Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Jurgi

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1470
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Jurgi

  1. Faktycznie, przecież jak byk stało w twoim poście, nie wiem, jak ja czytałem. ;P Mój błąd. To w zasadzie jest nic innego, jak mozaika, czyli sztuka obecna od tysięcy lat, tyle że materiał ciut nietypowy. Fakt, że odpowiednie utasowanie kolorów na boku kostki to jakieś wyzwanie, ale mimo to bardziej imponują trójwymiarowe cuda z klocków Lego.
  2. To zależy od działu marketingu.
  3. E, linuksy biegają na prawie wszystkich liczących się architekturach. Wliczając chyba nawet takie zabytki jak Motorole 680xx.
  4. Taka rozdzielczość, to - pardon - jeszcze lata osiemdziesiąte nawet. Ale chyba nie wziąłeś pod uwagę, że kostka (ścianka) składa się z 3×3 elementów, więc mieszając elementy uzyskujesz 3× większą rozdzielczość w każdą stronę. Wprawdzie wymaga to pewnej ekwilibrystyki, ale graficy na komputerach ośmiobitowych nie takie problemy rozwiązywali. No i nie 4 kolory, a 6.
  5. Jurgi

    Jak ukraść klucz

    Bardzo domowym sumptem można wykonać proste urządzenie (projekt jeszcze pana Tesli!), które reagować będzie na zmiany w emisji np. monitora: http://blog.makezine.com/archive/2009/10/how-to_tesla.html To oczywiście tylko zabaweczka, ale obecnie w domu można wykonać i milion razy czulsze urządzenie, zaprząc do komputera z oprogramowaniem samouczącym się…
  6. Jurgi

    Atak na Atoma

    A pamiętacie procesory Transmeta Crusoe? Miały własny zestaw instrukcji, ale rdzeń „otoczony” był warstwą emulującą x86. Wypadały naprawdę dobrze pod względem prądożerności. W wydajności wypadały tak sobie w typowych testach, ale w zadaniach strumieniowych (kompresja/dekompresja filmów) dzięki nietłumaczeniu już przetłumaczonych fraz instrukcji biły x86. No i warstwa emulująca była programowalna, co by stwarzało możliwość optymalizacji, czy nawet programowej zmiany architektury procesora. Szkoda, że się to jakoś nie przyjęło. (Piszę z pamięci, mam nadzieję, że nic nie przekręciłem.) thibris: pojawiają się już netbooki dające radę pracować 12-14 godzin. Laptopy będą następne, z pewnością też pojawi się wiele modeli pośrednich. Ale ARM i tak będzie pod tym względem lepszy, to kwestia architektury i wydatków na utrzymanie wstecznej kompatybilności.
  7. W przypadku wszelkich duży aktualizacji od MS stosuję jedną podstawową zasadę: odczekać. Niech inny robią za testerów. W większości przypadków to popłaca. Z instalacją SP3 do XP czekałem prawie rok, żeby mieć pewność, że naprawili wszystkie błędy. A i tak okazało się po fakcie, że SP3 gryzie się z ruterami Wi-Fi od D-linka i mało jobla nie dostałem, próbując rozwikłać zagadkę.
  8. Coś mi tu nie zatrybia. Może to pierwszy x-rdzeniowy procesor z określonej rodziny? Bo już dość dawno temu czytałem o wyprodukowaniu serwerowego procesora z 256 rdzeniami (ogólnego zastosowania, nie specjalizowanymi).
  9. Pierwszy raz słyszę o CTC i źle mi się czyta tekst, który odnosi się do jakichś wcześniejszych doniesień, kiedy nie bardzo wiem, o co chodzi (a nie jest wyjaśnione nawet krótko). Na KW chyba o tym nie było? Pobieżne guglanie w ogóle nie pokazało mi nic na ten temat po polsku.
  10. Jurgi

    Jak ukraść klucz

    Było ostatnio sporo doniesień o takich podsłuchach, a ja jestem ciekaw, na ile są one realne poza laboratorium. W realu, gdzie co człowiek to przynajmniej jeden promieniujący elektroniczny gadżet, gdzie przecież taki mikrokomputerek robi kilka rzeczy jednocześnie, a nie tylko używa kluczy kryptograficznych.
  11. Może to za przyczyną niewyspania, ale ciężko do mnie dociera treść tego artykułu. Kawa nie pomogła. A nie jest to aby to samo zjawisko, dzięki któremu na obrazku raz widzimy dzban, a raz dwie twarze? A może o tym właśnie jest sedno artykułu? Poważnie, nie wiem. Poza tym ja jakoś nigdy powagi nie widziałem, może za krótko patrzyłem? Kiedyś nawet ja napisałem wiersz o uśmiechu Mony.
  12. Jurgi

