Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

tempik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1385
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Zawartość dodana przez tempik

  1. po prostu źle czytacie, źle rozumiecie, źle interpretujecie..... jak każdy samochód tez tak robię, wydaje polecenie włączając kierunkowskaz i samochód sygnalizuję że bedę skręcał!, w tym przypadku troche bogatsza wersja bo skręca kierownicą po klepnieciu kierunku jak dobrze wyprofilowana autostrada to też przejade tyle bez trzymanki jakby nigdy nic wysiadł i sobie poszedł zdarza sie a tu to nie wiem sam o co chodzi.... przezycie zatorowości w tramwaju byłoby mniej "szczęśliwe"?
  2. czyli Panie mające psychologiczne problemy ze swoją tuszą prosimy o przejście na niebieskie pole chociaż może być problem bo pokrywa to się z najgłębszymi miejscami oceanów
  3. chyba 0,0004, nie pamiętam trzebaby poszukać kiedyś do pomiaru orbit czy czasu też nie brano poprawek einsteina, ale jak precyzja tych pomiarów zaczeła mieć znaczenie zaczęto to robić. i jeszcze raz powtórzę ,że CM jest rozproszona i te 27% nie oznacza że jesteś cięższy o 27%, słońce też nie. jest jak mgiełka w całym halo galaktyki, więc w obrębie naszego układu słonecznego jest tego niewiele
  4. bo między amazonią a lasem mieszanym europy srodkowej jest pare barier które zmieniają klimat(ale i tak jest interakcja i kształt maslaka ma wpływ na grzyby amazonii i odwrotnie, tak jak sahara ma wpływ na klimat amazonii i deszczowej brytanii). ale jesli w kosmosie za horyzontem naszego wzroku miałby być inny świat to musiałoby tam stać lustro Alicji(bariera) po przekroczeniu której panowałyby zupełnie inne prawa fizyki. nie wyobrażam sobie sytuacji że gdzieś tam daleko jest miejsce, w którym robię kroka i znajduje się w miejscu gdzie np. jest zakaz powstawania fotonów, a elektrony nie maja ładunku elektrycznego. cofam nogę i wracam do naszych reguł. zakładasz że bomba zdetonowana pod samochodem spowoduje, że będzie recykling(plastyk poleci na jedna kupkę, metal poleciał na drugą,szkło i guma wylądowała w jeszcze innym miejscu) byś musiał znaleźć solidne podstawy dlaczego miałoby dojść do takiej asymetrii
  5. nooo super graf wygrzebałeś w sieci. juz z nich widać ile równolegle i jak duzych projektów jest realizowanych, pewnie na grube mld USD.ludzie nauki już nie pytają czy istnieje tylko gdzie złapać tą materię. chociaż patrząc z boku to moze być tak jak z nafciarzem który mimo ze wie że nie ma ropy pod jego stopami, ostro wierci dziurę żeby zarobic na dniówkę
  6. nie znam lasów w twojej okolicy, ale zgaduje że maślak z mojego lasu jest podobny do egzemplarza z twojego to jest drobnica. pozatym powstała po uformowaniu galaktyk, a bez tej brakującej masy galaktyki nie zawiązałyby się. do tego jeśli była by to zwykła materia barionowa to "zbryliłaby się" w geste obiekty(gwiazdy,czarne dziury) a to już byłoby widać bo widzialna materia orbitowałaby wkoło niej.
  7. nie zero. obserwacje potwierdzają że obieg satelitów ziemi lekko róźni się od wyliczeń teoretycznych. wd. obecnych koncepcji i obserwacji ciemna materia jest jak rzadka mgła spowijająca galaktyki i wychodząca daleko za nie. jak popatrzysz sobie na rekę to nie zobaczycz błękitu powietrza, musisz spojrzeć dalej, w niebo. za mocno upraszczasz. układy słoneczne są związane grawitacyjnie. czy uważasz że orbity planet(w tym Ziemi) puchną bo świat sie rozszerza?z takim założeniem nigdy by nie powstały. a najważniejsze są galaktyki i te same prawa. przeciętna galaktyka mająca 10mld lat rozszerzyła się miliardy razy od swojego poczęcia? z jednej strony sprawa jest prosta(zakładając że datowanie swiata jest OK): rozbijamy świnkę skarbonkę, i nie trzeba doktoratu żeby zobaczyć czy ktoś nam podkradał czy dołozył monet, wystarczy policzyć. trudniej jest nakryć delikwenta. każdy, nawet starawy PCet zasymuluje ci wszechświat w fizyce newtonowskiej i powie ci że bez tej dodatkowej masy nie ma szans na powstanie wszechświata, przynajmniej takiego jaki mamy, z gwiazdami i galaktykami
  8. Te papierosy to tylko przyklad. Ogółowi ciężko wytłumaczyć że warto inwestować w szeroko rozumianą przyszłości. Wybierając między badaniami fuzji jądrowej a zapomogą jakąś ,wybiorą socjal
  9. Dexx nie szalej, jak społeczeństwo będzie decydować o podatkach to będzie obniżka akcyzy na papierosy i alkohol. A twoje,moje,i pozostałych forumowiczów podatki na żaden projekt nie wystarczą
  10. Ja jestem dobrej myśli. Jesteście przyzwyczajeni do przemysłu kosmicznego państwowego.dla urzedasa życie toczy się wolno jak ślimak, wszystko trwa wieki. Dla prywaciarza, do tego pasjonata czas to pieniądz i szansa na zrealizowanie planów w okresie swojego krótkiego życia
  11. Spokojnie. Elektrony też kiedyś wyśmiewanie jako nieistniejące. ostatnio z bozonem higsa było podobnie, z falami grawitacyjnym też. Nie twierdzę że istnieją, ale cała kosmologia siedzi na gałęziach o nazwie ciemna energia i materia.bez nich lądujemy na ziemi i zaczynamy od nowa
  12. amerykańskie domy to dwie ścianki z desek z warstwą izolacji cieplnej z waty. bioróżnorodność tam pewnie dorównuje amazonii, a co sie dzieje pod podłogami? to żyje!
  13. gdzieś chyba jest błąd w założeniach... model w mikro-skali może wygladać tak: wychodzę na dwór, puszczam "bąka" i decyduje w którą stronę ma polecieć i kogo zdeaktywować lub kogo konkretnie ochronić, to sie chyba nie uda..... ta broń nie jest selektywna.... do tego zakłada sie że jakis pierd z satelity zatrzyma lokomotywę pędzącą ze słońca, trzeba by chyba pola megnetycznego dużo większego niż ziemskie?
  14. Glaude, jeśli wszystko jest takie proste i klarowne to dlatego rozprawy patentowe trwają latami, a tomy akt lecą w tysiące! Zobacz rozprawy Oracle,google i innych. Ostatnio w jakiejś sprawie sędzia po paru latach zrezygnował argumentując że już nie jest w stanie objąć całej istoty
  15. Sprawa była taka prosta za czasów produktów prostych jak cep. Obecnie jak się dobrze poszpera to zawsze znajdzie się jakieś nieścisłości patentowe. a wtedy wynajmuje się prawnika za milion i po paru latach rozprawy jest szansa na niezły zarobek. Obecnie patentuje się miliony drobnych pierdól, chyba już nikt tego nie ogarnia. Zabawne jest jak amerykańska firma ma pretensje do Chin o jakieś patenty a na koniec okazuje się że sama ukradła patent innej amerykańskiej firmie. Czy to nie jest absurd?
  16. rozwalają mnie pseudo-badania które na siłę próbują znaleźć związek przyczynowo-skutkowy tam gdzie go nie ma. korelacja statystyczna jest ale związków zupełnie brak
  17. nie pomyslałem. ta opcja już w postępie geometrycznym przekłamywałaby rzeczywistość. bo przeciez nikt nie sprawdzał w badaniu doświadczalnie ani altruizmu, ani bzykania jest jeszcze możliwość że altruiści wstydząc się ubogiego CV w bzykaniu okłamywali i fantazjowali żeby sie dowartościować... czyli z ankiety chyba nie dojdziemy do prawdy
  18. fakt, może zabrzmiałem jak stary socjalista i komuch.... ale to nie moja epoka. a prawa własnosci powinny mieć swoje granice. czyją własnością jest ksieżyc? amerykanów bo wetkneli flagę? nie mam prawa na koszulce namalować mazakiem 3 skośnych kresek bo jakaś organizacja stwierdziła że te kreski są na wyłączność adidasa? a ile jest sytuacji że wykupuje sie patenty tylko po to żeby zniszczyć konkurencje, to działa pro-rozwojowo? jeśli masz w kieszeni telefon na androidzie to być może niedługo pan sędzia stwierdzi że narusza on prawa do javy i staniesz się trochę paserem... czy to nie dziwne że jakiś ludek i czemu w USA decyduje co nalezy do kogo? i nawet poza granicami swojego kraju a chiny sie smieją i wciągają nosem skostniałą europę i amerykę. jeszcze raz zapytam: nigdy nie naruszyłaś/naruszasz "podstawowego prawa cywilizacji"? nie dotknełeś niczego co narusza znak towarowy,patent,wartość intelektualną? żadnego ksera?mp3?avi?elektroniki bez certyfikatu?samochodu z azji?oscypka z Karpacza,ciupagi z gdańska? aż przypomniałem sobie jak kiedyś przyłapano prezesa zaiksu z pokaźną kolekcją filmów i muzy z torrentów.... a co do motoru gospodarki, to porównaj dynamikę Chin gdzie jest "wolna amerykanka" z Europą gdzie przedsiębiorca na wstepie musi w 100 urzedach powiedzieć "przepraszam że żyję" i mieć oczy do okoła głowy czy przypadkiem nie narusza kogoś praw a z PISem mnie absolutnie nie łącz. z resztą to chyba była ostatnia wyspa bez polityki i tak chyba było najlepiej
  19. Pogo chyba się mylisz.trzebaby sprawdzić.projektowanie leku to 1-2lata. Reszta(ponad dekada) to rejestracja,badania na zwierzętach,ludziach,ustalanie dawek efektywnych,interakcji itd. I przychodzi firma z substancją aktywną z innego źródła i pomija te kroki? A co do leków generatywnych to muszą mieć te same składniki aktywne,te same proporcje,te same normy czystości.smak syropu może być truskawkowy zamiast bananowy. Równie doborze można udowadniać czy lepszą jest amerykańska aspiryna czy polska polopiryna
  20. 1. A ile jest wart dla ciebie lek ratujący życie? Przeliczysz na walutę i będziesz dumał czy się opłaca i czy nie lepiej kupić samochód? 3.w praktyce oznacza to opatentowane cząsteczki 4.lek generatywny jest mniej skuteczny? Daj jakiś link do badań(nie sponsorowany przez twórcę) Chyba że to subiektywne wrażenie i cukier z Biedronki jest dla ciebie slodszy niż z netto
  21. Figurka to słaby dowód. Do tego z czasów po zlodowaceniach. prawie w każdej kulturze występują figurki z gigantycznymi fallusami, co nie oznacza że takie mieli. Wręcz przeciwnie, raczej to była strefa marzeń
  22. Jestem zwolennikiem ochronny praw poprzez tajemnicę produkcji. Wiadomo że nie wszędzie się da. Dlaczego zabraniać wynajdowania koła na nowo? Jakim prawem można mieć na wyłączność jakiś związek chemiczny występujący w przyrodzie?
  23. Jacenty, jeśli potwierdzasz że nigdy nie Miałeś niczego naruszającego patent: oscypka z Biedronki,telefon z Chin,mp3 i filmu z sieci,ciucha,itd. To sam ciebie namaszczę na świętego i męczennika
  24. Kiedyś jak jaskiniowiec zrobił maczuge czy rozpalił ogień to reszta nasladowala. Jeśli wtedy wprowadziliby patenty to by było pozamiatane... jeden udławił by się swoją maczugą, drugi swoim ogniem. Jednym słowem zagłada
  25. Nie zgodzę się że jest cudownie. Fakt, Idę do apteki i mam doksacykline za 5zl. w czasie gdy farmaceutka wydaje mi resztę, setki a może tysiące ludzi umiera bo nie ma dostępu do tak prostego antybiotyku. A co do krajów rozwiniętych, mateczników korporacji to popatrzcie na USA. Ten kto nie ma drogiej polisy jest nikim i umiera przed bramą szpitala, u nas jest lepiej bo chociaż wpuszczą do poczekalni. A jaki procent Amerykanów stać na dobrą polisę? Niewielki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...