Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

tempik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1401
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Zawartość dodana przez tempik

  1. \ no tak, na żonę słabe to... zresztą tak jak najbardziej zaawansowane rozwiązania kryptograficzne. po prostu grzecznie poprosi: dawaj pin!, wprowadź mój palec!, dawaj klucz szyfrujący! technologia nie ma szans, trzeba bardziej iść w socjotechnikę ale na zabezpieczenie telefonu przed wybieraniem połączeń w kieszeni jak najbardziej daje radę
  2. zgodzę się z tym, jeśli będziemy brali pod uwagę prędkość jako jedyny argument. bo jesli wszyscy będą jechać "tak jak inni" ale np. jeden drugiemu na zderzaku to bezpieczeństwo zmaleje. trzeba po prostu jechać z taką prędkością żeby zawsze zdołać zareagować na niespodziewaną sytuację. jeśli jedzie się prostą drogą wśród pól to jestem nawet za tym żeby gnać 200km/h gminną drogą, ale w mieście gdzie jezdnie od chodnika dzieli 20cm, jest dużo ludzi i pojazdów i każdy ma inną koncepcje pod czaszką naprawdę trzeba zwolnić i być uważnym i skupionym. ale wiadomo zawsze znajdą się mistrze kierownicy przekonani o swoich nadzwyczajnych umiejętnościach i percepcji oraz możliwościach swojego samochodu.
  3. problemem jest burdel w zagospodarowaniu przestrzennym. każdy buduje się gdzie chce nawet w szczerym polu i oczywiście musi mieć wyjazd z garażu prosto na główną trasę. i skutkuje to tym że na drodze wojewódzkiej maks. co 5 km jest wiocha z 500 domami i 100 skrzyżowaniami. drogi w małych miejscowościach powinny łączyć się z przelotową trasą max w kilku miejscach. A tak telepiesz się przez wiochę długą na 5km i zastanawiasz się czy z za winkla wyjedzie kombajn,rower,czy dziecko wyskoczy. ale czy zwiększa bezpieczeństwo jazda na złamanie karku przez takie miejscowości? waszym zdaniem tak, ale statystyki policyjne i krzyże na cmentarzu mówią co innego
  4. a czego oczekujecie? to jest zabezpieczenie smartfona przed dziećmi czy żoną. tylko tyle i aż tyle. nikt nie projektował tego jako zabezpieczenia przed zaawansowanymi włamywaczami. ja przed odciskiem palca stosowałem jako zabezpieczenie przed uruchomieniem w kieszeni, jedynie to sensownie działało.
  5. Dobra, nie zakaz a ograniczenie w dostępie(160km). Jak masz jechać do warsztatu samochodowego 160km, a pod nosem pan Kazik zrobi to samo bez faktury to nie znajdą się chętni? Oczywiście w statystykach już będzie czarna dziura... Równie dobrze możesz zlikwidować co 2 monopolowy. GUS zamontuje zmniejszenie ilości sprzedanych flaszek. A meliny którym przybędzie, statystyk do gusu nie dają
  6. Ale wymyslacie....... Jest zakaz to tak jak w Polsce, obchodzi się go. Jaki wyrafinowany sprzęt jest do tego potrzebny? Idziesz prywatnie i skrobiesz. I prawie wszyscy są wniebowzięci. Lekarz więcej zarobi i nie odprowadzi podatku, statystyki są wspaniałe jak w naszym katolickim kraju, jedynie zainteresowane muszą przełknąć wyższe koszty.
  7. Jeśli każdy satelita ma 4 zegary w 2 rożnych technologiach to chyba nie wypadł im żaden z nadajników. Chociaż może to mieć odbicie w dokładności.w epoce trumpa lepiej mieć swój system pozycjonowania...