    Atak na Atoma

    Im więcej czytuję i prockach ARM, tym bardziej podoba mi się idea netbooka na nim opartego. Ciupki procek, który z palcem w… odtwarza obraz HD, pobiera kilkadziesiąt razy mniej prądu niż x86, a komp na nim oparty działa bez ładowania i kilkadziesiąt godzin. Naprawdę fajna rzecz.
  13. Jak wspomniałem, toczka w toczkę wygląda to jak przedbiegi do powieści Paradyzja Janusza A. Zajdla. Skrobnąłem, czy raczej skompilowałem mały wpis, chce ktoś wiedzieć, co nas czeka? Nadchodzą czasy awangardowych poetów.
  14. Loty załogowe to konieczność przy na przykład konserwacji teleskopów na orbicie. Ale poza tym to, jak czytałem przeważającą większość czasu załoga ISS spędza nawet nie na eksperymentach, ale na konserwacji i naprawianiu samej stacji. Trochę bez sensu.
  15. Hm, ja o tym czytałem całe wieki temu, w książkach o „superczytaniu”. Mózg dokańcza nie tylko słowa, ale nawet całe frazy, dlatego jednych pisarzy czyta się łatwo (jeśli szyk zdania jest zgodny z przewidywaniami, czyli standardowy), innych źle, jeśli nazbyt łamią najczęstsze frazy i połączenia słów. O dawna też wiadomo było, że mózg ma wbudowaną „korektę”, dzięki czemu nie zauważamy literówek, możemy sprawnie czytać nawet przy mocno poprzestawianych literach w słowach. To dlatego tak trudno być sprawnym korektorem: mózg standardowo ignoruje (czy raczej: poprawia na poziomie nieświadomym) błędy, które nie docierają do świadomości. Nauczenie się sprawnego wyłapywania błędów i korekty to przez to istny „pain in the ass” bo wymaga nie tylko opanowanych reguł o zasad do poziomu niemal odruchu, ale z drugiej strony wyłączenia tego mechanizmu poprawiania błędów, trzeba na to bardzo długiego treningu.
  16. No jeśli chodzi o loty załogowe, to zgoda, to kosztowna propaganda (w dodatku kiepska, bo nikt się nimi nie ekscytuje choćby w 1‰ tak, jak losami marsjańskich łazików). Natomiast bezzałogowe sondy i automaty kosztują relatywnie niewiele, a dają o wiele lepsze efekty. I na nich powinno się poprzestać (chwilowo).
  17. Po przeczytaniu nagłówka właśnie miałem napisać, że otyłym trudniej się wspiąć na stołek, albo wgramolić na parapet. Kojarzę jakieś wyniki badań, że osoby z nadwagą są mniej skłonne do depresji, a bardziej optymistycznie nastawione, może tu być jakiś związek?
  18. Ja się zawsze zastanawiałem, czemu w dodatkowe atomowe baterie nie wyposażono marsjańskich łazików, a tylko w panele słoneczne. Awaryjne, stałe zasilanie a baterii izotopowych pozwoliłoby się na przykład nie martwić o rozruch łazika po zimie. Do tej pory myślałem, że może po prostu byłyby zbyt duże i ciężkie. Tymczasem z powyższego tekstu wnioskuję, że wcale takie nie są i spokojnie wygospodarowano by na nie miejsce i masę.
  19. W Korei od kilku lat każde gospodarstwo domowe ma obowiązkowo szybkie łącze. Ale oni o tym pomyśleli kilkanaście lat temu.
  20. Czyli, psiakość, nie dożyjemy czasów, kiedy zamiast wymagać coraz to nowszego sprzętu, zacznie się optymalizować kod programu.
  21. Pod wpisem na moim blogu ujawnił się osobnik, który tezy antyszczepionkowców rozbraja metodycznie i bezlitośnie: http://blogdebart.pl/2009/10/08/doktor-jaskowski-autorytet-1/ Jak dla mnie, to pozamiatane. Nie ma nawet co zbierać (choć oczywiście antyszczepionkowcy powiedzą, że nawet deszcz nie pada i będą swoja). Polecam też drugą część wykładu o wybitnym, antyszczepionkowym doktorze. Nieźle byłoby zaprosić gościa na to forum, skoro zna się na rzeczy.
  22. O, dzięki Mikroos, o takie podpowiedzi mi chodziło. Właśnie chciałem pytać o tę rtęć w szczepionkach. Zakładam, że nie masz nic przeciwko, że cię zacytuję?
  23. Jurgi

    Bing traci

    A ja filologię polską. Celowo posłużyłem się stereotypem humanisty. Ot, taki złośliwiec (w tym przypadku autozłośliwiec) ze mnie.
  24. Swój własny komentarz spod wpisu wrzuciłem po liftingu na swojego bloga: Szczepić czy nie szczepić – oto jest pytanie. Wszelkie merytoryczne uwagi (przydatne linki, etc) nadal mile widziane, choć „przeciwna strona” nie kwapi się do dyskusji na rzeczowe argumenty.
  25. O, dzięki, ten właśnie tekst miałem na myśli. };>
×
×
  • Dodaj nową pozycję...