-
Liczba zawartości
3184 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
59
Zawartość dodana przez pogo
-
Myszki komputerowe (wydzielone z "Wkrótce koniec bezpłatnego Windows")
pogo odpowiedział Przemek Kobel na temat w dziale Luźne gatki
Tak, ten problem mogę potwierdzić, ale nie uważam tego za specjalnie uciążliwe, bo stara mysz na kablu ze slizgaczami teflonowymi to samo robiła bez podkładki, choć w odrobinę mniejszym stopniu. Ja jestem zwolennikiem korzystania z miękkich podkładek, więc problem głośnej i niezbyt przyjemnej pracy na twardych nawierzchniach mnie nie dotyczy. No i lubię myszy na kablu, bo łatwiej znaleźć jak kot strąci. -
Myszki komputerowe (wydzielone z "Wkrótce koniec bezpłatnego Windows")
pogo odpowiedział Przemek Kobel na temat w dziale Luźne gatki
Polecam w takim razie zakup laserowej przy najbliższej okazji. Jeśli używasz podkładki pod mysz to polecam taką z metalowymi ślizgaczami, jeśli nie, to może Cię drażnić jak głośno się porusza po biurku. Rozdzielczość w okolicach 1200-1600 powinna być dla Ciebie wystarczająco duża, ale wiele z wyższą ma regulację tego, więc dobierzesz sobie jak CI pasuje. Obecnie mam trzecią laserową w domu i... nigdy więcej zwykłej optycznej. Poprzednie dwie wciąż działają, ale jednej nie mogę domyć, a drugą udało mi się połamać i nieco się nie trzyma kupy. -
Myszki komputerowe (wydzielone z "Wkrótce koniec bezpłatnego Windows")
pogo odpowiedział Przemek Kobel na temat w dziale Luźne gatki
Mam a4 bloody tl6. Cholernie wrażliwe na śmieci. Poprzedni a4 x7 lepiej sobie z tym radził. - x7 wymagało dmuchnięcia w sensor raz na tydzień. - tl6 wymaga tego nawet do 2 razy dziennie. Ale i tak nie żałuję podmiany. Metalowe ślizgacze są bez porównania lepsze od teflonowych i ta czułość, która wkurza wszystkich, którzy chcą skorzystać z mojego kompa @ Cóż, gdy ostatnio miałem myszkę kulkową, to byłem młody i niecierpliwy. CO jakiś czas czyszczenie kończyło się jakimiś uszkodzeniami. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
W sumie masz rację. To co ja opisałem, to całkiem prawdopodobny sposób, w jaki czas zadziała. -
Myszki komputerowe (wydzielone z "Wkrótce koniec bezpłatnego Windows")
pogo odpowiedział Przemek Kobel na temat w dziale Luźne gatki
Głównym problemem w dokonaniu porównania jest brak sprzętu do porównań Ogólnie źle wspominam ilość dbania o myszki kulkowe i uważam, że są technologią słusznie minioną. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Wsparcie? Hmm... Chyba głównie w budowie infrastruktury i zniechęcaniu ludzi do "spaliniaków". Kwestia tylko wymyślenia jak budować infrastrukturę, tak aby nie przepłacać. Czyli, żeby to nie państwo bezpośrednio budowało. Obniżki w podatkach dla stacji, na których jest punkt ładowania? Gdyby elektryków było dostatecznie dużo, to nawet darmowe ładowanie robi się dla stacji opłacalne, bo klient uwięziony na 20-40 minut pewnie zdecyduje się na zakupy na stacji, może obiad... Jak nie musi zostawiać 200zł za paliwo, to często zostawi 20zł na posiłek, na którym stacja ma pewnie większą marżę. Czyli aby samochody elektryczne się upowszechniły to potrzeba (w tej kolejności): 1. infrastruktury 2. rynku wtórnego elektryków 3. obniżenia ceny zakupu 4. większego wyboru takich aut Reszta problemów nie będzie już tak istotna o ile standardem będzie zasięg przynajmniej 300km. -
Myszki komputerowe (wydzielone z "Wkrótce koniec bezpłatnego Windows")
pogo odpowiedział Przemek Kobel na temat w dziale Luźne gatki
Jak nie widzisz światła to jest to laser, zdecydowanie najprecyzyjniejsza opcja wśród optycznych. Podobno dopiero ona dorównuje precyzją myszkom kulkowym, ale tak dawno nie używałem kulki, że nie mam porównania (osobiście nie wierzę, że kulki były takie dobre). Ale jednocześnie lasery są najbardziej wrażliwe na wszelkie paprochy. Moje laserowy myszy zwykle rozpadają się mechanicznie zanim zaczną się problemy ze źródłem światła. Chociaż jak dostałem w pracy laserowego gryzonia (marne 1000dpi) to przeżył ze mną 7 lat, a potem zmieniłem pracę. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Albedo miast ślicznie by się zmieniło pod wpływem tych ogniw. Pytanie jest jeszcze o trwałość tych ogniw i częstotliwość, z jaką trzeba je myć jak ptaki je za...brudzą -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Piezoelektryki przez chwilę dały mi do myślenia o odwróconym kominie... Wiem, że to nie zadziała, ale jeszcze nie umiem określić dlaczego... :| Trzeba jednak pamiętać, że woda jest wyjątkowo bogata w ilość określonych stanów skupienia. Samych zależnych od temperatury przy ciśnieniu atmosferycznym jest zdecydowanie więcej niż 3. Podobno zachodzą jakieś przejście fazowe przy 4°C, które sprawiają, że poniżej tego zaczyna się rozszerzać... potem dopiero jest zamarzanie, po którym jeszcze mocniej się rozszerza, a potem w końcu zaczyna się zapadać... A co więcej każda z tych zmian fazowych pochłania lub oddaje energię... Czasem ledwo mierzalną, ale jeśli po tym zmienia się zachowanie ciała/płynu, to chyba nie wolno ignorować tej energii, ani uznawać za błąd w pomiarach... A to co napisałem o wodzie, to było kiedyś na KW, jak odkryli nowy stan skupienia wody... a więcej doszukałem gdzieś w necie, nie znajdę teraz źródeł... i pewnie coś pomieszałem. Dorzucę jeszcze cegiełkę... do standardowego myślenia o odzyskiwaniu energii ze skroplenia: Jeśli zachowamy ciśnienie atmosferyczne to 1mol pary wodnej to 22,4dm3 (22,4litra, ponad 4 objętości baniaczka wody z hipermarketu). A jeden mol wody waży 18g... Co daje objętość 18cm^3 w stanie ciekłym, 18ml... niecałe dwie łyżki stołowe... Więc w kominie w górę idą całe metry sześcienne pary, a w dół spadają ledwo krople wody... -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Owszem... odzyskujemy energię pola, ale wciąż nie więcej niż włożyliśmy w działanie przeciwko niemu... a tego akurat nie podważyłeś. Chciałem to pominąć, bo nieco nie na temat... ale brak balona sprawia, że tylko nam się sporo psuje, bo nie mamy powłoki, która by redukowała straty energii... tak realnie, bo teoretycznie to bez różnicy, też energia niby do odzyskania. Uprośćmy nasz model z beczką. Teraz mamy idealnie szczelną beczkę niemal w całości wypełnioną wodą i tylko pęcherzyk powietrza zamiast patyka... mamy 2 stany skupienia jak w kominie i jeszcze większą siłę wyporu... ktoś rozwinie? dla ułatwienia załóżmy, że pęcherzyk powietrza jest nierozrywalny. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
@@dexx Pozwolisz, że będę jeszcze bardziej bezpośredni: @@Grey55 Takie coś jak energia cieplna tak naprawdę NIE ISTNIEJE! To tylko energia kinetyczna cząsteczek, którą my z jakichś przyczyn nazywamy energią cieplną po uśrednieniu dla całej objętości ciała/płynu. Odczuwalna temperatura to tylko energia jaką cząsteczki otoczenia przekazują cząsteczkom w naszym ciele (albo jaką zabierają) Każde obicie się o łopatkę turbiny to przekazanie części swojej energii kinetycznej do tej turbiny, czyli wytracenie prędkości przez samą cząsteczkę. Ciepłe powietrze leci w górę bo trajektoria lotu po zderzeniu jest mniej zakrzywiona w stosunku do pokonanej odległości niż cząsteczki, która się porusza wolniej. czyli odbijając się do góry i tak przekazuje część swojej energii cząsteczce która w zamian poleciała w dół, jeśli przy tym zwolni... to lipa - "stygnie"... I jeszcze raz, dla mnie obeznanych z terminologią... nie mylmy płynu z cieczą, bo w fizyce to dwie różne rzeczy. Dla fizyka płynem jest wszystko co nie jest ciałem stałym... czyli wszystko w czym cząsteczki mogą się w miarę swobodnie poruszać względem siebie. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Stawiam, że tak. Nic tak nie uspokaja jak widok czyjejś frustracji na widok Twojego stoicyzmu. @@Grey55 To chyba do mnie, nie do Astro Wydajność to tutaj drugorzędna sprawa. Jeśli mamy doskonałą konwersję, to wciąż zużywasz tyle samo energii na rozszerzenie atmosfery, co potem odzyskujesz na wypchnięcie balona. Przerażająco proste jak w doskonałym patyczku w beczce. Niestety wciąż płyn to płyn, bez względu na to czy to gaz czy ciecz. Osobiście uważam, że zmiana stanu skupienia to dodatkowe marnowanie energii, ale celowo tego nie poruszam, bo wiem, że my tu nie o tym. @@glaude Jak rozumiem, liczysz na to, że w tym szaleństwie jest metoda. Nie jesteś pewien czy dobra, ale warto spróbować szczególnie, że terapie na odległość z założenia są mało skuteczne. Doskonale Cię rozumiem... szkoda, że nie umiem się dołączyć do tej metody. Za łatwo mi przychodzą do głowy logiczne rzeczy strącające kolejne drobiazgi i nawet gdy nie docierają do rozmówcy to raczej szukam kolejnych opcji, które znowu same przychodzą, albo ktoś mi je podsuwa. Nie odczuwam limitów w merytorycznej rozmowie o głupotach jeśli nie spotykam się z argumentem siły... i jeśli nie ma to wpływu na coś, za co jestem odpowiedzialny. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Za leniwy jestem, poza tym już chcę je zastąpić czymś innym, uznaj je za nieaktualne nawet jeśli znajdziesz. Nasza atmosfera ma coś koło 100-150km grubości, tyle co wysokość wspomnianego przeze mnie komina. Sam stwierdziłeś, że raczej będzie się trzymać raczej na dole, więc jednak jest potrzebne zużycie innej energii by podnieść to w górę. Czyli Twój wspaniały ciąg napędzający turbiny nagle przestał działać... Ale to też już nieaktualne, bo... czytaj dalej. A teraz opiszę Ci jak działa balon an gorące powietrze: 1. bierzesz balon 2. podgrzewasz powietrze, które do niego wtłaczasz (ale to odkrywcze) 3. balon się powiększa, a powietrze w jego wnętrzu jest rzadsze od tego, które jest dookoła. Jednak jest to to samo powietrze co dookoła, tyle że cieplejsze. Dodaliśmy do niego energii by się rozszerzyło. Ale... czy tylko ono się rozszerzyło? Tak na prawdę podnieśliśmy całą ziemską atmosferę w górę by zrobić miejsce na powietrze, które teraz zajmuje więcej miejsca. Teraz ta wredna atmosfera chce się pozbyć tego wybrzuszenia i wypycha balon na wysokość, na której gęstości się wyrównają i gdyby balon był idealnie nieważki to właśnie to by się stało. Tak na prawdę wpakowałeś kupę energii w podniesienie całej atmosfery, a ona teraz tę energię oddaje wypychając balon w górę. Innymi słowy, atmosfera wypchnęła balon w górę w ten sam sposób, w jaki woda wcześniej wypierała patyk. Czy uważasz, że gorąca para wodna w atmosferze porusza się w górę na innych zasadach? -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Jeśli go wykorzystujesz to się on zużywa i musisz dołożyć energii aby go zregenerować. Nawet nie zrozumiałem, ale nawet jeśli masz rację to sam fakt, że nie znamy natury tej energii sprawia, że możemy pomijać jakieś jej ograniczenia. Nie wykluczone też, że energia próżni tuneluje się kwantowo tak, że nie musi mieć bezpośredniego kontaktu z resztą wszechświata by działać. Nie wierzę jednak by było to nieskończone i darmowe. Z resztą pewnie Ty też nie. j.w. Zawsze gdy pobierasz skądś energię, to jej tam ubywa, a tylko "próżnię" przestrzeni kosmicznej możemy nazywać dostatecznie pojemną byśmy nie dali rady zmierzyć spadku jej energii. Pierwsze trafienie w google mówi, że to nic wybitnie nadzwyczajnego: http://pajakowo.blogspot.com/2009/08/efekt-biefelda-browna-tak-zwana.html... mało optymistyczny opis. Wrzałoby też wcześniej, więc najpewniej zamknęlibyśmy się w niższym przedziale temperatur, ale wciąż o podobnej amplitudzie w stosunku do T1... - No dobra, tutaj nie wiem, strzelam w ciemno -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
@@glaude Czy traktowanie pacjenta jak dziecka jest terapeutycznie uzasadnione? -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Grey55 Taki śmieszny przykład mam dla Ciebie. Komin ma 100km wysokości, a w jego wnętrzu jest próżnia i tylko trochę wody na dnie, raczej mało. Podgrzewamy ją w sekundę tak, że cała odparowuje. Co się dalej dzieje z tą parą? Dla uproszczenia pomijamy jej kondensację na ścianach komina. Zakładamy, że zachowuje się idealnie i może się skroplić tylko na samej górze i nic poza para nie jest w stanie transportować ciepła. I kiedy odpowiesz na moje poprzednie pytanie? -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Mam nadzieję, że udało się prawidłowo wyciąć nowy wątek... -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
To teraz powiedz mi jaka magiczna siłą popycha parę wodną do góry? Podpowiem, że wymagania ma podobne jak patyk. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
@@Grey55 Jaka siłą podnosiła patyk w beczce i skąd się brała? -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
źle myślisz. Wystarczy mniejsza masa i długo sznurek... taki żeby środek ciężkości całego układu był powyżej czubka komina. Cóż... mało ostrożne stwierdzenie z mojej strony Nie. To co oszczędzisz na tym, że nie musisz rozkręcać to wydasz na podnoszenie elementów konstrukcyjnych... pewnie nawet z nawiązką. Jeśli da się produkować darmową energię w nieskończoność, to nie ma znaczenia ile innej energii włożysz w poruszenie mechanizmu. Problem w tym, że ta produkcja się nie uda... Wszystkie najprostsze eksperymenty, które da się wykonać w domu dowodzą, że to nie zadziała. Nawet 100% konwersja energii sprawia, że nie masz nic dodatkowego. Nadintepretujesz wszystko... Po pierwsze nie było żadnego hejtu na mnie, a jedynie merytoryczne wytknięcie, że źle się wyraziłem. Po drugie wszyscy wiemy o czym piszesz, tylko czasem się zamotamy w pojęciach, których używasz i dość wrednie o nie dopytujemy... A większość tych nieporozumień wynika z Twojej nowomowy, z samodzielnego wymyślania nazw pojęć, które są doskonale znane pod innymi nazwami, ale Ty nawet nie próbujesz tego poznać. Odpowiedź prawidłowa, ale nie na temat... rzeczywiście 0. Gdyby na dnie beczki umieścić prądnicę na sznurek ciągnięty przez paty, to nawet da radę coś z tego zrobić, byle opory ruchu prądnicy nie zablokowały całego ruchu patyka... Wciąż silnik, który go ściągnie ponownie na dół zużyje ze 2-3 razy więcej energii. Ale niestety z mniejszą sprawnością (przy obecnej technologii) niż współczesne elektrownie węglowe. Optymistycznie zakładam, że komin osiągnąłby sprawność 30%. Podczas gdy elektrownie węglowe dobijają do 50%. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
@@Grey55 Jeśli nie chcesz żyć z odicnania kuponów to ustal jakąś minimalną, symboliczną kasę za wykorzystanie patentu. Albo wręcz zgłoś tzw. "patent otwarty"! czyli niezawierający żadnych informacji co jest nim objęte, a jedynie opisujący jak wszystko osiągnąć. Nie musisz zdobywać wówczas jakichś międzynarodowych patentów... wystarczy zwykły, ważny tylko w Polsce... Przeraża mnie jednak fakt, że wiesz jak bardzo myli się obecna fizyka, choć nawet jej nie znasz... jak sam przyznajesz. Einstein kiedyś powiedział coś w stylu: Są rzeczy, o których każdy wie, że nie da się ich zrobić, ale przyjdzie jakiś nieuk, który o tym nie wie i to zrobi. Niestety jest duża różnica między mówić o zrobieniu a rzeczywiści zrobić... i tu jest cały problem... A jeśli chodzi o działanie wieży w stanie nieważkości... Cóż... energia wydana na rozkręcenie tego i tak się zwróci jeśli będzie to coś produkować.. Siła odśrodkowa musi być skierowana prawidłowo aby to działało... jak będzie prawidłowo, to będzie nie do odróżnienia od grawitacji, ważne jest tylko to by złapać wieżę za czubek i kręcić ją wokół siebie... że tak to najprościej ujmę. Jak sam mówiłeś: pole to pole, nie ważne czy grawitacyjne czy magnetyczne, czy własnie siła odśrodkowa. Kwestia tylko tego, że część z nich wymaga innych mechanizmów by z nich skorzystać. W kwestii tego "pola" czuję się jedynym, który Cię zrozumiał. Ale przyznam, że włożyłeś dużo wysiłku w to aby jego opis maksymalnie zamotać i wyprowadzić wszystkich w... "POLE" -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Energia opadającej wody jest tą energią do odzyskania? Problem w tym jak ona się znalazła na górze... Otóż cząsteczki pary wodnej zostały wypchnięte na górę przez cząsteczki, które spadły. Energia w obiegu zamkniętym. żadnych zapasów... Cała energia z opadania zużyła się na unoszenie pozostałych. Ciepłe powietrze nie unosi się samoistnie... unosi się tylko dlatego, że jest wypychane przez zimne. Wymiana cieplna między górą a dołem jest drugim obiegiem zamkniętym. Jeśli nie będziemy sztucznie transportować ciepłą z góry na dół, to cały proces szybko ustanie. Nawet przy 100% sprawności tego wszystkiego i braku osiadania wody na ściankach, wiąż nie ma żadnej dodatkowej energii... -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
@Grey55, Masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Może mu ktoś wyjaśnić o co mi chodziło gdy mówiłem o taniej reklamie? Jeśli inni zrozumieli o co mi chodziło, a tylko Grey myśli inaczej i co więcej powiela konkretną rzecz, której się czepiłem, to będzie dowód, że to nie ja się źle wyrażam, tylko on źle czyta. A jeśli nikt mnie nie zrozumiał... to wytłumaczę wszystkim jeszcze raz. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Nie wiem o jaką siłę pola Ziemi Ci chodzi. Chyba zwyczajnie o grawitację, którą w warunkach nieważkości można zastąpić siła odśrodkową. Licząc bardziej realistycznie to aby tracić mało energii na tym co osiądzie na ściankach, to trzeba bardzo szerokiego komina. Tak na oko szacowałbym, że jeśli będzie miał on 100m szerokości i 3km wysokości to połowa pary wodnej zostanie na ściankach, co daje już straty nawet wyższe niż 50%. Spadająca woda też nie spada w próżni i traci sporo energii, szczególnie, że mamy silny podmuch od dołu. Dodatkowo duża część tej wody trafi na ścianki i będzie po nich powoli spływać, co poważnie utrudni odzyskiwanie tej energii. Wciąż widzę tu tylko straty energii... na kablach, na upływie ciepła, na drganiach konstrukcji... Przy obecnej technologii moja intuicja szacuje straty na 30%, co można jeszcze poprawić poszerzając komin. Ale nawet przy średnicy 300 kilometrów, przy wysokości 3km, wciąż sprawność konwersji wynosi ok 95%, czyli tylko straty... Nie mam pomysłu jak to poprawić, bo każdy dołożony element wydaje się generować dodatkowe straty. Zakładając, że nie ma żadnych strat ani dostarczanej z zewnątrz energii, to wszystko dąży do zaniku gradientu temperatury i ustania całego procesu. I jeszcze prośba. Używaj prostszego języka, bo mam problemy ze zrozumieniem Cię. Szczególnie jak piszesz o "dyferencjałach temperatury", których google nie zna. Zapewne chodziło Ci o gradient... Pilnuj się z używaniem słów, których znaczenia i zastosowania nie jesteś pewien, bo zaczyna zaczyna to wyglądać jak bełkot w reklamach o cudownych czynnikach Q10, systemach T.A.E.D. i innych dziwnie brzmiących związkach, które okazują się zwykłym tłuszczem, ale do idiotów to trafia... My na tym forum jesteśmy na to wyczuleni i nie traktujemy poważnie komunikatów zawierających tego typu sformułowania. Dużo wysiłków mnie kosztuje by nie olać zwyczajnie Twoich wypowiedzi właśnie z tego powodu. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
pogo odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Grey, to co opisałeś rzeczywiście będzie działać, ale mam 2 zastrzeżenia: 1. powietrze napędzając turbiny straci część energii na górze będzie jej mniej do odzyskania. Proponuję Ci zrobienie prostego eksperymentu: chuchnij sobie na rękę, czujesz ciepło? a teraz odsuń rękę na jakieś 30cm i dmuchnij, teraz jest zimno. Wiesz dlaczego? Powietrze z Twoich płuc wytraciło część energii na rozpychanie powietrza do atmosferycznego (to działa nawet gdy temperatura powietrza jest 40°C, czyli cieplej niż w Twoich płucach.) To samo stanie się z powietrzem napędzającym turbiny. Czyli nawet przy 100% skuteczności turbin i odzyskiwania ciepła wciąż nie mamy nowej energii. 2. dostarczasz energię z wnętrza Ziemi, więc to nie jest perpetum mobile :/ ...ma zewnętrzne źródło ciepła. I bonusowo 3: Opadająca wodą uzyskuje energię kinetyczną, potencjalną miała największą będąc na szczycie. Ale drobna pomyłka w nazewnictwie to nie powód do podważania całości