  8. ale jak na profilaktykę jest już za późno, bywa że jazda jest możliwa wyłącznie ze świecącą kontrolką "check engine" a alternatywą jest wieczny postój
  9. być może trzeba na tak hurtowo zwalczane nadciśnienie spojrzeć z zupełnie innej strony. serce to nie jest głupia i prosta pompa, tylko pompa z całkiem inteligentnym sterownikiem. tak jak wywoływanie w samym sobie gorączki ma sens, być może podobnie jest z nadciśnieniem. może organizm decyduje że warto podjąć większe ryzyko przeciążenia serca i tętnic w zamian za zmniejszenie ryzyka np. udarów niedokrwiennych powstających w starych,zapchanych naczyniach krwionośnych.
  10. Nic specjalnego. Zwykła symulacja epidemii choćby grypy, którą można zasymulowac sobie na komputerze. Przy założeniu że zarażony umiera lub jest stałym nosicielem (nie ma wyzdrowień)
  11. Jeśli da się utrzymać stabilne taką temp. to można wysłać na orbitę detektory które narysują mapę świata w nieosiągalnej dotąd rozdzielczość. A co do trolowania to dołączę się jeśli uda im się schłodzić blaszkę do -360 mikrokelwinów
  12. Ja widzę czas tak jak elektryczność. Prąd istnieje jak elektrony płyną, przemieszczają się. Zatrzymują się to prąd znika. Wielki wybuch sprawił że tak bujamy się do przodu po osiach x,y,z i t.
  13. Te przytaczane definicje sztuki to jakiś koszmar... Sztuka to wytwór ludzki którego głównym celem jest wywołanie emocji i który robi to skutecznie. Dlatego jest to bardzo subiektywne. Dla jednego patrzenie na obraz w galerii wywoła ciepło w brzuchu i wyrzut endorfin, a na drugiego podziała ziewaniem i przejściem neuronów w stan standby. Dlatego właściwie jakbym wskazał jakiś artefakt i powiedział że to jest dla mnie sztuka mimo że reszta ludzkości powie że nie, to twierdzenie nadal będzie prawdziwie
  14. Wiadomo, jak idzie lawina czy ludzie się zadeptają to już pozamiatane i lepiej iść z prądem, czy kupić tego ajfona dla świętego spokoju . Ale jest punkt krytyczny i jeśli te pierwsze osoby nie uległy by sugestii to lawiny by nie było. Ale pokazuje to że te wszystkie systemy oparte na wierze w tym wspominany bankowy,giełdowy tylko sprawiają wrażenie stabilnych i wiecznych. Kobiety to wiedzą, dlatego nie kupują ciucha na przyszły sezon, bo jest duże prawdopodobieństwo że będzie wstyd na siebie założyć za 2 miesiące
  15. Mówicie o sztuce, a to przecież nisza. Te same zjawiska zachodzą w masowych dziedzinach. Jedynie kierowaniem się zdaniem innych można wytłumaczyć że kupuje się przepłacając smartfona firmy x, czy jeździ starym passatem. Tak samo w dużym tłoku może wybuchnąć panika i mądrzy i wykształceni ludzie zadeptają się na śmierć. A przecież wystarczy nie małpować tego co robią inni i nie będzie tematu. No ale wystarczy że 10 osób powtórzy czyjąś reakcję i robi się lawina. Oczywiście każdy ma inny próg od którego zaczyna się sugerować zachowaniem innych. Ale to idzie szybko jak reakcja łańcuchowa w bombie atomowej.
