjach nienaturalnych anatomicznie, podzielonych na niemal 6 równych części, z bardzo krótkimi nogami. Nie dopatrywałbym się jednak w tych figurkach zamiłowania do obfitej tkanki tłuszczowej. Bo w figurkach wenus chodziło głównie o jedno - to była prawdopodobnie prehistoryczna pornografia. Z czasów wcześniejszych, z kultury oryniackiej, zachowało się bardzo mało wenus, ale te, które odkryto, sugerują, że preferowano kobiety szczuplejsze. Np. figurka Wenus z Galgenbergu tzw. "tancerka Fanny": https://pl.wikipedia.org/wiki/Wenus_z_Galgenbergu Ale nawet w czasach dominacji mocno zaokrąglonych wenus, jak tej najsłynniejszej Wenus z Willendorfu, tworzono smukłe wenus jak np. Wenus z Petrkovic.: https://pl.wikipedia.org/wiki/Wenus_z_Petřkovic (na zdjęciu obok smukłej jest eksponowana mocno okrągła Wenus z Dolnych Vestonic). Mamy dziwną Wenus z Lespugue https://pl.wikipedia.org/wiki/Wenus_z_Lespugue , gdzie w sposób aż abstrakcyjny są eksponowane kobiece części ciała, na które mężczyźni najczęściej zwracają(li) uwagę. Praojcowie, przedstawiciele tzw. kultury magdaleńskiej, których nazywamy często łowcami reniferów, już sie nie krygowali. Ich wenus to głównie mocno eksponowane, kobiece tyłki. Są oczywiście wyjątki. Przedstawiciele późnoneolitycznej kultury Malta-Buret (https://cs.wikipedia.org/wiki/Jámová_kultura ), eksponowali kobiece fryzury czy też przedstawiali kobiety kompletnie ubrane w rodzaj futrznego kombinezonu. Ale większość ma jeden wspólny mianownik - mocno eksponowaną kobiecą pupę.- 26 odpowiedzi
-
- 1
-
- Homo sapiens
- neandertalczyk
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami: