Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

tempik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1401
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Zawartość dodana przez tempik

  1. no ale przecież rodzime gatunki tez taplają się w tym samym mule. i one są mniam? a karp be?. kiedyś w TV pokazywali jak radza sobie w USA z karpiem. kilka razy w roku robią zawody. pędzące łodzie motorowe z zanurzonymi przewodami wysokiego napięcia i ludzie na łodziach z podbierakami łapiący latające karpie jak motyle. kto najwięcej złapie ten wygrywa. karpie ogromne jak potwory. następnie na brzegu kopia dół na 2m głębokości i te tony czy nawet 10ki ton karpia w nich zakopuja, a następnie biesiada jak w Polsce: grill,piwo,śpiew i tańce.
  2. Australijski muł jest bardziej śmierdzący od polskiego? Jak nie przeglodzi się karpia w czystej wodzie to troche zalatuje,ale obkładasz cebulką na godzinę i jest mniód malina:) a jak nie pasuje to trzeba ten miesiąc potrzymać w czystej widzie. Ale jaki to problem w stosunku do badań nad modyfikowaną opryszczką, a następnie badań nad neutralizacja wirusa jak wymknie się z pod kontroli?
  3. Wyłowić i sprzedać do Polski.albo kupić bilet to sami pojadą i wyłowią. To że Australia i USA nie jedzą karpia nie oznacza że nie znajdą się amatorzy tej smacznej rybki. Sam bym teraz wciągnął karpika... ale może jest lepiej ryzykować katastrofę ekologiczną z opryszczką w roli głównej
  4. jak mnie by wpuscili do tego labiryntu to po sniadaniu bym wybrał pogłaskanie, teraz(czyli przed wyczekiwanym obiadem) wybrałbym miche.... więc pytanie jest przy jakim poziomie glukozy we krwi tych psiaków bawili się w te eksperymenty? do tego kazdy pies ma swój metabolizm. tym badaniem mozna wyłowić jedynie psy zachłanne które mimo najedzenia dalej mogą i chcą żreć
  5. bo to wymaga dużo pracy i czasu. a jedzenie jest dotowane i taniutkie nawet dla ubogiego. przy tej skali co piszesz nie wyjedziesz na 2 tyg na wakacje zostawiając wszystko na żywioł. ja tam obserwuje że dużo młodych ludzi garnie sie do własnego ogródka, paru pomidorków i innych warzyw i mają radoche z grzebania w ziemii ale uprawiać ilości żeby zaspokoić całe potrzeby w dzisiejszych czasach jest bez sensu bo w czasie poświęconym na te uprawy zarabiając najniższą krajową zarobi się wielokrotnie więcej niz koszt owoców tej uprawy
  6. może i masz racje..... pamiętam pierwszy rok na uczelni, nowe miasto i pierwszy kontakt z wodą chlorowaną(mocno....) odruch wymiotny przy jedzeniu,piciu czegokolwiek, dramat. jedynie kawa potrafiła zagłuszyć chlor, dalej go troche wyczuwalem ale był bardzo stłumiony. na basenach też pare razy pawia rzuciłem z tym chlorem coś mam nie tak
  7. no to jest przepis na NORMALNĄ wodę mineralną.... fluorkami i ołowiem chyba nikt nie chce się truć, a za dużo jonów chloru i wapnia to brzydkie osady i niedobry smak. żeby było smieszniej to piszą że muszą tą wodę filtrować, czyli pewnie biorą zwykłą uzdatnianą kranówe. to już nawet nie jest woda mineralna, tylko mineralizowana. najgorszy sort z półek sklepowych. no ale może ktoś powie "muszę to mieć" jak zobaczy 25,68$ za zgrzewkę....
  8. Z 0,7% pkb na szeroko rozumianą naukę jesteśmy 100 lat za murzynami. Cały ten budżet nie wystarczy na 1 duży projekt. Co z tego że urodzi się geniusz który wymyśli coś rewolucyjnego jak nie będzie pieniędzy na realizację?
  9. wyborca to chłop oderwany od pługa, powinien mieć jak już dobrą intuicję, wiedza i świadomość u niego jest nieistotna, w końcu wybiera mądrych i profesjonalnych managerów, którym płaci z podatków za profesjonalne kierowanie państwem. to oni powinni mieć wizję i strategię rozwoju. ale czasami wychodzi tak jak w Grecji, że ktoś wykombinuje że zacznie żyć na kredyt i będzie mu i jemu pokoleniu "dobrze", a problemy nadejdą i skumulują się dopiero jak będzie na emeryturze albo w upragnionym raju. po nas choćby potop... a wracając do meritum, to patrząc na algorytm tego rankingu widzę dużo możliwości awansu. wystarczy wykupić kilka fachowych czasopism i cytować w nich np. mądrości ze szkół ojca dyrektora i już będzie wspaniale....
  10. zupełnie mnie to nie dziwi.... czego się spodziewać jak wydaje się publiczne pieniądze na socjal,przywileje pewnych grup zawodowych,lekcje religii i inne bzdety, zamiast inwestować w naukę i nowoczesne technologie? zalecam rządowi i wszelkim władzom w ramach praktyki granie w gry strategiczne...... zauważyli by że w każdej strategii,w każdym scenariuszu ładowanie całej "pary" i kasy w "dzisiejszą technologię" daje przewagę tylko przez moment, po którym ci co rozwijali technologię przyszłości miarzdżą tych co sie zagapili lub nie patrzyli w przyszłość
  11. WOW. i to jest news jakie lubię. tyle lat oglądam programy przyrodnicze,itd. ale o tym nie miałem pojęcia. 400 lat robi wrażenie... tylko na to bzykanie troche długo muszą czekać
  12. zawsze twierdziłem że nocna opalenizna jest bardziej "brown" wysokoenergetyczne fotony to chyba jedna z decydujących przyczyn starzenia się, DNA ma swoje sumy kontrolne ale wszystko ma swoje granice i punkt krytyczny
  13. to troche nienormalne żeby czyjeś zwłoki wystawiać w muzeum jako eksponat. czy jak kiedyś zmieni się moda pochówkowa to powykopują trumny i rozwiozą po muzeach żeby sobie popatrzeć?
  14. przy prymitywnych zwierzakach i tych które nie wychowują swojego potomstwa wiedza przekazywana jest po DNA, nie ma innej opcji. ptaki to już skomplikowane "maszynerie" i wychowuja potomstwo więc pewnie część wiedzy przekazują bezpośrednio. projekty jakie proponujesz Glaude już były. nauka małych kaczek,łabędzi latania,zachowania w trakcie niebezpieczeństwa przez sztuczną elektroniczną mamę. wypuszczając oswojonego ssaka na wolność też trzeba poswięcić czasu żebu nauczyć go przetrwania w naturze. zapewne wrodzony instynkt jak i nabyta wiedza mają podobną siłę sprawczą
  15. jak już porównujecie to idealnie nadaje się pies-kot do porównania mężczyzna-kobieta: 1. pies bezpośrednio transmituje stan swojego umysłu na ogon,pysk,jezyk, jak duże dzieci. faceci tak samo, patrzysz i wiesz co w duszy gra. kobiety i koty mają swój świat wewnętrzny którego nie udostępniają. koty są przekonane że własciciel to gatunek który ewolucja stworzyła tylko po to żeby dać kotkowi dach i pełną michę. z kobietami w pewnych aspektach jest podobnie. 2. często u samców konflikt to lejąca się krew i tkanka a po chwili lejące sie piwo w barze. u kotów/kobiet nigdy nie wiadomo czy jest jeszcze foch, czy już nie. 3.jeśli umiera pan psa, to pies wpada w deprecje i często zdycha, facet jak dostanie "kosza" ma podobnie, często popełnia samobójstwo,zabija tesciową lub robi inną głupotę. jeśli umiera własciciel kota i nikt o tym nie wie to kotek ze smakiem obgryzie do kości swojego pana jak zgłodnieje. a kobieta po prostu pójdzie na zakupy, kupi sobie jakiegoś czarnego ciucha, ziemniaki na obiad i wróci do normalnego życia. generalnie ewolucja chyba coś spartoliła z "oprogramowaniem" samców(dlatego krócej żyjemy). zrobiła wielkie umięśnione koparki i buldozery które dzięki słabemu interfejsowi potrafia się palnąć własnym lemieszem i unicestwić
  16. może to chmura pyłu przeleciała, albo soczewka grawitacyjna. ja jak bym był kosmitą to bym z drinkiem na plaży leżał i kompletnie nic nie robił, a tym bardziej nie przygasałbym słońca bo źle by to działało na moją opalenizne
  17. po prostu źle czytacie, źle rozumiecie, źle interpretujecie..... jak każdy samochód tez tak robię, wydaje polecenie włączając kierunkowskaz i samochód sygnalizuję że bedę skręcał!, w tym przypadku troche bogatsza wersja bo skręca kierownicą po klepnieciu kierunku jak dobrze wyprofilowana autostrada to też przejade tyle bez trzymanki jakby nigdy nic wysiadł i sobie poszedł zdarza sie a tu to nie wiem sam o co chodzi.... przezycie zatorowości w tramwaju byłoby mniej "szczęśliwe"?
  18. czyli Panie mające psychologiczne problemy ze swoją tuszą prosimy o przejście na niebieskie pole chociaż może być problem bo pokrywa to się z najgłębszymi miejscami oceanów
  19. chyba 0,0004, nie pamiętam trzebaby poszukać kiedyś do pomiaru orbit czy czasu też nie brano poprawek einsteina, ale jak precyzja tych pomiarów zaczeła mieć znaczenie zaczęto to robić. i jeszcze raz powtórzę ,że CM jest rozproszona i te 27% nie oznacza że jesteś cięższy o 27%, słońce też nie. jest jak mgiełka w całym halo galaktyki, więc w obrębie naszego układu słonecznego jest tego niewiele
  20. bo między amazonią a lasem mieszanym europy srodkowej jest pare barier które zmieniają klimat(ale i tak jest interakcja i kształt maslaka ma wpływ na grzyby amazonii i odwrotnie, tak jak sahara ma wpływ na klimat amazonii i deszczowej brytanii). ale jesli w kosmosie za horyzontem naszego wzroku miałby być inny świat to musiałoby tam stać lustro Alicji(bariera) po przekroczeniu której panowałyby zupełnie inne prawa fizyki. nie wyobrażam sobie sytuacji że gdzieś tam daleko jest miejsce, w którym robię kroka i znajduje się w miejscu gdzie np. jest zakaz powstawania fotonów, a elektrony nie maja ładunku elektrycznego. cofam nogę i wracam do naszych reguł. zakładasz że bomba zdetonowana pod samochodem spowoduje, że będzie recykling(plastyk poleci na jedna kupkę, metal poleciał na drugą,szkło i guma wylądowała w jeszcze innym miejscu) byś musiał znaleźć solidne podstawy dlaczego miałoby dojść do takiej asymetrii
  21. nooo super graf wygrzebałeś w sieci. juz z nich widać ile równolegle i jak duzych projektów jest realizowanych, pewnie na grube mld USD.ludzie nauki już nie pytają czy istnieje tylko gdzie złapać tą materię. chociaż patrząc z boku to moze być tak jak z nafciarzem który mimo ze wie że nie ma ropy pod jego stopami, ostro wierci dziurę żeby zarobic na dniówkę
  22. nie znam lasów w twojej okolicy, ale zgaduje że maślak z mojego lasu jest podobny do egzemplarza z twojego to jest drobnica. pozatym powstała po uformowaniu galaktyk, a bez tej brakującej masy galaktyki nie zawiązałyby się. do tego jeśli była by to zwykła materia barionowa to "zbryliłaby się" w geste obiekty(gwiazdy,czarne dziury) a to już byłoby widać bo widzialna materia orbitowałaby wkoło niej.
  23. nie zero. obserwacje potwierdzają że obieg satelitów ziemi lekko róźni się od wyliczeń teoretycznych. wd. obecnych koncepcji i obserwacji ciemna materia jest jak rzadka mgła spowijająca galaktyki i wychodząca daleko za nie. jak popatrzysz sobie na rekę to nie zobaczycz błękitu powietrza, musisz spojrzeć dalej, w niebo. za mocno upraszczasz. układy słoneczne są związane grawitacyjnie. czy uważasz że orbity planet(w tym Ziemi) puchną bo świat sie rozszerza?z takim założeniem nigdy by nie powstały. a najważniejsze są galaktyki i te same prawa. przeciętna galaktyka mająca 10mld lat rozszerzyła się miliardy razy od swojego poczęcia? z jednej strony sprawa jest prosta(zakładając że datowanie swiata jest OK): rozbijamy świnkę skarbonkę, i nie trzeba doktoratu żeby zobaczyć czy ktoś nam podkradał czy dołozył monet, wystarczy policzyć. trudniej jest nakryć delikwenta. każdy, nawet starawy PCet zasymuluje ci wszechświat w fizyce newtonowskiej i powie ci że bez tej dodatkowej masy nie ma szans na powstanie wszechświata, przynajmniej takiego jaki mamy, z gwiazdami i galaktykami
  24. Te papierosy to tylko przyklad. Ogółowi ciężko wytłumaczyć że warto inwestować w szeroko rozumianą przyszłości. Wybierając między badaniami fuzji jądrowej a zapomogą jakąś ,wybiorą socjal
  25. Dexx nie szalej, jak społeczeństwo będzie decydować o podatkach to będzie obniżka akcyzy na papierosy i alkohol. A twoje,moje,i pozostałych forumowiczów podatki na żaden projekt nie wystarczą
×
×
  • Dodaj nową pozycję...