  16. Ta aura o której wspominacie to ciekawa właściwość wszechświata i ma związek z entropią. Spowodowała ona że w idealnie jednorodnym środowisku powstały zarodki galaktyk. Powoduje że losowo poruszające się mrówki zaczynają chodzić ścieżkami. Powoduje że rozdając 1$ każdemu człowiekowi, po chwili 1% stanie się miliarderami,10% klasą średnią,a reszta bankrutami. Powoduje że cały świat uznaje kawałek szmaty za top mody, a inny nie(w kolejnym sezonie może być całkowicie odwrotnie). Powoduje że powstają celebryci zarabiający miliony, znani tylko dlatego że są znani. I dlatego zawsze będą różnice między ludźmi i zawsze będą obiekty pożądania(chociaż coraz bardziej abstrakcyjne) więc nawet jak roboty zrobią wszystko za nas i zaspokoją wszystkie potrzeby egzystencjalne, to motywacja, rozwój i pożądanie nie zniknie
  17. Jakaś rewolucja na pewno nastąpi, jaka konkretnie nie wiem. Ale na pewno nie będzie tak że dojdzie do tego że będzie mała grupa bogaczy kontrolujących świat i reszta bankrutow. Jak obecny system przewróci się to najbardziej doswiadczą to właśnie ci najwyżej na tej drabinie. Banki to też kolosy, a jak widać wystarczy jakies zaburzenie na linii popyt-podaż i wszystko wali się jak domek z kart
  18. Kit pszczeli to cud natury. jako że ojciec jest pszczelarzem amatorem, w lodówce od zawsze stoi butelka z kitem na 98% spirytusie. na afty i zapalenie dziąseł nic syntetycznego,zaawansowanego i wydumanego nie ma szans z kitem. aplikacja roztworu spirytusowego na aftę wyciska łzy, ale działa rewelacyjnie, zresztą, niegojące się rany, oparzenia, itd. lista jest długa. . zgadza się, trudne do uwierzenia, ale duża część chorób skóry w tym liszaje to skutek nerwic,depresji. wiadomo że lepiej leczyć przyczyny niż objawy choroby, ale zaleczenie tych drugich też ma sens
  19. Jakiś specyficzny rodzaj liszaja i inne uczuleniowe problemy ze skórą
  20. Widzę że masz wiedzę której mi brakuje. Możesz polecić jakieś produkty żeby nie naciąć się na jakąś sciemę? Rodzice stosowali i zachwalali maść z miodu Manuka, ale nie mają już do niej dostępu. Nie chcę żeby smarowali się cukrem...
  21. wszystko jest pokłosiem naszego geo- i antropocentryzmu. Niby już wiemy że ziemia jest okrągła ale nie jest "pępkiem świata", ale w podświadomości nadal jakieś urojenia typu: cały wszechświat z zapartym tchem wyczekuje sygnału z Ziemi, albo cały wszechświat gotów jest stracić wiele energii i tysiące lat żeby dotrzeć do ziemi i zniszczyć niebywale bystrą cywilizację ludzką, która na dobrą sprawę nie potrafi nawet oderwać się od powierzchni własnego globu. po nasze zasoby też nikt sie nie połakomi bo ziemia jest wyjątkowo jałowa, wszystkiego po troszku, wielkie nic, nie ma tu nic wyjątkowego czego nie znajdzie się w xxxxxxxx% większych ilościach w najbliższym sąsiedztwie.
  22. moim zdaniem pomysł wysyłania sygnału jest bez sensu. miało by to sens zakładając że istnieją obok inne cywilizacje na tyle rozwinięte żeby odebrać sygnał a na tyle niedorozwinięte żeby umieć sygnał wysłać do innych. sensowny jest jedynie nasłuch i ewentualne włączenie się do konwersacji po wykryciu. myślenie że istnieje wiele cywilizacji które tylko siedzą cicho i czekają na sygnał z Ziemi jest głupie
  23. Moim zdaniem entropia to właśnie ta energia która ucieknie bezpowrotnie
  24. Jesteśmy w układzie zamkniętym więc poziom pruchniczny zostanie odzyskany jak trafimy do piachu, woda też w magiczny sposób nie znika.pestycydy,antybiotyki itd też w szybkim tempie(geologicznym) zostają rozłożenie do stanu pierwotnego.jedyne co tracimy bezpowrotnie to energia, ale to tyle co nic w stosunku do potencjału Ziemi i słońca.
  25. plując przed siebie jadąc na rowerze też jest ryzyko że dogoni się własną ślinę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...